pokłóciłam się dziś z koleżankami z pracy

o to czy małżeństwo ma prawo zaprosić np drugą parę na seks np zamienić się partnerami. Mi się to wydaje cholernie podniecające, marzę o tym. Jak dotąd odważyłam się tylko na wspólne rozebranie do naga (z inną parą) i pieszczoty w obrębie naszych partnerów. Ale marzę o tym, żeby zobaczyć mojego faceta pieprzącego moją koleżankę. Nawet bardziej to niż seks z jej mężem na oczach mojego. Czy naprawde jest to takie zle jak obie pary chca. No i czy to moze rozwalic malzenstwo, bo tak twierdza moje kolezanki cyt" ze to egoizm powodujacy destrukcje zwiazku"

weź się zajmij czymś konstruktywnym może, dzieci z głodu w Afryce umierają, ciekawe książki się ukazują...jest co robić z czasem i się nie szmacić. Pozdrawiam

pokuty wylizc narządy rozpłodowe byka. jestes chora sponsoruj przyszłe miejsce leczenia

oczywiscie zapomniałam dodać ze moja mamusia jest i od młodosci była kurwa i urodziła mnie w burdelu a moim tata było podobno jeden z pijanych klientów :(

po prostu pusta i mało wrażliwa.

a ktos na powaznie sie wypowie? Byka to umiem wykastrowac ale lizac raczej nie bede:) Czemu to idiotyzm? Mam takie marzenie erotyczne, czy kogos tym krzywdzę?

byka wykastrować, to ja stąd idę

spadac podszywacze. nie uważam się za osobę pustą tylko lubiącą eksperymentować, nie wiem, czemu może rzeczywiście rozbujała wyobraznia jesli chodzi o seks swiadczy ze jestem pusta? W innych dziedzinach tez bywam kreatywna:)

ale tłumaczyć to Tobie to jak ślepemu o kolorach. Nic to nie da.

Z B E R Ż N I C A ! ! !

kurde ja mam rozne fantazje, ale zeby taka jak ty miec?? dla mnie to chore naprawde.

a co ma duchowośc do potrzeb seksualnych? Seks to potrzeba ciała, potrzeba fizjologiczna. A marzenia erotyczne to jej wyraz. Dla mnie równie ważne jest ciało jak i dusza. Myśl o tym seksie w czwórkę nie daje mi spokoju, chciałabym to marzenie zrealizować. Ja się tylko pytam czy uważacie, że to może nieodwracalnie coś zepsuć, kocham mojego męża i nie chcę żebyśmy się znienawidzili. Czy ktoś przeżył taką sytuację w życiu?

Dziękuję Ci Moher. Dzięki Tobie roztwarły się mnie oczy i wiem jak bardzo grzeszę. Jutro wyślę przekaz na 100 PLN dla Ojca Dyrektora, aby dostąpi odpustu.

ok fredi to woje zdanie. Ja też uważam to za, że tak to określę \"kontrowersyjne\" - dlatego jeszcze tego nie zrobiłam, ale mam okazję, oni ewidentnie są chętni, mój mąż też się da przekonać myślę

To są Twoje fantazje, Twoje marzenia, a jak widzisz jest duzo osób, którzy mają inne zdanie. I wiesz, są to najczęsciej Ci, ktorzy chcieliby tak jak Ty, ale nie mogą z różnych powodów. Moja partnerka też chciała zobaczyć jak dotykam i pieszczę inną kobietę, i przyszedł czas, ze zrobiliśmy to we trójkę. Było wspaniale. Powiedziała, że chętnie by to powtorzyła, nawet z dwoma kobietami. Pozdrawiam

a co na to Twoj mąż? uwazaj zeby mu si ebardziej z kolezanka nei spodobalo..

jwszcze marzymy??? Ja sądzę że o sexsie z buldogiem! A co sobie będziemy żałować, nie? A może nasikamy na siebie i nasramy, ja jestem głęboko przekonana że to tylko wzmocni więź małżeńską, no!!!

Dzieki 37 za odrobinę zrozumienia. Nie wiem czemu to tak jest, ale zobaczenie mojego męża jak dotyka, pieści inną kobietę to jest szczyt seksowności , to jest coś co jak sobie wyobrażę to niemal wywołuje we mnie orgazm. Nie wiem na jakiej podstawie tak się dzieje, ale rozumiem twą kobietę, pozdrawiam

37-latku Ty fetyszysto niedobry!! :P

właśnie nazwałeś sam siebie idiotą! Brawo brawo za logikę, czekam na więcej!!!

Moher!! Za "podupczyc" przebaczenia nie dostaniesz!!!

uważaj bo młodziez wszech..obecna jest i ma długie macki A ona potrafi wymacać złą dusze !!! W 14 rocznice powinnas moherowy beret wdziac i do kaplicy na kolanach i krzyżem aby łaska rozpustnico na Cie spłyneła. potem barchany załóz i jak przykazane przy zagaszonym świetle z tym co złączona jesteś więzem współkować tak aby począć. Alleluja

co do nasikania na siebie to robię to dosc czesto. Mojego meza podnieca jak na niego sikam, mnie podnieca jak dotyka innej kobiety. No i co ,matko, komus to przeszkadza??? Nie uwazam ani jego ani siebie za dewiantów tylko kochajacych sie ludzi, ktorym zalezy zeby dostarczac sobie jak najwiecej przyjemnosci.

gołąbki

No niezle moherku -> a powiedz mi, gdzie ja się tak rozerwę jak nie na tym forum? Ech, życie, życie....

Zwykła kurwa

Leoncia dobra rada- nie mow nic wiecej bo Cie "zniszcza" na tym forum :D

A żygaliście już na siebie? To dopiero musi byc szczytowanie!

z tym akurat sobie pięknie radzi!!

no tak wyglada na to ,ze ludzie na forum to albo dzieci albo zastępy moherowych beretow. Ale tak naprawdę podejrzewam, ze wiekszosc to ludzie, ktorym wydaje sie, ze tradycyjne pojecie moralnosci jest w modzie (bo postepowosc juz sie przejadla)