RODZIMY w SIERPNIU 2006

Hejka, wstawajcie śpiochy:):):) Dla Aurorki na te 9 miesięcy , a zdjęcia są super. Bernatka z okazji Waszej rocznicy Roxelka fajnie, że spisałaś te zabawy. Jeśli jeszcze kiedyś będziesz miała ochotę tyle pisać to podrzucaj nam pomysły:) Kpiotrowicz dzielna z Ciebie babka. Trzymaj się i dobrze, że wreszcie mała odpocznie od tych szczepień. A właśnie Doris hop hop. Jesteś? Agata_27 powodzenia w rzucaniu palenia. Mój R palił jak ze sobą chodziliśmy. Na szczęście jest to tylko wspomnieniem. A ja kiedyś na złość jemu też próbowałam palić:) Było to ze znajomymi na piwku i nie skończyło się dobrze:P U nas Bartuś ma ceratkę, ale jeszcze nigdy nie był spocony. W nocy mamy w domu jakieś 19-20 stopni, a mały śpi najczęściej w pajacyku. Basia_26 chyba każda z nas jak nas nasze drugie połowy wkurzą to myśli, że ma złego męża itp. Poza tym jesteśmy przemęczone, a nasi panowie chcieliby aby po powrocie do domku żona była śliczna i wypoczęta, dziecię niemarudne i szybko idące spać, a wieczór przepełniony igraszkami... Plusia Maxio dziś ok? A Ty jak się czujesz? Wyleczyłaś się? Milka Bartek czasami zasypia sam w łóżeczku, a czasami muszę do niego przyjść i go pogłaskać. Jest z 7 sierpnia i do raczkowania też mu daleko:) Teraz wreszcie pełza do przodu:) be_B super, że będziesz w stolicy:) To spotkamy się całą piątką:) Kati75 trzymaj się. Pewnie to marne pocieszenie, ale jesteśmy z Tobą. Lonta witaj po przerwie :) I gdzie są ukrywające się laski? Pisać dziewczynki:) Dziś chyba też będzie wspaniała pogoda, super. Jedziemy dziś do małego Piotrusia. Ciekawe jak Bartuś zareaguje. Pewnie tradycyjnie jak to on, będzie powaga na całego i obserwowanie świata. A potem w domu dziecko podmienione i śmieje się z byle powodu. A już z min taty to w szczególności, mama jest wtedy be. Uciekam, miłego weekendu, pięknej pogody i długich spacerków.

witam o poranku :) Aurusia skończyła 8 miesięcy... he he prosze niepostarzać :D.. dopiero zaczeła dziewiąty :D :D :D :D :D :D :D

Hej dziewczyny Ja zabiera się w końcu za świąteczno wiosenne porządki. Zaraz będę walczyła z oknami :) Marsjanka... kupiłam to krzesełko w sklepie dziecięcym na ul. Jana Pawła II. Nie pamiętam nazwy sklepu. Było to krzesełko Baby Ono wersja kwiatek (kolor pomarańczowy). Zapłaciłam za nie 290 zł. Jak będę w Mikołowie to chętnie wstąpię na kawkę :) Dominika wczoraj wyspała się do 19.30 (i to jeszcze ja ją obudziłam żeby później spała) a potem za żadne diabły nie chciała spać. Myślałam że nerwowo nie wyrobię. Zasnęła dopiero coś ok. 23. Pospała do 8 rano i teraz pełna życia. Ostatnio ta mała koza przyzwyczaiła się do usypiania na rękach albo jak się ją trzyma za rączkę. Inaczej choćby była nie wiem jak bardzo śpiąca to nie zaśnie. Trzeba ją tego oduczyć. Dobra mykam zabierać się za te okna bo dużo rzeczy sobie zaplanowałam na dzsiejszy dzień i chciałabym się wyrobić. Życzę miłej soboty.

Marsjanka... a pomysł spotkania nas wszystkich ze Śląska nie jest taki zły :) Diann... czy z daleka anglia się do Ciebie odezwała? Powinna już przecież być w Bytomiu :P :D

Hejka laseczki :) No, ja nie wiem kto wczoraj kogo wymeczyl ;) wg. mnie Evvik moja niezachartowaną w polowaniach na niedzwiedzie (;)) osobę!hih, jak wrocilam to bylam ledwo zywa,nawet nie mialam sily do kompa siasc nie mowiac juz o czymkolwiek innym:P ewcia-super laska:) jak zwykle w takich przypadkach wpadlam w kompleksy, a Bartus taki duzy chlopaczek juz i sliczny.chyba nawet porzadnie rybkami sie zainteresowal :) Gabrysia dostala od Evvik wiatraczek, i tak sie tym faktem podniecila ze wymachiwala w autobusie nim na wszystkie strony i spiewywala jakas wymyslona chyba na poczekaniu piosenke,nie moglam jej uciszyc :P ale przynajmniej emi sie to podobalo,bo rżała ze smiechu :D dzis ide na wstepnie przedchrzcielne zakupy.zyczcie mi szczscia..bo obawiam sie ze jak nic znow wroce z pustymi rekoma:o emka sie rozdarla cos,i bardzo mi to nie pasi,sczerze mowiac ale coz, ide ja polulac troche, obowiazki matczyne spelniac :P sto lat dla aurusi:) i buziaki dla wszystkich kobitek i maluchow :)

Hej! Donn wszystkiego najlepszego dla 8 miesiecznej Aurusi, ale ta Twoja panna już duża jest do tego śliczna i śliczne oczka ma i chyba uwielbia pozować, Roxelka - Vanessa śliczna dziewczynka, mamusia zresztą też, Evvik, Padlinka >>> mi mąż powiedział że pierwsza wizyta w zoo to koniecznie z tatą, ale wam zazdroszcze Ksenia śpi a mi sie niechce sprzątać, nocki nadal fatalne :-( dziś mąż w nocy od 4 do 4.30 z nią siedział bo spać niechce

Agata_27 :-) Szymuś śliczny, piękny blondynek, fajne minki robi

Aurusiu sto lat Marsjanka dobry pomysl ze spotkaniem.A to krzeselko o ktorym mowi Basia26 i go lupila to bylo na dole w tym sklepie gdzie wozki i reszta rzeczy na na samym dole gdzie ciuszki tylko ciut wyzej:)bo widzialam Kurde ja znowu zamiast sprzatac to tu siedze ale juz zmykam pa

Hej:) No to pierwszy rok małżeństwa mam za sobą;) drugiego mogę nie rpzeżyć bo w prezencie rocznicowym dostałąm rolki i jutro będę je wypróbowywac i to może się źle kskończyć bo rolek na nogach nie miałam w życiu - więc.................. może ślicznie się z Wami dzisiaj pożegnam;) Rocznica super - kwiatki dostałam i najadłam się pysznych lodów - tylko w wirze rpzygotowań do rocznicy zaliczyłam kilka wpadek - podzielę się mądrościami życiwymi jakie nabyłam wczoraj: nie smaruj się chusteczką samoopalającą na nie do końca doschnięte ciało - dobrze że iwększość obchodów rocznicowych bła przy takim \"romantycznym świetle\" bo jak się dzis pooglądałam to zobaczyłam że samoopaliłam isę \"na żyrafę\' w takie gustowne plamy że hej :( Druga mądrośc - jak chcesz z godnością wrócić z restauracji to nie ubieraj nowych nierozchodzonych butów na kabaretki - jezuu moje nogi wyglądają jak masakra - wracałam utykając - następnym razem to ja pójdę na święty obiad w starych papciach i nieopalona - dobrze że włósów prostownicą nie spaliłam i makijaż zrobiłam w miarę - spieszyłam się - nie za fajnie robić się na bóstwo z berbeciem który zaczał przemieszczać się z prędkością swiatła i lubi kolorowe butelki (domestos ślicznie zielony - cilit fioletowy a takie na rdze rożówiótkie - raj no po prostu :))))))))))horror hehe Dziękuję za zdjęcia:) szymek - no naprawde niezły urwis - a jakie ma minki:) Vanessz i mamusia - śliczności - modelki;) Aurora to wygląda na małego rozrabiakę:) I skąd ona ma tyle włosów - ja też chcę włosy u Brunka - bo jak na razie to łysol :(

Witajcie!!! Bardzo Was przepraszam jak nie dostałyście moich zdjęć. Evik, Donn. nie wiem jak ja to zrobiłam. Jestem w tej chwili u rodziców w domciu, ale dajcie mi swoje meile to wyśle. No , a więc przyjechałam do rodziców i od razu wzięłam się za sprzątanie. Mojej mamy jeszcze nie ma, no a wiecie jak to sobie radzą mężczyźni ze sprzątaniem. Oczywiście trzeba było odkurzyć i tak dalej. W tygodniu jeszcze będę sprzątać. Jak mama przyjedzie to chałupka będzie wysprzątana na cacuś Lecę na NIANIę , bo się właśnie zaczęła. PA PA!!!

Dobry wieczór Kobitki. Moment oddechu po caaaaaaaaaaałym dłuuuuuuuuuugim dniu :) ekino dzięki za zdjęcia śliczności takie :) a ta ręka z bandarzem to Twoja????? Donn wszystkiego dobrego dla Aurusi Moja Karolinka dziś po raz czwarty zasnęła sama w łóżeczku i płaczu było 10 min. To chyba będzie coraz lepiej, tylko w nocy budzi sie 3, 4 razy na cyca i co nie dać;)? A czy może miałyście problem z zatkanym kanalikiem łzowym, bo mojej Karolci łzawi oczko cały czas, masuję czasami, ale bez efektu, a podobno przetykanie strasznie bolesne brrrrrrrr :(

Milka102 moja znajoma jezdzi z synkiem -pisze jezdzi bo byli juz 2x-za pierwszym sie nie powiodlo-a teraz czeka co bedzie bo znow niewidac poprawy chociaz lekarz twierdzi ze kanalik jest przetkany caly zabieg trwa ok 3 min-dziecko placze ale rzekomo nie z bolu(podobno to nie boli) tylko dlatego ze jest unieruchomione(pielegniarki trzymaja glowke) i poprostu sie boi tam gdzie oni byli matka jest wypraszana z gabinetu mam nadzieje ze jednak ominie Was ta \"przyjemnosc\"

Milka102 tak to moja ręka, od noszenia Kseni, Bernatak130 jak Ty gotowałaś tę zupkę z cukini?? poprosze o przepis, bo nigdzie nieznalazłam

justa a ile miesięcy ma tamto dziecko? Ja byłam z moją małą u okulisty jak miala 2 tygodnie, a potem juz nie i chyba pora sie wybrac :( Dzis dzien spedziłam wesoło i zdrowo na powietrzu, na wsi słoneczko świeciło więc Lola spała na dworze, a Maja biegała z kuzynką a mamusia odpoczywała :). Przyda sie ten odpoczynek bo teraz tydzien przygotowan do swiat, a tak swoja droga powiedzcie co przygotowujecie na święta?

Milka102 chlopczyk ma skonczone 7 m-cy-ostatnio byli w tamtym tyg,a poprzedni zabieg miesiac temu wczesniej byli pod opieka okulisty ktory przepisywal coraz to nowe kropelki ale zadne nie poskutkowaly

hej jak sie macie? u nas koszmarne nocki, a zębów nadal niewidać,

My dokladnie to samo... Buzka

U nas noce znow spokojne, chociaz gabi znow zaczela raz jesc w nocy.... Ale wiem ze to nic przy tym jak Wasze dzieci w ogole nie spia;) My walczymy z projektem kuchni, ktory na razie nie za abrdzo pasuje do naszej wizji wymazonej kuchni;) Chodze na aqa aerobik, schudlam juz 2 kg i moje cialo jest jedreniejsze (nawet maz zauwazyl;) ). Wracam wymeczon ale szczesliwa:) Gabi po swetach idzie na swoje zajecia w wodzie. Dzis mamy usg sutka, bo mala ma jakis guzek.... Siedzi mi to ciagle w glowie, mam nadzieje ze nic powaznego jej sie nie dzieje..... Trzymajcie sie cieplutko:)

hej kobietki witam Was w słoneczny, piękny dzień. 31 marca moja królewna skończyła 8 miesięcy. Oprócz \"biegania\" po mieszkaniu, największą frajdę ma teraz z samodzielnego wstawania. Zabawy w łóżeczku na siedząco należą juz chyba do przeszłości. Teraz mała tylko wstaje i siada i znowu wstaje i przesuwa się wzdłuż łóżeczka (oczywiście będąc w środku).Nawet usypianie jest teraz o wiele trudniejsze, bo ona hop- i juz stoi zamiast grzecznie spać. Milka 102- mojej Lenie od urodzenia łzawiły i ropiały oczka. Dostawała antybiotyki, potem okulistka zaleciła 4xdziennie masaże. Nie pomogło, więc miała mieć zabieg udrożniania kanalików. Nie poszlismy z nia na ten zabieg, bo robili tylko w poniedziałki i zawsze cos nam wypadało: albo nie moglismy, albo mała chora, albo katar i tak schodziło jakoś. W końcu jak juz mielismy się wybrać, oczka przestały ropieć. Od 4 tygodni nic jej nie jest i mam nadzieję, ze tak juz zostanie. Ponoć to rzeczywiście nie boli, ale ja bałam sie tego zabiegu i dlatego mam nadzieję, ze to już nie wróci. Ekinio- oczywiście bardzo chętnie przyślę Ci zdjęcia, widocznie nie miałam na liscie Twojego adresu. Odnośnie facetów, mam podobne zdanie jak Wy. Ostatnio dużo złego nasłuchalam sie o nich od moich koleżanek, sama tez coś przeżyłam. W 100% zgadzam się z Basią_26- trzeba czasami być egoistką. Trzeba zadbać o własne potrzeby i powiedzieć, że to ja jestem najważniejsza. Ale sie rozpisałam, zmykam już. Wpadne tu wieczorem, bo znowu będę w domu sama, buuuu

Plusia wypoczełaś troszeczke po nocy? bo ja nie mąż w domu i bałagan w domu :p Kpiotrowicz - jak to badanie USG? wszystko oki? Agnese34 dużo słoneczka dla Lenki, ale te dzieciaczki szybko rosną, a mój mail to ekinio@wp.pl

Czesc Laseczki Ja tak tylko na chwilke bo ledwo patrze na oczka.Dzis pierwszy dzien pracy nie bylo zle bylam na grupie dzieci 2-3lat glosno tam jak na jakims koncercie a w domku tak fajnie cichutko.Paulinka zostala z moja mama i nie plakala ale za to jak sie cieszyla jak wrocilam z pracy.Nie umie sie z tym pogodzic ze mialam Paulinke caly dzien a teraz ledwo 3 godziny na dzien bo potem juz spi.Ale jakos to przetrwamy jeszcze do roczku a potem Ja zabiore do zlobka ze soba:)Dobra zmykam pod prysznic i spac bo padam z nog a oczy zaraz mi sie same klapna.Jutro bede na najmniejszych dzieciaczkach(kupki-pampersy i te sprawy he he)

Ekinio, niby co tak... ale potem caly dzien sobie nogi schodzilam za prezentami urodzinowymi dla siebie i meza, wiec znow padam na nos... U nas taka sliczna wiosna!!! A ja wrsezcie opuscilam swoje wiezienie i zobaczylam pierwsze kwiecie na jablonkach i paki magnolii, ktore lada dzien \"wybuchna\" na drzewach :-) No cudownie! Z Maxem juz lepiej, troche nosem dlaje ciaga, ale nie jest to przeciwskazaniem do szczepionki przeciwko tuberkulozie- a te ma moj synek miec jutro... Troche sie martwie, jak przeczytalam artykuly co nam podawala Kpiotrowicz, ale ufam ze nic mu nie bedzie. W erze podrozowania z jednego kontynentu na drugi szczepionki to koniecznosc. Ponoc zaczly sie pojawiac \"mutanty\" tuberkulozy w pld Afryce (tam gdzie HIV) i szczepy te nie sa juz zwalczalne przez istniejace antybiotyki, niezle, co.... No ale z innej beczki, nie mialam zbytnio czasu zagladac na kafe i popisac, ale chcialam Was wsyzstkich mocno po kolei usciskac! Juz za tydzien Wielkanoc, nie moge sie doczekac :-) Buziaczki Donn, sorki za postarzanie Aurorci ;-) Dziewczynki, co nie pisza, a jak u Was sprawy? Pisac ale juz! :-D

hej :) Ja tez po pierwszym dniu pracy - więc rozumiem Basiu o co chodzi z tym padaniem na nos - no i jestem przebodźcowana - więc mam dziurę w mózgu :) Ekinio - zupka z cukinii - hmm no ja dałam ziemniakia marchewkę pietruszkę (korzeń) i pół młodej cukinii, pod koniec gotowania wrzuciłam jeszcze pare listków zielonej pietruszki - w sumie nie iwem dlaczego wtedy - wydawało mi się że dadzą aromat hmm - wodą zalałam tak tylko żeby warzywa były zalane i gotowaąłm do miękkości pietruszki. Potem zmiksowałam i dodałam zmiksowanego indyka wczesniej ugotowanego - i tyle - nie jest to jakiś określony przepis tylko zupka \"na winie\" - typu włóż do garnka to co się akurat nawinie a co, wg. Ciebie nie zaszkodzi dziecku - nie jestem zbyt dobrą kucharką;)

Bernatka130 dziekuje bardzo, jutro to może nie ale w środe bede gotowała ją Kseni, zje napewno byle by kawał mięska było. Basia24 aż ci zazdroszcze że bedziesz miedzy ludzmi i jednocześnie z Paulinką, Plusia u nasteż zaczynają kwitnąć drzewka, aż miło na spacer wyjśc, i do tego to piękne słoneczko, a co wybrałaś na prezent urodzinowy i kiedy masz swoje święto??

we srode, a mezowi buty kupilam, bo jak by spadl deszcz, to te w ktorych chodzi oglosilyby stan powodziowy (maja dziury, a niby ecco marka i powinna jakosc byc). Sobie tez na urodziny sandalki kupilam (dobre mi sandalki, 41 numer :-P ) takie co to i do kiecki i do dzinsow beda pasowaly. Co ja sie nie namierzylam, ale gdzie nogi nie wsadze tam za ciasno (wszystko przez te ciaze... noga mi cosik poszerzala...) Dobrej nocki

Hej Roxelka... leniwiec to dopiero jest z mojej Dominisi, siadać próbuje tylko wtedy jak się ma za co chwycić, nie raczkuje, ząbków nie widać a ostatnio jak ją położę na kocyku to jej się nawet na brzuszek nie chce przekręcić. Chyba ją dopadło przesilenie wiosenne :D Ja się w sobotę uporałam z oknami. O dziwo teściowa zabrała małą na spacer więc mogłam sobie spokojnie sprzatać. Jeszcze jednak parę rzeczy zostało mi do zrobienia. Jutro jadę do siostry żeby mi obcięła i zafarbowała włosy... ciekawe co mi wyjdzie bo ona jest dopiero w 2 klasie technikum fryzjerskiego więc jest jeszcze na etapie uczenia się. Będę królikiem doświadczalnym, hehe. Basia24... ale Ci zazdroszczę tej pracy. Ja najchetniej zrezygnowałabym z wychowawczego żeby tylko wyjść do ludzi ale po pierwsze nie mam małej z kim zostawić a po drugie nie zarabiałam aż tyle żeby powrót do pracy finansowo mi się opłacał. Dziewczyny... czujecie atmosferę świąt? Jak to u Was z tym jest? Czy Wasi mężowie pomagają Wam jakoś w przygotowaniach? Bo ja czuję się tak jakby to był dzień jak każdy inny. Mój mąż jakoś szczególnej wagi do tego nie przykłada nauczony tym, że przygotowane i podane wszystko będzie a on tylko \"zasiądzie do stołu\" jak się go zawoła. A mnie takie podejście zniechęca do robienia czegokolwiek bo czuję się tak jakbym robiła to na siłę. Śniadanie Wielkanocne robimy sami (ciekawa jestem jak to będzie), obiad u teściów a drugi dzień świat u moich rodziców. A i jeszcze jedno pytanie... jesteście tradycjonalistkami? Jakie macie podejście do lanego poniedziałku? Bo na mnie ten zwyczaj działa jak płachta na byka. Drażni mnie, że przez dom przewijają się wszyscy faceci z rodziny z nadzieją, że uda im się wysępić jakąś kasę za \"polanie\". Czy to tylko ja jestem taka, która nie chce podtrzymywać tradycji czy Wy też do tego macie takie podejście? :)

witam wiosennie:) gabi spi sobie na balkonie (codziennie rano dosypia tam jakies 1,5 godz a ja jak nie mam pozniej czasu mam spacer z glowy;) ). USg wyszlo ok - nie sa to zadne niepokojace zmiany. Plusia ja Gabrysi do krajow 3 swiata nie wysle bo balabym sie bez zadnych szczepien - a jak bedzie duza i bedzie chciala podrozowac to sama zdecyduje czy chce podjac ryzyko zwiazene ze szczepieniem. Buziaki:) Ps Wizja kuchni coraz blizsza temu co chcialam miec;)

Basia Dla mnie swieta wielkanocne to czas odpoczynku, spacerow, delektowania sie czasem tylko dla najblizszych. Okna mam nie umyte, zakupy zadne nie zrobione, w nd z palma nie bylismy .... zapomnialam ..... az mi wstyd. W sb rano zrobie kilka salatem i pojedziemy na 2 dni do tesciow. Na pn wracamy do mojej mamy. Niewiele wiec mi do szczescia potrzeba;) Jakbym zostawala w domu tez bym sie nie narobila - zupelnie przeciwnie do wizji swiat moich rodzicow;) jak zmeczeni nie usiada do stolu to znaczy ze swieta kiepskie;)

WSTAWAĆ SPIOCHY!!! Plusia - mi też by sie jakieś sandałki przydały, ale jakoś nic mi nie wpadło w oko, i jakoś natchnienia na zakupy brak

ekinio>> ja tam już dawno nie śpie.. :D.. o 7 rano musiałam Aurorze kąpiel robić bo sie zesrała po samą szyje i to dosłownie... teraz po wielkich trudach udało mi sie ją uśpic na balkonie... :D...z tym zasypianiem to straszna lipa.. znowu sie obraziła na mleko... i wcale nie chce.. dajecie jeszcze jakieś kaszki oprócz tych ryżówych smakowych???? wczoraj zrobiłam zupke z groszkiem zielonym.. troche zjadła..