pęcherzyki na jajnikach - POMOCY!!!

mam problemy z długimi cyklami i niskim progesteronem. Dostałam skierowanie na USG dopochwowe i okazałop sie że mam 2 pęcherzyki na 1 jajniku (średnica 15mm). Dowiedziałam się że można to leczyć tabletkami anty, podobno wtedy pękają. Czy wiecie coś na ten temat?? Jest ktoś z podobnym problemem?

ja mialam, to takie jakby cysty na janikach, po prostu pecherzyk jak dojrzewa zawiera w sobie jajezko, pod wplywem hormonow, ono w prawidlowych warunkach peka, jak brakuje progesteronu, tworza sie cysty. leczy sie je hormonalnei, ale nie sadze, zeby potrzebne byly tabletki anty, bardziej proponowalabym luteine. to jest progesteron w tabletkach, nie tyje sie po nim, moze byc troche niedobrze, i bierze sie go przez 5 dni w drugiej polowie cyklu. dawkowanie to 3 tabletki podjezykowo 3 razy dziennie co 8 h. nei matrw sie ja z tym zyje juz ladny kawal czasu, mam nieregularne miesiaczki, i trudnosci z zajsciem w ciaze, ta drugie powiedzial mi lekarz.jak ty sie czujesz?

brałam luteine, zaczęłam tyć,a progesteron minimalnie wzrósł, następny etap to podobno tabletki anty. Moje dolegliwości to ból tego jajnika, czasami kłuje...

mnie anty nie pomogly, czulam sie fatalnie, a po odstawieniu sytuacja sie powtorzyla. taka nasza uroda....

Miałam taki sam problem. Lekarz przepisał mi normalne tabletki anykoncepcyjne i choć czułam się po nich okropnie , to pomogły. Po 3 miesiącach brania tabletek pęcherzyki znikły. Było to rok temu i do tej pory nic się na nowo nie pojawiło. Głowa do góry:)

AAA co do bólu i kłucia na jajniku. Na początku strasznie mnie to bolało,tak że się prawie normalnie ruszać nie mogłam. Do tej pory od czasu do czasu czuję coś na jajniku(nie jest to ból, tylko takie dziwne uczucie jak by go ktoś dotykał), ale kolejne badania wykazały,że wszystko wróciło do normy:)