Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nelia

Dwuetapowy tusz do rzes loreala-uzywałyście go?

Polecane posty

Gość nelia

Prosze o rade:)Czy rzeczywiscie daje efekt sztucznych rzes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 27
czy jest wart swojej ceny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie dziś go dostałam od mojego chłopaka w prezencie mikołajkowym:) narazie użyłam go 1 raz ale wrażenia mam dobre, baza jest według mnie bardzo dobra. Ma taki jakby lekko srebrny kolor i ładnie pogrubia i wydłuża rzęsy. jedyna jego wada to grzebyk do nakładania tuszu. Ma dwa rzędy ząbków i trochę skleja rzęsy. Myślę jednak że w miarę używania tej maskary dojdę do wprawy:) w rezultacie po 1 zastosowaniu tego tuszu moje rzęski są długie, gęste i kruczoczarne:) a do szczoteczki może da się przyzwyczaic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja odradzam!!! Uwazam, że wszystko w tym przypadku psuje grzebyk, o tusz wydaje się dobry, ale ten grzebyk!!! Za pierwszym razem tak mi skleił rzesy że miałam je po 4 sztuki na jednym ok :D Musiałam igłą rozdzielać, że też sobie krzywdy nie zrobiłam. Za tą cenę lepiej kupić juz dobry tusz, ale z normalną GĘSTĄ szczoteczką, która ładnie rozdziela rzęsy. Miałam z L\'oreala Double Expansion (też dwuczęsciowy nieporównywalnie lepszy), byłam bardzo zadowolona, ale zachciało mi się eksperymentów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasicaa
odradzam, zajrzyj do działu kafeterii "Damska torebka" tam są recenzje masy kosmetyków, tego tuszu też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam że trzeba sie nauczyć nakładać tusz tą szczoteczką. aha i należy pamiętac ze używając właśnie takiej szczoteczki maskarę nakładamy na prosto a nie zygzakiem...w najgorszym przypadku można użyć szczoteczki ze starego tuszu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suoneczko --- nie po to wydałam pół bańki na tusz, żeby się męczyć ze sztoczką z innego tuszu:P Malowałam \"na prosto\" nie zygzakiem, więc wszystko robiłam prawidłowo. Używałam bardzo wielu tuszy i jeszcze żaden tak mi nie skleił rzęs!!Dawniej kupowałam tańsze, np. Maybeline i były ok. Jeśli tusz kosztuje 50 zł, to przynajmniej jego aplikacja powinna być prosta. Według mnie to badziewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno. Przy innych tuszach z normalnymi szczoteczkami bez problemu nakładam więcej warstw - lubię mocny makijaż oczu. Z Double Expansion mogłam wydłużać rzęsy do samych brwi, nakładając 2 warstwy. Próbowałam tego z tym badziewiastym grzebykiem - poddałam się, nie chciałam mieć znów 4 rzęs przy jednym oku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalllka
a co sadzicie o tym nowym volume shocking co go tak reklamują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż ja nakładałam dziś poraz pierwszy tusz grzebykiem i tak fatalnie mi to nie wyszło:P troszke rzęsy się skleiły ale zaraz je rozdzielilam i mam teraz cudne rzęski:) ale ile osób tyle opinii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość armanda 7777777
ten tusz jest do dupy nie warto ja mam okolo 12 tuszy do rzes ciagle szukam swojego ulubionego jak na razie najlepiej sie sprawdza ten z chanel rzesy sa dluugie, nie sklejaja sie,sztoczeczka ladnie rozczesuje rzesy i pokreca stawiam na chanel i kosmetyki dobrej jakosci pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Armada -- mnie wystarczy L'oreal :) Tylko zależy jaki tusz.. no właśnie, bo ten nowy to totalna klapa. Suoneczko -- może ile rzęs tyle opini. Może masz gęsciejsze rzęsy od moich i wystarczy Ci efekt, jaki zapewnia Ci ten tusz. Ja mam dosyć krótkie i rzadkie rzęsy, zawsze więc wybieram tusze o efekcie \"sztucznych rzęs\" - w tym przypadku się mocno zawiodłam ... na grzebyku. Poza tym ten tusz przede wszystkim pogrubia, ale co dziwne nie zagęszcza rzęs (tylko gęsta szczoteczka to potrafi)... zwróc uwagę, że sama powiedziałaś, że grzebyk jest rzadki - normalne że nie zagęsci rzęs tak jak dobra szczoteczka. Poza tym nie mogłam nałożyć 2 warstwy tak jak zawsze i mój makijaż bynajmniej nie wygląda wieczorowo. Jeśli już tusz dwuetapowy, to polecam Double Expansion - on naprawdę daje obiecywany efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelia
Witam,fajnie dziewczyny,ze piszecie:)Chyba nie skusze sie juz na ten tusz, tym bardziej,ze nie umiem posługiwac sie magiczna szczoteczka- grzebykiem;)Kiedys ( moze poczatek lat 80) moja ciocia miala taki tusz z grzebykiem i pamietam, jak slinila go,zeby pokryc rzesy tuszem.Dodam,ze byl to zwykly polski tusz w takim niby pudeleczku od zapalek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a b c
jakies nowosci w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam ten tusz, ale nie przypadl mi do gustu. Teraz urzywam Max Factor 2000 Kalorii ;) i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wenuska>> to prawda:) mam długie i gęste rzęsy i może faktycznie ten tusz lepiej się prezentuje właśnie na takich rzęskach:) dodam że dziś malowałam sie ta maskarą drugi raz i nie miałam żadnych sklejonych rzęs...udało się:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelia
No wlasnie,słyszalam,ze ten max faktora 2000calorii jest superowy:)Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelia -- ja słyszałam na jego temat same superlatywy, ale sama nie mam dobrych doświadczeń. Kupiłam go parę lat temu w jakiejś drogerii, ale rzęs nie umiałam pomalować, bo był za wodnisty, sklejał rzesy niemiłosierniei jak się zamykało górną powiekę to większość tuszu zostawała pod dolną powieką (efekt pandy). Pomyslałam, że może to jakis bubel był, trefny tusz więc poszłam kupiłam drugi - to samo :( Sęk w tym, że oba tusze kupowałam w tej samej małej drogerii, dlatego może to nie były oryginały... Chciałam ostatnio w Sephorze kupić ten tusz, zaryzykować trzeci raz, ale kupiałam ten z L'oreala -boshe... z deszczu pod rynnę, dobrze chociaż ze się nie rozmazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×