Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zodica

wyjazd do anglii

Polecane posty

w lutym wyjeżdżam do anglii... raczej nie będe nic załatwiać prze4z biura, tyylko jade tak poprostu, żeby znależć gdzieś na miejscu prace... jak myśliczie jakie są szanse że mi sie uda...? może ktoś z Was już wyjeżdżał tam nie mając konkretnych planów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjezdzac w lutym to bez sensu - jeszcze nie lato a juz po sezonie swiatecznym, wiec malo miejsc pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie jade tam na miesiąć czy dwa, tylko jade na conajmniej rok... a poza tym w lato sie to o tyle nie opłaca, że w lato jeżdża wszyscy i wtedy jest trudno znależć pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonifacy
ja wyjechalem w ciemno,ale bylo to 6 lat temu,wiec inna sytuacja.To prawda co radzi przedmowczyni,poczekaj najlepiej do marca,zaczyna sie sezon,latwiej o prace w hotelach i pubach.Pozodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w lato nie ma po co jechac ale najlepiej pojechac w pazdzierniku kiedy wszyscy studenci wracaja do kraju...wtedy zwalnia sie wiele miejsc pracy...ale i zapotrzebowanie na pracownikow spada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet jesli jedziesz na rok to dobrze Ci radze nie jechac na \"zywiol\". Przepatrz angileskie strony z praca, powysylaj CV. No chyba, ze masz rodzine lub znajomych, u ktorych bedziesz sie mogla bez problemu zatrzymac i czuc bezpiecznie a nie jak \"z nozem na gradle\". Uwierz mi - sprawdzone na sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dziękuje... kurcze to sie troszke rozczarowałam... bo ja naprawde chciałam w lutym jechac... a teraz to już sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mam rodzine i znajomych tam, ale to nie zmienia faktu że jak tam pojade to nie chce liczyć na nich tylko na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuva
Popieram Agutke, ten zywiol to ni tak brzmi bardzo dziecieco. Jak sie chce skakac to trzeba sie miec od czego odbic. Mam nadzieje, ze sie nie rozczrujesz...W LECIE jest przynajmniej cieplo:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie zdaje z tego sprawe, ale tak na dobrą sprawe jak ktoś chce to znajdzie prace i poza sezonem... tak mi sie przynajmniej wydaje... a jak nie to zawsze będzie można wrócić...b o tak na dobrą sprawę ja tam jade podszkolić język a nie w pogoni za kasą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co
dziwce angielski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
al;e ja właśnie planuje tam pojechać np. opiekować sie dzieckiem u jakiejś rodziny... ja nie szukam nie weim jak wyśmienitej pracy dzięki której sie dorobie... ja chce jechać poznać tamtejszą kulture, ludzi i podszkolić język angielski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej hej hej hej
mozecie cos wiecej napisac tym biurze???? tez bylabym zainteresowana!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anonimowo dzięki za cynk... napewno sie zaloguje i czegoś poszukam... naprawde dzięki... pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radzę wziąć
i mieć ze sobą conajmniej 50 funtów na ubezpieczenie (o ile to ma być legalna praca), moja kumpela jechała przez urząd pracy, ale w tym samym autobusie (w tamtą stronę takim środkiiem lokomocji jeszcze :) )jechali tacy bez załatwionej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gołębica_pocztowa
Ja wyjechalam z chlopakiem, w ciemno jak to sie mowi, zadnych konkretnych planow, oprocz tego, by znalezc mieszkanie, prace i zostac. No i w styczniu minie rok jak jestesmy :) Nie mielismy nawet sprecyzowanego miejsca, w ktorym chcemy sie zatrzymac, byle daleko od Londynu. Wiec jestesmy w malej miejscowosci miedzy Nottingham i Leicester...... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gołębica_pocztowa
Tak na marginesie, o 50 funtow (i nie na ubezpieczenie, tylko rejestracje pracownika w Home Office!!) bym sie nie martwila na Twoim miejscu, poniewaz masz miesiac od daty rozpoczecia pracy (legalnej) na zalatwienie tej formalnosci, a to mozesz juz zrobic z wyplaty, ktora pewnie dostaniesz kazdego tygodnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w anglii od lat
rejestracja w home office kilka miesiecy temu kosztowala 50£, teraz biora za to 70£. kiedy juz bedziesz zarejestrowana (a warto to zrobic, bo wtedy masz wieksze szanse na prace) skladasz aplikacje po national insurance ale jesli twoj anglieski jest slaby masz prawie zero szans na prace, nawet nielegalna bo anglicy uwazaja, ze Polacy nie znaja jezykow (chyba, ze ma sie certyfikat, tak jak ja:P ) good luck

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiatko
czesc ha powiem ci tyle pod koniec sierpnia okazalo sie ze dostalam stypendium z UE i jestem w Anglii na razie na 3 lata potem sie zobaczy. Powiem ci ze poza oplata za studia nie mialam nic pewnego (to tez nie bylo do konca pewne wyjasnilo sie miesiac temu) Cale szczescie moj chlopak tez sie dostal. Nie mielismy NIC paszport torby i zadnej perspektyey co dalej. Cale szczescie ze znajomy znajomego jego znajomej podal nam telefon do jakiegos chlopaka ktory zawiozl nas na noc do znajomych;-) dwa dni pozniej mielismy juz wynajety pokoj (nie mieszkiany sami w tym domu mamy tam ze tak powiem bardzo mila miedzynarodowa atmosfere) prace znalazlam po 3 dniach po 2 tyg odeszlam znalazlam nastepna po 7 znow nie wyszlo wkurzylam sie znalazlam na nastepny dzien to byl koniec pazdziernika poznalam duzo polakow w moim wieku i w podobnym polozeniu powiedzieli mi ze pracy nie ma co szukac na wakacje z jednej stony studenci jada do domu z drugiej przyjezdzaja nowi w pzadzierniku jest totalny sajgon dobrze ze chcesz jechac w lutym ja w lutym chce sobie znalesc lepsza prace mysle ze w tym przypadku (praca w biurze) jest to kwesta do 2 tygodni zalezy tez jakiej pracy szukasz na poczatek polecam na przetrwanie COKOLWIEK ja zaczelam od kelnerki teraz nie robie nic cudownego (jetem pokojowka) ale mam pieniadze na zycie i to jest najwazniejsze dobrym pomyslem jest to zebys sprobowala jako opiekunka przynajmniej mniej stresu ze wyladujesz na ulicy masz zapewnione ubespieczenie kieszonkowe i to ze przynajmniej ktos cie z dworca odbierze nastepna rzecz 70 funtow jak ktos juz mowil na HOME OFFICE CHYBA ZE....sluchajcie z t6m to nie jest do koca tak ze TRZEBA ostatnio musialam cos takiego zrobic poszlam na uniwerek po to zeby wziac dokumenty a mi mowia ze jestem w UE to nie musze!!!! ja ooooocccczzzyyyy napisali mi piekny list do pracodawcy ze mam takie same prawa jak inni czlonkowie UE i cisza. Moze to zalezy od pracodawcy jak sie bedzie bardzo klocil...national Insurance Number trzeba miec napewno tzn jest o tyle dobrze ze nie musisz miec od razu wypelniajac dokumenty piszesz ze albo pracujesz albo szukasz pracy pracodawcy tlumaczysz ze wlasnie wystapilas bedziesz miec niedlugo bla bla. Co jeszcze...aha pieniadze jesli jednak chcesz jechac na wlasna reke wez przynajmniej 120 funtow na mieszkanie tzn na DEPOZYT. Nie ma tak dobrze niestety...Ile masz lat?Oni tu lubia studentow wiec jesli jestes studentka wspominaj ze jestem studentka z POlski. No chyba tyle. Polecam swoja miescine Wolverhampton mowia ze to najtansze miasto w anglii...hmmmm...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejhejhej
czy ktoras z was meldowala sie na wyzej podanej stronie dla au.pair??? hmm????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×