I niby to nie prawda?

Wszystkie prawie piszecie ze po porodzie naturalnym jest tak samo.. pochwa sie nie rozszerza albo czasem wam sie zweza nawet:P:P piersi sa jedrniejsze i w ogole rozstepy piekne:P:P skoro to prawda czemu coraz wiecej z was narzeka na teg ww sprawy? za chwile podam wam fajny lik

wałkowac ten sam temat? niektórzy nie wiedzą co to znaczy cecha osobnicza :O

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3155880

no w kazdym razie wkleje co dzis po raz ktorys z kolei czytam-- napisala jakas kobieta po wielu porodach na zdrowiu i uroodzie: " chciałabym zwezyc sobie pochwe oraz wejscie do niej (jestem po licznych porodach). Czy ktoras z was przeszla taki zabieg i moglaby mi polecic klinike w warszawie. bede bardzo wdzieczna. 19:24 plascia http://www.ginekolog.republika.pl/pochwowe.html 10:50 monetka Musze przyznac, ze tez o tym mysle. Po porodach stałam sie bardzo luźna i współżycie z mężem jest nie miłe, nic nie czujemy. On ma wrazenie, ze wchodzi w próżnie, ja nie czuje jego ruchów. Czy któas z was miał robioną plastke pochwy ile kosztuje taki zabieg? "

no dziwne ze sprawa indywidualna.. jakos niezbyt logiczne wydaje sie zwezenie pochwy po tym jak przejdzie przez nia dziecko!!! to nie gadaj glupot

Czy to Ty, Facjata? A może to Martka? Dziewczyny, nie macie ciekawszych zajęć? :p

nie gadam głupot bo jestem po porodzie i ja akurat nie czuje teraz różnicy, musiałabym zapytac męża, więc chcesz odpowiedzi kobiet z doświadczeniem a od razu zarzucasz że nie mówie prawdy, to sie nazywa umiejętność prowadzenia dyskusji na poziomie... cecha osobnicza rozumiesz? albo spierdolone szycie! jeśli wszystko przebiega dobrze i lekarz nie schrzani opatrzenia po porodzie i sie ćwiczy mięśnie kegla przed ciążą w ciąży i po ciąży to TAK, wszystko wraca do normy to tyle ode mnie ale ty i tak z pewnością wiesz lepiej ode mnie co nosze w majtkach :D

sluchaj pochwa to pochwa.. a nie wejscie do pochwy.. zszyta mozesz byc super.. ale w srodku jak Ci dziecko przeszlo to mozesz miec plastyke tylko

że indywidualna, przecież pochwa to głównie mięśnie!!! a każdy z nas ma inny organizm i mięśnie. Proste, ale ktoś kto nie rodził nigdy tego nie zrozumie, że u jednych może wrócić do poprzedniego stanu, a u innych nie. Logiczne, ale widzę, że nie dla wszystkich:P

ja nie kapuje tylko czemu ciagle wmawiacie dziewczynom takie bzdety? czemu wprowadzacie je w blad? zeby poprawic sobie nastroj?!

brzuch moze i Ci wroci jak bedziesz cwiczyc.. ale miesni brzucha uzywasz czesciej niz miesni pochwy! no chyba ze pochwa butelki otwierasz!!:P

różne kregielenki pilnowały własnych pochew, żeby im się nic nie porozciągało? Jakaś chorobliwa fascynacja niektórych ogarnęła na tym tle, nie ma co...

nie, nie potrzebuje plastyki, ale wierzę że są przypadki takie, gdzie ta plastyka może byc konieczna, tak samo z rozstępami, jedna przytyje mało a i tak ma, druga przytyje dużo i ich nie dostanie, to też cecha osobnicza, pochwa to tkanka mięśniowa, bez ćwiczeń może sie rozluźnić, na tej samej zasadzie niektóre kobiety po porodzie maja problem z trzymaniem moczu a inne nie, ale po co ja to pisze przeciez i tak nie dotrze.

no jeśli mięśni brzucha używasz częściej niż mięśni pochwy to ci współczuję :D:D udanego pożycia życzę

że jak przytrafi ci się zatwardzenie i zrobisz wyjątkowo szeroką kupę, to później już zwieracze nie działają i wielki otwór jest cały czas.... :-) :-) :-) To samo jak otwierasz usta, aby ugryźć duże jabłko. Później usta stale otwarte są....

jakby co to pisze sie "pochw" a nie pochew:P no ok sprawa indywidualna- ja rozumiem.. ale jedno jest pewne i kazdy ginekolog to powie- pochwa sie poszerza i na pewno nie bedzie taka jak przed porodem.. logiczne ze sie skurczy ( u jednych mniej u drugich wiecej) ale NIE BEDZIE TAKA JAK PRZED!! czemu tak trudno wam sie z tym pogodzic dziewczyny?!? ilez bylo tematow na forum o tym? ilu facetow sie wypowiadalo? ile kobiet chce plastyki pochwy? ile sie skarzy na pochwe i sex po porodzie??:P

to jestes niepowazna jak zwieracze odbytu porownujesz do pochwy! o czym w ogole gadac!!:P

faktycznie po cholerę pytać jak to jest po porodzie skoro z góry się zakłada, że wszystkie kłamią. Może po prostu głównie się wypowiadają kobiety, które faktycznie nie czują różnicy (ani ich partnerzy). Ja też jej nie czuję i partnera początkowo zamęczałam tym pytaniem cały czas i prosiłam o szczerą odpowiedź, ponieważ przyznaję się, że bałam się co będzie PO (głównie po lekturze takich i im podobnych topików). Dla nas jest tak samo (a nawet ciaśniej)!!!!!! - jeśli nie wierzysz to twoja sprawa. Nie rozumię tylko po co wciąż wałkuje się ten temat skoro pytający i tak z góry zna odpowiedź:P:P:P

więc ci mówie że o to czy jest inaczej niż przed porodem musiałabym zapytac mężą bo ja nie czuję różnicy więc nie wiem czy mi sie poszerzyła i co do milimetra skurczyła tak jak było czy troche mniej, jest mi dobrze tak jak jest i prosze nie wmawiaj mi rzeczy o których nic nie wiesz

Kurde, powaznie mnie wkurzaja juz te wasze topici! Kogo to obchodzi jaka masz pochwe, jaka ja mam, czy mam rozstepy czy nie... Dla mnie nie bylo nigdy problemem ze pochwe mam troszke luzniejsza po porodzie dopoki nie zaczelam czytac tych waszych bzdur i nie spytalam meza. odpowiedzial ze troszke luzniejsza, owszem, ale mu to zuelnie nie przeszkadza, to jest konsekwencja naszego wyboru---posiadania dzieci i tyle. Czy wszystko sie musi krecic tylko wokol seksu?!?!?!??! ranyyyyyy!!!!!!!!! Milosc to cos wiecej niz waska pochwa i udany sex.Sex owszem jest wazny ale sa rzeczy wazniejsze! I nikogo nie ma sensu przekonywac o niczym, bo to sa rzeczy INDYWIDUALNE!!!!!!!!

brawo;) ujęłaś sedno:)

zgadzm sie, nie mozna wszystkiego ograniczac do seksu. mnie lekarz ze zszyl i do dzis czuje dyskomfort podczas zblizenia (1,5 roku od porodu) ale gdybym nawet wieziala ze tak bedzie nie odstraszyloby mnie to od posiadania swojej kruszynki ktora kochamy strasznie mocno...

weź pierdolnij w łeb, co tu gadać, przeciez i tak masz rację, dbaj o siebie, rób co uważasz i gadaj co uważasz, pozdrawiam ciebie i twoje wąskie cipsko

A co was obchodzą cudze pochwy... :o

autorki DOBRANOC

Skąd takie tematy się pojawiają? Stad, że jest moda na cesarkę. Że to niby takie super i mniej boli. I na pewno nie zostawia blizn, nie ma zszywania, od razu po porodzie wstajesz z łóżka. Nie będę się na ten temat wypowiadać, bo rodziłam normalnie dwoje dzieci. Ale widziałam dziewczyny po cesarskim zwinięte wpół, jęczące z bólu. Z wielkim cięciem na brzuchu. Czy według ciebie jeśli ktoś rodzi przez cesarskie cięcie to automatycznie wyklucza obwisłe piersi i rozstępy? Powiem tylko, że pewnie odrobinę pochwa się rozciągnęła, ale raczej jest taka sama. To znaczy wróciła do poprzednich rozmiarów. Przynajmniej ani ja, ani mąż różnicy nie widzi. A plastyka pochwy jest wtedy, kiedy nie nacięto w czasie porodu i pochwa samoistnie popękała, albo dziecko było inaczej ułożone i stad wieksze nacięcia podczas porodu. I proszę mi tu nie wmawiać, że wmawiam sobie, pocieszając się, że jest ok. Tak jest i tyle. Nie miałam ani nie mam rozstępów, jedynie piersi nie są już tak bardzo jędrne jak u nastolatki. Może jestem wyjątkiem. Ale widać takim wyjątkiem jest też moja siostra, moja mama, szwagierka i przyjaciólki. To tyle w tym temacie

JESZCZE SIĘ TU WPISZE

Najpierw piszecie, że na forum pełno skarg na zbyt luźne po porodzie pochwy, a potem, że się żadna nie chce przyznać, że ma luźniejszą... Jakieś to się robi już całkiem alogiczne. I nudne

Bo tutaj nawiedzone matki nie przyznaja sie do tego , ze wabyly jakichs szkod w ciazy - nie , one tylko zyskaly - piekne sa teraz , cycki maja jedrne , pochwy takie jak przedtem , rozstepow nie widac . Bo jakby sie przyznaly , to mozna by wysnuc wniosek , ze ciaza powoduje szkody w organizmie - a przeciez ciaza to takie piekne przezycie i w ogole nie ma nic piekniejszego niz ciaza . Za to na innych forach siedza kobiety , ktore jeszcze jakies inne zainteresowania maja - i one mowia o tym , ze ciaza to nie sama przyjemnosc , ale i kilka niemilych nastepstw

To udowodnijcie mi, że nie macie po dwie głowy. Ja już swoje na ten temat napisałam na innym topiku. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3156097