RODZIMY w SIERPNIU 2006

hej :) Pluśka>> :) fajnie że jesteś.. Blondi>> aleś sie zmieniła :D super ci w takiej fryzurze... a chłopaki cudo ... ja mam teściów.. więc korzystam z okazii i prasuje :D.. przez weekend siedzieliśmy na działce.. ale tam super.. taka cisza i spokój .. już sie niemoge doczekać żeby sie tam przeprowadzić.. buziole dla wszystkich

Plusia witaj kochana Kpioteowicz - ja chętnie sie spotkam na tym placu Wilsona, a K był na wyjeździe :p, i teraz tez jade bo on do Augustowa wyjeźdza, przy okazji moi rodzice nacieszą sie Ksenią JA kupiłam Krem LICHTENA bo taki mi Kseni pediatra poradziła miłego dnia

jeju dziewczyny co się dzieje z tym chorowaniem????? :( Wychodzi na to, że tylko u mnie na razie wszyscy zdrowi. Zdrówka wam życzę i proszę się nie rozkładać. Mnie w sobotę rozłożyło, ale z powodu @ która dopiero teraz wróciła. Tak potwornie mnie osłabiło (tak ciurkiem się ze mnie leje), że wczoraj ledwie chodziłam, a mój mąż łaskawie poszedł siedzieć w internecie, a po południu spać. Ja w takim stanie zajmowałam się dziećmi, praniem, sprzątaniem (bo sajgon zrobił w sobotę), żeby jeszcze na wieczór usłyszeć, że jestem nierób, bo ogród jest zapuszczony Jeszcze wdał mi się stan zapalny dziąsła wokół ósemki, która nie ma miejsca :O czeka mnie więc zabieg, ale czeka się około 2 miesięcy-na razie u nas strajku nie ma, ale jak dołączą to się zapłaczę :O Wysłałam wreszcie trochę świeżych zdjęć :) co niektóre dziewczyny jak widzę już obejrzały :) I cieszę się Justa, ze tak cię rozbawiły-ja to zdjęcie mam na pulpicie bo to moje ulubione. Jak patrzę na nie to mi humor się poprawia :) Plusiu fajnie, że wróciłaś stęskniłam się za tobą i twoimi wpisami :) a Milan to imię twojego męża, czy coś mi umknęło?? (wydawało mi się, że na \"J\") Donn dzięki za komplement w moją stronę-podniosłaś mnie na duchu, że jeszcze nie jestem taka ostatnia :P ;) a twoja Auruśka to gwiazda :D nie mogłam z niej jak w tym łóżeczku tańcowała :) Kati dobrze jak tatuś czasem taką szkołę dostanie, przynajmniej nasze trudy doceni (mój jak widać jeszcze szkoły nie dostał i nie docenia, ale ciężko mi to zaaranżować bo on zaraz nianię woła do pomocy ) Kubuś zaczął raczkowac :D wreszcie, ale teraz nie pozwala się posadzić do fotelika bo cały czas chce latać po domu-jejka wszędzie go pełno-wstaje przy kanapie, ławie i czym jeszcze się da muszę go pilnować bo jeszcze traci równowagę i pierwsze guzy już nabite. Gada nieprzerwanie, robi papa, kosi łapki, tańczy przy muzyce (ale tylko tej, która mu się podoba) i masę innych rzeczy, które już mi umykają przy zdawaniu relacji z jego osiągnięć ;) eh lecę coś kupić na obiad bo ani sił ani chęci nie mam na czegokolwiek gotowanie.

Dzień dobry dziewczynki! Dziekuje za wszystkie słowa otuchy i zyczenia powrotu do zdrowia dla Wikusi!!!!Ze szpitala wyszłysmy w czwartek...na moje żądanie.Wieem ze pomyslicie ze jestem niepowazna zabierajac dziecko ze szpitala ale uwazam ze postąpiłam dobrze. Nie wiadomo co bylo mojej córci.Do szpitala trafiłysmy w sobote mała od razu dostała antybiotyk,od poniedziałku przestała goraczkowac,w posiewie moczu nic nie wyszło,badania kału wymazy z nosa gardła,usg brzuszka,wszystko gra,tylko OB bardzooooo podwyższonne miała bo az 87!!!!!!Po 3 dniach spadło do 70.Antybiotyk był podawany w kroplówce i ze wzgledu na antybiotyk miałysmy tam zostac do wczoraj (niedziela).Ale ja postanowiłam ze zabiore ja wczesniej bo skoro nie goraczkował juz 4 dzien apetyt wrocił humorek rowniez,ob spadło a inne wyniki byly ok, antybiotyk jest dostepny w wersji doustnej to po co ona miała tam siedziec jak mogłysmy leczyc sie w domu!!!!!!Bardzo bałam sie ze sie czyms tam zarazi bo lezałysmy na oddziale zakaznym,starałam sie z nia nie wychodzic na korytazr czy swietlice zeby nic nie podłapałą ale wytłumaczcie 10 miesiecznej dziewczynce ze ma siedziec w łozeczku ze nie mozemy pojsc sie przejsc po korytarzu ze nie moze raczkowac bo podłoge zadko myli wiec brud syf i bakterie!!!!!!!!Dlatego skoro mogłysmy zakonczyc kuracje w domu i lekarz wyraził na to zgode wrociłysmy w czwartek do domku.Wczoraj ostatni raz podaliśmy córci antybiotyk dzis byłsmy troszkie na dworzu po południu.Teraz musimy powtórzyc wyniki na OB zeby wiedziec ile znowu spadło,bo norma to przeciez do 10!!!!!Ztego co mowiła mi lekarz to zeby OB sie unormowało potzreba ok 4 tygodni wiec teraz i tak nie bedzie pewnie miała idealnego OB ale na pewno mniejsze:) Wyabzccie ale na razie nie przeczytałam dokładnie co u was słychac...przepraszam.Musze dokonczyc kurs na parwako,Paweł wyjezdza 3 czerwca i jakos tak brak mi czasu.Wybaczcie.Życze udanego i spokojenego wieczorku.Aha sorki za te okropne błedy:)pozdrawiami jeszce raz dziekuje za słowa otuchy:)

witajcie nie dawno wróciłam z pracy do domu, a w domu nie miła niespodzanka, Aluś dostał goraczki, 39 stopni, bylismy dziś u kontroli u neurologa, tak pro forma, zostałąm tylko utwierdzona ze mamy okaz zdrowia,,,a tu dziwne pierwszy raz w zyciu mojego dziecka pojawiła sie gorączka i to nagle, bo T mówił ze wszystko było ok i jeszcze jak przyszłąm to sie obaj na dywanie bawili i wariowali,,,i nagle zachciało mu sie spać ja go biore na rece a on rozpalony,,,,teraz spi robiłam mu okłady jak za godzine nie spadnie teperatura to podam mu czopek,,,, prawdopodobnie to przez zabki, bo widac ze już na dniach sie wyrżną kolejne,,,do tej pory jak wychodziły to nie gorączkował,,,,ale to juz dwójki wiec moze bardziej działa,,, martwie sie tylko zeby nie złapał czegoś jak bylismy u neurologa bo poradnia jest w szpitalu,,,,a tam jak wiadomo jest mało zdrowych,,,,oby to tylko zabki byly bo ja to taka panikara jeestem i zaraz cała sie trzese ,,, bo jesli chodzi o zdrowie to staje na głowie zeby tylko sie nic nie przypałetało,,,,wystarczy mi juz problemów... uciekam cos zjesc,,,buziaki

Dobry wieczor :-) Nijak nie moge uspac Maxa, a wsyzstko przez te podrozowanie i wytracenie z rutyny :-( Zreszta ostatnio Max mi sie jakos rozbestwil i zamiast spac grzecznie po karmieniu wieczornym zaczyna sie wiercic w lozku i przekrecac, podpierac sie na rekach i znow piruety... J nie pomaga bo bierze go w ramiona i nosi po domu, az ten calkiem mi sie rozbudza i sytuacja wymyka sie spod kontroli...i tylko rechocza oboje na glos. Dopiero jak Maxiowi sie znudzi i zaczyna \"mamac\" (jeczec mowiac \"mama\") to sobie o mnie przypominaja lobuzy jedne! ;-) Mam tyle do opowiadania ze nie mam pojecia od zcego zaczac... Pewnie czeka mnie pisanie w ratach. Zdazylam przeczytac, ze kilka dzieciaczkow nam przychorowalo... zdrowka zycze Wam kochani!!!! Nie uwierzycie ale J sam zawiozl Maxia na wazenie i mierzenie! (To pierwszy raz sam!) A tu rezultaty: NICK...IMIĘ DZIECKA....M-C..KG/CM-UR...KG/CM AKTUALNE......ZĄBKI ******************************************************** **************************** 1.Agata_27....Szymon........9..........2900/51........98 00gr/72cm..2 2.Annaa20 ......Wiktoria......9..........3150/51.............9800g/? ...4 3.Gorcia_27....Maciej.........9.......2950g/54cm....... 8100/82cm...4 4.Kotunia.....Aleksander......9......3050g/54cm......10, 3kg/85cm...4 5.Justa29......Patryk..........9.......3470/54cm....... 9400/72cm....4 6.Donn.........Aurora.........9........3190/56cm........ .8400/73cm...6 7.Blondi-ania...Jakub.........9....3460g/59cm........12 ,2 kg/88cm...4 8.Bernatka130......Bruno.....9,5.......2820/54cm........ 9500/74cm...4 9.Livmar.....Izabelka..........8........3230/53cm...... ...7600/69cm... 10.Justynka307....Igor........8......2800g/50cm.......6 560g/63cm... 11.Agula30.......Martyna......8......3060g/55cm........ 8460/?........2 12.Aga2424......Miłosz.........8......3400/57.......... ....9100/........6 13.Moniap31.....Jaś..........8.......3680g/56cm......ok .9000/70cm... 14.Jagna25......Marta..........8.......3040g/56cm....... ..5700/........ 15.Stokrotka_26 Wojtuś.......8......3460/58 cm........1020/76 cm.. 2 16.Edusia……….Nelly............8....... 3540/53cm..........7000/71cm... 17.Kika27......Natalia..........8.....3300/52cm......... ..7800/71cm..2 18.BE_B.......Michaś........8.......4550g/59cm........9 130g/72cm...2 19.Evvik.........Bartuś........9.......3090/53 cm..........8950/71cm..1 20.Maggiem...Marcelek......8........2260/50cm ............9000/76...2 21.Basia_26....Dominika....9......2750g/52cm............ 7900/70cm..1 22.Diann.........Michaś.......8.......3350g/57cm........ ...8kg/70cm... 23.Zuza29.......Pawełek.... .8......3440g/55cm.........8100/74cm...4 24.Roxelka.....Vanessa..... 8......2730g/48cm.......... 6880/74cm...2 25.Doris........Alicja.........9.......3460g/57cm...... ...8230/74cm...4 26.Katienka...Weronika.....8......3300/56cm.........8620 g /72cm...4 27.Agula-kruszyna...Kasia....9.... 2970g/51cm.........9 kg/80cm..2 28.Ali32.........Szymon..........8...................... .......6680/66cm... 29.Tati 30.Kati75...Maximilian......9....4860g/56cm........1088 0g/75cm....7 31.Joanka...Marcelina........8.......3150g/58cm......... ......4500g... 32.Oliwia13.....Piotr.........9.....3270/59cm........... .7800/72cm...2 33.Plusia....Maximilian........9.......3475g/53cm....... .9815g/74cm, 2 34.Agulka28....Kacperek.....8...3490g/54cm.........8300 g/71cm....2 35.Kasia 30..Jakub...........8.......4820g/58cm..........8900/...... ..2 36.Kpiotrowicz..Gabrysia....8........4100/58cm........85 00/72cm...2 37.Basia24.....Paulinka.......8.....3400g/56cm....... 9000g/75cm...1 38.ToYaB.........Staś.........7,5......3400g/55cm.....90 00 g/70cm...6 39.marsjanka..Agnieszka.....7......3000g/50cm.......6000 ?............ 40.padlinka.........Emilka......8,5....3260g/59cm...... 7450/68cm....4 41.z daleka A.....Kacperek....8....2940g...............8830........... 4 42.ekinio.........Ksenia........7.....3160g/53cm....... 8800g/74....... 43.Lonta.........Beatka......8......4150g/58cm........ ..10kg.........1 44.agajacek......Roksana......7......3200g/54cm.......61 40g/68cm... 45.Sierp.06.....Zuzia.........7......3665/56cm.......... .7000g........... 46.Pati85......Oliwia...........7......3200/55cm........ .....?..../..?..... 47.Milka102...Karolinka........9......2950/54cm......... ...6950g/ 73... A na Maxia ostatnio mowie tez Milian :-)) moj maz to ten oslawiony "J" :-D

CZESC Kati,Plusia,Donn,Diann,Roksela,Bernatka,Anna20,Doris,Agata,Ineska,Gorcia,Blondi,Kotunia,Justa,Moniap,Basia,Edusia,Stokrotka,Marsjanka,Z daleka,Milka Po welkiej nieobecnosci daje znaki zycia.Wreszcie udalo mi sie cos do Was napisac.Przyznam sie bez bicia ale jestem 10 stron w plecy i poczytalam tylko tak po troszku ale mniej wiecej wiem o czym gadka. U Nas dobrze Paulince wychodzi druga jedynka na dole ale przechodzi to spokojnie Nie marudzi:)Pelza do tylu nie raczkuje.Na nogach sztywno stoi i kroczy trzymana za raczki.Potrafi przejsc bardzo duzo za raczki,stoi prze meblach ale jeszcze z asekuracja.W pracy u mnie oki,dzis sie dowiedzialam ze po stazu tam zostane i bede tam miala prace:).W malzenstwie dobrze tez sie zastanawiam czy nie jestem w ciazy ale chyba nie.Bo ostanio mialam okres ale tylko takie plamki i zle sie czuje tak jak w ciazy,bole glowy i niedobrze ale chyba nie jestem bo teraz mi sie skonczyl okres ale juz mialam mocne krwawienie.Ale jak bede to napewno Wam dam znac.Mysle ze jak bede miala prace to sie postaramy o 2 dzidziusia. Paulinka to pogodne dziecko smieje sie caly czas.Mamy spacerowke i chetnie w niej jezdzi. Agata27 dziekuje kupilam wozek baby dreams lucky Ineska ekstra wozek jakbym wiedziala to bym taki kupila bo nie drogi ale juz mamy Donn w pracy oki Paula nie protestuje z mama.Jest dobrze. Doris Ja juz daje chcebek z maslem i wiez jak mala sie zajada Gorcia gratuluje dzidziusia w brzuszku.A co do spacerkow to u Nas przyjemnosc Paula siedzi i sie cieszy w wozku Bylysmy na bioderka i jest wszystko dobrze,Paulusia siedzi juz sama i zjada wszystko to co my.Jak tylko bede miala chwilke to wysle Wam zdjecia.Bo z czasem to kiepsko teraz mam kuchnie i z pracy to ide do kuchni obiad i wychodze z niej na wieczor to znowu kapie mala i potem nie mam na nicsily i ide spac. BUZKI DLA WSZYSTKICH

plusiu - witaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaj ! :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)

ech niewychowaniec jestem - wszystkie witajcie - padam na pysk - bruno przespał się i zapomniał, że umie robic papa - ale nie apomniał klaskania - dziś robił popis przed dziadkiem:)

Kochane dziewczyny! Przeczytalam wreszcie od deski do deski zalegle posty z trzech minionych tyg. ale tu sie dzialo!!! Kpiotrowicz, Padlinka, Doris, Ekinio, Kati75, Evvik,, Basia_26, Stokrotka_26, Annaa20, Milka102, z calego serca mnostwo zdrowia dla Was i Waszych pociech! Niech juz nikt nam tutaj wiecej nie choruje, bo wiosna! Gorcia! Moja Ty piekna, gratulacje!!!! ale sie wzruszylam!!!! Bernatka130, Agula-Kruszyna, Ali32, Kotunia, Edusia, Justa29, Roxelka, Agata_27, Donn, Diann, Basia24, MOniap31 i cala restza moc buziaczkow ode mnie i Maxia Czuje sie jakby wieki minely...moj Max to kawal chlopa ;-) Nie dosc ze dobrze wyglada to jeszcze i silacz, ostatnio kiedy go podnosilam do gory, ten zlapal za 3 kilogramowa torbe do przewijania i trzymal ja tak przez kilka sekund, jakby nigdy nic :-D Gada podobnie jak drugi Maxio, na okraglo: dada, wawa, tata, dada, a moj tato dosluchal sie w jego slownictwie nawet i \"dziadzia\" ;-) Slowo mama, jak juz pisalam wczesniej pojawia sie w sytuacjach kryzysowych i zeby nie bylo watpliwosci o co chodzi patrzy jednoczesnie na mnie swoim blagalnym : zlituj-sie-na-de- mna- wzrokiem ;-) Jak ma okazje to gryzie swymi zabkami moje i swojej babci policzki, a paznokciami podpisuje sie na wewnetrznej stronie mego przedramienia- i po co komu kot w domu ;-) Max nie macha pa,pa, ale podaje czesc odkad skonczyl 5,5 miesiaca :-) Najpierw tylko dla mnie a teraz dla calej rodzinnej gromadki i znajomych. Ale trzeba zrobic to umiejetnie: wyciagnac reke i \"Czesc Max\" dopiero po takim hasle bedzie reakcja :-D W Polsce mielismy okazje wyprobowac kilka rodzajow roznych pieluszek. huggies sa boskie, a te z biedronki ( zakup przezornego dziadka, ech...) przyprawily nas jedynie o kilkukrotna zmiane garderoby w ciagu dnia, bo sie siuski \"wylewaly\" jak rzeka w czasie powodzi. Co do przewijania, to ja nie wiem na co ja narzekalam wczesniej, bo tak jak pisalyscie do przewijania w tej chwili choc ty i dwoch pomocnikow zaprzegaj a i tak nie podolasz. Maxio sie rzuca przekreca, kopie, \"sledziuje\" (czasownik utworzony od slynnego slowa \"sledz\" -patrz. Bernatka) i ogolnie za Chiny Ludowe nie pozwala sie klasc do przewijania. W tej sytuacji niemozliwe jest przewijanie Maxa na przewijaku bo grozi to wypadkiem jak nic. Zastanawiam sie nad kupnem tych pieluszek w formie majtek, takie to tylko przez nogi naciagnac i moze dalej sobie potem machac czym chce ;-) Co do mnie, to troche sie rozczarowalam (troche- czyt. potwornie). Bylam na slubie u przyjaciela, na Komunii u chrzesniaczki i bylo pieknie, a potem maz mi sie rozchorowal tak ze sie malo co nie odwodnil i tylko \"cudowny medykament\" z tatusiowej apteki go uratowal przed smiertelna sraczka. Kleszcza tez w lozku ktoregos wieczoru pod kolanem znalazl i panika wielka byla! Najlepiej z nas wszystkich miewal sie Max, bo nauczyl sie siadania z pozycji lezacej i raczkowania do tylu. I jakbysmy tak jeszcze troche w Polsce pobyli, to pewnie by jak Aurorcia smigac zaczal! ;-) Ludzie jaka gwiazda, Donn! Z kolejnych obserwacji to tyle, ze niemozliwe sa juz dlugie spacery z zapakowanym w wozku Maxiem.Tak sie juz po jednym okrazeniu w parku toto znudzi, ze tylko na rece a jak nie to w ryk. Probuje odzwyczaic od nocnych karmien, arz ze mleka jakby juz mi ubywa w piersiach,a dwa ze nieprzespane noce mnie psychicznie wytracaja z normalnosci i nastroju przysiadalnego. Apetyt tez mam wilczy, ale zamiast chudnac jak Stokrotka, ja tylko tyje (glownie po marcinkach zjedzonych w Polsce- mniam mniam, bylo warto!) Brzuszek, ktory w lutym byl widoczny, teraz jest bardzooo widoczny :-( a na wage boje sie nawet stawac. Ja Cie cholernie podziwiam Bernatka za te niejedzenie slodyczy, ja juz sie poddaje. Monstrum slodyczowe jest juz silniejsze ode mnie i to ono dyktuje mi warunki. PO domu chodze jak jakis narkoman na glodzie w poszukiwaniu ciacha, a jak wyjde na dwor to pierwsze kroki kieruje w strone cukierni :-P Co ja mam robic ktos moze ma pomysl? Evvik, Ty walczylas kiedys z czyms podobnym, poradz, kochana! Doris, na Zachodzie faktycznie wprowadza sie pieczywo duzo wczesniej, bo tu pediatrzy sa zdania,z e lepiej jest wprowadzac je pod \"ochrona karmienia piersia\", ze niby rzadziej dochodzi do reakcji alergicznych na gluten. Ja bym dawala duzo wiecej, ale do wiekszosci pieczywa niestety dodaje sie mleko :-( a Maxiowi nie wolno. Przed wyjazdem do Polski tylko potwierdzilsmy to w testach. Dziewczyny, ktorych pociechy nie maja zabkow, na pewno wkrotce sie pojawia :-) My odkrylismy zabki przez dotyk, widac bylo je dopiero dzien pozniej ;-) Dobrej nocki. Juz pozno, zaraz mnie znow Diann za te nocne siedzenie opieprzy :-) Mocne buziaki i usciski dla wszstkich co to teraz tak smacznie spia

No i Doris powodzenia z ta specjalizacja! Ile z nas karmi jeszcze piersia?

Plusiu :) ja ci mogę zdradzić mój sposób na niejedzenie słodyczy. Rano na śniadanie jadam musli z suszonymi owocami, jak na razie skutecznie obywam się bez \"ciacha\", nawet stoisko cukiernicze w markecie omijam bez strasznej walki z moim sumieniem ;) A wczoraj sobie wykrakałam. MAciuś wstał dziś z gorączką, zatkanym nosem, bólem gardła i \"szczekającym\" kaszlem. To chyba przedszkole zaczyna go \"uodparniać\". JAk nigdy leży z pół zamkniętymi oczami i przytula się do mnie. Dobrze, że Kuba grzecznie bawi się w łóżeczku. Dałam mu tablicę magnetyczną do rysowania i już tak pół godziny się bawi. Eh czekam do 8.00 i dzwonię do przychodni. Oby Kuba tylko się nie zaraził. Dobrze, że dziś już się tak ze mnie nie leje, bo bym chyba siadła i płakała-wczoraj to już siły nie miałam i marzyłam tylko by się położyć spać.

u nas noc w miare spokojna, ale nieobyło sie bez wstawania, Blondi-ania zdrówka dla Maciusia :) Plusiu jak miło znów Cię poczytać :) Bernatka u nas trez Ksenia zapomiała jak sie robi pa pa ale juz wie gdzie ma nosek Kpiotrowicz - to kiedy na ten plac zabaw??? bo ja to bym rano wolała, bo popołudniu to korki są, moze jutro??

Dzień doberek:) Kotunia jak Aluś,czy gorączka ustała?! Blondi-Aniu zdrówka dla synusia Plusiu cieszymy sieze już jestes!!!!! Życzę udanego dzionka,pozdrawiam:) NICK...IMIĘ DZIECKA....M-C..KG/CM-UR...KG/CM AKTUALNE......ZĄBKI ******************************************************** **************************** 1.Agata_27....Szymon........9..........2900/51........98 00gr/72cm..2 2.Annaa20 ......Wiktoria......10..........3150/51.............9800g/? ...4 3.Gorcia_27....Maciej.........9.......2950g/54cm....... 8100/82cm...4 4.Kotunia.....Aleksander......9......3050g/54cm......10, 3kg/85cm...4 5.Justa29......Patryk..........9.......3470/54cm....... 9400/72cm....4 6.Donn.........Aurora.........9........3190/56cm........ .8400/73cm...6 7.Blondi-ania...Jakub.........9....3460g/59cm........12 ,2 kg/88cm...4 8.Bernatka130......Bruno.....9,5.......2820/54cm........ 9500/74cm...4 9.Livmar.....Izabelka..........8........3230/53cm...... ...7600/69cm... 10.Justynka307....Igor........8......2800g/50cm.......6 560g/63cm... 11.Agula30.......Martyna......8......3060g/55cm........ 8460/?........2 12.Aga2424......Miłosz.........8......3400/57.......... ....9100/........6 13.Moniap31.....Jaś..........8.......3680g/56cm......ok .9000/70cm... 14.Jagna25......Marta..........8.......3040g/56cm....... ..5700/........ 15.Stokrotka_26 Wojtuś.......8......3460/58 cm........1020/76 cm.. 2 16.Edusia……….Nelly............8....... 3540/53cm..........7000/71cm... 17.Kika27......Natalia..........8.....3300/52cm......... ..7800/71cm..2 18.BE_B.......Michaś........8.......4550g/59cm........9 130g/72cm...2 19.Evvik.........Bartuś........9.......3090/53 cm..........8950/71cm..1 20.Maggiem...Marcelek......8........2260/50cm ............9000/76...2 21.Basia_26....Dominika....9......2750g/52cm............ 7900/70cm..1 22.Diann.........Michaś.......8.......3350g/57cm........ ...8kg/70cm... 23.Zuza29.......Pawełek.... .8......3440g/55cm.........8100/74cm...4 24.Roxelka.....Vanessa..... 8......2730g/48cm.......... 6880/74cm...2 25.Doris........Alicja.........9.......3460g/57cm...... ...8230/74cm...4 26.Katienka...Weronika.....8......3300/56cm.........8620 g /72cm...4 27.Agula-kruszyna...Kasia....9.... 2970g/51cm.........9 kg/80cm..2 28.Ali32.........Szymon..........8...................... .......6680/66cm... 29.Tati 30.Kati75...Maximilian......9....4860g/56cm........1088 0g/75cm....7 31.Joanka...Marcelina........8.......3150g/58cm......... ......4500g... 32.Oliwia13.....Piotr.........9.....3270/59cm........... .7800/72cm...2 33.Plusia....Maximilian........9.......3475g/53cm....... .9815g/74cm, 2 34.Agulka28....Kacperek.....8...3490g/54cm.........8300 g/71cm....2 35.Kasia 30..Jakub...........8.......4820g/58cm..........8900/...... ..2 36.Kpiotrowicz..Gabrysia....8........4100/58cm........85 00/72cm...2 37.Basia24.....Paulinka.......8.....3400g/56cm....... 9000g/75cm...1 38.ToYaB.........Staś.........7,5......3400g/55cm.....90 00 g/70cm...6 39.marsjanka..Agnieszka.....7......3000g/50cm.......6000 ?............ 40.padlinka.........Emilka......8,5....3260g/59cm...... 7450/68cm....4 41.z daleka A.....Kacperek....8....2940g...............8830........... 4 42.ekinio.........Ksenia........7.....3160g/53cm....... 8800g/74....... 43.Lonta.........Beatka......8......4150g/58cm........ ..10kg.........1 44.agajacek......Roksana......7......3200g/54cm.......61 40g/68cm... 45.Sierp.06.....Zuzia.........7......3665/56cm.......... .7000g........... 46.Pati85......Oliwia...........7......3200/55cm........ .....?..../..?..... 47.Milka102...Karolinka........9......2950/54cm......... ...6950g/ 73...

NICK...IMIĘ DZIECKA....M-C..KG/CM-UR...KG/CM AKTUALNE......ZĄBKI ******************************************************** **************************** 1.Agata_27....Szymon........9..........2900/51........98 00gr/72cm..2 2.Annaa20 ......Wiktoria......9..........3150/51.............9800g/? ...4 3.Gorcia_27....Maciej.........9.......2950g/54cm....... 8100/82cm...4 4.Kotunia.....Aleksander......9......3050g/54cm......10, 3kg/85cm...4 5.Justa29......Patryk..........9.......3470/54cm....... 9400/72cm....4 6.Donn.........Aurora.........9........3190/56cm........ .8400/73cm...6 7.Blondi-ania...Jakub.........9....3460g/59cm........12 ,2 kg/88cm...4 8.Bernatka130......Bruno.....9,5.......2820/54cm........ 9500/74cm...4 9.Livmar.....Izabelka..........8........3230/53cm...... ...7600/69cm... 10.Justynka307....Igor........8......2800g/50cm.......6 560g/63cm... 11.Agula30.......Martyna......8......3060g/55cm........ 8460/?........2 12.Aga2424......Miłosz.........8......3400/57.......... ....10kg/........8 13.Moniap31.....Jaś..........8.......3680g/56cm......ok .9000/70cm... 14.Jagna25......Marta..........8.......3040g/56cm....... ..5700/........ 15.Stokrotka_26 Wojtuś.......8......3460/58 cm........1020/76 cm.. 2 16.Edusia……….Nelly............8....... 3540/53cm..........7000/71cm... 17.Kika27......Natalia..........8.....3300/52cm......... ..7800/71cm..2 18.BE_B.......Michaś........8.......4550g/59cm........9 130g/72cm...2 19.Evvik.........Bartuś........9.......3090/53 cm..........8950/71cm..1 20.Maggiem...Marcelek......8........2260/50cm ............9000/76...2 21.Basia_26....Dominika....9......2750g/52cm............ 7900/70cm..1 22.Diann.........Michaś.......8.......3350g/57cm........ ...8kg/70cm... 23.Zuza29.......Pawełek.... .8......3440g/55cm.........8100/74cm...4 24.Roxelka.....Vanessa..... 8......2730g/48cm.......... 6880/74cm...2 25.Doris........Alicja.........9.......3460g/57cm...... ...8230/74cm...4 26.Katienka...Weronika.....8......3300/56cm.........8620 g /72cm...4 27.Agula-kruszyna...Kasia....9.... 2970g/51cm.........9 kg/80cm..2 28.Ali32.........Szymon..........8...................... .......6680/66cm... 29.Tati 30.Kati75...Maximilian......9....4860g/56cm........1088 0g/75cm....7 31.Joanka...Marcelina........8.......3150g/58cm......... ......4500g... 32.Oliwia13.....Piotr.........9.....3270/59cm........... .7800/72cm...2 33.Plusia....Maximilian........9.......3475g/53cm....... .9815g/74cm, 2 34.Agulka28....Kacperek.....8...3490g/54cm.........8300 g/71cm....2 35.Kasia 30..Jakub...........8.......4820g/58cm..........8900/...... ..2 36.Kpiotrowicz..Gabrysia....8........4100/58cm........85 00/72cm...2 37.Basia24.....Paulinka.......8.....3400g/56cm....... 9000g/75cm...1 38.ToYaB.........Staś.........7,5......3400g/55cm.....90 00 g/70cm...6 39.marsjanka..Agnieszka.....7......3000g/50cm.......6000 ?............ 40.padlinka.........Emilka......8,5....3260g/59cm...... 7450/68cm....4 41.z daleka A.....Kacperek....8....2940g...............8830........... 4 42.ekinio.........Ksenia........7.....3160g/53cm....... 8800g/74....... 43.Lonta.........Beatka......8......4150g/58cm........ ..10kg.........1 44.agajacek......Roksana......7......3200g/54cm.......61 40g/68cm... 45.Sierp.06.....Zuzia.........7......3665/56cm.......... .7000g........... 46.Pati85......Oliwia...........7......3200/55cm........ .....?..../..?..... 47.Milka102...Karolinka........9......2950/54cm......... ...6950g/ 73... Gorcia gratuluje dwoch kresek na tescie !!!! Ja mam tylozgiecie macicy przynajmniej tak mi powiedziala moja pierwsza gin do ktorej kiedys chodzilam bo moj lekarz do ktorego chodzilam w ciazy nic niemoowil ale z tego co ona mi mowila to nic strasznego i przy porodzie nieprzeszkadza i u mnie np porod sily natury bez zadnych komplikacji pozdrawiam wszystkie mamusie

Witajcie kochane! plusiu ja karmię piersią:) io zastanawiam się jak oduczać tego mojego nałogowca, w nocy nie chce butli za nic, cycuś albo rykkkkkkk. Kotunia, blondi-ania jak maleństwa zdrowieją? Oby szybko kotunia zdjęcia bombowe, taki dzień to jak z bajki :) śliczny brzusio miałaś. Karolinka nadal robi postępy, sama już się utrzymuje na czworaczka, tylko nie ma jeszcze siły sama stanąć na tych chudziutkich kolankach :) donn ale szybko sie rozwija ta Twoja Córcia, duuuuże buziaki:) Dziś u Mai w przedszkolu Dzień Mamy, więc będę honorowym gościem:) A Maja od 2 tyg ćwiczyła rolę:) Rozbrajające takie występy maluszków, trochę tęsknię za moimi dzieciaczkami w pracy

hej dziewczynki zdrowka zycze dla waszych pociech! Blondi zdjecia super ,najbardziej mi sie podobalo trzech uspionych facetow na kanapie! Plusia kochana witaj ,ciesze sie ze wrocililisci cali i zdrowi,ja tez jeszcze karmie piersia ,tyle ze nela juz sie nia nie najada ,mam wrazenie ze doi tego cyca z przyzwyczajenia........ u nas ciag dalszy samodzielnego zysypiania ,narazie bez specjalnych efektow ,ale Nelka juz sie obsoila ze swoim lozeczkiem i wie ze trzeba tam spac tylko jescze musze byc ja przy lozeczku .......... acha no i mamy trzeciego zabka na dole ,wiec na dole juz sa trzy pozdrawiam!

Witajcie kochane!!!!!!!!!!!!! Jak super normalnie lato mamy :):):):), uwielbiam gorąco :):):):):), jak fajnie !!!!!!!!!!! A ja do cholery siedzę znowu w pracy po godzinach na szczęście dziś i jutro. Wojtuś na szczęście zdrowy. Chodzi po łóżeczku, ale jak jest poza to już się boi, kupiłam wczoraj chodzik, żeby ulżyć teściowej bo skarży się na plecy, ja osobiście nie mam przekonania do chodzika. Wczoraj jak była w sklepie poznałam młodą mamę z małą Oliwką, jakie było moje zdziwienie jak spytałam ile ma dziewczynka, miałam 8,5 miesiąca i ważyła prawie 15 kg co zresztą było strasznie widać bo dziecko wyglądało ogromnie no i niestety niezbyt ładnie. Wojtuś przy swoich 11 kg wyglądał jak pióreczko :). Ogólnie u mnie dobrze, coraz częściej nachodzą mnie myśli o powiększeniu rodziny, jednak M narazie nie chce o tym słyszeć, bo mówi że najpierw chce zmienić pracę na lepszą a potem możemy działać :)

helloo jak znoszą upały Wasze pociechy i jak u nich z apetytem?

dzień dobry :-) plusia, basia24 witajcie po długiej nieobecności. dla wszystkich malców i ich mam dużo zdrówka my już dziś po spacerze, żar leje się z nieba, Piotruchna z bosymi stópkami i w krótkich spodenkach a i tak się prawie ugotował. Dobrze, że w domku chłodno. Kupiłam piewsze butki do chodzenia dla Piotrusia, sandałki nie Bartki ani nic znanej firmy chyba ale wyglądają bardzo porządnie no i spełniają wszystkie warunki, o których wszędzie piszą: usztywniona piętka, zginają się pod paluszkami, zrobone ze skórki, regulowane zapięcia, kosztowały 36 zł. Na pierwsze kroczki (bo Piotruś uwielbia chodzić prowadzony za rączki) będą chyba odpowiednie. Tak naprawdę wydaje mi się, że pierwszy samodzielny kroczek już tuż, tuż :-) donn jak wasze wykopaliska? :-) plusia u nas zasypianie wygląda podobnie, trwa od 1 do 2 godzin, mały zwiewa, chichra się albo wydziera w niebogłosy, kiedy chcemy ułożyć go na pleckach :-) Mały żywioł. :-) Ponawiam pytanie, bo dla mnie to ważne, czy macie dziewczyny uczucie, że nie panujecie nad tym wszystkim? Czy tylko ja się męczę z tym uczuciem, że np. nie poświęcam Piotrusiowi tyle czasu co powinnam, że zaniedbuję wiele rzeczy? Piszcie jeśli ktoś czuje podobnie, bo ja już zaczynam łapać doła, że wszysttkie młode mamy sprawiają wrażenie, że doskonale sobie ze wszystkim radzą, tylko ja taki lelek.

justa Piotruś najchętniej teraz pije (soczki, herbatki) lub je deserki owocowe, kaszki niewiele, mleka też niedużo, zupki rzadko i z niechęcią. Nie wiem czy to przez upały, czy klejne zęby idą. Piotruś ma aż ślady na rączkach tak sobie piąstki gryzie, gryzaczki są dobre na kilka minut.

http://przekroj.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1507&Itemid=48&limit=1&limitstart=1 DZIEWCZYNY !!!!!!! POCZYTAJCIE !!!!!!!!!!!!!! NORMALNIE SZOK, SAMA NIE WIEM CO JUŻ DZIECKU DAWAĆ DO JEDZENIA!!!!!!!

u nas wyrok :( zapalenie krtani wysłałam Kubusia do niani, a ja zajmę się Maćkiem-boję się żeby mały tego nie złapał-dostaliśmy nawet skierowanie do szpitala na wypadek pogorszenia się :O dzięki dziewczyny za życzenia zdrówka, przyda nam się Moje dzieci też nie mają apetytu nawet ten żarłoczek Kubuś, u Maciusia to zrozumiałe jak go gardełko boli :( ale on z natury też jest niejadkiem. Oliwia nie przejmuj się, a też nie radzę sobie ze wszystkim a ten tydzień już jest masakryczny, wszędzie mam tyły. Ogród mam zarośnięty (dziś planowałam pielenie) w domu wiecznie sajgon pomimo, że prawie non stop sprzątam, pranie wiecznie się piętrzy niekiedy nie mam kiedy go rozwiesić albo poskładać już wysuszonego i tak w kółko, o pracy zawodoiwej już nie wspominam, ale tam jeszcze najlepiej mi idzie, bo musi. A dzieci no cóż chcę się z nimi bawić wygłupiać ale wiecznie mam coś do zrobienia, coś za coś robię po nocach :(

Oliwia13 niejesteś sama, ja też tak sie czuje, kiedyś za czasów jak byliśmy sami bez Kseni w domu panował ład i porządek, sanepid nie przyczepił by się do niczego, a teraz sprzątam bo musze, jak Ksenia śpi myje podłogę bo raczkuje i to konieczne, w szfkach bałagan jako tako ogarniety, ciuchy niepoprasowane, czekają na moje natchnienie, jak ono nieprzychodzi, to zakładam rzeczy których prasować nietrzeba, ide na ławizne z gotowaniem i goyje z pół produktów, np. warzywa na patelnie i pulpety ze słoika, lub z biedronki :P , a czas dla córki mam, ale jak tylko sie czymś sama zajmie to już zmykam robić coś innego, no i niepracuje!!! wielkie ukłony dla mam pracujących wszykim chorującym dzieciaczkom życze zdrówka, gratulujemy nowych ząbków, u nas nadal nic:(

Blondi dla Maciusia

ania blondi, ekinio dziękuję, aż mi się płakać zachciało z ulgi. U mnie też gdyby nie niania, która z własnej woli sprząta i pierze! brudem bym zarosła. Wstyd mi tylko, bo naprawdę mam dużo pomocy. I moja mama i mama Marcina pomagają a ja taka bez energii, że się kręcę wokól siebiei oprócz zamieszania nic z tego nie wynika. Dzięki raz jeszcze stokrotka ja o danonkach już coś podobnego czytałam, że lepszy jest naturalny jogurt z owocami (to chyba donn pisała w tez w którymś momencie jak była u nas danonkowa dyskusja). A co do parówek hmmm. Na razie nie daję ale jak Piotruś będzie starszy to myślę, że jedna parówka raz na jakiś czas nie powinna zaszkodzić. Wiadomo lepszy byłby plasterek pieczonego w domu schabu ale ja do tego ani zdolności ani zamiłowania nie przejawiam. Kruszyna dzięki za przepis na pulpety (to tak przy okazii jedzeniowej) może kiedyś skorzystam. mały się obudził..... pędzę.

oliwia>> ja też czasem mam takie odczucia a nie pracuje :D.. pranie układam w wielkim koszu a raczem wrzucam.. o prasowaniu powoli zapominam.. chyba że naprawde trzeba.. odkurzam tylko jak ktoś pilnuje Aurory czyli w weekend :D albo i nie, bo ona sie boi odkurzacza.. nie gotuje bo mąż je na w pracy a ja w koncu nie musze jeść obiadu :P... mogła bym tak wymieniać i wymieniać...:D Basia24>> witaj :D po długiej nieobecności... fajnie że po stażu możesz liczyć na prace... annaa, blondi, kotunia>> zdrówka dla maluszków.. Aga2424 >> widze że Miłoszek ma już 8 ząbków... :) Milka>> poczekaj jeszcze troszke będziesz miała dość biegania Karolinki :D justa>> Aurora je mleko z kaszkami ostatnio dostała danonka i bardzo jej smakował, kleik zbożowy z owocami też lubi.. no i ogólnie owocki... za to zupki są beeee... aaa jeszcze jajko na miękko lubi i szyneczke .. chlebek teraz wywala :P aaa Auruśka robi pa pa kosi kosi pokazuje gdzie nos i oko gdzie wiszą aniołki lampa i obraz... wogóle wszystko paluszkiem pokazuje.. i jak coś chce to konic :D

Stokrotka ja tak jak Oliwia czytałam o tych danonkach wcześniej, i Ksenia narazie ich nie podaje, próbowałam podać jogurt naturalny z owocami, ale skończyło sie tygodniową biegunką, bo mimo iż to była tylko łyżeczka stołowa - podrażniła jelitka, co do parówek ja je uwielbiam ale i wiem co wchodzi w ich skład, i Ksenia ich predko niedostanie,, nic wartośiowego w nich niema

Blondi-Ania, Maciusiowi szybkiego powrotu do zdrowia i oby obeszlo sie bez szpitala!!! Oliwia13, ja ciagle czuje sie tak jak to opisujesz. Ogolnie mam uczucie, ze kraze po labiryncie codziennosci zupelnie po omacku, a ze pamieci nie mam wiec czesto wpadam w te same korytarze, gdzie sie potykam o kurz, stosy niewyprasowanej odziezy itd. najbardziej dokucza mi jednak mysl, ze nie zaspakajam potrzeb dziecka. Max chcialby pewnie zebym mu pospiewala i poczytala, poturlala razem i takie tam, a ja czasem trzymam go na kolanach i brak mi sil zeby go pdniesc. Moze to dlatego ze poswiecam caly swoj czas Maxiowi... Jak juz mam jednak cos zaniedbywac to niestety ale zaniedbuje meza i mieszkanie :-( Max pochlania caly moj czas (doslownie), a mimo to czuje ze nie jestem wystarczajaco dobra matka. Fakt ze mama jest u mnie z wizyta tez niezbyt pomaga, bo ja nawet na chwile dziecka nie zostawiam samego,a jak go mama trzyma na kolanach, to ciagle jej przypominam: trzymaj mocno Maxa. Mam wyrzuty sumienia ze nie robie w domu wystarczajaco, a jednoczesnie ze taka kokoszka sie ze mnie zrobila i nikogo do dziecka wlasnego nie dopuszcam :-P Czuje sie jak przywiazana. Ale sama przeciez na to pozwalam.... Zal mi J i mnie samej. Mielismy takie slodkie plany na urlop, a tymczasem J sie rozchorowal i z romantycznej rocznicy sllubu cywilnego nici. Mielismy jechac do Puszczy Bialowieskiej i w ogole spedzic duzo czasu na lonie natury, a skonczylo sie tym ze zapominalismy z tego wszystkiego o pocalunkach na \"dzien dobry\". Musze to jakos \"odkrecic\"... Milka, Edusia, czy Wasze Skarby tez Was tak straszliwie gryza podczas karmienia? Ostatni tydzien mialam przechlapane, bo Max sie wpijal we mnie zebami tak, ze mdlalam z bolu. W naszym wypadku jestem pewna ze te karmienia to juz tylko przyzwyczajenie, bo Max wcina co mu tylko poloze na talerz. Lyzka to jego ulubiony widok :-) Zmykam bo sie Maxio wlasnie zbudzil. Aha, wlasnie wrocilam z pielgrzymki do cukierni. (Pysznie bylo, ech...

donn dzięki plusia trafiłaś w sedno. Kiedy czytałam wypowiedź Roxelki o tym jak pięknie bawi się z Vanessą to aż pozazdrościłam jej i inwencji i energii. Ja też bardzo chciałabym tak bawić się z Piotrusiem ale co do czego jestem tak wyczerpana, że cytując \"nie mam siły go unieś do góry\". Inna sprawa, że ja chyba miałam błedne wyobrażenie co do zabaw z takim malutkim człowiekiem. Myslałam sobie, że siądę z synkiem na kolanach, poczytam mu, popokazuję, gdzie świnka, gdzie krówka itd, tymczasem mój syn ma w nosie moje wyobrażenia, książęczki wyrywa mi z ręki, i w sensie dosłownym pożera wiedzę, na świnkę, czy krówkę nawet nie spojrzy, bo ciekawszy jest paproszek, który zobaczył na podłodze :-), ma upodobanie do wszelkiego rodzaju kabli i siłą trzeba go od nich odciągąć. Jest tak żywy, energiczny i szybki :-D, że ja odpadam w przedbiegach. Poza tym charakter po przodkach wychodzi, ja jestem uparta i zdecydowana, czego chcę, ale Piotruś bije mnie na głowę. Dziękuję wam bardzo dziewczyny za pomoc. Czuję się pocieszona i jest mi zdecydowanie lepiej na duszy. A swoja drogą z czytania książeczek nie zrezygnuję, może uda mi się wychować małego miłośnika literatury :-)