Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutni mi kurcze

muszę się zastanowić nad tym czy odwołać datę slubu

Polecane posty

Moim zdaniem ten czlowiek ma ciezki charakter, ktory mu sie nie zmieni i to czy z nim zostaniesz zalezy od tego czy sobie jestes w stanie to uswiadomic...Wyobraz sobie jak po slubie bedziecie miec dziecko i on bedzie sie tak darl...na Ciebie przy dziecku albo na dziecko...Jak ja sobie cos takiego wyobrazam to wiem ,ze z kims takim bym byc nie mogla.Jak on teraz Ci wykrzykuje przy obcych ludziach to po slubie jak bedzie wiedzial, ze Cie \"ma\" bedzie tak samo lub gorzej...Jak Ci ciezko sie rozstac to moze przelozcie chociaz narazie slub na pozniej. Tylko jak mu to powiesz to pewnie wtedy bedzie awantura!!! A moze boisz sie z nim rozstac bo Ci pomaga finansowo? A moze boisz sie zostac sama?...Masz 26 lat a nie 50-ludzie w wieku 50 lat tez sie odwazaja rozstac i czesto zaluja ,ze nie zrobili tego majac lat 26... Ty masz szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"smutno mi kurcze\" --> to super ze wszystko zmierza ku lepszemu. To super ze Cie przeprosil, moze gdy go postraszylas ze slubu nie bedzie, to sie trochę opamieta!!! Terapia szokowa zawsze dziala :-P Nie znam Twojego narzeczonego więc trudno tak doradzic czy powinnas za niego wychodzic... aLE WIEM ŻE JA MUSIALABYM BYC PEWNA NA 100 % ZE TO TEN JEDYNY. A Ty jestes pewna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do przyjaciółki, myslę ze nie zrobilas nic tak strasznego by Ci juz nigdy nie wybaczyla... Przeciez tu chodzilo o Twoją milosc i malzenstwo, bylas zazdrosna, niepokoiłaś się ze facet Cie zdradza...przyjaciolka powinna zrozumiec ze sie wygadalas bo nie mozna zyc z podejrzeniami ze on tam gdzies baluje a Ty o niczym nie wiesz... pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutni mi kurcze
z koleżanka wszystko wróciło do normny nawet z jej mezem ponowili propozycje na sylwestra. Natomiast jesli chodzi o narzeczonego,wróci na trzy tygodnie potem znów wyjeżdza do pracy,zobaczymy jak to będzie wyglądało. Bądzmy dobrej mysli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem cie \"smutni mi kurczę\" w 100%. Mam podobną sytuację i czasem tak bardzo chciałabym powiedzieć \"zrywam\" i uciec od niego jak najdalej. Ale to nie jest proste. To bardzo poważne słowa i nie można ich wypowiedzieć bez konsekwencji. A poza tym zaraz sobie myślę, że przygotowania do ślubu w toku, że trzeba będzie poinformowac rodzinę i odpowiedzieć wszystkim na to pytanie- dlaczego? I się poprostu boję. Boję się, że będę żałować. Tym dziewczynom, którym udało się wyrwac z takiego związku, ponieważ poznały kogoś innego, zazdroszczę. Bo zakochując się w kims innym sprawa jest oczywista - kocham innego więc odchodzę. Ale jeśli się kocha osobę, która najbardziej krzywdzi... Cóż, zostajemy i modlimy się w ciszy, że będzie lepiej, że przecież było lepiej więc być może to wróci... Sama nie wiem co mam zrobić. Czasem chciałabym żeby to on odszedł. Byłoby mi zdecydowanie łatwiej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutni mi kurcze
raczej nie idziemy do tych znajomych na sylwestr,bo podobno mają nie dostac kluczy na czas,ale trudno. Pójdziemy do narzeczonego rodziny i tyle. Mój brat ostatnio po spotkaniu w sprawach zawodowych z tą koleżanką,zadawał mi dziwne pytania czy moj narzeczeony jest porywczy i krzykliwy,domyslam sie ze beata opowiedziała o zajsciu mojemu bratu i wazam to dalece za niestosowne,ale nnie moge jej powiedziec skoro nie mam pewnoci czy brat wie o całej tej kłotni.Nie mniej opowiadanie komus kogo sie widzi trzeci raz w zyciu na oczy,o moich sprawach zwłaszcza ze to moj brat bardzo by mnie zdenerowowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka tu rada moze byc
Dziewczyno co Ci tu radzic jak Ty sama nie wiesz czego chcesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zadaniem gdy kazde spotkanie to klotnie, czy krzyki to tak sie nie da zyc. a zwiazek w ktorym jestes po prostu jest toksyczny i przyszlosci w zgodzie i szczesciu nie widze. ale kazdy jest kowalem swojego losu. i dobra rada chcesz znac przyszlosc patrz na terazniejszosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutni mi kurcze
nic nie podejme decyzji jak ja jestem tu a on tysiace kilometrów stąd,musi przyjechac i spokojnie trzeba się nad tym zastanowić.Innego wyjścia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocia Mama
Daleka jestem od osądzania innych ludzi, zwłaszcza tych, których nie znam. Nie namawiam do rozstania, w końcu to Ty jesteś z nim i sama powinnaś wiedzieć najlepiej... Chociaż wiem, że czasami potrzebna jest opinia kogoś, kto stoi obok... Powiem Ci tak. Mam w domu choleryka, jest nim mój ojciec. Był nim też mój dziadek i są bracia ojca. Wiem jedno: ja z takim człowiekiem nie mogłabym żyć bez poczucia poniżenia. Tak właśnie się czuję, kiedy ktos na mnie wydziera sie o byle gówno, o brzydka poodę czy nieumyty kubek od herbaty. Zreszta krzyku nie toleruję bez względu na powód, uważam że wzystko można załatwić ze spokojem. Często wypominam mamie, że pozwala siebie tak traktować. A podobno przed ślubem i jakis czas po był zupełnie inny,starał się i w ogóle... Więc albo była zaślepiona (nie wydaje mi się, po 7 latach związku takie rzeczy się wie) albo, wersja dla mnie najbardziej prawdopodobna, godziła sie na to od początku... Bez względu na to ma życie z takim chamem, z jakim ja w związku nie spędziłabym tygodnia :o Ach, i żeby nie było, dla innych jest jak do rany przyłóż, jak ma humor to pożartować sobie można i jest super, ale potrafi robić jazdy tak nagle, bez powodu, aż strach się odezwać czasami... No i nie licz na to, że w gronie znajomych będzie Cie szanował... Znam choleryków z własnego doświadczenia i mówię DZIĘKUJĘ :o Jestem z facetem, który mnie szanuje i tylko z takim mogę być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×