Planujące ciążę!

Ja mam wizyte u gina na listopad, czekam juz od 2 miesiecy, ale u nas na kase takie kolejki :( A jakos nie chce lekarza zmieniac bo ten mi odpowiada. Dzisiaj sie lepiej czuje, wiec to chyba bylo tylko zatrucie. Uff.f...

Jana to dobrze że lepiej się czujesz, ale faktycznie długo czekasz do gina... Zdrówka!

J_A_N_A- a może teścik dla pewności? Dobrze że listopad już niedługo... ale kolejka niezła. Aga- trzymaj kciuki i mocno machaj szalikiem:-) I oby się udało...

Cześć! Nie pisałam wcześniej bo komp mi padł w domu. A więc wizyta się nie odbyła bo gin sie rozchoraowała. Najgorsze ze byłam prawie pod gabinetem jak dostałam telefon i ze straciłam ponad 100 zł na przyjazd. Teraz jade znowu w czwartek. Asik trzymam kciuki strasznie mocno. Zapisałam sobie co bierzesz i powiem mojej gin o tym. Pozdrawiam wszystki bardzo gorąco !

Moluś- kurcze, ale pech! No i niepotrzebny niemały wydatek... Oby do czwartku w takim razie. Ciekawe co twoja gin powie o tych lekach.

Pecha jak cholera! Ale pewnie nie tylko ja wyzywałam w ten piątek ! No ciekawe co powie. Tylko musiała bym znleleźć tu u siebie jakiegoś gina z dobrym sprzętem bo ten co niego chodziłam to jest jednak do bani!

Hejos! Dziewczyny kibicuję Wam, trzymam mocno kciuki i czekam na jakieś pozytywne newsy w sprawie wiadomej.... A ja się miotam pomiędzy jednym a drugim domem. Sprzątam, wrcam do małej, znów biegnę coś porobić na godzinkę, dwie i wracam. Ale powiem Wam, że zamierzamy się przeprowadzić jeszcze w paździeniku, bo w listopadzie ponoć się nie powinno, jakiś taki przesąd przyniosła nam babcia.

Dzisiaj pęcherzyki jeszcze nie popękały, ale czytałam na necie że po pregnylu pękają podobno po 36 h... czyli zaraz jak mężuś wróci z pracki Jutro ciąg dalszy obserwacji:-)

Miama pierwszy raz słysze o taklim przesadzie z przeprowadzkami:) Asik no to do dzieła... a moj kociak juz zdecydowanie lepiej sie czuje, temperatura mu spadla .. ufff . A teraz sobie spi zwiniety w klębek . ale i tak jutro kontrolna wizyta u weta mnie czeka:(

Miama nie wierz w głupie przesądy! Ja zawsze się dziwię i złoszczę nawet jak ktoś wierzy w podobne głupoty, bo mówię wam że czasem jak coś usłyszę to aż się człowiek zastanawia jak wogóle ktoś coś takiego wymyślił ! Asiki do dzieła! Jak zawsze kibicuję ;) Mini super, że kocina zdrowieje, podrap ją za uszkiem ode mnie :)

Asik trzymam kciuki bardzo bardzo mocno !!! Czy te leki które bierzysz są drogie?? A my właśnie dostaliśmy zaproszenie na Sylwka. Fajnie ale na tej imprezie będą dwie laski w ciąży więc wcale mi się to jak na razie nie uśmiecha!

Wzięłam sobie dzisiaj wolne... tak po prostu żeby trochę zwolnić, wyluzować, zrobić coś dla siebie. A że mam jeszcze sporo urlopu więc wzięłam sobie ten 1 dzień:-) Moluś- za clostilbegyt i pregnyl zapłaciłam łącznie ok 18 zł, także spoko, też się bałam że będą bardzo drogie. Droższe są chyba te do stymulacji przed inseminacją, a już przed in vitro to już chyba zupełnie paręset złotych...

O to faktycznie nie drogo! ja za swoje płace ponad 100 zł! dobrze, ze masz wolne- wypocznij :) Byłam na blogu Agapki - super foty slubne!

Dzisiaj jajeczek już nie było, znaczy się że pękły. Ciałka żółtego nie widziała, ale powiedziała że pewnie jest skoro pękły... Nie wiem co o tym myśleć. Na rozpisce od profesora mam napisane, że stymulacja jest ok, jeśli są co najmniej 2 ciałka żółte... I teraz kurde dalej nie wiem czy wszystko jest ok. Okaże się w terminie @.

Ja też zaglądałam na blog Agapki. Zdjęcia ślubne super i bardzo oryginalne, jak z wytrawnego katalogu ślubnego, jest w nich coś magicznego i nie widać sztucznych poz, jakby robione tylko dla nich samych, jakby z ukrytej kamery... Tylko sukni szkoda jak w wodzie zanurkowała :) Agapa musi być bardzo artystyczną duszą.

nazywam się monika mam 29 lat i planujemy z mężem dziecko...od niedawna - zalewie dwa tygodnie, wszystkie objawy które w tym czasie dostrzegam (a strasznie się nasluchuję w rytm mojego ciala) podpasowuje pod ciąże, czy ktoras z was jest w takiej samej sytuacji???? Bardzo chcemy juz miec dzieciatko...:) mam pyatnie odnośnie tych zastrzyków, o których wczesniej piszą dziewczyny czemu mają slużyć. z gory dziekuję i czekam na was :)

Z tego co wiem, a już sama nie wiem co wiem to zastrzyk pregnylu dostałam po to żeby pęcherzyki na pewno pękły , a w ulotce wyczytałam dodatkowo, że stosuje się go też w niedomodze ciałka żółtego (cokolwiek to oznacza).

Ginekolozka powiedziała, że mam trudności z zajsciem w ciąże bo po stosunku jak sie podmywam w bidecie to wiele nasienie wypływa:( Przecież to smieszne. Przecież wszystkiego nie wymyje a nie lubię brudna iść spać:(

czyli pomaga zajść w ciążę, normalnie lekarz może to zalecić kiedy???

"" szok to jest" a ile się staracie już o dziecko???? Moi zdaniem bzdurne to co mowi ginekolog...

czy kolor moczu zmienia kolor w ciąży????

????? czy ktoś wie????

nie długo wiec nie panikuje.

Pregnyl stosuje sie podobno wtedy, gdy gin stwierdzi że pęcherzyki nie w każdym cyklu pękają lub tak jak u mnie, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Staram się 2 lata a oboje jesteśmy bardzo dokładnie przebadani i wszystko jest ok, dlatego nie chciał nas zostawiać tak bez żadnych wspomagaczy i przepisał właśnie clostilbegyt i pregnyl żeby zwiększyć szansę na zajście. Po lekach jest więcej pęcherzyków a po zastrzyku na pewno pękają więc teoretycznie szanse są większe.

Właśnie znalazłam w necie że ciałko żółte widać dopiero po 28- 32 godz po owulacji, to by tłumaczyło dlaczego go u mnie jeszcze nie było widać. Znalazłam też że po moich lekach jajeczka są lepszej jakości i ciałko żółte jest wtedy też niby lepsze. Znowu długie 2 tyg (około) czekania przede mną...

Nowe dziewczyny, nie panikujcie... Asik no ty to chyba po swoich doświadczeniach będziesz mogła otworzyć poradnię dla starających się :) Smieję się, ale 2 lata to kawał czasu i podziwiam cię że cały czas się nie poddajesz choć na pewno nie jest lekko czasem. Buziaki!

Oj nie jest lekko, strasznie wykańczające psychicznie:-( Nie poddaję się, muszę zrobić absolutnie wszystko co w mojej mocy żeby zajść w upragnioną ciążę.

Asik oby Ci się tym razem udało. W przesądy kochane moje nie wierze, ale tak czy siak chcę jak najszybciej zamieszkać u siebie. Dostaliśmy kredyt, wprawdzie na kasę jeszcze czekamy, ale umowy podpisane. Wreszcie pooddajemy kasę i będziemy mogli skończyć i wyposażyć dom.

No u mnie też już ponad 2 lata :( ale uda się nam Asiczku prawda? :)

Moluś- musi się udać! I niech to wreszcie nastąpi!