Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

Doris a moze szefowa niech sama napisze? hihi:) Basia mam nadzieje ze juz lepiej sie czujesz? Plusia, Oliwia, Kasia :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia25 no nie zazdroszcze humoru. Nie łam się. To, ze on z tą koleżanką piszą sms to przecież nic takiego strasznego. Ja ostatnio na Naszej Klasie znalazłam kolegę z którym nie widziałam się 12 lat i też piszemy do siebie maile. Ja mu piszę o swojej rodzinie , on o swojej, miło się dowiedzieć co u kogoś dawno nie widzianego słychać. Tak nie wiem, czy dobrze kojarzę ale mam wrażenie, ze pisałaś coś kiedys (jakiś rok temu?) o sms-ach męża i jakiejś jego znajomej. Czy to ta sama? Donn widziałam zdjęcia, faktycznie bardzo ładnie wyglądasz.:-) Doris - ale paskudne babsko z tej Twojej szefowej :-S. Już się chyba dosyć naudowadniałaś swojej wiedzy. Donn ma rację, sama powinna taki test zaliczać. Kupiłam Piotrkowi ostatnio 2 świetne zabawki: na zająca dostał klocki z Little People no i bajka - buduje wieże, przyczepi je do podstawy, jeździ traktorkiem - pierwszy raz potrafi zająć się sam jakąś zabawką :-) A wczoraj przyszła ślizgawka - ale jest przeszczęśliwy, 20 min. biegał w kółko, wspinał się i zjeżdżał. Po prostu super! Plusia tak mi się przypomniało, ja mam czasami podobną obsesję jak Ty odnośnie (nie)jedzenia Maxa, tylko ja się martwię, że ja niedostatecznie dbam o jego ząbki i że lada moment dopatrzę się jakichś śladów próchnicy (odpukać w niemalowane!). Czasami w nocy się budzę, bo mi się przypomina, że Małemu ząbków nie umyłam po mleku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Basia25 🌻 Justa - pramolan właśnie odstawiam - wiosna idzie a wiosną lepiej egzystuję;). Rocznicę mamy 2 Kotunia - wszystkiego najlepszego przekaz mężowi :). Do kina idziemy pewnie na ok 20-21 - to do zobaczenia na seansie:) a co do powodzenia - hehe na razie Bruno goni dziewczynki - a one go popychają i przewracają (no cóż może kiepskie początki przerodzą się w jakieś powodzenie;) Oliwia - ok - napisze jak film. No ja tez idę właśnie na niego ze względu na znajomość -a właściwie ze względu na patriotyzm lokalny mojego TŻ - lubi filmy, które się dzieją w Krakowie i przełknie nawet że to komedia romantyczna :) Doris - ech no chyba zostaje tylko życzyć powodzenia na teście (swoją drogą ciekawe ile punktów uzyskałaby szefowa;) Ale pogoda - jak Bruno wstanie o odpowiedniej porze to może i na rolki pójdziemy:) Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bernatka niestety na filmie to my sie raczej nie spotkamy,,,bo niania Alusia miała jakis nie groźny wypadek, przedwczoraj i niestety nie mielismy go z kim zostawic,,,,wiec na film pójdziemy pewnie w przyszłym tygodniu, mam nadzieje ze warto bedzie:) I jeszcze raz z okazji rocznicy najsłodsze życzenia mnóstwa miłosci:) Dla wszzystkich miłego wieczoru:) Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo halo poniedziałek sie zaczyna, może jakaś kawusia Ksenia nadal na odwyku smoczkowym, a mi serce sie kraja z żalu, normalnie bym jej tego smoka podsuneła bo ona zachowuje sie tak jak by ktoś matkę albo ojca jej zabrał :( , wczoraj z patrzyła sie na kolege który dawał bliźniakom smoczki, a ja juz słyszałam ja krzyczy wujek daj monia, ale popatrzyła smutnym wzrokiem i nawet niezamiałaczała, wieczorem za to uśpienie jej graniczyło z cuden mimo że niespała w dzień, wkoncu padła dając nam obojgu w kość o 19.30, chyba Ksenia jest twardsza odemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotunia Aluś przeuroczy, i te jego loczki, nigdy ja takich niemiałam, Ty też wspaniale wyglądasz, ja dodałam kilka nowych fotek na grono i na bloga zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) No to dwa lata z tym samym mężem mam za sobą;) Film był fajny - tzn. wybitny i oskarowy może nie -ale dużo sie na nim śmieliśmy a pani miała tak rewelacyjne płacze że za każdy z nich (i za jedną piżamę)dałabym sie pokroić:) Pogoda wczorajsza zaowocowała chyba tym, że wredni i wyrodni rodzice przeziębiliśmy dziecko - jeździliśmy na rolkach i potem Bruno miał 39 stopni gorączki (no albo te żeby których szuka grzebiąc sobie w buzi całymi dniami) - ech - ale i tak na rolkach to on z nami nie pojeździ do maja albo czerwca kiedy będą jakieś przyzwoite temperatury. Dziś dziecko zdrowe bez temperatury i radosne - kolejny etap za nami - wyciągnięte zostały wreszcie szczeble od łóżeczka - booooooooooooooooże jak ja to przeżyję - moje dziecko samodzielnie może wyjść z łóżka i pójść w świat daleki szeroki i niebezpieczny - zanim pojedzie pierwszy raz na rowerku czy pójdzie do przedszkola to osiwieję;) Kotunia - no to szkoda że nie poszliście z nami do kina;) a Aluś - noooooooooooooooooooo - gdyby nie to, że nie wypada mi dopuszczać do świadomości tego że mogłyby istnieć piękniejsze dzieci od mojego .........;) Cudnie wygląda z ta gumką - zawadiaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bernatka130>> te Twoje wypowiedzi sa poprostu rewelacyjne ;) dziękujemy za relacje z filmu ;) no i wszystkiego najlepszego na kolejne lata z tym samym mężem ;) ekinio>> Kotunia>> Aluś to do reklamy jak nic powinien startować. Jest taki słodziutki w tych loczkach ;) U nas Maciek chwycił katar od soboty i trzyma go a dzisiaj rano kaszlał jeszcze strasznie. Ale wysłałam go do babci zeby mi Bartoszka nie zaraził bo ten w nocy tez zaczynał charczeć przez nosek. Niech już się skończy ta przejsciowa pogoda bo można się wykończyć. Mnie tez wczoraj katar dopadł i gardło. Budowa ruszyła, co mnie bardzo cieszy bo nie wiem jak to bedzie jak Bartoszek podrośnie na tych 36 m2 w czwórkę. 12.04 uzupełniamy chrzest Bartoszka. A 06.04 idziemy na taką imprezkę. Mąż podaje u swojej kuzynki córeczkę - Weronikę. No i Bartoszek waży już 5600 !!! Rośnie jak na drożdzach. Ja mam jeszcze m-c macierzyńskiego buuuuuuuuuuuuuuuu. Leci ten czas że szok. Chce wziąść jeszcze kilka dni chorobowego i zaległy urlop i do pracy wrócić od 01.07. Bartoszek zostanie z nianią (z tą samą która opiekowała sie Maćkiem) a Maciek nie wiem chyba złobek albo jak babcia sie zgodzi ....... Odzywajcie się częściej dziewczyny. Miło tu zaglądać jak jest co poczytać. Pozdrawiam i życzę udanego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i nie dajcie się dzisiaj zrobić "w balona" bo to przecież dzisiaj PRYMA-APRYLIS ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) to co kawka jakaś?? gorcia>> opowiadaj co z budową?? robicie wykopki ??? :D a kto jest na pierwszym zdjęciu?? .. bo dalej to Maciuś.. i jak on pięknie je przy stole.. i co to za kubek macie??? Kotunia>> pokazałam Aurusi zdjęcia Alusia.. i Aura mówi pieka Ala :D... znaczy że aluś piękny ... Bernatka>> jak to Brunek na rolkach jezdził ??? kpiotrowicz>> co tam u was?? padlinka, Agata, blondi, agnese, jagna, edusia, banka, milka, evvik, maggiem, Ali, Moniap, marsjanka, Lonta>> ŻYJECIE??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donn>> na pierwszym planie Bartuś hihihihihihi żartuje oczywiście roczny Kuba - syn naszych znajomych ;) a dzisiaj ławy zalewamy. a kubek to z Fischer Price (jeżeli dobrze napisałam :D) Bernatka130>> no właśnie może jakies fotki z tych rolek bo ciekawość mnie zżera jak Brunek na tych rolkach jeździł Kawusia jak najbardziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie mam czasu pisac - mam nowa szefowa i chu...wa atmosfere:( wyc mi sie chce, jestesm tak spieta ze z Dtez sie kloce. G w badaniach kalu wyszlio ze zle trawi tluszcze i rosliny, mieso prawie poprawnie. Nie wiem od czego to (moze byc podobno od lambii ) ale wynikow nie sa nam w stanie przekazac.... sa juz tez podobno wyniki panelu pokarmowego - tylko nei mam jak sie z rpacy wyrwac... Odezwe sie jak ochlone troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Nie no nie przesadzajmy - Bruno na ROLKACH JESZCZE DŁUGO NIE POJEŹDZI - NA ROLKACH JEŻDZIMY MY A DZIECKO W WÓZKU - ŻE NIBY TACY AKTYwni współcześni rodzice - taaaaaaaaa - no i zimno spowodowane pędem powietrza doprawiło mi dziecko :) Odezwę się wieczorkiem papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donn>> hej hej ;) zapraszam na kawusie. u nas zaczęło padać więc czymś tzreba ciśnienie podtrzymać ;) nie moge sie pozbierac po tej zmianie czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też juz jestem, chyba jestem na odwyku internetowym bo coraz rzadziej zagldam gdziekolwiek ja kawusie poprosze, a co do wczorajszego dnia to nikogo nieudało mi sie oszukać, nawet niemyślałam o tym, jakiś taki dziwny dzień był, dziś nielepszy, Ksenia moja zaczyna coraz wiecej gadać: w ciągu mówi mama tata nienia tzn Ksenia, coraz wiecej wyrazów łapie zwłaszcza jak jej czytamy lub opowiadamy bajki, zaczyna sobie pośpiewywać \"aaa otki wa\" co znaczy aaa kotki dwa, w liczeniu najlepiej wychodzi jej wa i trzy, dalej jest na odwyku smoczkowym, niedajemy sie, choć są reklamy np nestle kaszek i wtedy słychać na cały blok \"monia\" i czasem przed snem, najgorsze jest w tym wszystkim że ona ostatnio sobie wymyśliła że bedziemy jej co dzień śpiewać i usypjać na rękach!!!, wymiguje sie jak moge od noszenia, przez 19 miesiecy jej nieusypialiśmy w ten sposób, miłego popołudnia Gorcia zdrowijcie szybko, Maciuś śliczny chłopiec i znów ... przez te włosy wydaje mi sie bardziej dorosły niż Ksenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bernatka spóźnione życzenia z okazji rocznicy ślubu 🌻 ja mam ciązową skleroze wybacz że dopiero dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Kpiotrowicz, wspolczuje szefowej :-( Doris, jak testy? 🌼 U nas chyba juz wsyzstko bedzie ok co do zywienia mego brzdaca, macha lyzka i widelcem i co raz czesciej i czesciej zawartsc talerza laduje w buzi a nie na podlodze :-D Przyjazd mamy to tez bardzo mila rzecz, ale dzis miejsce mial przykry incydent 😭. Mama gotowala zupe pieczarkowa i dodala do niej zupke z torebki (tez grzybowa) dla poprawy smaku, o czym mi powiedziala dopiero jak Max zjadl polowe zawartosci talerza. Jak zobaczylam ze zupka z torebki zawierala mleko w proszku od razu wpadlam w panike, Maxa oczywiscie wysypalo w przeciagu 5 minut i zaczal sapac. Podalismy mu na szczescie antidotum i opuchlizna drog oddechowych odpuscila. Mama oczywiscie strasznie przepraszala, ale ja poszlam sie wyryczec w poduszke. Jakos kurcze ciagle nie potrafie poradzic sobie z Maxiowa alergia i jej skutkami :-( Teraz z kolei zrodzil sie niepokoj jak to bedzie, gdy ja z J pojedziemy na porodowke? Czy nie bedzie podobnych hecy z mlekiem itp. Ja naprawde nie chce sie zamartwiac bez potrzeby... Gorcia zdrowka dla chlopakow, dzieki za zdjecia! Poprosze o wiecej!!! Bernatka, spoznione ale od serca zyczenia z okazji 2 rocznicy: mnostwo milosci! ❤️ ❤️ ❤️ Ekinio, Max calymi dniami najpierw do mnie a potem do J sie klei i tuli, przylepa jak nie wiem co. Wczesniej to go tylko klocki interesowaly i zabawki. A moze juz tak nas wycalowuje i wysciskowuje na zapas, przed narodzinami Weroniki? ;-) Donn, Justa29, Annaa20, Kotunia, Basia25, Z daleka Anglia, 🌼 ❤️ Roxelka ,jaka szkoda ze jednak nie jestes w ciazy! Moj maz przygotowal sobie torbe i dzinsy i inne rzeczy wieczorem na nastepny ranek (czyli 1 kwietnia), a ja mu polozylam zamiast dzinsow swoja dzinsowa spodnice ciazowa, ha, ha... ale mielismy ubaw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po kolejnej dluzszej nieobecnosci powod bylismy w Polsce i nie mialam dostepu do neta W POlsce przeszlismy maly horrorek u tesciow awantura taka ze maz nastepnego dnia chcial wyjezdzac ale mu przetlumaczylam ze tesciowa tez jest i ona niewinna a MAxia chce troszke miec dla siebie. W moim rodzinym domu mieszka teraz brat z zona i 9-cio miesiecznym synkiem ich oczkiem w glowie wiec kazdy wrzask mojego dziecka byl podsumowywany spojzeniem zniesmaczonym bo jak dziecko moze krzyczec hihi Typowi rodzice moje dziecko jest idealne. Jak powiedzialam ze powinni malego trenowac bo jeszcze nie siedzi to mi brat odpowiedzial ze nie musi bo juz chodzic chce :D chodzic tzn wezcie mnie pod püachy i ja poprzebieram nogami MASAKRA zeby nie ja maly by pewnie raczkowal niewiadomo kiedy bo ambitni rodzice nosza go talko a jak steknie na podlodze po 30 sek to biora go znow .Bardzo ciekawy przypadek Do tego odebralam ciuszki za male na ich synka i przezylam koplejny szok -plama goni plame nie wiem czy uda mi sie choc 50% uratowac ale oczywiscie jak cos powiedzialam to mi sie brat obrazil coz jemu sie nalezy Po powrocie do Wiednia Max nie chcial wyjsc z domu na krok bal sie ze znow go gdzies powieziemy U nas ciazy nadal brak mimo ze sie staramy . Widocznie jeszcze nie dostalismy przydzialu tam na gorze;) Max dyskutuje coraz wiecej slicznie maluje hihi i nadal jest fanem pociagow Na koniec najwazniejsze MOJ MAZ DOSTAL POZWOLENIE NA PRACE:D:D:D:D:D i od 7 kwietnia jest pracownikiem w firmie dla ktorej robil zlecenia Te dziewczeta co maja kogos za ganica pewnie wiedza o co chodzia a te ktore pojecia nie maja tlumacze . Do tej pory mielismy firme w Austrii i musielismy ubezpieczenie itp placic sami a jak na urlopie bylismy nie dostawalismy nic i ja musialam 20% za lekarzy placic. W tej chwili przysluguja nam pieniazki na urlop swiateczna wyprawka zwolnienia chorobowe i inne a najwazniejsze ze mamy 100%ubezpieczenie NIe wyobrazacie sobie jak sie ciesze Pozdrawiam i obiecuje wpadac czesciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Plusia 😘 uściskaj Maxa od nas, jak by Ksenia go spotkałą to by go wycałowała, bo ona ciągle tuli tuli robi, albo całuje, jak ktoś sie daje, a mama twoje napewno nic mu takiego złego niepoda, myślę że widziałą reakcjie Maxa i zrozumiała że źle zrobiła, buziaczki dla całej czwórki, ps. moja tez chyba na zapas sie przytula ale i gryzie bije i szczypje mnie, choć staram sie robić uniki czame sie nieudaje, juzkiedyś tak miała przeczekaliśmy i było oki a teraz nie wiem co robić ona juz dużo rozumie i wie że źle robi, poradzcie coś Kati no całe wieki Cię niebyło 🌻 gratulacje dla męza i trzymam kciuki żeby wam sie udało z dzidziusiem 😘 Donn 🌻 czy wasze dzieci przestawły sie z zegarkiem? moja nie!!! zasypja po 13 lub około budze ją o 15 ale potem o 20 spać niezamierza tylko buszuje w najlepsze, zasypja około 21, Bernatka kupiłam farki do malowania palcami ale Ksenia to predzej bedzie w sanepidzie pracowała niż zacznie malowąć palcami, cały czas tylko recze pokazywała że ma brudne, my że dobrze i że ak ma być a ona za chusteczke i wycierała, wiekszą redoche my mieliśmy niż ona, wiec z zakupem modelint jeszcze poczekam, narazie układamy puzle i ciągleeeeeeeeeee prasujemy buuuu może jakaś kawusia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekino Gabie tez ciezko idzie przestawianie. Ale dzielnie budze ja o 7 rano - ona inaczej spalaby do 9 i w ogole nie chodzila spac w dzien. Potem o 12 i o 19.30 kapiel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekinio >> może być kawka bo senny dzień jakiś dzisiaj.. kpiotrowicz>> ja bym chciała żeby mi Aura do 7 sypiała... o 9 tonawet nie marze Auruśka też uwielbia puzle... cały czas by sie teraz nimi bawiła... uczymy ją zasypiać samej... znowu!!!... al tym razem usypia mą tatuś nie ja... jakoś idzie .. zobaczymy co będzie... z Aury jest straszna gaduła... i od niedawna .. zaczyna mówićtak bardziej normalnie.. nawet fajne zdania układa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekinio >> może być kawka bo senny dzień jakiś dzisiaj.. kpiotrowicz>> ja bym chciała żeby mi Aura do 7 sypiała... o 9 tonawet nie marze Auruśka też uwielbia puzle... cały czas by sie teraz nimi bawiła... uczymy ją zasypiać samej... znowu!!!... al tym razem usypia mą tatuś nie ja... jakoś idzie .. zobaczymy co będzie... z Aury jest straszna gaduła... i od niedawna .. zaczyna mówićtak bardziej normalnie.. nawet fajne zdania układa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekinio >> może być kawka bo senny dzień jakiś dzisiaj.. kpiotrowicz>> ja bym chciała żeby mi Aura do 7 sypiała... o 9 tonawet nie marze Auruśka też uwielbia puzle... cały czas by sie teraz nimi bawiła... uczymy ją zasypiać samej... znowu!!!... al tym razem usypia mą tatuś nie ja... jakoś idzie .. zobaczymy co będzie... z Aury jest straszna gaduła... i od niedawna .. zaczyna mówićtak bardziej normalnie.. nawet fajne zdania układa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawusia już czeka ... Kasneia wstaje około 7.30, czesem nawet o 6 ale zasnąć wcześniej niemoże Donn to super że tata usypja, u nas też K jest od zasypjania i od kąpieli, a ostatnio od wstawań nocnych bo ona u mnie wyrywa sie z rąk a do K sie przytula, mała wsytęciucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też tatuś od kąpieli.. i teraz też zaczął wstawac w nocy... bo jak ja pójde to łobuz sie drze że mam tam sterczeć przy niej... a jak tatuś przyjdzie.. to pogada chwile da misie i wychodzi.. a dziecko grzecznie leży i zasypia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie najadlam strachu wczoraj! Siedzialam na krzesle w kuchni i rozmawialam z J. W koncu mowie mu ze ide juz spac, podnioslam sie z krzesla a chwile potem pocieklo mi po spodniach od pizamy. Cisnienie skoczylo 145/90, zadzownilismy po ambulans. Slowo daje czulam sie identycznie jak wtedy gdy mi odeszly wody plodowe z Maxiem! Bylam swiecie przekonana ze to juz. Wody co odeszly mialy kolor jasnorozowy, mocz- wykluczone, wiec opcja byla tylko jedna, ale na porodowce nie potwierdzili naszych obaw. Pani doktor wykonala mase badan po czym kazala jechac do domu, bo to jeszcze nie teraz. Przy okazji dowiedzielismy sie ze malutka znow sie obrocila i lezy tym razem na wspak. Zero rozwarcia, wiec to nie mogly byc wody plodowe. Dzis J rozmawial z porodowka i sie dopytywal o szczegoly to mu cos polozna wyjasniala o jakich plynach limfatycznych z pochwy itp, ze to niby taki samooczyszczajacy sie system a ze sie zasiedzialam na krzesle to przycisnelam tam i siam i troche wylalo sie tego na raz... Hmn... skurczy nie mam zadnych wiec jest nadzieja, ze donosze do terminu, o czym innym wrecz nie marze. Wczoraj czulam sie jak na probie generalnej. Masa ludzi skaczacych wokol mnie, torba szpitalna obok lozka i J w gotowosci ;-) Ostatnie tyg to pasmo nieprzyjemnych niespodzianek, mam nadzieje, ze ta byla ostatnia, bo zwariuje ... Staram sie teraz uspokoic i wyobrazam sobie, ze wszystko bedzie ok, ale wczoraj to przezylam prawdziwy szok, mowie Wam. U nas w domu pobudki urzadza Max, wg zimowego zcasu to sciagal nas z lozka juz o 6:00, teraz o 7:00 ale i tak ledwie daje rade ;-) Co do zasypiania to nie udalo sie go jesczze przestawic na godz. 19:00 i pewnie troche czasu nam zejdzie... Maxio jest oficjalnie przylepa, babcia probuje sie z nim bawic itd a ten do mnie i tylko na rece, ech... Mielismy dzis gosci, bo ja i J swietujemy nasze urodziny i wyobrazcie sobie, ze Max ma nowa dziewczyne! Przyszla sasiadka z coreczka, Maxio nie mogl odejsc od jej wlosow, ktore wciaz glaskal, a zeby tego bylo malo, nachylil sie raz i dwa i obdarzyl dziewczynke buziakiem. Jaka szkoda ze nie mialam aparatu! Widok byl taki slodki!!! Sciskam wszystkich ile sil, Kati75, powodzenia w staraniach o dzidziusia i buziaczki dla Maxia!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×