Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

dziewczynay mam prośbę właściwie dwie. Piotruś ma mieć 1 lipca chrzest a ja nie mam ani ubranka dla niego ani nic dla siebie ( jak zawsze zresztą, gdyby nie dżinsy i t-shirty to bym goła chodziła :-P) Gdyby wpadło wam coś w oko, to prosze podsyłajcie mi linki. I już piszę czego szukam. Dla Piotrusia na 86 białe spodenki i koszula (może być z krótkim rękawkiem) nowe , nie używane, fajnie by było, gdyby było dobrej firmy, to byłabym pewna jakości. Oglądałam ubranka do chrztu na allegro, garniturki mi się zupełnie nie podobają a to co mi się w miarę podoba to wszsytko ocieplane na zimę :-( A dla mnie sukienka jasna, bez rękawków na szerokich ramiączkach, długość tak do pół uda (rozmiar 38/40) Jakby Wam coś przypadkiem w oko wpadło, to piszcie please, bo wizja chodzenia po sklepach mnie przeraża, nie cierpię kupować ubrań (może to przez te okrutne lustra w przymierzalniach, w których jakaś się sobie bardzo paskudna wydaję, heh w domu mam tylko jedno lustro, od biustu w górę z kiepskim oświetleniem, więc nie oglądam na codzień cellulitu i rozstępów, chudego zadka itd, itp :-P) Wypatrzyłam sobie co prawda fajną kieckę w katalogu Bon Prix ale nigdy nie kupowałam w ten sposób i ie wiem, czy ich ubrania są dobre jakościowo. Może któraś z Was juz coś zamawiała w Bon Prix i może mi doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwio13 ja kiedyś zamawiałm w bonprixie bluzke i powiem szczerze ze w rzeczywistosci mniej mi sie podobała niz w katalogu...Miała przylegac do ciała a nie przylegała...Teraz tez zamowiłam bluzke wiec jak tylko mi przysla to od razu dam Ci znac,czy jestem z niej zadowolona:) Miłego dnia buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annaa dzięki 🌻 Postanowiłam się przemóc i przejdę się dziś po sklepach, może akurat coś dostanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie....od wczoraj mam wrażenie ze dziś jest poniedziałek bo wolny dzień w czwartek odebrałam jak niedziele:) wiec wszystko mi sie pokreciło, dziś Alusiow dałam gruszke do spróbowania,,,,zjadł cały duzy kawałek,,,ale na początku jak do wszystkiego twardego podchodził z niechecią i ze skwaszona miną, dopiero jak sie przekona ze jest dobre to je i to tak ze uszy mu sie trzesą:) Milka dziekuje za pozdrowienia które przekazał mi mąż, jak żałowałam ze mnie nie było w sklepie, ale odkąd jest ta mega wyprzedaż ja unikam sklepu bo ludzi jak mrówków a ja nie potrafie pracować w takim motłochu i zamieszaniu, wiec teraz wiekszość czasu jestem z Alusiem i załatwiam sprawy firmowe z domu. Jeśli chodzi o przecene to teraz robimy najwiekszą, jeszcze czeka nas nowa kolekcja wiec jak tylko dostaniemy towar to dam ci znać bo naprawde warto, sama też coś sobie wybiore:) Oliwia13 ja zamawiałam kilka razy z quelle i bon prix i tak jak jest z kupowqaniem na odległość jedne trafione w 10 inne musiałam odsyłać lub zwęrzać na własną reke, wiec to jest czarna magia, ale jak nie masz zbyt wiele czasu to raczej polecam coś co możesz zmierzyć i od razu zobaczyc czy pasuje,,,to taka moja rada:) Życzem iłego poniedziałkowego piątku:) ps. Co sie dzieje z resztą?? w tabelce jest nas 40 kilka a pisze ostatnio 5 lub 7 osób....poprostu zaczynam sie irytować, pisać pisać słonka jeszcze nie jest sezon ogórkowy:) Doris jak sie czujesz?? czy wszystko w pożądku?? dawajcie znak życia bo tu ludzie sie martwią, myśla i sie denerwują ,,,,wiec bardzo prose mysleć o innych;) ;) ;) Buziaki łobuziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, poczułam się skarcona przez Kotunię ;) Nie było mnie, bo znów mam wesoło w domu. Kuba po infekcji krtani i bolesnym ząbkowaniu (3 przebijały się równocześnie) dostał jeszcze pleśniawek. Niestety. :( Wykańczamy poddasze więc dzieci chodzą spać koło 22.30, bo oczywiście prace odbywają się wieczorami Ja przygotowuję się do warunków, ale tylko tak proforma, bo kiedy mam się uczyć-mam ochotę na prawdę darować sobie tę szkołę 😭 Jeszcze do kompletu Marek chodzi wiecznie poddenerwowany i o każde gówno sie czepia wrrrrrrrr Dobrze, że moja siostra przyjechała, bo przynajmniej w środę mogłam z koleżanką wprawić się w stan upojenia alkoholowego-takiego stanu już nie pamiętam, chyba Maćka jeszcze na świecie nie było. Eh mam nadzieję, że u was fajniej....chociaż z tego co czytam nie u wszystkich :( Kuba siedzi przy telewizorze i bawi się kabelkami, przed chwilą chciał video podłączać do kontaktu, a jak mu ciocia przeszkadzała to zbił ją po .....łapkach Maciek dziś odwieziony do przedszkola prawie mnie z niego wygonił. Zaprowadziłam go do klasy i weszłam razem z nim, a on ledwie zobaczył koleżanki to do mamy \"pa pa, pa pa\" i odpowiedział mi, ze lubi chodzić do przedszkola :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotunia juz sie melduje, mi tez sie ten Pt myli z Pn :p, szkoda że tak daleko mieszkasz bo pewnie i ja bym wpadła na te wyprzedaż, Oliwia13 sukienka fajna, ale ja tam do tych katalogów wysyłkowych nie mam przekonania, rozmiary niby te same ale a to za duze, a to nie tek zkrojone, ja lubie sie widzieć w lustrze, dopiero kupuje, u mnie jest inaczej niz u Ciebie bo ja bym sobie polatałą po sklepach, sama i zobaczyłą co jest ciekawego, czekam aż moja siostra bedzie po sesji i zostanie z Ksenią, Bernatak to jeszcze raz 100 lat 🌻, ja tez należe do grona wielbicielek czytania Twoich postów, jesteś najlepsza, a z meżusiem bedzie oki, w końcu każdy chłop ma swoje dziurki w nosie i my tez je mamy :p , dziś wieczorem wieczorem opijamy :p, bo ja normalnie po porodzie to jeszcze sie nieschlałam, a chyba powinnam sobie przypomieć jak to jest Blondi trzymam kciuki za te warunki, no i z Maciusia, oby mu sie niezieniło to lubienie przedszkola, a u nas z kabelkami to samo wszystkie zabawki idą w odstawkę gdy tylko Ksenia zobaczy coś czarnego! Annaa20 Wikunia super dziewczynka i juz taka duża, a mężuś też przystoiny, widoki piękne, odzywaj sie cześciej Mika 😘😘😘 dla Karolinki na 10 miesiecy Plusia suuuuuuuuuuuuuper że znów jesteś znami, jak tam nocki Maxa, Twoja mama jeszcze jest? czy znów zama z J zostałaś? Kpiotrowicz - udanego weekendu :) Donn czy dziś też bedziesz te truskaweczki zbierała? moze sie podzielisz? Ksneia robi 1-2 kupki dziennie na nocniczek, i 4-5 siku, zawsze jak ją posadze to coś zrobi, i cały czas krzyczy maaaaaaaamaaaaa, na dworze patelnia wiec na spacerek zabardzo niema gdzie iść, dobrze ze zasneła to opoczne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwio13🌼 Blondi-Aniu dużo zdrówka dla Kubusia😘 😘😘 Ekino dziękuje za kompelemnt w imieniu Wikuni i męża:) Jeju jest taki upał,że na spacer pojde z miską ok 16,bio teraz wrociłam z prawka i z zakupów i sie rozpływam... Życze udanego dzionka,buziaki pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane :) wytlumaczcie mi laeseczki jak to jest ze nie moze czlowiek znalezc pracy i nie moze az tu nag;e w ciagu tygodnia ma 3 propozycje;)... ..niesamowite..;) u mnie po staremu-czyli lenistwo kroluje ! :P emi wlasnie wszamala zupke a gaba rsuje...za to ja wymyslam podstepy zeby tylko nie musiec sprzatac.a jest co.. :O boli mnie glowa..jakos tlenu potrzebuje ale nie mam sily wyjsc z domu.kawa nawet nie pomaga na podniesienie cisnienia. gdzies kiedys przeczytalam ze niskie cisnienie powoduje spadek libido u kobiet. u mnie by sie zgadzalo ;) Ekinio mi dzis wykladzik zrobila i teraz trawia mnie wyrzuty sumienia ze meza zaniedbuje .. :P zebiow u nas 6...tzn ten ostatni ledwo widac z jednej strony ale licze ze jest bo juz sie odslonil.. evvik---moje dziolchy teznie tesknia przesadnie za mausia ;) no i dobrze. edusia-my gabe tak odstawialismy od nocnego karmeinia ze jak plakala michal wstawal, bral ja na rece przytulal i odkaldal.3 noce meki i spokoj do dzisiaj mamy :) ale z emi bylismy juz madrzejsi i szybciej przenieslismy ja do drugiego pokoju, po nocnym karminiu odkladam zawsze do jej lozeczka, nie spi z nami i calkiem niezle sypiam :) aha-gabi od razu dobrze sie w przedszkolu odnalazla tylko ze puszczam ja poki co tylko na 5 godzin a od rzesnia pewnie na 8 bernatka, skad muy to znamy..z mezami czasem mozna sie zaje..fajnie poklocic, szkoda tylko kiedy to w nawyk wejdzie..i zaluje ze nie umiem o tych klotniach tak lekko i zabawnie pisac jak ty...czy ty przypadkiem nie piszesz jakiegos bloga:)? chetnie bym sobie poczytala .. kurde konczyc miusze bo sie zagapilam a obiad trzeba wsawiac wszystkim buziakiiii!!!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hellooooo! :-) Ale upal sie leje z nieba... Dziecko mi nie spi w ogole po nocach, jak juz mowilam przestalam karmic je \"normalnie\" z powodu tej biegunki no i przez to najwyrazniej Max czuje sie glodny w nocy i ssie cyca ile wlezie. A potem na dokladke wstaje jeszcze razem ze sloncem i gaworzy zza kratek (tzn z lozeczka). Maxio robi mi kupe po 3 razy dziennie w tym w nocy (dotad ewenement), wiec jestem nieprzytomna i dyktuje potem swojej mamie wsyzstko co mam sama zalatwic, zeby mi przypomniala jak organizer. Organizera sobie narazie nie zalatwiam, bo jakbym miala to juz bym 10 razy gdzies posiala ;-) Wybieramy sie dzisiaj nad morze. Jak te sojki. Godz. juz pozna, ale nie dam za wygrana, musze wskoczyc wkreszcie w swoje opalacze i przywitac lato :-)) no i moze nawet wzbudzic jakies tam uczucia w J, z ktorym ostatnio oboje jak mnisi z Sant Jago. Ekinio, kurcze, ja tez bym chciala zeby mi moj Maxio na nocnik siadal, ale tutaj ludzie sa jacys niekumaci i mowia ze za wczesnie, wlaczajac mego meza :-( Ja nie wiem co on sie tak zawzial na ten nocnik, nie i juz... a mi sie wydaje ze Maxio na pewno by na tym skorzystal... ech, czasem wolalabym byc sama i sama decydowac o dziecku od A do Z, no ale nie jestem i w rezultacie albo zaciskam zeby i kiwam glowa albo sie kloce :-P a potem godze. Ja to sie tak staram z umiarem, bo juz sie przekonalam, ze co za duzo to niezdrowo i ze latwo wpasc w ten diabelski mlyn, co jak raz sie rozkreci to potem juz jedzie w kolko... Bernatka, zlam wzorzec zachowan, jak cos, grunt to zaskoczyc partnera :-) U nas w tym tygodniu zdecydowanie ok. Do szczescia brakuje nam juz tylko slodkiego tête à tête, bo juz nie pamietam kiedy siedzielismy razem wieczorem przy kawie i masowali sobie nawzajem stopy. To taki nasz rytual. Odpreza jak nie wiem co... mozna zapalic dodatkowo aromatyczne swiece i odprezenie gwarantowane :-) Annaa20, kiedy Pawel wraca? Dlugo bedziecie same? Sliczne zdjecia, macie teraz co wspominac i Ty i Wikunia :-) Ekinio, mama zamierza zostac u nas jeszcze 2 tyg. a potem leci z powrotem do domu... niestety. Moj J powiedzial ze gdybysmy kiedys zamieszkali we wlasnym domu, to ona moze spokojnie z nami mieszkac :-)) Nie kazdy facet jest gotow zamieszkac ze swoja tesciowa, wiec bardzo mnie to ucieszylo...Ekinio, jak juz pojdziesz pobalowac gdzies to uwazaj na kaca :-P pewnie zdazylas juz zapomniec jakie to uczucie ;-) Blondi-Ania, zdrowka i jeszcze raz zdrowka dla Kubusia i reszty. To super ze Macius lubi przedszkole! I zeby Markowi humor sie poprawil! Moj Maxio ostatnio znow bije rekordy w chodzeniu do lozka. podobnie jak Twoje dzieci, Blondi-Ania zasypia mi kolo 22:00 i nie ma sily, co by go uspila wczesniej :-( Padam na nos... Oliwia13, sukienka starsznie fajna :-) Ja sie przyznam ze tu w Szwecji wiekszosc swoich ciuchow nabywam wlasnie przez i-net... Bywa ze uda mi sie trafic w 10-tke i jestem zadowolona, ale zdarza sie ze i rozczarowanie,a to kolor nie taki jak na zdjeciu, albo material inny niz oczekiwalam :-( Ja mam niestety malo zcasu na chodzenie po dzialach pocztowych i odsylanie trefnych zakupow do producenta, wiec czasem trace pieniadze i mam wyrzuty sumienia... Ale sie tu wyspowiadalam, a niech to. Radajest taka, ze lepiej wyprobowac w sklepie w przymierzalni, zaoszczedzisz czas i pieniadze! Kotunia, ale tu nas zmobilizowalas ;-) 🌼 Padlinka, ja wlansie niedawno znalazlam prace (juz nie pamietam czy pisalam) i zlozylam podanie, przedwczoraj... Praca dla polonisty w Szwecji zdarza sie raz na 5 lat wiec bylam zmuszona zlozyc podanie, nawet jesli jej nie dostane... Czasem juz tak jest ze nie ma pracy, a potem jest i to tyle ze niewiadomo co wybrac ;-) Annaa20, fajna spacerowka, pewnie bedziesz teraz biegac po miescie z Wikunia i do parku? J sie wlasnie wyprysznicowal, ja tez wskakuje bo zar leje sie z nieba i nie ma czym dychac :-P Sciskam ile sil. Odzywac sie jak Kotunia pisala! Nie wierze ze wsystkim Waszym dzieciom leza zeby i to dlatego sie nie odzywacie! Maxiowi pewnie tez sie zaraz cos wyrznie i dlatego ejst taki niemozliwy... 👄 No NIEMOZLIWY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusia Padlinka Ekinio Anna20 blądi-ania jak ja was kocham,,,,na was można polegać:) tylko czasami trzeba oblecieć krzykiem i od razu sobie przypominacie o reszcie swiata:) U nas żar z nieba to mało powiedziane, w pracy ruch ze szok,,,bo ludzie maja w wiekszosci wolny piatek (jako długi weekend) i musiałam dziś na odsiecz meżowi iść bo by bidulek sobie nie poradził, cztery osoby na sklepie a mozna sie zacharować,,,,jednak dobra promocja to dobra promocja, oby tak żarło to cała reszta sie moze ustabilizuje:) a ja już marze o mazurach:) jedziemy z przyjaciółmi i ich dziećmi, na tydzień, pod sam koniec lipca wiec urlop bedziemy brali na raty, ale jak sobie pomyśle o mazurach to wogóle pracować mi sie nie chce:) ide robic objadek bo mężus po boju wróci zmeczony z pracy o ile go klientki nie staranują:) to musi coś zjeść:) Aluś śpi to mozna spokojnie coś w kuchni porobic,,,,ale mam ochote na na lody:) własnie sobie przypomnialam ze są w zamrażarce,,,,no ale poczekam na mojego lubego, zjemy poobjedzie, no właśnie deserek,,,,pewnie sie przyda:) no nic moje drogie komu w droge... buziaki łobuziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotunia😘 kwiatek] Plusiu, Paweł wyjechał do U.S.A i wróci pod koniec pazdziernika,no chyba ze zdarzy sie cud i wroci pod koniec wrzesnia... Dziękuje za komplementy,a wózek jest super dziś juz go wyprobowałysmy,nawet na zakupy pojechałysmy:) Plusieńko zycze Ci abyś dostała tę pracę!!!!!!!!Trzymam kciuki za Ciebie!!!!POWODZENIA!!!! Padlinko jak głowa?Przestała boleć?Mam nadzieje ze tak.Buziaki spokojengo wieczorku!!!!Tak wam zazdrosze tych wspolnych wakacji...ja z misią nigdzie nie pojade:( :( :( Diann a co u Ciebie?Czyzbys zapomniała o nas?Jak tam Twój mężczyzna?Chyba zawrócił Ci w głowie?!!!!Hihihi,papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kotunia>> już sie odzywam :) u nas nie za fajnie Aurora w środe na spracerze wypadła z wózka ze spacerówki ... więc wrociłam do tego wielkiego i ciężkiego... trudno wole żeby mi kręgosłup odpadł niż zeby dziecko miało sie obijać...naszczęscie nic jej sie nie stało..tylko otrcia i guz.. także Bernatka ja też dołanczam do grona okropnych matek.... bo do głowy mi nie przysło że zapięcie sie może samo rozpiąć dzisiaj i wczoraj cały dzień siedzimy na wsi na działce... ale sie opaliłam :) padlika >> no gratulacje.. a co to za propozycje?? ekinio>> he he ja sie chętnie podziele ... tylko jak ktoś nazbiera bo ja to strasznie tego nie lubie i unikam :D...a truskaweczki sąsiadów oni sobie dierżawili zanim kupiliśmy no i pozwoliliśmy im jeszcze rok je zrywać :)..a blisko domu są takie niepryskane i Auruśka sie nimi objada... Pluśka >> :D fajnie że jesteś :) a Doris sie uczy do tego egzaminu co pisała 13 trzymajcie kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki kochane wyslijcie jeszcze raz linka na te cwiczenia weidera bo nie moge ich znalesc PROSZE :) ,nic nie pomaga na moj brzuch a do 4 sierpnia musze go zgubic bo mamy wesele w polsce ,milego weekendu pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejooo ja też poproszę o te ćwiczenia weidera bo chciałam dziś sobie kupić rybaczki, a że wszystko takie biodrówkowate to się wylewam 😭 więc nic nie kupiłam :O ehhhh KUba dopiero poszedł spać Maciek z resztą też, więc wiem Plusiu jak się czujesz :( Donn a mi dziś Kuba wypadł na taras, bawił się oknem balkonowym i nagle przechylił sie do przodu i przekoziołkował po jednym schodku, nawet nie pomyślałam, ze coś takiego może zrobić bo on się raczej boi ryzyka i nie próbował jak dotąd schodzić ze schodków. Na szczęście nic mu sie nie stało- tylko czółko lekko otarł, ale czuje sie okropnie z tego powodu :( eh idę spać bo czuję się jak dętka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde chyba jeszcze Kubusiowi zęby idą bo dopiero jak posmarowałam mu dziąsła bobodentem to zjadł kaszkę i zasnął-Matko Maciek tak strasznie nie ząbkował 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) dziewczyny, fajne te wózki do których linki wklejałyście - musze się rozejrzeć i ja za jakimś - doszliśmy do siebie po trójkołówkowej traumie i teraz czas na spacerówke parasolkówkę - znaczy nie do końca parasolkę ale tak składaną. Tylko ja mam cholera ekskluzywny gust i mnie się podoba np. jane za 699 - tylko gust cholera ekskluzywny a portfel dziadowski więc się poślinię na tamten a kupię jakiś za cenę bardziej ludzką - tylko tym razem już nie na allegro tylko na żywo musze wypatrzec, pomacać, pojeździć bo inaczej znowu moge się sparzyć i moje dziecko w tej landarze jeszcze do pierwszej klasy zajedzie No co - fajnie jest czuć się pracownikiem rozchwytywanym - tak trzymać Padlinka:))) A bloga nie pisze - ja nie wiem co to jak do tego podejść i z czym się to je - generalnie nie jestem komputerowa - nawet forum odkryłam dopiero jak byłam w ciąży i wyłam z nudów oglądając kolejny serial;) Ha a teraz będę lamentowac (hehe tak jakbym ja pisała kiedyś o szczęściu niemożebnym, ktore mnie spotkało - nie spotyka - choć - ostatnio szcześcliwie za okazyjną cenę zakupiłam spódnice i tooooooooooo było wydarzenie szczęśliwe - ale. o tym póżźniej bo to moje białe cudne lniane szczeście odegra jeszcze swoją rolę dalej:) Ja wiem, że ludzie mają prawdziwe kłopoty, że na świecie głód i globalne ocieplenie i że plotę trzy po trzy ale po prostu sądny dzień dziś miałam - Brunek po trzydniówce jest cały obsypany, tak że cała rodzina jedzie po słowniku chorób i epidemi - bo to może i tyfus plamisty albo inne sepsy czy co tam teraz modne - dlaczego tu nikt nie opisał jak wygląda trzydniówka - ja tu czytam i wiedze czerpię, a tak to głupia jestem z tych wszystkich chorób jak but - ale dalej - Bruno wygląda jak statysta w kiepskim horrorze o wysypie żywych okroszczonych zombie - rano to 3 dzien wysypki po trzydniówce a powinno wg. lekarki góra po 2 zejść - nie zchodzi - się powiększa - obejrzałam to sobie rano i dzień zepsuty - chiałam dziecię me nieszczęśliwie nieestetyczne utulić z rana i przed pracą ubrana już \"służbowo\" usadziłam sobie małego na kolanach pzy śniadaniu - i tu pojawia się ta moja piękna biała lniana - zakupiona wczoraj - usłyszałam odgłos żołądkowy i okazało się, że moje dziecko zesrało się tak, że pielucha się w sekundzie przepełniła i wszystko wylądowało na 2 minuty przed wyjściem do pracy (ja zawsze na ostatnią minutę wychodzę) na tejże spódnicy - na oddatek Bruno wczoraj zażerał się marchewka i buraczkiem oraz pomidorem więc spódnica martwa i z plamami dosyć niesympatycznymi. Zmieniłam strój i wybiegłam porwawszy siatkę z drugim śniadaniem (w pracy mało czasu - nie da się uzyskać czegoś do jedzenia nie tracąć przy tym połowy przerwy) i radośnie po drodze chciałam zjeść szybko banana który sobie spakowałam - a tu tylko skórki - mąż zeżarł serek i 2 banany a skórki wrzucił do woreczka i zostawił na szawce - widziałam że coś połyka ale myślałam naiwnie że własnoręcznie zrobione śniadanie swoje a nie moje - no i jeszcze skórki schował i ładnie wszystko związał i zostawił. Głodna wściekła i śmierdząca kałem pracowałam radośnie w 30 stopniowym upale - suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper - ale na świecie jest głód lodowce topnieją a rubik ma odrosty ;) Ale w weekend ma być słońce i cudna pogoda - życze wszystkim odpoczynku, opalenizny, zdrowych maleństw i świętego spokoju:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj J chyba wczorajsza wizyte u psychologa dzisiaj na mnie odreagowal, bo zyc mi nie dal po poludniu i wieczorem. Rzeki lez przez niego wylalam. Niby juz wsyzstko sobie wyjasnilismy przed chwila, ale tyle nerwow mnie to kosztowalo 😭 Blondi Ania, Maxio sie mi totalnie rozregulowuje, dzis zasnal kwadrans po 22:00, jestem zalamana. To nie w ta strone mialo byc syneczku Kurcze, moze u nas tez przez te zeby...:-( Bernatka, spodnica jak nic zostala zamordowana w afekcie, wrzuc moze w jakis wanish czy inne chem. wynalazek to moze jeszcze da sie te spodnice do zycia przywrocic. :-)) A ta wysypka u Bruna to tylko na buzi, bo jak nie to moze jakas ospa (tfu, tfu...) Ale Ci maz numer z tym lunchem wywinal, malo co z kzresla nie spadlam ;-) Trzymajcie kciuki w przyszlym tyg. bo konczy sie skladanie podan i mam w duchu nadzieje, ze moze jest jakas sznsa na wywiad. J sie juz teraz zaoferowal ze zostanie niania na pelny etat, jak ja pojde do pracy... mhmmmm No wlasnie Diann, a Ty zyjesz? Szybko mi tu raport skladac co z Michasiem! Blondi-Ania, mam nadzieje, ze Kubus dlugo nie plakal...Donn, ach te nieszczesne upadki! Ja swego Maxia najchetniej to bym zwiazala jak zakladnika, bo tak sie w wozku szamocze czasem i wyrywa...az strach! Annaa20, biedactwa, to szmat czasu! Mam nadzieje,ze dni rozlaki szybko Wam zleca i Tobie i Pawlowi. J ma szczescie ze moze ogladac Maxia kazdego dnia, widzi pierwszy jak maly zaczyna np raczkowac do przodu i robic inne rzeczy... Wyobrazam sobie wiec co to znaczy dla Pawla, kiedy Wikunia wypowiada pierwsze slowa czy gdy uczy sie chodzic... Kotunia, Nie ma to jak piekne pozytywne wizje i marzenia. Nic tak nie wplywa kojaco na nasza psychike! Ja tez musze chyba wbic sobie swoje wlasne \"Mazury\" do glowy zamiast codziennych zmartwien, to bedzie mi lzej znosic codziennie niepowodzenia... Edusia, aniolku, ja mam nadzieje, ze znajdziesz te cwiczenia i ze Ci cos dadza. Ja mialam tez wielkie plany co do odchudzania w zwiazku z wyjazdem do Polski, ale wsyzstko spalilo na panewce lacznie z pogoda. W zwiazku z tym ze bylo zimno, nie mialam okazji paradowac z oponka na brzuchu. Domyslam sie ze to tam zasiedlilo sie na dobre te 3 kg, ktorych za nic w swiecie nie moge sie pozbyc. (3 kg do szczescia- czyli do wagi sprzed ciazy... ech) Jak tam odzwyczajanie Nelusi od karmienia w nocy? Mi J sie zaoferowal, ze sie wyprowadzi z Maxiem na kanape gdzie przez kilka dni maly ma byc na mlecznym odwyku ;-) A ja juz sie boje co to bedzie. Pani psycholog kazala natychmiast skonczyc karmienie noca, poniewaz niepotrzebnie daje dziecku energie do zabawy, a co fakt to fakt Maxio skacze jak malpka w zoo po kazdym nocnym posilku :-P Zmykam i zycze wsyztskim spokojnej slodkij nocki. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje sie kruciutko U nas spokoj blogi i cisza oprocz mamy ktora pruboje moim zyciem zarzadzac ale jakos dajemy sobie rade Dzis do pracy ide aona na pomysl wpadla ze malego na odkryty basen wezmie bo ja wczoraj tez bylam (na termalnym) oj te babcie Max chodzi kolo mbli bez asekuracji wiec troszke wiecej czasu mam dlla siebie ale raczkowac nie chce ,pokazal ze dwa razy ze umie ale nie chce i juz Nie pisze za czesto bo ciagle biegamy na swiezym powietrzu a jak do domku zjedziemy to trzeba cos porobic (obiadek sprzatanko) Ja sie wzielam za siebie i ... schudlam 3 kilo a co najpiekniejsze to moj brzuchol sie zmniejszyl jedyne na co patrzec teraz nie moge to moje piersi niby duze ale flaki uciekam bo Max placze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Z Kubusiem wreszcie lepiej. O 7.00 zjadł kaszkę i wstał jakieś 20 minut temu :D ostatnimi czasy budził się z płaczem i nie chciał w ogóle jeść. Maciek za to wstał o 7.30 i przyszedł na dół już zupełnie ubrany i gotowy do wyjścia...... do przedszkola oczywiście. Dziś przedszkole nieczynne, więc jest średnio zadowolony i broi. Urzędują teraz obaj na tarasie :D Plusiu mam nadzieję, że to przez zęby bo jest nadzieja, że do normy wróci. A Kubuś za wiele nie płakał bardziej się wystraszył niż go to bolało, bo na szczęście schodek niski :O a i trzymam kciuki :D Bernatko jak piszesz o mężu to czasem mam wrażenie, że to brat bliźniak mojego-on też tak potrafi cichaczem zjeść co moje i jeszcze ślady zamaskować. Kurczę, ale tej spódnicy to żal, chyba jedynie vanish tu pomoże i to kilkakrotne moczenie. Kuba wczoraj podobny numer wywinął tyle tylko, że siedział w chodziku i nagle..........zaczął za sobą zostawiać \"gówniane ślady\" :D lol Kati my też sporo czasu spędzamy na powietrzu-wczoraj to do 21.00 siedzieliśmy w ogrodzie-tzn nie do końca siedzieliśmy, bo ja pieliłam, Maciek latał za tatą, a Siostra za Kubą :D Miłego weekendu Ps. Mój M wczoraj kosił resztę trawnika i nawet wziął dwóch swoich ludzi do zrobienia porządków na podwórku-nawet sam wywoził zielsko :classic_cool: wow, wreszcie zaczął go drażnić zapuszczony ogród z mertową trawą. Nie nadążał kosza opróżniać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze że nie tylko ja siedziałam wczoraj i ogladałąm Sopot, tez zauważyłam te odrosty u Rubika :p Kati brawo 3kg to duuuuuuuuuuuuzo, ja mam małe cycki i tez nienajlepiej wygladają Padlinka a co to za trzecia praca, o dwóch słyszałam, ale o 3 juz nie? Plusia trzymam kciuki za ten \"mleczny odwyk\" :), i za te prace Blondi-ania zdróka dla Kubusia, te choróbska to pewnie od zebów sie czepiają, u nas tez schodek 10cm jest ale odpukać Ksenia ostrożnie wychodzi na balkon tylko przy mojej obecności, Blondi na czółku Kubusia sladu zaraz niebedzie, musiała bys mieć oczy do okoła głowy by wszystko zauważyć, trzymaj sie Bernatka penie wanish pomoże na te kieckę, a co do śniadania to buuuu niedarowałabym, mój brzuch też, dla Bruna 😘 Doris trzymamy kciuki za ten egzamiin Donn dobrze że Aurusia cała i zdrowa, moja czesto siedzi niezapięta w wózku, i tez juz z niego wychodziła, tylko rączki trzymały za poręcz Kotunia a na tych mazurach to duuuuuuzo komarów i muszek, bo tka to pewnie i my bysmy zachaczyli urlopem o Mrągowo, a tak to pewnie do Łeby pojedziemy dziewczyny Diann to chyba przez te randki o nas zapomiała :( zmykam porobic porządki, Ksenia dziś od 6.50 buszowała do 8.22 i padła, a w nocy wtula sie w ochraniacz, moze za jasno w pokoju czy co napiszcie mi prosze czym przykrywacie maluszki? bo ja sie nad samą powłoczką zastanawiam miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam gorąco ale za to przyjemnie a nie upalnie, jak miło wejść na forum i zobaczyć tyle znajomych twarzy:):):):):):):):):) Bernatka....poprostu czytając z rana twój post wprawiłas mnie w taki miły stan że dawno nikomu to sie nie zdarzyło....poprostu amawiam u ciebie jakieś obojetnie jakie oby tylko twoje publikacje:):):) pisz co kolwiek ja i tak to przeczytam:):):) Jeju jak sie ubawiłam ,,, ty książki pisz albo artykóły do gazet najlepiej do dziennika ogólnopolskiego bo by se babeczki poczytał codziennie coś do smiechu i to do tego jeszcze życiowego:) BARDZO CI DZIEKUJE :):):) Co do męża to mój mnie wczoraj delikatnie mówiąc zdenerwował i co gorsza zaczyna zbyt często kopiować to zachowanie,,,,czyli denerwować mnie a przecież ja nie mam nerwów rozciągnietych na kilometr wiec jak szarpnie to mogą póścić,,,,ja go nie ma to mi źle jak jest to zaczyna mnie denerwować, i jak tu żyć w spokoju,,,,musze chyba sama sie wyalienować bo to moze ja mam problem:):):) no nic ja ide połozyc Alusia spać bo juz jego pora i zabieram sie za pożądki póki żar sie z nieba jeszcze nie leje:) buziaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam Was Kati i Blondi-Ania ze tak wczesnie wstajecie... Mnie Maxio budzi po 7:00 i baraszkuje przez kolejne 2 godz. po czym pada na nos i zasypia na kolejna godzinke... W tym czasie ja stawiam oczy na zapalki i walcze z kupami Maxia (czasem wyprodukuje ich w trakcie porannej zabawy az dwie). A a propos kup, to nareszcie byla dzis normalna, hip, hip, hurrrra! :-)) Jestem wycienczona po nocy ale za Chiny nie moge na powrot zasnac. Moi faceci spia wlasnie w najlepsze a ja sie juz na dobre rozbudzilam, ech.... Kati, ja ostatnio glownie na swiezym powietrzu i to mi najwyrazniej dobrze robi, a jak sie trafi fajne towarzystwo (z reguly dzownia do mnie mamusie i sie umawiamy) to dzien jest po prostu super (bez facetow!) Do szczescia, wyznam, wystarcza mi grono innych mam, termos z kawa i kilka bulek cynamonek czy jakies inne lakocie na patyku... Mama nadzieje,ze Macius nie bedzie rozczarowany faktem, ze zostal dzis w domu i doceni towarzystwo cioci i braciszka ;-) Buziaczki dla wszystkich co sie nie odzywaja! 👄 Postaram sie wkrotce podrzucic jakies aktualne zdjecia Maxia, nara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za blędy ale próbuje szybko a wychodzi jak widać....miało byc artykuły:) Ekinio tam gdzie jedziemy na mazury jeżdze od 7 lat....nie ma komarów i meszek, a na pewo nie w stopniu takim zeby przeszkadzały,,,,jesli by były na pewno dziecka tam bym nie wzieła,,,,3 lata temu byłam tam jako panna i było pełno ludzi z dziećmi,,,a do tego na śniadaniu spotylakiśmy małężenstwo z półrocznym dzieckiem,,,,mówili ze super miejsce na taki wspólny wypoczynek:) a co ciekawe,,,,to tam jedziemy na kajaki,,,,ale miejsce jest najlepsze na swiecie,,,,polecam ide już bo moje szczęście mówi emm emm mmmaaam aamm mmaammaa wiec pora na spanko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdjeciua poszly i teraz pewnie Wam zapychaja skrzynke ;-) Ekinio, ja wymienilam Maxiowi kolderke na pierzyne, bo mozna tak fajnie ja zbic w kupe z jednej strony i wtedy Maxio spi pod ta jej cienka warstwa. Teoretycznie moglby spac jednak tylko pod sama posciela. Wczoraj przy otwartym oknie nie spal pod niczym, bo rozkryl sie, a na sobie mial tylko krociutkie body (tzn z krotkim rekawkiem) :-) Kotunia, zadbaj o siebie, zebys sie zrelaksowala pod nieobecnosc meza. Wtedy nawet jego fochy bedzie latwiej wytrzymac, a Tobie trudniej sie zdenerwowac. Zauwazylam, ze ja mam krotki lont, jak ciagle chodze napieta, a jak sie odpreze to mi stado sloni moze obok biegac, a mi powieka nie drgnie :-)) Jeszcze tylko dodam, ze cudownie jest miec mame tak blisko, jak mi tego brakwoalo, o Jezu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotunia ja byłam na mazurach jakies 7 lat temu, mój K był teraz w Augustowie, i pocięty wracał, do tego odciski od kajaka miał bo ich zaciągneli na 17km spływ, ale ja z chęcią bym sie wybrała tylko naprawde te owady mnie przerażają, odrazu drapie sie jak opetana, urojenia dostaje i dlatego sie boje, choć wiadomo owady są wszedzie i nad morzem tez mi dały sie we znaki 2 lata temu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusia Max jest uroczy, wesolutki i juz widać że ciemne ma włoski po mamusi, Ty też suuuuuper wygladasz, i dziekuje za odpowiedz :),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki :) ale sie rozpisałyście... ja sobie siedze w domku narazie, mężuś na działce majstrów pilnuje ale przyjedzie po nas i też sobie pojedziemy.. Auruśka śpi.. sprzatać musze ale jak zwykle nie mam ochoty.. Aurora postanowiła zjeść łóżeczko... H jej dzisiaj wydzierał z gardła wielką drzazge ... obgryza na około chyba będziemy musieli kojec jakiś albo co... patrze za spacerówkami może coś podeślecie tylko nie jakieś straszne drożyce..:) bo moje dziecko to tak średnio wózek lubi... chociaż w tym dużym nawet siedzi widocznie jej było w tej nieszczęsnej spacerówce niewygodnie... kpiotrowicz>> ty kubiłaś któregoś Baby Dreams napisz jak sie sprawuje i czy zadowolona jesteś...bo ja sie nad czymś takim zastanawiam http://www.czarodziej.pl/sklep/produkt/coneco_wozek_spacerowy_model_traper.html ten jest w miare ale jak dla mnie za ciężki troche bo tyko 3,5 kg lżejszy od tego co mam http://www.czarodziej.pl/sklep/produkt/meggyroady.html albo taki tylko kółka za małe.. no może coś doradzicie?? Plusia>> a czemu to ja zdjęć Maxia nie dostałam??????? no i będe kciuki trzymać za te prace :) ekinio>> a wy na tym basenie to tak sobie byłyście nie na żadnych specjalnych zajęciach dla dzieci ?? padlinka>> no napisz co to za praca nie trzymaj nas w niepewności.. Kati>> jak ty to zrobiłaś że tyle schudłaś??? ja przechodze na diete niełączenia już z tydzień chyba no i raz mi sie uda cały dzień nie łączyć a innym razem nie !! co do oklapłego biustu to mam tu pocieszające wieści.. mój strasznie był klapnięty przez karmienie.. a teraz jest dużo dużo dużo lepiej :) i nawet włosy przestały mi wypadać a te co wypadły odrastają.. :D Milka>> pochwal sie sukienką ... buziole dla twoich dziewczynek annaa>> trzymaj sie kochana dasz rade :) a zbaczysz jak to szybko zlecie oliwia>> u mnie też problem z chrztem :) teściowa zrobiła Aurusi fajną sukienke i sweterek na szydełku ale teraz za gorąco... ale widziałam taką super sukienke balową co by sie nadała i kosztowała 56zł także spoko... pozatym następny problem to taki że pewnie ksiądz sie nie zgodzi na naszą chrzesną bo ona ślub ma tylko cywilny i to jeszcze z rozwiedzionym facetem :).. a do znajomego księdza który chrzcił ich dzieci już 2 tydzień ni e możemy sie dodzwonić ... ale nie trace nadziei może sie uda blondi>> buziaczki dla Kubusia dobrze że nic mu sie nie stało.. ale te nasze dzieci to spryciarze...Maciusia tez wycałuj a co :D edusia, blondi>> http://wdziek.info/aerobiczna_6_weidera.html http://www.sfd.pl/Areobiczna_6_weidera%2Dfotki-t183918-s2.html http://www.megamuscle.pl/aerobicznaszostkaweidera-art,33.html a próbowałyście tego ABS-u podobno dobry fajnie sie go ćwiczy ja pare razy spróbowałam ale leń jestem a raczej siły nie mam po całyn dniu no ale leń też jestem... a co do tego brzucha to też mój koszmar.. ale powiem wam że po tej diecie niełączenia to o wiele lepiej jest bernatka>> też kupiłam takie białe cudo ale przezornie nie będe sadzać na nim mojego dziecka :) bo ono też tak potrafi...z tą wysypką Bruna to ty masz przechlapane a może trzeba sprawdzić czy to nie jaka różyczka bo podobno panuje... ehhh oby nie.. Aurora za to dalej sie drapie straszliwie i nic na to nie pomaga może coś doradzisz jako mama doświadczona w walce z alergią :P no dobra spadam bo niedługo mężuś przyjedzie i jedzimy na działeczke.. mamy już piwnice :) tylko jeszcze bez stropu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×