Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _frezyjka_

Metody naturalne - kto stosuje?

Polecane posty

Gość mayflower
Dziewczyny, mam problem. Od ponad roku stosuje tylko MOT i mam pewne watpliwosci co do szyjki.Objawy dot polozenia szyjki sa odwrotne niz byc powinny. Potrafie zaobserwowac, to czy szyjka jest miekka czy twarda, otwarta czy zamknieta. Natomiast jesli chodzi o polozenie, to moja szyjka w okresie plodnym sie obniza a w nieplodnym jest wyzej i trudniej mi jej dosiegnac! Czy to nie dziwne? W plodnym okresie jest miekka, taka sflaczała jak ja to mowie :P, otwarta i znajduje sie BLISKO WEJSCIA do pochwy. Tak jest w kazdym cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mayflower
Nie wiem, raczej nie. Ginekolog nigdy nie wspominal mi o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myślę, że w chwili owulacji szyjka odchyla się trochę do tyłu i mając przodozgięcie może po prostu przylegać do przedniej ścianki a po owulacji szyjka znów się przybliża do przedniej ścianki co może dać mylne wrażenie, że jest wyżej (zagina się lekko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neska25
Jestem mężatką dopiero od m-ca. Przez rok (przed slubem jeszcze-nie współżyłam) prowadziłam obserwacje moich cykli. Są one nietypowe, b. niereguralne- wahaja się od 29-81 dni nawet. Na początku trudno mi było powiązać ze sobą te wszystkie obserwacje i objawy ale im więcej obserwowałam cykli i im więcej czytałam na ten temat tym wszystko stoawało się coraz b. jasne i zrozumiałe. Ostatni mój cykl miał 43 dni-owulacja opóżniła się prawdopodobnie w zw. ze stresem i emocjami przedślubnymi. Wiem że gdybym opierała się tylko na kalendarzyku to moje najbardziej płodne dni wypadłyby w czasie prawdopodobnego wystapienia okresu. Dzieki obserwacjom (śluz i temperatura)określiłam dni płodne. Dlatego p-szy raz kochaliśmy się dopiero 5 dnia po 3 dniach podwyższonej temperatury, co wypadło na tydzień przed okresem ale wyliczonym na podstawie zaobserwowanej owulacji a nie kalendarzyka. Przyznaje że bardzo się bałam tego czy zajdę w ciąże-był to p-szy raz gdy kochaliśmy się bez zabezpieczenia, p-szy raz z wykorzystaniem metody naturalnej. Okres pojawił się jak najbardziej po ok. 14 dniach od owulacji (wyczytałam z wykresu mniej więcej). WCIĄŻ JEDNAK BRAKUJE MI PEWNOŚCI CO DO TEJ METODY PRZY WYSOKIM STOPNIU MOTYWACJI CO DO JEJ STOSOWANIA MOJEJ I MĘŻA. Właściwie to nie mamy powaznych powodów by odkładać poczęcie, ale po prostu chcielibyśmy nacieszyć się sobą (jsteśmy dopiero m-c po ślubie). Dlatego podjęliśmy decyzje kochania się dopiero w fazie absolutnej bezpłodności-III fazie po 4 dniach wysokich, niezakłóconych temperatur. BARDZO PROSZĘ O PODRADY DOŚWIADCZONYCH W TYM TEMACIE KOBIET min. o może jakiś bliższy kontakt z ngLką-jesli to mozliwe. Pozdrawiam. Młoda Mężatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do kobiet praktykujących metod
Mam pyt. czy 4 dzień wieczorem wyżu podwyższonej temp.(warunek odytej owulacji- tak przynajmniej przeczytałam w książce -Sztuka naturalnego planowania rodziny Johna i Sheili Kippley i dr. Fijałkowskiego) to rzeczywiście p-szy dzień III fazy neska25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neska25 - szczerze przyznam, ze nie bardzo rozumiem w czym ktokolwiek mógłby Ci pomóc. Prosisz o pomoc osoby doświadczone w wykresach ale właściwie nie określasz w jakim celu Ci ta pomoc potrzebna - czy chodzi o interpretację wykresu, czy o coś innego? Zadaj konkretne pytanie ;)Do kobiet praktykujących metod - i tak i nie. Jeśli chodzi o ścisłość to nie ma czegoś takiego jak \"warunek przebytej owulacji\" - bo przebycie owulacji może określić TYLKO monitoring natomiast NPR pozwala na określenie najbardziej płodnej fazy w cyklu. Trzeci dzień, wieczorem uznajemy za niepłodny, gdy trzecia temperatura spełnia warunek bycia wyższej o minimum 0,2 stopnia od najwyższej z ostatnich 6 temperatur przedwzrostowych.Jeśli ten warunek nie jest spełniony to czekasz na 4 temperaturę - ona już mie musi być wyższa o 0,2 ale musi być w ogóle wyższa, nawet o 0,05 stopnia od najwyższej z ostatnich 6 przedwzrostowych temperatur. Jeśli czwarta temperatrura nie spełnia warunku to czekasz na kolejną, która powinna być wyższa itp. WTEDY zaczyna się okres płodny (wieczorem tego dnia, kiedy ujrzysz skok tempki). Mówimy tu oczywiście o skoku potwierdzonym przez płodny śluz i szyjkę. Bo jeśli tempka jest jedynym objawem to, o ile 3 i 4 tempkja nie spełnią warunku - nie ma żadnej gwarancji, że owulacja się odbyła i że na pewno się nie odbędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"WTEDY zaczyna się okres płodny\" - miało być, oczywiście - NIEpłodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do angLki
Dzieki za odpowiedź. Tak chodziło mi o informacje na temat intrpretowania wykresu i wyznaczaniu początku III fazy. Wiem że sama tempka nie wystarczy-obserwuje też śluz, z obseracją szyjki nie mam jeszcze za bardzo wprawy. Po prostu w różnych publikacjach znalazłam różne informacje na temat dnia zakończenia się II fazy a rozpoczęciu III- niektórzy piszą że wieczorem 3 dnia wysokiej tempki rozpoczyna sie III faza-niepłodności i można współżyć w innych że 4 dnia wysokich temp. wieczorem. Wiem Ze te temp. muszą być wyższe o conajmnie 2 stopnie od najwyższej z 6 poprzedzających skok.Ja dopiero zaczynam stosować tą metodę w praktyce dlatego zapytałam żeby rozwiać wątpliwości. dzieki za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CTLife.NET
Co sądzicie o programie do interpretowania cykli CTLife.NET. ?Proszę o wypowiedzi jeśli miałyście okazję korzystać z tego programu w interpretowaniu swoich cykli :Podaje adres na temat tego programu:www.ctlife.com.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CTLife.NET
Hej proszę o jakieś posty! Jestem zainteresowana kupieniem tego programu-kosztuje on 95zł i chciałabym zasięgnąć opinii kogoś kto już go przetstował-czy jest dobry i czy się opłaca go kupić . Proszę o posty na ten temat. dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polecam ciekawy artykuł
Zespół napięcia przedmiesiączkowego Problemy fizyczne i psychiczne kobiet występujące w III fazie cyklu płodności nazwano zespołem napięcia przedmiesiączkowego. Objawy zespołu pojawiają się najczęściej od czterech do dziesięciu dni przed miesiączką i ustępują z chwilą jej rozpoczęcia. Zespół ten występuje z mniejszym lub większym nasileniem u około 30-60% dojrzałych płciowo kobiet, szczególnie często u 30-40-letnich. W tym okresie estrogeny (hormony żeńskie) stają się bardziej aktywne i oddziałują na funkcjonowanie całego organizmu. Na zespół składają się dolegliwości natury psychicznej: nerwowość, czasami agresywność, chwiejność i obniżenie nastroju, stany depresyjne, lęk lub uczucie napięcia wewnętrznego, brak chęci do pracy, zmęczenie, wzmożona gniewliwość, drażliwość, płaczliwość, obniżenie zwykłych zainteresowań. Są one często przyczyną konfliktów z mężem, w rodzinie czy w miejscu pracy. Występują także dolegliwości fizyczne. W ostatnim tygodniu cyklu kobieta może odczuwać takie objawy jak: bóle i zawroty głowy, nudności, bolesność piersi, znużenie i zmęczenie, bezsenność lub nadmierna potrzeba snu, wzmożony apetyt (poszukiwanie słodyczy), wzrost wagi ciała (o 2 do 4 kilogramów, który zwykle ustępuje w pierwszych dniach miesiączki), obniżenie energii życiowej, trudności w skupieniu uwagi. Objawy somatyczne sprawiają, że kobiety czują się mniej atrakcyjne fizycznie. Mają skłonność do wyolbrzymiania problemów, co sprzyja nasileniu przygnębienia i lęku, niemożności zapanowania nad atakami złego humoru. Objawy te mają zwykle łagodny charakter i nie wyłączają kobiety z codziennej aktywności. Mogą one jednak powodować przejściowe wyczerpanie. Stan taki występuje on u około 75% kobiet. Jednak u około 3-8% kobiet wymienione objawy utrzymują się dłużej - przez dwa ostatnie tygodnie cyklu i mają znaczne nasilenie. Kobiety te z powodu odczuwanych dolegliwości nie mogą wykonywać takich codziennych czynności jak uczęszczanie na zajęcia szkolne lub chodzenie do pracy. Zespołowi napięcia przedmiesiączkowego towarzyszy często zaostrzenie objawów chorób alergicznych, takich jak astma oskrzelowa, katar sienny, alergiczne zmiany skórne, oraz chorób przewlekłych przewodu pokarmowego lub układu nerwowego (np. padaczki). W okresie tym kobiecie niezbędna jest akceptacja i pomoc ze strony najbliższych. Żadne medykamenty nie zastąpią czułości, życzliwości i tolerancji ze strony męża. Również samo uświadomienie sobie przez małżonków fizjologicznego podłoża zmian towarzyszących cyklowi płciowemu kobiety i zaakceptowanie ich zmniejsza uciążliwość objawów. Maż świadomy fizjologii kobiety powinien troszczyć się, aby żona unikała w tym okresie nadmiernego wysiłku fizycznego i umysłowego, stresujących i konfliktowych sytuacji. Trudne sprawy lepiej załatwiać w przedowulacyjnej fazie cyklu. ożna próbować poprawić nastrój za pomocą odpreżającej muzyki, relaksujących ciepłych kąpieli z olejkami aromatycznymi, np. rozmarynowym, pomarańczowym albo dodatkami morskich soli. Wskazane są spacery na świeżym powietrzu. Zmiana stylu życia obejmuje także dietę. Kobieta powinna ograniczyć spożywanie czekolady, kawy, papierosów i alkoholu. Należy zmniejszyć ilość soli w pokarmach. Lekarze radzą przyjmować witaminy: A - reguluje produkcję hormonów, chroni serce i skórę, B6 - poprawia funkcjonowanie układu nerwowego, łagodzi objawy skórne, przyspiesza przemianę materii, E - łagodzi bolesność piersi, C - zwiększa wydajność układu odpornościowego, wpływa na prawidłowe działanie układy nerwowego, D - reguluje mineralizację kości. Warto przyjmować preparaty mineralne: wapń - znosi objawy zatrzymania wody i zmiany nastroju, magnez - powstrzymuje nadmierny apetyt i znosi objawy opuchnięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze jeden artykuł
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) o metodach NPR Leży przede mną niewielka książeczka wydana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO)1. WHO jest założoną w 1948 r. agendą Organizacji Narodów Zjednoczonych zajmującą się sprawami zdrowia publicznego w 165 krajach członkowskich ONZ. W WHO pracują specjaliści z całego świata, dzieląc się osiągnięciami naukowymi i doświadczeniem. Jest to organizacja niezależna zarówno od ideologii jak i od komercji, czyli producentów sprzętu lub farmaceutyków. Zalecenia WHO wytyczają kierunki rozwoju służby zdrowia na świecie. Książeczka nosi tytuł Naturalne Planowanie Rodziny - zasady świadczenia usług i została wydana w Genewie w 1988 roku. (...) Definicja W pierwszym rozdziale czytamy: "Termin "naturalne planowanie rodziny" (NPR) jest określeniem używanym do opisania sposobu osiągnięcia lub odłożenia poczęcia opartego na obserwacji występujących w sposób naturalny oznak i objawów faz płodności i niepłodności w czasie cyklu miesiączkowego. Ludzie stosujący NPR dla odłożenia lub uniknięcia poczęcia dziecka powstrzymują się od współżycia w potencjalnie płodnych dniach. Tym, którzy chcą osiągnąć poczęcie dziecka, NPR pomaga określić fazę płodności i przez to zwiększa prawdopodobieństwo poczęcia dziecka. Z punktu widzenia technik wyróżniamy metodę tylko temperaturową, objawową (Billingsów), objawowo-termiczną i kalendarzową (Ogino-Knausa) (metoda kalendarzowa nie jest obecnie uczona przez żadną organizację zajmującą się NPR - przyp. aut.). Należy przy tym zauważyć, że NPR nie jest metodą antykoncepcji, ale raczej sposobem określenia fazy płodności. Powściągliwość seksualna w tym czasie jest sposobem zapobiegania poczęciu. Tymi metodami zainteresowani są ci ludzie, którzy z jakichkolwiek powodów nie chcą używać mechanicznych lub farmakologicznych środków antykoncepcyjnych". (...) Plusy i minusy Dalej czytamy: "Zalety NPR są następujące: · może być stosowane zarówno dla uniknięcia jak osiągnięcia poczęcia, · nie ma fizycznych efektów ubocznych, · prawidłowe stosowanie metod NPR powiększa samoświadomość i wiedzę o funkcjonowaniu ludzkiej płodności, · zwiększa zaufanie do siebie, · stosowanie NPR pociąga za sobą zaangażowanie męża, współpracę, komunikację i dzielenie odpowiedzialności małżeńskiej, · usługi w zakresie NPR mogą być świadczone niezależnie lub w powiązaniu innymi programami ochrony zdrowia lub planowania rodziny, · świadczenie usług w zakresie NPR nie wymaga medycznie wykwalifikowanego personelu. Do wad NPR zalicza się następujące: · okres uczenia się trwa około 3 miesięcy, · NPR musi być uczone przez kwalifikowanych nauczycieli, · zgoda i współpraca obojga małżonków są niezbędne, · stosujący muszą posiadać zapisy objawów, · kiedy NPR jest stosowane dla uniknięcia poczęcia, niektórzy małżonkowie doświadczają emocjonalnego stresu z powodu powściągliwości płciowej trwającej od 8 do 16 dni, w zależności od stosowanej metody". (...) Trudne i nieskuteczne? Następnie w przytaczanym opracowaniu znajdujemy omówienie skuteczności: "Metody naturalnego planowania rodziny także mają wskaźnik zawodności metody między 1% a 5%, w zależności od stosowanej metody". A więc nie ma powodu mówić o wyjątkowej nieskuteczności metod naturalnych. (...) Właściwie wszystkie małżeństwa, które myślą o planowaniu rodziny, mogą stosować NPR. Szanse skutecznego stosowania NPR przez małżonków wzrastają, im mocniejsza jest motywacja i im lepsze jest wzajemne zrozumienie i komunikacja w małżeństwie. Okazało się, że poziom wykształcenia nie ma znaczenia dla możliwości nauczenia się metody naturalnej. W badaniach prowadzonych przez WHO w pięciu krajach 93% kobiet reprezentujących szeroki zakres poziomów socjalnych, ekonomicznych i wykształcenia było w stanie prawidłowo określić fazy płodności i niepłodności w swoim pierwszym cyklu według metody owulacyjnej. Czasami słyszy się argument o niemożności stosowania metod naturalnych z powodu nieregularności cykli kobiety. Czytam dalej: "Matki karmiące i kobiety z nieregularnymi cyklami (np. w okresie premenopauzy lub po zaprzestaniu przyjmowania pigułki antykoncepcyjnej) są także w stanie nauczyć się i stosować współczesne metody, które w przeciwieństwie do metody kalendarzowej nie zależą od regularności cyklu"2. (...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka 78-jeszcze coś o zespole
27.02 | Czy to choroba?Zespół napięcia przedmiesiączkowego Czy na kilka dni przed miesiączką czujesz się słaba, przemęczona, brzydka, opuchnięta i obolała, wszystko Cię irytuje albo doprowadza do płaczu i nie możesz się skupić na pracy? Nie jesteś sama, takie objawy odczuwa ponad połowa kobiet w drugiej fazie cyklu miesiączkowego. W przeszłości to zjawisko określano jako fanaberie bądź humory kobiet (chyba sporo ludzi do dziś zresztą tak sądzi), nie doszukując się przyczyn fizjologicznych. Obecnie natomiast zespół napięcia przedmiesiączkowego jest uznawany za jednostkę chorobową i wymieniany w podręcznikach ginekologii. To, czy objawy wymagają leczenia, czy też mieszczą się w normie gorszego samopoczucia, zależy praktycznie wyłącznie od ich natężenia – jeśli napięcie to uniemożliwia kobiecie normalne funkcjonowanie, z pewnością wymaga kuracji. Ważne jest też, jak długo trwają nieprzyjemne objawy – jeśli kilka dni i ustępują wraz z początkiem miesiączki, leczenie z reguły nie jest konieczne. Natomiast jeśli dolegliwości utrzymują się przez prawie połowę cyklu (nawet 10-12 dni), trudno poradzić sobie bez pomocy lekarza.Przyczyny, dla których niektóre kobiety cierpią na tę dolegliwość, nie są do końca znane. Prawdopodobnie dużą rolę odgrywa w tym wypadku zachwianie równowagi hormonalnej przed miesiączką – wzrost poziomu estrogenów, a spadek progesteronu. Nie wiadomo dlaczego ten normalny fizjologiczny proces jednym kobietom przysparza cierpień, a na inne zupełnie nie wpływa. Prawdopodobnie zależy to od skłonności dziedzicznych.Jakie objawy może mieć zespół napięcia przedmiesiączkowego? Bardzo rozmaite i wyróżniono ich ponad 100! Najczęstsze z nich to: · obrzęk podbrzusza, kostek i dłoni (podniesiony poziom estrogenu wywołuje zatrzymanie wody w organizmie), · przyrost wagi ciała o 1 do 4 kilogramów (czasowy, ustępujący średnio po trzech dniach miesiączki), · bolesność piersi (wskutek zwiększonego wydzielania prolaktyny), · bóle mięśni i głowy, · bezsenność, · odczucie zmęczenia, · huśtawka nastrojów – skłonności do gniewu lub depresji, · spadek samooceny, · wzmożony apetyt (zwłaszcza na słodycze), · pogorszenie kondycji skóry, · nasilenie objawów alergii.Czy jesteśmy na to wszystko skazane? Niekoniecznie – z nieprzyjemnymi dolegliwościami, jeśli naprawdę utrudniają życie, możemy walczyć same lub w razie potrzeby z pomocą leków przepisanych przez lekarza. Wskazane jest przede wszystkim: · unikanie alkoholu i innych używek, bo ich tolerancja znacznie w tych dniach spada, · ograniczenie spożycia soli – zatrzymuje wodę w organizmie, · dieta bogata w magnez, którego niedobory wzmagają objawy napięcie przedmiesiączkowe i ból w trakcie menstruacji, · unikanie dużego wysiłku fizycznego, · odłożenie ważnych spotkań, decyzji na inny, lepszy moment, jeśli to możliwe – ogólne zwolnienie tempa życia.Jeżeli to nie wystarcza, mogą pomóc dostępne bez recepty leki przeciwbólowe i rozkurczowe. Nieprzyjemne dolegliwości napięcia przedmiesiączkowego łagodzi też większość hormonalnych pigułek antykoncepcyjnych. W rzadkich przypadkach lekarze przepisują leki moczopędne, by zmniejszyć obrzęki ciała. Zdarza się to jednak wyłącznie w przypadkach dużego przyrostu wagi i nasilonego obrzęku, ponieważ leki te mają dużo efektów ubocznych. Niektórym kobietom pomaga też medycyna niekonwencjonalna: akupunktura i akupresura.Wydaje się, że najważniejsze w tych dniach są zrozumienie i tolerancja ze strony najbliższych oraz akceptacja tego zjawiska przez samą kobietę i jednocześnie jej staranie, by panować nad emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to za artykuł? Nie wiem czy wiarygodny - brak autora oraz miejsca opublikowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do artykułu
ostatniego jest on z kafeterii.pl z dnia 27 lutego tego roku, autora niestety nie podano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neska25
Mam pytanie czy znacie jakieś farmakologiczne, skuteczne leki bądz witaminy wpływające na uregulowanie nieregularnych miesiączek, a właściwie b.póżnych owulacji. Czy w ogóle można cykl w jakiś spośob uregulować (wykluczam tu leczenie hormonalne-ponoć najskuteczniejsze w takich wypadkach). ? ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
spróbuj magnezu z wit B6 i przeanalizuj czynniki które mogą wpływać-przede wszystikim mała ilośc snu ,sen w niezaciemnionym pokoju, kładzenie sie spać po północy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neska25
Dzięki za odpowiedź lek med. Właściwie to nie wiem co może być tym czynnkiem -zazwyczaj śpie nawet po 8-9h dziennie choć zdarza mi się czasem szczególnie w soboty kłaść się po pólnocy. Co do zaciemnionego pokoju może rzeczywiście powinnam nad tym pomyśleć. A propos czy musi być w nim zupełnie ciemno? i czy przez cały cykl np. nie odsłaniać żaluzji? czytałam gdzieś że na dni spodziewanej ewentualnie owulacji trzeba pokój oświetlać- to rzekomo wływ na wystąpienie owulacji. Proszę o odniesienie się do tych informacji. Dzięki. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
tak, faktycznie -pierwsza połowa cyklu ciemno , potem jasno.(choć niekoniecznie przy świetle).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neska25
Mam pyt.do pani lek. med Tak na p-szy rzut oka czy podane niżej długości cykli wydają się p. jakimś zaburzeniem czy jest to taka specyfika moich cykli-po prostu póżne owulacjie: Rok 2005 81 dni - tyczeń/luty/marzec- (zw. proawdop. z chorobą-półpasiec) 32 dni - kwiecień 33 dni - maj 32dni - czeriwc 31dni - lipiec 29 dni - sierpień 29 dni - wrzesień 43dni - pażdziernik 34 dni - listopad/grudzień Rok 2006 30 dni - grudzień/styczeń 62 dni - st/luty/marzec -(tu nie było żadnej choroby) 30 dni -marzec/kwiecień 36 dni - kwiecień -cykl bezowulacyjny 33 dni - maj/czerwiec 30 dni - czerwiec/lipiec 30 dni - lipiec/sierpień 44 dni - sierpień'wrzesień Dodam, że ostatnich 9 cykli obserwuje-temp,słuz, czasem szyjka. W tych b.długich cyklach-np. 62, 43, 44 dni obserwałam nawet 3 krotne odzielone pewna liczbą dni suchych-dni ze śluzem b. płodnym, ale temp. nie wzrastała -dopiero za 3 razem. Czy sądzi pani, że powinnam zrobic jakieś badania? Mam 25 lat. Jeszcze jedno pytanko :czy zgodnie z regułą 21/20 dni mając najkrótszy cykl -29 dniowy u mnie IIfaza płodności zaczyna się 8 dnia? (29-21=8)chociaz śluz lepki obserwuje juz 6 dnia. Dodam, że jko takich wiekszych stresów raczej nie mam, śpię też zazwyczaj długo. Przepraszam, za zawracanie głowy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
Anka jestem :-) na pierwszy i druigi rzut oka nie wygląda na patologię.Cykle masz dwufazowe,ogólnie dość długie i czasem pewnie owulacje która sie "zbiera" dwa czy trzy razy.Kłopot to by był gdybyś miała trudości z zajsciem w ciążę ale pewnie nie bedzie. Co do drugiej części pytania-to tak -osiem dni ALE POD WARUNKIEM ZE NIE OBSERWUJESZ ŻADNEGO OBJAWU ŚLUZU.Jeśli jakikolwiek sluz się pojawia to koniec! (koniec swobody :-) pozdrwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neska25
Dzięki Ania. Jestem początkujaca-praktykująca tę metodę dopiero od m-ca i jescze mam wiele niejasności co do niej. Ale bardzo dzięki za te cenne informacje. Teraz juz wiem że nie ma co ryzykować w I fazie niepłodności przedowulacyjnej. Będziemy czekać do 4 podwyższonej niezakłoconej temp. potwierdzonej 3 dniam braku płodnego śluzu- bo jak wyczytałam wtedy się zaczyna III faza i obserwowałam takie sytuacje na moich wykresach. Jeszcze raz dzięki za odpowiedź. Jak by coś będe jeszcze pytać. Fajnie sobie pogadac z osobą, która się zna na tym tak dobrze. Pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje cykle mają charakterystyczną długość dla kilku podejść do owulacji. Poza kilkoma odstępującymi od normy (60, 80 dni) - Twoje cykle są regularne. Dodam też, że z biegiem czasu nauczysz się odróżniać śluz niepłodny od płodnego i łatwiej będzie Ci wyznaczyć, czy śluz występujący np w 7 dniu to śluz płodny, czy jeszcze niepłodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość question mark
Prosze o odpowiedz osoby, ktore znaja sie na rzeczy :) Wdomysle ngLka i lek med :D Jak mam wyznaczy przedwzrostową szóstkę i poziom nizszy? Czy to szesc temperatur wstecz od dnia szczytu? Czytam i czytam o tym na necie i coraz bardziej sie w tym gubie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neska25
A czy na przykład prawdą jest, że w takich cyklach gdzie jest wiecej niz 1 "podejście" do owulacji w miejscach niepekniętych pęcherzyków mogą tworzyć się torbiele ? Chociaz nie wiem czy dobrze napisałam że te pęcherzyki nie pekaja a może po prostu dostatecznie nie dojrzewają -nie wiem. Dzieki za wcześniejsze odpowiedzi Ania i angLka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest to 6 temperatur niższych od dnia SKOKU - bo szczyt śluzu i szyjki występuje najczęściej tuż przed skokiem (tak jak i owulacja).neska25 - tak, mgą, ale to raczej nie ma związku z wielokrotnym podejściem do owulacji, bo przy każdej owulacji dojrzewa kilka do kilkunastu pęcherzyków a pęka tylko jden. Torbiele mogą się więc tworzyć niezależnie od tego czy masz kilka podejść, czy jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neska25
do question mark - ja tez na początku b. się w tym wszystkim gubiłam. Dużo mi dało przeczytanie książki J. i S. Kippeyów pt"Sztuka naturalnego planowania rodziny"- zamówiłam ją w internecie ( www.npr.pl)- do tego mozna zamówić zeszyty ćwiczeń gdzie są min. ćwiczenia z wykresami do nauki wyznaczania 6-przedwzrostowej-rózne przykłady. Bardzo polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tym razem pytanie do lek med------> jaka jest szansa na zajście i utrzymanie ciąży po operacji usunięcia mieśniaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
procentów Ci nie napiszę-ale moze nie być żadnych problemów.Nawet nieusunięte (średniej wielkosci) mięśniaki często nie przeszkadzają w rozwoju ciązy.Sama operacja nie jest okaleczająca-jasne ze zostaje jakaś blizna ale po wielokrotnych Cięciach cesarskich tez są blizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×