Metody naturalne - kto stosuje?

Drogie forumowiczki! Od dawna nie wypowiadal sie nikt nowy stosujacy metody naturalne. Mogloby sie zdawac, ze wszyscy ktorzy zagladaja tu a stosuja MOT juz sie wypowiedzieli... Ostatnio przewazaja wypowiedzi stalych bywalczyn i osob zglaszajacych jakis swoj problem. Bardzo fajnie, ze jestescie aktywne w ten sposob - bo to forum ma nam wszystkim pomagac. Jesli jednak wsrod czytajacych to forum sa jeszcze jakies osoby, ktore stosuja metody naturalne a nie wypowiedzialy sie na ich temat - prosze uczyncie to. Zalezy nam na kazdym dowodzie, ze metody naturalne sa dobre.

Frezyjka!nawet bez nowych głosów ta metoda jest dobra (conajmniej dobra) nie Wystarczy Ci około 500.000 par monitorowanych przez Roetzera (bez wpadek z winy metody)-wiem wiem ta liczba robi wrażenie-przeciwnicy mają pole do popisu......

Nie o to chodzi, lek med, czy starczy czy nie starczy. Mysle ze wypowiedzenie sie osob czynnie stosujacych metody naturalne - tu na forum - to dobra rzecz. Uslyszec od kogos "wprost" to zupelnie co innego - nie wiem w jaki inny sposob moglabym zebrac glosy kobiet w tej sprawie.

Frezyjka-drążę -ale słuchaj PO COO CI TO/

bo idiotko ma watpliwosci i bardzo dobrze ze ja ma bo taka "metode antykoncepcji" to o kant dupy rozbic obserwacja sluzu mierzenie temperatury w pochwie i brak sexu z mezczyzna ktorego sie kocha i pragnie w danym momencie to jedna wielka ohyda i lipa..i pewnie teraz rzucicie sie na mnie jak stado rozsierdzialych lwic na czele z ta "wyrocznia medyczna" ale mam to gdzies:)

Ja tu tylko wchodzę żeby sprawdzić, która zaszła :) Nie żebym Wam życzyła, ale mamy XXI wiek :) Tylko niech mi któraś coś rzuci nt kuracji hormonalnej :> Są również inne metody antykoncepcji, ale to już ...

Nie wszystkie osoby traktują metodę objawowo - termiczną jako zabezpieczenie, niektóre dziewczyny przygotowują się do roli matki, chyba niedokładnie czytasz.

szczegolnie stosujac durexy:))) smiechu warte..ponadto kobieto do roli matki jak to szumnie nazwalas nie da sie "przygotowac" to nie egzamin ktory pojdziesz zdasz odklepiesz i zapomnisz mama jest sie cale zycie i cale zycie uczysz sie czegos nowego o sobie i swoim dziecku jezeli ktos tu cos niedokladnie czyta to stawiam na ciebie

do nie mam pseudonimu..., straszne ale.... I co zaskoczona??? Nikt się na Ciebie nie rzucił, bo nie ma tu, jak to nazwałaś, \"stada rozsierdzialych lwic\". A czytać faktycznie nie potrafisz, bo gdybyś umiała, to dawno posiadłabyś wiedzę, że trzeba się przygotowywać do ŚWIADOMEGO macierzyństwa, ponieważ poczęcie dziecka jest wstępem do nowego, innego życia. Dziecko nie pojawia się nagle w życiu kobiety, lecz jego przyjście na świat jest poprzedzone wieloma przygotowaniami. Przygotowania te nie ograniczają się do 9 miesięcy ciąży, lecz ich początek kryje się zdecydowanie wcześniej. Więkoszść pacjentek gabinetów ginekologicznych nie jest informowana o konieczności odstawienia tabletek na co najmniej 3 miesiące przed planowanym poczęciem, choć tak wiele mówi się o naturalnym planowaniu rodziny, rzadko wspomina się o przygotowaniu samego organizmu do poczęcia (a my między innymi o tym dyskutujemy). Płodność kobiety jest cykliczna, a więc podlega zmianom w zależności od jej rytmu biologicznego, stąd zrozumienie tego faktu wymaga przypomnienia podstawowych informacji z zakresu fizjologii układu płciowego człowieka. To tak w wielkim skrócie. Jeszcze jedno-poznanie metod NATURALNEGO PLANOWANIA RODZINY, prowadzi do zrozumienia ich istoty, jak mówi sama nazwa-przeczytaj dokładnie.

\"tiaaa ngLKA czy jak ci tam\" -> czytajh moje posty UWAŻNIE i ZE ZROZUMIENIEM a nie będziesz miał(a) problemów ze zinterpretowaniem tego kiedy zamierzam mieć dziecko i w jaki sposób się do tego przygotowuję, to raz.Dwa - pisałam NIEKTÓRE KOBIETY a nie WYŁĄCZNIE JA. Tu też czytanie ze zrozumiemniem - odnośnie ostatniego posta.Ja czytam bardzo dokładnie i przede wszystkim zastanawiam się nad tym co przeczytam a jak widać - Ty wyrywasz z kontekstu i nawet sobie trudu nie zadasz.Dziękuję za lekcję na temat życia ale jednak wolę swoje lekcje, są przynajmniej praktyczne.

oj łykajcie sobie te hormony,instalujcie spirale i co tam jeszcze nowoczesnego wymyslicie tylko nie dawajcie upustu swoim frustracjom na tym topiku-ja rozumiem działania uboczne w/w metod--po prostu trzeba je zmienić a nie wyżywac się na topiku "naiwnych idiotek"-to Wam nic nie da-jesli poczujecie sie lepiej to tylko na chwilę-no bo ile moze trwac satysfakcja z dokopania zacofanym zwolenniczkom NRP-nie tędy droga!Po co sledzicie ten wątek budzący w Was tyle negatywnych emocji???nie szkoda Wam czasu???

do szanownej Malinki: jakbys uwaznie czytala ten topik to w koncu( chyba) doczytalabys sie szanowna Malinko iz zalozycielka frezyjka wcale zakladajac owy topic nie chciala sie przygotowac do macierzynstwa ale raczej go uniknac:)) do lek med: weszlam tu dzisiaj po raz pierwszy i wcale nie szkoda mi czasu bawie sie przednio:)

czs chyba ze 2 lata i muszę przyznać ,że są kiepskie,bo ja lek-med słusznie gdzieś tutaj napisała ryzyko wpadki wynika z błędu użytkowniczki a nie metody,czyli innymi słowy zawszem to Ty jesteś winna a nie metoda,a to jest już bardzo zawodne,bo jak wiadomo, w takiej materi nie jest się trudno pomylić, wystarczy stres, infekcja itp i masz miesiąc seksu z głowy w najlepszym wypadku lub dzidzie gratis.Dla mnie ta metoda jest po prostu stresująca, teraz mam spiralę(tylko proszę bez wątków moralnych bo to chyba zbędne) i przynajmniej wiem ,że jak wpadnę to przez metodę a nie własne niedopatrzenie.Tak w ogóle to dla mnie jest to jakaś paranoja że metodę traktuję się jako idealną(choć wskaźnik Pearla 3-36), a wpadki tłumaczy się błędem użytkowniczki, metoda ma być dla mnie a nie ja dla niej...Choć oczywiście ma ona swoje plusy np. przy planowaniu poczęcia(termin owulacji).Powiem wam jeszcze ,że odeszłam od tej metody ale chciałabym mieć dziecko za jakiś cza i na pewno na jakieś pół roku przed do niej wrócę:)

do 123...żałosne!nie masz na prawdę lepszej rozrywki?są takie warcaby internetowe-spróbuj może Cię bardziej wyluzują-topik zostaw zainteresowanym

do stosowałam-oczywiście nie ma metody idealnej dla wszystkich-jesteśmy tu zgodne-natomiast tu szukamy metod idealnych dla każdej z zainteresowanych NRP-i tu chyba komentarze są zbędne(te dotyczące poziomu naszej świadomości-o te konstruktywne prosimy)

do stosowałam-aha myślę ze Twój kometarz spokojnie mozna zaliczyć do tych drugich-jasne ze nie każdemu ta metoda pasuje-przynajmniej wiemy czemu Tobie nie.A może z czasem.....

no to ja tutaj troche nabroje jak pewna pani na naszym topiku ,uwazam ze wasza metoda jest conajmniej smieszna zyjemy nie po to w lepsiejszych czasach zeby martwic sie czy temperatura jest ok czy nie !!!!!!!!!!pozwolcie sobie pomoc i zabezpieczcie sie to jest metoda i nie martwisz sie o jutro.

pewnie takie pytania padały już tysiące razy na tym forum ale chciałabym aby ktoś kto wie więcej na ten temat niż ja rozwiał moje wątpliwości. Prosze o mądre wypowiedzi. Czy zapłodnienie jest możliwe w 6 dniu cyklu (pierwszy dzień po miesiączce) przy długich cyklach (31-33). Bo jednak troche sie niepokoje (pewnie wszystko jest mozliwe ale jakie jest prawdopodobieństwo) A poza tym nie jestem 100% pewna czy potrafie rozpoznawać owulacje. Ale najprawdopodobniej miała ona miejsce około 17- 18 dnia cyklu. Pytam bo mam chyba jakąś paranoje i już sama nie wiem. Ostatnio troche sie przeziebiłam i mam mdłości (od dwóch dni non stop ale moge jeść, nie wymiotuje), bóle żołądka, bardzo wysoką temperaturę, zapalenie gardła i już po prostu zaczynam panikować. Od pamietnej nocy minęło dokładnie 28 dni.

zapłodnienie jest mozliwe ,przy tak długich cyklach (jeśli zawsze sa tak długie)mało prawdopodobne ale nie niemozliwe.Myslę ze w tym konkretnym przypadku mozna jednak postawić na infekcje i jej a nie ciąży przypisać objawy.

sprostowanie! oczywiście to nie zapłodnienie jest mozliwe w 6 dniu tylko zapłodnienie w tym cyklu(plemniki musiałyby poczekac do owualcji)

sprostowanie! oczywiście to nie zapłodnienie jest mozliwe w 6 dniu tylko zapłodnienie w tym cyklu(plemniki musiałyby poczekac do owualcji)

dziękuje za odpowiedź.

jednak musze sie jeszcze więcej dowiedziec o tej metodzie ...

Wiem jedno apropos tej metody...nie jest dla kazdego niestety.... Jest w niej pewne bezpieczenstwo w przed okresem,po owulacji akurat wtedy kiedy wiele kobiet ma PSM,w ktorym sex nie jest zadna przyjemnoscia. No a gdy sie ma najwieksza ochote to nie mozna,dziekuje za takie ciagle frustracje : 0

niestety inne metody (hormony i spirala)-ich stosowanie tez przed frustracją i innymi problemami nie chroni(vide topiki na ten temat)-tak wiec .....

w przypadku tabl hormonalnych nie ma czesto tego problemu-bo ochoty WCALE nie ma ....ale ale-tu miało byc o NRP więc kończe

Oliwia! a kto napisał ze nie można-mozna mozna a jakze tylko trzeba wyobraźnie i inwencję uruchomic! ;-P

Odpowiem więcej jutro - dziś takie oczywiste stwierdzenie tylko: i metody naturalne mają wady. Do każdej z nas należy wybór, na wady wynikające z której metody chcemy sie pogodzić.

Ja osobiście wolę ryzyko dzidziusia, który jak już wcześniej wspomniałam - nie jest problemem a radością... niż bezowulacyjne i rozregulowane cykle, zmienianie tabletek, bo bóle głowy, bo niskie libido, bo obolałe piersi, bo zatrzymywanie wody w organiźmie, bo wilczy apetyt... bo KAŻDA METODA MA SWOJE WADY jak napisała frezyjka. Niech każdy żyje dla siebie, ze swoją ideologią, ze swoim zabezpieczeniem - i da żyć innym.

ngLka: tak mnie zastanawia jedna sprawa czy jakbys juz byla szczesliwa mamusia np dajmy na to czworki uroczych bobaskow to czy ten piaty lub szosty dzidzius tez bylyby"nie problemem a radoscia" do lek med:to forum publiczne"wymiana mysli i opinii" wiec mam prawo wypowiadac sie jak chce i napisac co mysle i czuje po przeanalizowaniu twoich wszystkich wypowiedzi od poczatku do konca stwierdzam niestety smutno ze te warcaby internetowe to raczej Tobie przyniosa ulge