Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hayleen

Podczas stosunku on ze mnie po prostu wypada

Polecane posty

Gość Hayleen

Słuchajcie, mam a raczej mamy z moim chłopakiem wielki problem. Chodzi o jego kłopoty ze wzwodem. Bardzo szybko się podnieca, szybko ma erekcję. Tylko, ze ta erakcja nie jest na tyle silna by mógł we mnie bezproblemowo wejsc. Ma duże trudnosci by wprowadzic do mojej pochwy członka, wydaje mi sie, ze jest za miękki, no bo gdyby byl bardzo twardy to przeciez by normalnie wszedl prawda;( Jesli juz mu się uda zaglębic to po kilku ruchach znowu wypada i znowu probuje itd. Boże, ja jestem juz przerazona, co ja mam robic, plakać mi się chce ;( Tak strasznie go kocham...jak ja mam mu pomoc. Specjalnie usilowalam probowac w róznych pozycjach by bylo mu latwiej... Pocieszam się tym, ze czasem nam wychodzi, to nie jest tak, ze ciągle jest źle...CZasem wchodzi naprawdę glęboko i kochamy się bez problemu.Czym to moze byćs powodowane? Dodam, ze on ma 22 lata i wczesniejsze doświadczenie, jestem jego siódmą partnerką. Szczerze mówiac to nie wiem czy z nimi tez tak mu się dzialo. A moze to moja wina, moze to ze mną jest coś nie tak...Moze niewystarczająco go podniecam...;( Hmm, a moze chodzi o to, ze bardzo rzadko się widujemy. On mieszka 500km ode mnie i przyjeżdza do mnie raz na miesiac. Moze malo bogate życie erotyczne i dluga abstynencja powodują takie problemy? Proszę Was bardzo pomożcie mi, co mamy zrobić, jak zaradzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeeny
nie potrafie zrozumiec jak to w ogole sie mozliwe hmmm :O musicie o tym porozmawiac powaznie - równiez o tym, czy było tak z innymi partnerkami! [az 7 miał yyyyyy :O]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisak
1.za dużo o tym myśli i próbuje się tylko na tym skoncentorować, a jak mu nie wychodzi to się coraz bardziej dołuje. 2. faktycznie o nie pociągasz 3. ma kogoś w swoim mieście, kto mu dobrze robi 4. trzeba o tym pogadać i czy wcześniej też tak miał Wg mnie 1 wersja będzie odpowiednia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja proponuje byscie przed cala zabawa z ujezdzaniem ... poprostu zabawili sie w 69 ... czy do buzi ... i powinno byc wszystko ok ... rozpalisz go na tyle ze bedzie \"twardy wystarczajaco\" i mozna sie bawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No qrcze same małolaty
Jeśli chłopak czeka na stosunek caly miesiąc , to chyba normalne, że jest tak poddenerwowany, że nie może prawidłowo zadziałać. Zeby podczas stosunku wszystko było o.k., to trzeba poprostu systematycznie ten seks uprawiać.Jakie zdrady?, co sie niepodoba?, to wszystko brednie!.Jesli będziecie się kochac systematycznie, wierzyć sobie, ufać seks będzie wspaniały. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr. X
Musicie sie lepeij poznać i czesciej widywac oraz duzo cwiczyc :) Mysle ze wszystko z Wami jest ok, byc moze chlopak z tymi 7 sciemnia, moze jestes jego pierwsza i zalezy mu na tym zeby bylo jak najlepiej, denerwuje sie i... wychodzi gorzej. Wiec to kwestia czasu, pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara panienka z okienka
No u mnie tez wypada, to przez miękkosc. Jego dlugos jest dla mnie idealna :*:*:* najlepiej jest na jeźdzca :P woge jest cudowny i nie zamienilabym go za zadne skarby swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredi
raz na miesiac sie widujesz?? 500km odleglosc?? nie wierze zeby nie mial innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hayleen
Do:"No kurcze same małolaty" i "Mr. X" : dziękuję za slowa otuchy:* Podswiadomie wiem, ze na pewno z nami jest wszystko ok, ja nie mam problemow anatomicznych, on jest tez zdrowy i sprawny (przeciez czasami nam wychodzi, zwlaszcza za ktoryms razem z rzędu kiedy pierwsze napięcie seksualne opada). Wiem, ze nasz nietypowy zwiazek ma na to duzy wplyw. Spotykanie się kilka dni raz w miesiacu jest męczące;/ Ale na razie nie mamy innego wyjscia i tak staramy sie jak mozemy. Wiem, ze on czuje na sobie presję i ona i nerwy robią swoje. Pzreciez przez caly miesiąc musi jakos wstrzymac swoj popęd no albo rozladowac go poprzez masturbację, bo ( nawiazujac tutaj do wypowiedzi co niektórych) innej laski za moimi plecami na pewno nie ma, to nie ten typ czlowieka, to honorowy czlowiek i żolnierz, który umie powstrzymywac swoje emocje i się hamowac kiedy trzeba. Hmm, moze wlasnie dlatego az tak bardzo stara sie jak najlepiej wypasc i im bardziej sie stara tym bardziej nie wychodzi? Jest wiele hipotez....;( A przed nami i tak gorsze chwile...bo za kilka miesięcy wyjeżdza na misję do Pakistanu na pol roku...Prawdziwe problemy to dopiero przed nami...kiedy stamtad wroci...Ech, dobra bo się jeszcze rozgadam...To co proponujecie? Moze najpierw mam go doprowadzac do orgazmu ustami i dopiero za któryms razem normalnie probowac? Albo dac mu jakies ziolka uspokakajace do picia...Tak bardzo chcialabym mu pomoc, przeciez widzę jak jemu z tym źle, jak się zadręcza...:( Do "stara panienka z okienka": Twojemu mężczyźnie tez wypada? I jak sobie z tym radzicie? POzdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, przecież wiadomo o co chodzi. Kolo jedzie na ręcznym kilka razy przed stosunkiem, żeby nie trysnąć 10 sekund po wsadzeniu. Dlatego później ma miękkiego. A poza tym to nie wierz w te 7 partnerek. Mial max jedną, może 2. Cienki ten twój koleś. Przemyśl to. Pzdr600.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hayleen
No własnie przecież ciągle o tym myślę. Tylko, że nie uważam, że problemy ze współżyciem na tym etapie znajomości mają sprawić bym go zostawiła. Za bardzo go kocham i będę starała się zrobić wszystko by jakos temu zaradzić. Hmm, też o tym myślałam, że pewnie się masturbuje, no bo przeciez stosunek ze swoją dziewczyną, której się nie widziało cały miesiąc to jest duże pzeżycie. Dlatego mam nadzieję, że jak zaczniemy robić to częściej i bardziej regularnie to wszystko się uspokoi i wróci do normy. Kiedyś myślałam, że może to alkohol powoduje coś takiego, bo sex po lekkim pijaku też przerabialiśmy. No ale na trzeźwo jest bardzo podobnie, moze ciut lepiej...więc chyba jednak nie w tym rzecz...Czy ktoś z forumowiczów jeszcze się z czymś takim spotkał?Jak np "stara panienka z okienka". A jesli tak to jak temu zaradził? Pozdrawiam wszystkich cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyczyna skutku
Taa 7 partnerek. Buhehehe... nie miałby takich wpadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj facet ma ten sam problem
Jest starszy od twojego o 20 lat, jest zdrowy, ale przemeczony. Pracuej 16 godzin dziennie (dzien w dzien) Niedziele ma wolna. Ostatnio z calego stresu i presji dostaje erekcji wchodzi we mnie kilka ruchow i chwile potem ja juz nic nie czuje, bo penis jest juz tak maly :( opada :( on nie wie co sie dzieje ale jestesmy juz umowieni na wizyte u seksuologa :) mysle ze to moze nam pomoc, tymabrdziej ze to go bardzo przygnebia. Moj mial tylko 2 partnerki przde mnie i wiem ze kilka razy mu w zyciu nie wyszlo ale to chyba kazdemu sie moze zdarzyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hayleen
7 partnerek, niekoniecznie tych seksualnych. Miał 7 dziewczyn, nie z każdą wylądował w łózku. Z tego co mi wiadomo to chyba z 4. Tyle, ze relacja z każda jedną była normalna, tj mieszkali blisko siebie, często się spotykali itd. A u nas jest zupełnie inaczej, naszemu zwiazkowi towarzyszą olbrzymie emocje, bo musimy ten cholerny miesiąc na siebie czekać...w ciągu tego czasu zdążymy się tak nabuzowac, ze jak tylko się zobaczymy to od razu się na siebie rzucamy. Ładunek emocjonalny jest po prostu olbrzymi, może własnie dlatego jemu nie wychodzi (tzn powinnam powiedzieć nie wchodzi:P) Druga sprawa jest taka, że musimy ten zwiazek trzymać w tajemnicy pzred wszystkimi, pzred moją rodziną i jego, takze juz samo chodzenie w dzień po moim mieście za rękę z nim jest balansowaniem nad przepaścią, by nikt nas nie zobaczył. Stres i desperacja ciągle towarzyszą naszej relacji, może w tym tkwi pzryczyna...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co małolato ...
przestań wypisywac bajki, bo co niektórzy z wieku dzieciecego juz dawno wyrośli Robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hayleen
Jesli chcecie mnie obrażać i podważać to co mówię to moze po prostu przejdźcie na inne forum. Jaki miałabym interes w kłamaniu? Nasz związek jest nietypowy, jak czasami nietypowe bywa życie. To jest swego rodzaju mezalians, na razie musimy to utrzymywać w tajemnicy z nam znanych przyczyn. To nie ma zbytniego związku ze sprawą, o której piszę. Zresztą z tym sobie jakos poradzimy, ja wiem, ze to jest ten jeden jedyny i zrobię wszystko by z nim być. A założyłam ten topik bo nie umiem sobie po prostu poradzić z tym problemem, nie wiem co mamy zrobić by jego kłopoty z erekcją się skończyły;( Dlatego szukam ludzi, którzy mają podobny problem i na ich opinie i pomoc bardzo liczę. Jest mi już teraz wystarczająco smutno i źle, a jak czytam posty co niektórych niedowiarków to jest mi jeszcze gorzej...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara panienka z okienka
No własnie ja go widze co 2 tyg :( tez daleko mieszkamy napisze ci jak to wygląda Jest milo on mnie rozgrzewa a pozniej ja jego. Jest twardy i ja na niego wchodze...jest ok super ale on wypada i to pozniej mnie boli jak wchodzi z 5 razy :( pozniej napisze ciag dalszy musze isc do sklepu pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara panienka z okienka
yyy źle napisałam (to z pospiechu) własnie jak ja na niego wchodze jest ok bo ja wtedy kontroluje kiedy sie podniesc itp jak jest mieciutki to wole poczekac, rozgrzac pozniej aby sie nie stresował. Jak jest twardy wtedy nie mowy o wypadaniu no ale jak jest miekki i sie chce to jedynie pozycja ja na nim wchodzi w rachube inaczej nie ejst zbyt przyjemnie Nie ejstem laikiem mam troszke latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no qrcze same małolaty
wspomniałaś, że jest w wojsku. Nie wiem , czy teraz ale kiedyś żołnierzom podawano bromek potasu. Ten środek chemiczny hamuje potencję. Może jakiś były wojak się wypowie nt, temat. Bo to może być przyczna tej "miękkości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsytujkabie
ja tez miłam taki problem i nie jestem małolatą. takie problemy sa bardzo czesto spowodowane alkoholem, Typowe przy uzaleznieniu, i zgodze sie z kolezanka która pisze o przepracowaniu. ja miałam identyczne sytuacje, myslałam już ze ze mną jest cos nie tak, probowałam róznych pozycji. i nic. juz mnie z czasem zaczelo to wkurzac. Moze byc tak ze jest inna , ale skoro to wykluczasz, to mogą być też narkotyki, kazdego rodzaju i wychodzi to po czasie wiec niekoniecznie w danym momencjie. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la cucaracha
moja przyjaciolka tak miala. Jej facet byl dlugo bez seksu. Przyznal sie, ze nawet konia nie walil, bo nie bylo jak i nie uwazal tego za dobry sposob. W zw z czym sie "zimpotencil". Ona zaczela mu robic laske i po jakims czasie sie odblokowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hayleen
Bardzo dziękuję wszystkim za wypowiedzenie się. Mam teraz przekrój calej sprawy, chociaż szczerze mówiac potwierdzily się moje wszystkie liczne hipotezy...Jesli chodzi o bromek potasu to też to przez chwilę brałam pod uwagę..ale przeciez by mi o tym powiedział. Dragi...sporadycznie popala gandzię, ale naprawdę rzadko...zresztą moi przyjaciele- faceci, którzy od młodosci palą wpomnieli by o jej negatywnym wpływie na współżycie...wiec to raczej odpada. Alkohol...no własnie, to moze być to;/ Zdarzają mu się te całe "męskie popijawy", chociaz...no któremu facetowi nie? Ale faktycznie...musimy spróbować absolutnie nic nie pijąc pzred, bo moze nawet ta jedna lampka wina robi swoje. Wg mnie najważniejszym czynnikiem z tego wszystkiego jest własnie stres, przepracowanie i nasze rzadkie spotkania. No ale na to jak na arzie nie mamy zadnego wpływu...Co ja mogę zrobić? Postaram się bardziej go rozgrzewać, albo doprowadzać go do orgazmu przynajmniej na początku tylko ustami. Jak opadnie pierwsze napięcie seksualne to potem jego popędliwosc będzie mniejsza i moze będzie bardziej twardy na dłużej. Do "stara panienka z okienka": dziekuję za Twoją opowieść. Chociaz powiem Ci, ze nam lepiej idzie w pozycji misjonarskiej niz na jeźdzca. Mogę go wtedy szczelnie opleść nogami i jest lepiej. No ale wszystko to jest jeszcze kwestia prób... Do "Moj facet ma ten sam problem": Jak juz odbędziecie tę wizytę u seksuologa to napisz co i jak, ok? Bardzo chętnie posłucham opinii specjalisty, moze o w naszym przypadku pomoże... Pozdrawiam wszystkich odpowiadających i dzięki raz jeszcze:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupup
w górę :) mnie też to ciekawi bo moja koleżanka miala ze swoim bylym facetem ten sam problem. Nie wiem jak go rozwiązała, bo już z nim nie jest. Skoro Ty tak tego swojego kochasz to róbcie wszystko by to jakoś zalatwić, zwłaszcza, że wydaje sie to byc problemem tymczasowym (sama piszesz, ze czasem jest wszystko ok i sie udaje). 3mam kciuki, bedzie dobrze, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale o co tu kruszyć kopie? Napisałem o co chodzi. Kolo wali konia kilka razy w dniu kiedy ma się z tobą spotkać. A jak jeszcze napije się alkoholu (lampka wina nawet), to wcale się nie dziwię. Do tego stres związany z waszą dziecinną zabawą w ciuciubabkę z rodzicami jest kroplą, która przepełnia czarę. Pzdr600

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczkowa kubeczka
myślę ze on jednak za bardzo chce, za bardzo się na tym koncentruje bo czeka na ten dzień, nastawia się i potem ... mamy ten sam problem z chlopakiem, też mamy rzadko okazję do seksu, wypróbowany sposób tak jak ktos już wspomniał to lodzik, od razu się ożywia nasz śpiący królewicz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byly marynarz
tylko raz w miesiacu??? Jezu, co za poswiecenie... Ja miewalem przerwy dziewieciomiesieczne i po powrocie seks byl wspanialy, jakbysmy sie w ogole nie rozstawali, tyle ze intensywniejszy :))) 22 lata i problemy ze wzwodem? Cos kiepsko, bedziesz sie meczyc ze sfrustrowanym facetem. Chyba ze bardzo kochasz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hayleen
No to co mam zrobić..przecież go nie rzucę;(Naprawdę mam nadzieję, że to tylko przejściowe. Przecież ile par ma poważniejsze problemy i jakos sobie z nimi radzą. Wiadomo, że jest mi z tym smutno i źle, bo każdy jego problem jest i moim. No ale mam nadzieję, ze jakos z tego wybrniemy. Jak juz będziemy razem mieszkać i kochać się regularnie to powinno wszystko wyglądać inaczej. Chociaz moze być podobnie jak u Ciebie były marynarzu, bo on przeciez będzie wyjeżdzal czasem do innej jednostki jak go wyślą z wojska i będę zostawala sama...Zresztą pierwsze polroczne rozstanie (jego wyjazd na wojnę do Pakistanu) juz w perspektywie...I juz się boję tego co będzie i w trakcie i po...Ech, no mam nadzieję, ze wszystko się ulozy. Jak przyjedzie następnym razem to postaram się znaleźć jakis sposob na to. Oby mi się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byly marynarz
Eeeeeee.... Ale w Pakistanie chyba nie bylo ostatnio wojny, kloca sie co prawda z Indiami o ten Kaszmir, ale polakow tam nie wysylali. No coz... Albo jestes kiepska z geografii, albo robisz sobie jaja. Tak czy inaczej milej zabawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie. Mnie sie przypomina sytuacja sprzed kilkunastu lat. Otóz mój chłopak bardzo często sie masturbował i mielismy identyczne problemy. Jego ciulik nigdy nie był dosc sztywny. Koleś był zabardzo przyzwyczajony do swojej reki i do ruchów jakich wykonywał. Ja mam podobnie jesli chodzi o orgazmy. iśtnieja tylko dwie metody, żebym je osiagnęła i naprawde jest to bardzo uciazliwe. Twojemu chłopakowi tez pewnie jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hayleen
Nie robię sobie jaj, niestety jego misja jest juz praktycznie pewna, a uwierz, ze chialabym by to okazalo się tylko zartem. Wyjeżza do Iraku, Pakistanu, Libanu lub Afganistanu, ale jako, ze bedzie pracowal w zwiadzie to najbardziej prawdopodobny jest ten Pakistan. Wojna- rzucilam po prostu haslo, wybacz jest juz poźno i nie mam za bardzo sily by dokladnie to wszystko opisywać, Zreszta moj problem polega na czyms innym. Jesli potrafilbys mi jakos pomoc lub doradzic bylabym bardzo wdzięczna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×