PODMYWANIE SIĘ

lactacyd tylko w wyjątkowych okazjach??? ja go używam codziennie!!!!

najwazniejsze,ze sie w ogole myjesz,bo to nie dla wszystkich na tym forum jest takie oczywiste.

MYĆ SIĘ FLEJTUCHY!! A potem się dziwicie, że faceci ohydne rzeczy o was gadają... Po tym co tu przeczytałam słabo mi sie zrobiło. Popieram czeste podmywanie sie. A d tych co to raz na dobę: nie bądźcie takie pewne, że od was nie zalatuje.. Własnego smrodu ponoc sie nie czuje.

Ja też często sie podmywam, a wy?

Jak mozna myć małą tylko raz dziennie??? I to np tylko wieczorem?? O matko jedyna nie chcialabym byc tym facetem ktory sie z wami kocha i jeszcze np. piesci was tam językiem... az mi sie niedobrze robi. Ja się tam myję 2 razy dziennie zawsze, a gdy ma do mnie przyjechac facet to jeszcze raz, zanim przyjdzie. Z tego co czuję, on tez jest zawsze czysciutki gdy się kochamy. To nieprawda ze mycie zabija zapach intymny...mały mojego faceta bardzo fajnie pachnie i wcale nie chemikaliami :-P Myć się baby!!!!

Hm...od takiego czestego mycie to sie mozecie nabawic jakis wstretnych chorob...po kazdym siusianiu? Chyba troche przesadzacie...Jeste nawet powiedzonko...."Czeste mycie skraca zycie" moze wezcie sobie to pod uwage...a to ze ktos myje myszke raz dziennie nie znaczy ze jest brudny...wysterylizujecie sie a pozniej same infekcje...

Ale przeciez mycie sie dwa razy dziennie nie jest przesadzaniem z higiena...Ja za bardzo nie moge sobie wyobrazic,zebym sie miala podmywac tylko wieczorem. Ja tez sie w nocy nie poce,ale przeciez wydzielina intymna pojawia sie przez cala dobe-nie tylko w dzien. Gdybym sie rano nie podmyla, czulabym sie po prostu nieswiezo.

Kocham się z mężem wieczorem, bo w dzień zawsze ktoś jest w domu i sie po prostu nie da. Naturalne jest, ze się myję przed pójściem do łóżka,i rano, bo się kochałam. Zaraz po stosunku nie polecę do łazienki, bo moje dorastające dzieci miałyby dużo do myślenia, więc się wycieram papierowym ręcznikiem. Seks uprawiam codziennie poza krwawieniem, więc oczywiście muszę sie myć 2 razy dziennie. Gdy mam okres kilka razy dziennie. Nie da sie myć rzadziej niż 2 razy dziennie.

Zastanawiam się, jak to jest, ze w filmach kochają się i potem leżą obok siebie i zniwu kochają. Co się dzieje ze spermą, nigdy nie pokazywali, że coś wycierają, za wyjątkiem tego, że idą czasem pod prysznic. Chyba się nie doczekam, żeby dzieci wyjechały na studia i żebym mogła bez skrepowania kochac sie kiedy chcę. Mam nadzieję, że mój mąż do tego czasu nie straci wigoru :).

dalej!

Pierwsze słyszę, żeby mycie się 2 razy dziennie to była przesada!!! Dżizes, ale musi od was zalatywać (mowię tu oczywiście o tych co się rzadko myją)!!!

Dzień wygląda tak: rano wstaję ide siusiu, po siusiu podcieram się, no i myję swoją "małą" :D Później oczywiście resztę. W majtki wkładam wkładkę. Wracam do domu - jesli w pracy zdarzyła się "grubsza sprawa" to się myję, no i czasami w pewnych dniach cyklu gdy wydzieliny jest więcej równiez się odświeżam. No i obowiązkowo przed snem , nie wyobrażam sobie połozyc się w swiezą pościel z nieumytą cipką :D PS> myję się też ZAWSZE przed seksem.

Co do używania płynów do higieny intymnej, zazwyczaj stosuję go rano, przy prysznicu, żeby czuć się świeżo idąc do pracy. Natomiast przy wieczornym prysznicu nie używam już żelu, tylko samej wody. Wydaje mi sie to OK, szczególnie, że płynem do higieny intymnej nie robi się żadnych irygacji czy innych cudów, a tylko myje okolice intymne. Osobiście uwielbiam żele Ziai, najlepszy jest chyba ten migdałowy. Zresztą... jak czytam niektóre wypowiedzi, to poważnie zastanawiam się nad sensem obowiązkowego wprowadzenia lekcji o higienie intymnej w szkołach, bo nie zawsze dobre nawyki wynosi się z domu...

jak bylam ostatnio o ginekologa to zapytalam sie jaki plyn jest dobry czy moze cos polecic- a ona mi powiedziala "po co ci plyn wystarczy mydlo dla dzieci"? czy ktoras z was uzywa wlasnie mydla dla dzieci? (ja najczesciej podmywam sie dwa razy dziennie- uzywam plynu niebieski intima Ziaji a czasem tylko przegotowana woda)

Ja jak wstaje rano,to obowiazkowo prysznic. Mimo,ze nie poce sie bardzo w nocy, to jednak lubie czuc sie swiezo. A juz na pewno nie wyobrazam sobie nie podmyc sie po calej nocy. Po przyjsciu z pracy zazwyczaj tez sie podmywam-zwlaszcza jesli mam w planach seks ;) No i wieczorem prysznic. Uzywam lagodnych zeli do higieny intymnej-takich leczniczych z apteki. Jezeli jestem calutki dzien poza domem, wtedy mam przy sobie chusteczki do higieny intymnej. Wkladek uzywam sporadycznie. Obowiazkowo podmywam sie po kupce-co tez nie dla wszystkich nie jest takie oczywiste. W sumie nie zdarzylo mi sie raczej podmywac czesciej niz dwa, trzy razy dziennie i uwazam to za ilosc optymalna-nie za malo,nie za duzo. W zyciu nie mialam zadnej infekcji intymnej,a zyje juz troche.

Zawsze podmywam sie rano. Po przyjsciu z uczelni-jesli mam w planach spotkanie z chlopakiem, tez sie podmywam. I rowniez nosze ze soba chusteczki intymne. Przydaja sie wtedy,gdy np jestem u chlopaka i ide siku-wtedy uzywam chusteczki,bo kto wie,czy za chwile nie bede sie z nim kochac, a chyba nie przezylabym takiego upokorzenia,gdyby on podczas pieszczot (np jezykiem) wyczul zapach mojego moczu. Nie wierze,ze sam papier toaletowy wystarczy. A na infekcje rowniez nie narzekam.

Ale zeby bylo jasne: nie uwazam osob,ktore myja sie rzadziej, za brudasy. Wychodze z zalozenia,ze kazdy dostosowuje higiene intymna do wlasnych potrzeb.

Prysznic dwa razy dziennie, ale nie podmywam sie po kazdym zalatwieniu potrzeby..czesto uzywam za to wtedy chusteczek nawilzanych. Jesli chodzi o plyny to uzywam tylko i wylacznie ten ktorym myje sie pod prysznicem! Od plynow do higieny intymnej nabawilam sie grzybicy, lekarz zaleci mi wtedy mycie okolic intymnych tylko woda, ale jakos tak dziwnie sie czuje...zel pod prysznic w sumie tez nie jest przystosowany do mycia sie "tam" ale jakims cudem od dwoch lat odkad tak robie nic mi sie nie dzieje!

A fu!!! Jak możecie w ogóle mówić o takich sprawach!!! To jest nieobyczajne! A od mycia się "tam" ręce wam pousychają, zboki niewierne!

BArdzo fajny jest płyn do hig.int. AA niebieski. Polecam

a to do mycia zebow przed sniadaniem Większość stomatologów twierdzi, że lepiej myć zęby po jedzeniu. Usuwa się z nich wtedy resztki pożywienia, które osiadają na zębach i dostają się do przestrzeni międzyzębowych. Zalegając tam, stają się pożywką dla bakterii, a to wstęp do próchnicy. Ponadto, rozkładane przez bakterie resztki sprzyjają chorobom dziąseł. Są jednak dentyści, którzy przekonują, że lepiej myć zęby przed śniadaniem, bo jeśli bakterie zgromadzone przez noc na zębach dostaną dodatkowy ?posiłek" w postaci resztek śniadania, przyspieszy to rozwój próchnicy. Idealnie byłoby więc myć zęby i przed, i po śniadaniu. Brak ci na to czasu? To czyść zęby po jedzeniu.

Ten lactovagical to w aptece, czy też w drogerii?