Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _frezyjka_

Metody naturalne - kto stosuje?

Polecane posty

Gość lek med
zagrożenie nieporządaną ciążą nie jest medycznym przeciwksazaniem do stosowania metody tylko do zajścia w ciąże.Podobnie niechęć do dzieci nie jest przeciwskazaniem do stosowania matody a tylko do ich posiadania. Wolę wykresy w zeszycie.I co z tego? jestem na bakier z techniką bo nie wklejam pomiarów do excela ? byc moze pochopny wniosek ale niech Ci będzie >poza tym nie umiem piec ciast(i nie lubie) czy TO TEŻ będzie dowód na nieskutecznośc NRP? :-)))) (mniemam że Ty z niczym nie jesteś na bakier prawda?) Na wszelki wypadek nie generalizuj bo zapewne są osoby które stosują NRP i posiadają zdolność wklejania ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uht15 a to już każdy npr-owiec musi znać exela i umiec z niego korzystać?trochę tolerancji.... gdzie wyczytałaś, ze na podstawie badan pokoleń, które wyrosly na tabletkach można stwierdzic, ze sa bezpieczne?(wyrosły czyli zazywaja przed 1szą ciążą no i ja mam na mysli to co sie dzieje teraz - przynajmniej w Poslce - 16 lat i tabletki az do pierwszej ciazy)??I tu nie chodzi o dobre dobranie. Ich działanie w ogóle. Chętnie poczytam. A lek dla kobiet w ciąży?Mysle, ze to bardzo dobry przykład tego co napsiałaś: \"Przecierz zanim lek dostanie się na rynek, a zwłaszcza jeśli ma być zarejestrowany jako lek na receptę przechodzi szerego badań klinicznych-to chyba jest fakt? Jeżeli naukowcuy nie wiedzieliby jaki wpływ na organizm kobiety mają tabletki to one wogóle nie byłyby dostępne...\" i to: \"wszystko jest dla ludzi, ale po to mamy mózg, a raczej rozum żeby z tego umiejętnie korzystać.\" CHyba juz trzeba skończyc ten temat bo nie o tym topik. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniąt
pani_wonka, pozdrawaim. Ja mam taki termometr, bardzo latwo odczytuje sie wynik pomiaru, polecam. serdecznie pozdrawiam npr-owcow, zadowolonych z zycia zgodnego z sumieniem i natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wrażenie, że niektórym w zapale krytyki npr umknęło to, że większość dziewczyn, które tu piszą o tym, jak stosują tą metodę, ma za sobą dłogoletnie niekiedy przygody z tabletkami, prezerwatywami itp. Więc, choć to może zabrzmi zabawnie w tym kontekście, nie uczcie ojca dzieci robić:) dzięki Aniąt za info:) też mi się wydawało, że to pożyteczny wynalazek, co prawda ta skala jest stosunkowo niewielka, ale w sumie wiadomo, że jak temperatura jest powyżej np. 37,5 to i tak prawdopodobnie pomiar jest zaburzony. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, ngLka:), krótka faza lutealna to źle, ale to pewnie sama wiesz specu:) poszukam, może coś znajdę, ale chyba i tak najlepiej pójść do lekarza, pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani_wonka, pani_wonka, ale u mnie problem z tym, że mam za długą tę fazę (17 dni) ! ;-)A spec ze mnie taki, że - gdyby był, to bym się mądrzejszych nie pytała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, wiem:) znowu skrót myślowy za krótki:) miało być krótka faza to źle, w domyśle \"a długa nie wiem, poszukam\":) ja dziś zaczynam,3mać kciuki! pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
Witam! zbyt długa faza druga jest bardzo zadkim zjawiskiem do tego stopnia ze w podrączniku ginekologi r(608 stron) wogóle nie jest wymieniana jako problem,Istniej coś takiego jak przetrwałe ciałko żołte-uwarunkowane jest hormonami.W sumie chyba nie jest problemem -ani w zajściu w ciąże ani stosowaniu NRP ,jeszcze poszperam http://npr.prolife.pl/mity.htm pewnie juz był ten link ale niektórzy nowi goście niekoniecznie będą wertować 50 stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
wiem ze każdy moze sobie te linki przejrzeć ale pozwolę sobie skopiować Naturalne Planowanie Rodziny DLACZEGO GINEKOLODZY NIE INTERESUJĄ SIĘ METODAMI NPR? Prof. dr hab. med. Bogdan Chazan Dlaczego ginekolodzy nie interesują się metodami naturalnego planowania rodziny? Pracę każdego lekarza, w tym również ginekologa można podzielić na trzy grupy aktywności zawodowej: 1. ocena ryzyka wystąpienia choroby lub powikłania; 2. zlecenie i/lub wykonanie procedur diagnostycznych, ustalenie rozpoznania, leczenie i rehabilitacja; 3. promocja zdrowia. Planowanie rodziny należy do obszaru promocji zdrowia. Mam wrażenie, że lekarze, zwłaszcza młodzi nie doceniają znaczenia promocji zdrowia (zachęcania do zachowań sprzyjających utrzymaniu dobrego zdrowia) i profilaktyki. Wynika to po części z ich widzenia swojej lekarskiej pracy. Pragną aktywnie leczyć chorych, operować, uzyskiwać w ten sposób sukces zawodowy. Wdzięczność pacjentów podbudowuje psychicznie, wzmacnia poczucie własnej wartości. Medycyna naprawcza jest ich żywiołem. Promocja zdrowia uważana jest za zajęcie dla lekarzy - emerytów lub nieudaczników, którym nie powiodło się w prawdziwej medycynie, gdzie liczy się nowoczesna aparatura, przeszczepy narządów czy różne formy wspomaganej prokreacji, gdzie sukces oznacza sławę, a rodzina nie przymiera głodem. Promocja zdrowia to uczenie, działanie u podstaw, by zapobiec chorobom. Nie ma tam bezpośredniego związku między aktywnością lekarza a poprawą zdrowia. Nie można udowodnić w indywidualnym przypadku, że sukces prokreacji - zdrowe dziecko, brak powikłań podczas ciąży - jest następstwem porzucenia palenia przed ciążą. Można to udowodnić w większej grupie kobiet. Zrozumienie przez lekarza potrzeby angażowania się w edukację pacjentek i ich rodzin, w zapobieganie chorobom przychodzi z czasem, kiedy lekarz zdobywa doświadczenie i zaczyna dostrzegać nieco szersze horyzonty swojego zawodowego powołania. Przyczyną małego zainteresowania lekarzy promocją zdrowia jest również program ich kształcenia w Akademiach Medycznych. Własne badania przeprowadzone wśród młodych lekarzy wskazują, że zagadnienie planowania rodziny jest traktowane marginesowo i pobieżnie w programach nauczania, o metodach naturalnego planowania rodziny (NPR) mówi się niewiele albo nic. Kilka lat temu, kiedy byłem konsultantem krajowym i miałem pewien wpływ na kształcenie podyplomowe lekarzy, udało mi się włączyć ocenę krzywej podstawowej temperatury ciała (PTC) kobiety do programu stażu podyplomowego. Promocja zdrowia znalazła się również w programie specjalizacji w dziedzinie położnictwa i ginekologii. Między innymi umieściłem w nim dwutygodniowy obowiązkowy kurs dla lekarzy specjalizujących się. Trudno powiedzieć czy działania te przyniosą dobre wyniki, zmienią podejście lekarzy do NPR, zwiększą ich wiedzę. Nie było w kraju ośrodków klinicznych chętnych do organizacji kursów w zakresie promocji zdrowia, brakowało wykładowców, temat może wydawał się mało atrakcyjny. W takim kursie, który organizowałem w ubiegłym roku, gdzie znalazły się w programie również zagadnienia NPR brało udział ponad 150 osób. Wyczuwało się wśród słuchaczy jedynie deklaratywne zainteresowanie tematem. W obecnym roku czas trwania kursu na temat promocji zdrowia zmniejszono do trzech dni. Metody NPR znalazły się w programie takiego kursu, który zorganizowałem w maju b.r. Przyczyny obojętności lub niechęci lekarzy ginekologów wobec metod NPR są, moim zdaniem, następujące: 1. Brak zrozumienia lekarzy dla potrzeb kobiety (małżeństwa) dotyczących wiedzy w zakresie planowania rodziny. Pacjentka nieczęsto ma okazję mówić szczerze o swoich trudnych, osobistych problemach. Dyrektywny styl konsultacji narzuca lekarz, on i pacjentka rzadko są w rozmowie równorzędnymi partnerami. To lekarz decyduje, jaki problem jest ważny i jak go rozstrzygać. 2. Mała wiedza o NPR. Lekarz ginekolog zwykle na tym się nie zna, ale nie chce się do tego przyznać Nie umie odpowiedzieć na szczegółowe pytania, więc jedynym wyjściem jest ostentacyjnie lekceważenie tej metody. 3. Jeżeli lekarz ginekolog zainteresuje się tą problematyką nieco głębiej, zniechęca go towarzyszący jej tajemniczy klimat, kategoryczność stwierdzeń i konieczność bezdyskusyjnego przyjęcia pewnych schematów. Zdziwi go i zniechęci obecność kilku „szkół" NPR, które zachowują pokojowe współistnienie, odgradzają się od siebie. Uzna to za dziwne i niezrozumiałe. 4. Jeżeli znajdzie się na zebraniu, którego tematem będzie NPR, usłyszy kilka lub kilkanaście niemiłych zdań wobec przedstawicieli jego zawodu. Ogarnie go poczucie winy, że zakłócił zebranie osób promujących słuszną ideę, ale nie pozbawionych odrobiny pychy. Jeżeli jest uparty, przyjdzie jeszcze raz. 5. Niesprawiedliwe wobec lekarzy ginekologów jest łączenie w jednym zdaniu ich braku zaufania do NPR i postaw proaborcyjnych. Przyzwyczajenie do stosowania w planowaniu rodziny metod antykoncepcji, a jednocześnie niewiedza na temat prawdziwego mechanizmu ich działania, nie sprzyjają zalecaniu przez lekarzy ginekologów metod NPR. Lekarze nie są przekonani do skuteczności NPR. Lekarz ginekolog pracujący w poradni dla kobiet ma mało czasu na naukę tych metod. Ogólna atmosfera sprzyjająca liberalnemu podejściu do życia nie zachęca lekarzy do stosowania NPR. Kobiety nieczęsto same pytają lekarzy o te metody, może z obawy przed niechętną reakcją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w potrzebie
powiedzc mi kiedy najleoiej kochać się żeby zajść w ciąże cykle mam 28 dniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w potrzebie
będe wdzięczna za odpowież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olazola
teoretycznie 13,14,15 zalezy to od dlugosci Twojej fazy lutelnej, proponuje chociaz przez 2 cykle pomierzyc temp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olazola
lutealnej* oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do NPR, to ja tylko powiem, że ja o tyle lubię wykresy bo bardzo ładnie widać na nich wszelkie schorzenia związane z płodnością. I często zamiast wysyłać na badania ze setki złotych zaczynam właśnie od wykresu i obserwacji, żeby wiedzieć gdzie szukać. Co do rysowania to ja polecam FF tu macie linki do opisu http://starania.webd.pl/viewtopic.php?t=40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz jeszcze chcą z kalpsa
ad. skuteczność.... powiem jedno rozbieżności w wynikach badań, podawanych w różnych pozycjach, są kolosalne.... najczęściej spotykałam się mniej więcej z czymś takim: http://www.narodziny.med.pl/pearl.htm czyli ad nasza dyskusja.... -prezerwatywy:min 3,9- max13,8 -nrp: min1-max20 lekarz, nie rozumiem więc na jakiej podstawie ty piszesz " o ile nie przeszkadza ci mniejsza skuteczność"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaps (nie obrazisz się, że tak piszę, prawda? :) )Chcę zwrócić uwagę na jeden dość istotny fakt a mianowicie - pomyłkę w rozumieniu przez Ciebie NPR:METODA TERMICZNA min 1 a max 20gdzie jest błąd? ano właśnie w samej metodzie termicznej. PMy piszemy o skuteczności metody termiczno objawowej czyli połączeniu 3 metod:- mierzeniu temperatury (metoda termiczna właśnie)- badaniu szyjki- obserwacji śluzuDo powyższego można dołączyć jeszcze szereg innych przy założeniu, że znamy włąsne ciało, jak:- uwrażliwnienie brodawek- lepsza jędrność skóry- często samej owulacji towarzyszy uczucie gorącaIdąc dalej - nie wierzę, że metoda termiczno - objawowa powoduje więcej ciąż niż sama termiczna (to wbrew logicze) - metoda podwójnego czy potrójnego składnika ma 3 zajścia na 100 a termiczna tyko 1? Przecież nie od dziś wiadomo, że temperatura jest tylko jednym z obbjaww i akurat tym, który może nawalić - szyjka natomiast nigdy nie kłamie.Bez urazy ale właśnie przez tak kolosalną różnicę zaczęłabym na Twoim miejscu powątpiewać w prawdziwość podanych tam danych.Dodatkowo - pod tekstem nikt się nie podpisał, nie napisano też na jakiej podstawie te danoe umieszczono lub kto badał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
składnika - miało być \"wskaźnika\"kajam się (we własnym śmiechu z popełnionego błędu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak nawet w związku z tym co bezpośrednio powyżej, czy ktoś mógłby mi jakoś tak łopatologicznie, jak Abel krowie na rowie wytłumaczyć, jakie są podstawowe reguły wzajemnej interpretacji wskaźników? Np. koniec pierwszej fazy: śluz zaczyna być, ale mniej płodny, a szyjka nic dalej nisko i zamknięta - to co?światło czerwone czy zielone? Podałam ten przypadek dla przykładu, chodzi mi o to, czy są jakieś ogólne reguły? Lek med podała, że \"szyjka rządzi\":), ale ja konkrety proszę! pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz jeszcze chcą z kalps
ngLka> to tylko jeden link- PRZYKŁADOWY.... i fakt, praktycznie w żadnym nie podają skąd te liczby- to irytujące... szczególnie, że wyniki się różnią... ja wybrałam z tamtego linku najkorzystniejsą dla metod natutalnych opcję.. w poradniku na temat antykoncepcji, który mam w domu.... mam napisane 1-20 dla metod naturalnych w całokształcie.... dla przerwek 3,9-12.... spirala z hormonem 0,1, spirala z miedzią 1,2-3, pigułki 0,2-2,5.... itd. pod poradnikiem podpisała się seksuolog Ewa Żeromska :) - ale źródła badań nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz jeszcze chcą z kalps
ps jedno mnie dziwi.... piszecie, że nie widzicie różnicy we współżyciu w okresie płodnym i niepłodnym.... to ja bym to zrozumiała tak, że również trudno zauważyć wam naocznie kiedy macie owulację.... a tu ciągle- jak ktoś daje argument o gorszej jakości seksu- to mówicie że że u was jest cały czas tak samo.... a jak ktoś obawia się, że źle okresy płodności wyznaczy.... to mówicie, że dodatkowo opieracie się na innych w tym czasie reakcjach waszych organizmów... to jak to w końcu jest? bo się zgubiłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przy tabletkach? teoretycznie jest cały czas tak samo - teoretycznie cały czas masz \"gorszą jakość seksu\", bo w ogóle nie masz owulacji i w ogóle Ci się nie chce...? Zatem jakość seksu (powiem szczerze,że to pojęcie nieco mnie mierzi) niekoniecznie musi być związana z owulacją - i nie demonizujmy, aż tak silnie chyba nie jest. Z pewnością nie tak silnie jak z miłością, poczuciem bezpieczeństwa i akceptacji. A obawy z wyznaczeniem okresu płodności - to są obawy właściwe dla tej metody, na tym ona przecież w istocie polega. Z każdym sposobem związana jest jakaś obawa: z prezerwatywą taka, z tabletkami inna - kwestia, co jest dla Ciebie do zaakceptowania. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaps--->:) wydaje mi sie, ze popadasz w skrajności: \"piszecie, że nie widzicie różnicy we współżyciu w okresie płodnym i niepłodnym.... to ja bym to zrozumiała tak, że również trudno zauważyć wam naocznie kiedy macie owulację....\" -naocznie obeserwuje sie owu poprzez sluz, do tego szyjka + temp i raczej ukłucie w jajniku niż zwiekszona ochota na sex. Ja widzac swojego faceta nawet jak mam@ potrafie sie rzucic i powiedziec, ze \"chce\". Mysle, ze sam ten moment dla kobiet, ktore maja owu i ich zwiekszona ochota na sex nie precyzuje dokladnie dnia owu, a nawet nie sygnalizuje jego konca (okresu plodnosc własciwej i tej bardzo waznej dla praktykujacych - POTENCJALNEJ). \"a tu ciągle- jak ktoś daje argument o gorszej jakości seksu- to mówicie że że u was jest cały czas tak samo....\" -nie mozna uogólniac, \"a jak ktoś obawia się, że źle okresy płodności wyznaczy.... to mówicie, że dodatkowo opieracie się na innych w tym czasie reakcjach waszych organizmów...\" -kto tak powiedzial?Chyba ktos kto zna doskonale swje cialo, pewnie lata praktyk:) \"to jak to w końcu jest?\" -a no tak, ze trzeba sie zdecydowac dla kogo jaka metoda, jezeli nic cie nie przekonuje (m.in.zdrowie) no to wybierz ina metode. Jezeli sie samem podejmuje metode i jest sie przekanym co do slusznosci wyboru to jest okej:: nauka idzie sprawnie i wszytko robi sie zpasja,wkresy pomairy itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo podoba mi sie to jak napisała pani_wonka o poczuciu bezpieczenstwa itd..:) PS piszac praktykjacych mam na mysli prakykjcych NPR a nie praktykujacych katlkow - kmus by sie moglo skojazyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie odnośnie badania szyjki. Proszę napiszcie co i jak kiedy są dni płodne a kiedy niepłodne.itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
Samobadanie szyjki macicy nie jest konieczne, ale może dostarczyć dodatkowych informacji pozwalających zwiększyć pewność metody. Szyjka w okresie dojrzewania jajeczka unosi się do góry, rozwiera i jest miękka jak wargi. W okresie niepłodności przedowulacyjnej i po jajeczkowaniu jest nisko położona, zamknięta i twarda jak czubek nosa. Obserwacje poczynione podczas samobadania szyjki notuje się w pionowych rubrykach u dołu karty cyklu. Zmiana położenia użytych symboli odzwierciedla zmianę położenia szyjki. Stosuje się następujące symbole: t - szyjka twarda m - szyjka miękka o - szyjka rozwarta . - szyjka zamknięta V - szyjka badana dwoma palcami Kobieta bada szyjkę w przysiadzie lub opierając nogę o stołek. Bada ją raz dziennie, najlepiej wieczorem po kąpieli. Pozycja leżąca nie jest wskazana. Wprowadza jeden lub dwa palce do pochwy i stara się wyczuć szyjkę w górnym sklepieniu kończącym pochwę. Jeśli jej palce wpadną w tylne sklepienie pochwy, co daje uczucie miękkości, to powinna je trochę cofnąć i lekko, kolistymi ruchami obmacać szyjkę. Po wyjęciu palców należy zobaczyć, czy jest na nich śluz i ocenić jego jakość. Palce powinny być czyste, a paznokcie krótko obcięte. Śluz zaobserwowany na szyjce opisujemy na dole tabeli. Objaw śluzu u ujścia pochwy może być, na skutek samobadania szyjki, zaburzony. W takim wypadku dzień szczytu śluzu wyznaczamy na podstawie śluzu pobranego z szyjki i przenosimy go na górę karty (patrz: załączona karta cyklu). Jeżeli po dniu szczytu śluzu zaobserwujemy trzy dni z szyjką twardą niską i zamkniętą, wtedy wystarczy tendencja temperatury do wzrostu, aby określić koniec płodności na trzeci dzień wieczorem szyjki twardej niskiej i zamkniętej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniastyle
mam put do lek.med kiedys mialam niereguralny okres leczylam sie luteina ,od trzech lat mam swoj regularny 29-31 okres od 3 lat ,nie boli mnie podczas okresu-czy moge juz miec cykle owolucyjne-chce sie starac zasc w ciaze,jeszcze nie probowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniastyle jeżeli robisz wykresy to mi wyślij, a jeżeli nie możesz sprawdzić owu np. kupując testy owulacyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
Ania-faktycznie zrób wykres choć przez miesiąc bedzie jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×