Metody naturalne - kto stosuje?

Mexi - jednodniowy spadek to nic złego. nie przejmuj się.Ja w 1 fazie nie stosuję zabezpieczeń bo nie obawiam się ciąży ale niedługo się szczepię i pewnie w użycie znów wrócą gumeczki.endi - w naturze nie ma niczego pewnego, nie zawsze trzeba się obserwować jeśli Ci obojętne - czy zajdziesz, czy nie. Jeśli Ci nie jest obojętne - i ciąży nie chcesz - to owszem, należy obserwować.To, że kochasz się 8 dni po okresie tyle lat i nie zachodzisz w ciążę to istne szczęście (cały czas późna owulacja) albo problemy z płodnością.Bo plemnik potrafi w dobrym śluzie przeżyć nawet do 7 dni.Polecam lekturę: http://www.npr.prolife.pl/cykl.htmI link do metody: http://www.npr.prolife.pl/metoda_podwojnego_wskaznika.htm

witam. mam pytanie troszeczke z innej beczki, ale juz pare razymi dobrze mi podpowiedzialyscie, wiec licze ze tym razem tez dostane od Was jakas dobra rade. Jakis czas temu bylam u ginekologa i dostalam proszki na stan zapalny(dokuczalo mi swedzenie a takze brak sluzu plodneggo od pol roku) po proszkach swedzenie usttalo ale caly czas sluzu plodnego nie ma...caly czas takze, codziennie musze stosowac wkladki higieniczne ponewaz wydzielana jest jakas wydzielina(w zasadzie od kiedy pamietam, choc ostanio zdarza sie zejest zoltawa).A ostatnio czytalam pewein zeszyt naukowy"wokól plodnosci kobiety" i trafilam tam na pewiem zapis ktory wzbudzil moj niepokoj.Mianowicie "Po wyleczeniu stanow zapalnych bielizna bedzie zawsze czysta i nie ma potrzeby stosowania wkladek higienicznych". I oto moje pytanie - czy tak jest u kazdej kobiety ze nie ma potrzeby uzywania wkladek, tzn nie ma wydzieliny przez caly cykl(oprocz owulacjii oczywiscie) czy u kazdej jest inaczej?? czy jezeli ja mam caly czas jakas wydzieline i musze stosowac wkladki ,to cos jest nie tak-stan zapalny nadal sie utrzymuje i powinnam ponownie udac sie do ginekloga? Jezeli wiecei cos na ten temat to bede wdzieczna za odpowiedzi :-]

U każdej jest inaczej.w okresie płodnym i w II fazie miewam ślady na bieliźnie. Niektóre dziewczyny mają tak stale, wie się to \"typ mokry\". Niektóre nie mają wcale.

czy mozliwe jest drugie jajeczkowaie np 2 dni przed okresem, mimo ze wczesniej miałam normalnie jajeczkowanie? i jezeli wiem ze miałąm jajeczkowanie moge zajsc w ciaze np tydzien przed okresem, na podstawie samego śluzu i blów brzucha w dniu jajeczkowania, dodoam ze dokłądnie obserwuje siebie i od kilku cylki co do dnia potrafie okreslic okres.

1. Nie ma czegoś takiego jak dwie owulacje2. możliwe jest tylko pęknięcie drugiego pęcherzyka DO 12 godzin po pęknięciu pierwszego - jeśli nie zaczął się jeszcze wytwarzać progesteron3. Nie m takiej możliwości, byś miałajajeczkowanie 2 dni przed miesiączką, istnieją natomiast takie opcje:- przesunięcie owulacji i jej rzeczywiste wystąpienie x dni później, kiedy zbliżał się termin STATYSTYCZNIE wyliczonej miesiączki (bo przesunięcie się owulacji jest jednoznaczne z przesunięciem się miesiączki)- kiedy krwawienie nie jest menstruacją ale krwawieniem śródcyklicznym (towarzyszącym owulacji, występuje niekiedy u pewnej grupy kobiet)4. Jeśli wiesz, że miałaś jajeczkowanie - to nie ma możliwości, byś zaszła w ciążę 3-4 dni później i dalej. Ale skąd wiesz, że miałaś? Testy owu pokazują zbliżającą się owu, nie mogą pokazać, czy owu była. Ból owulacyjny też jest tylko pośrednim czynnikiem, może boleć jelito bądź jajnik z innego powodu nż owulacja. O owulacji może zapewnić TYLKO I WYłąCZNIE monitorowanie przebiegu owulacji - u ginekolora za pomocą USG.5. Zanik śluzu to żaden pewnik owulacji, ja mam prawie zawsze śluz ok. 13 dc i bóle owulacyjne a faktyczna owulacja odbywa się później, w przedziale 16-18 dc. Niekiedy już bez śluzu i bólu. Oprzebytej owulacji informuje mnie zamknięcie się szyjki i skok tempki.

nGelka dziekuje za odpowiedzi, mam jeszcze jedno pytanie jezeli mialabym owulacje i byłabym pewna ze wystąpiła, np wyjechałąbym gdzies i pod wpływem zmiany temp od owulacji do okresu minęłoby więcej niz 16 dni, czy wtedy byłoby mozliwe zebym byłą w ciązy? troche namotaląm ale nie wiem dokladnie jak to opisac mam nadzieje ze zrozumiesz

Nie rozumiem :-) Ciąża jest możliwa niezależnie od zmiany miejsca pobytu :-)Jeśli owulacja wystąpiłato nie ma możliwości, by wystąpiła ponownie.Jeśli zaś mówimy o wyjazdach - owszem, może spóźniać się miesiączka ale tylko wtedy, jeśli spóźni się owulcja. Nie ma innej opcji.

Tzn inna opcja jest taka, że jesteś w ciąży :-)Ale pewność owulacji - przypominam - da tylko monitoring.

czesc wam wszystkim mam gesta wydzieline z pochwy

pocztóówkaaa - i jak tam oczekiwanie? :>

...to zaden pewnik owulacji?? Przeciez ilosc sluzu sie chyba zwieksza podczas owulacji nie?

Chyba niekoniecznie. To żadna gwarancja odbytej owulacji a wyłącznie jej ZWIASTUN. Więc do owulacji może dojść - ale wcale nie musi. Wielokrotnie miałam kilka podejść do owu a śluz płodny pojawiał się tylko przy 1szym podejściu (np od 10 do 13 dc), owu nie wystąpiła, bo szyjka dalej otwarta i miękka i brak potwierdzenia tempką, drugie podejście z otwartą szyjką, wzrostem i spadkiem tempki, trzecie podejście z otwartą szyjką 19 dc , wzrostem i utrzymaniem się tempki aż d miesiączki (16 dni u mnie).

sie zamyka? A nie odwrotnie? Przeciez otwarcie umozliwia plemnikom lepszy dostep

Jasne, że się zamyka, twardnieje i obniża. Przed owulacją odwrotnie, właśnie po to, żeby ułatwić zapłodnienie. Po owulacji do zapłodnienia (jeśli nie było współżycia) dojść nie może, więc hormony powodują takie właśnie zachowanie szyjki, jak również zgęstnienie i zanik śluzu płodnego.

u mnie te pytania byly w wiekszlości teoretyczne tak z ciekawości

Cześc dziewczyny, czytam Was już od dawna. Z powodu rozregulowanych hormonów-szczególnie prolaktyny- mam dość nieregularne i gługie cykle. Staram sie obserwowac swoje ciało nie tylko dla obserwacji czy wystepuje owu, ale też po to aby mniej więcej okreslić kiedy bede miała okres. Chciałam sie pochwalić że po raz pierwszy udało mi się dobrze określić dzień owulacji na podstawie szyjki i sluzu(zawsze w podpowiedzi mam ból owulacyjny, ale tym razem jajnik nie bolał).Oczywiscie tempka wszystko potwierdza. Dodam że z ta szyjką to wcale nei taka łątwa sprawa, ale można sie nauczyć rozpoznawac jej położenie. Pozdrawiam Was wszystkie.

czytaczka a cos szyjce macicy moglabys napisac? jak doklądnie sie bada gdzie sie szyjka znajduje bo nie potrafie jej w sobie znalezc

ja zaczęlam mierzyć temp i nic nie rozumiem. jestem w 17 dc a moja temp najwyższa to 36,4, to normalne? Nie ma tak że sie coś tam dłużej utrzymuje i spada. U mnie jest prawie caly czas 36,3 lub 36,4:( Mierze w pochwie:(

Czytaczka - witaj.Dobrze, że coś z tym robisz (z wysoką prolaktyną), wiele dziewczyn zaczyna od starań a dopiero gdy im nie wychodzi - zaczyna się starać przez co wszystko się wydłuża. Moje pierwsze cykle po odstawieniu tabletek były koszmarnie długie, przez to właśnie przyłożyłam się do NPR - wówczas \"na chwilę\" a dziś już widzę, że zdecydowanie na dłużej :)pocztówka: http://www.npr.prolife.pl/szyjka.htmhero - to kilka pytań:1. Czy mierzysz jednym termometrem (jakim?) przez cały cykl?2. Czy mierzysz zaraz po przebudzeniu i czy jest to stała pora (która to godzina)?

Ostatnio zauwazyłam jak za przeproszeniem ,,zużywają sie " termometry. Ja nie wiem jak to jest ale z przyczyn koniecznych musiałam zmienic termometr w maju 2006(poprzedni mi ktoś zbił). Nagle po tej zmianie zobaczyłam ze wskazania termometru różnią sie o 0.2 stonia. Na starym miałam 36,7, nowy 36,5-był to poczatek cyklu więc.........Ten drugi termometr miałam do niedawna kiedy to znów zbił sie następny.Rtęć oczywiście błyskawicnie posprzątaka, wietrzenie na całego(miałam o rtęci na toksykologii więc wiem jak sie zachowac). Ale od kilku miesiecy obserwowałam ż emoja tempka w Ifaze cyklu coś zwrosła. I znowu okazało sie że termometr wskazywał tak 36,8 a drugi 36.6. Teraz juz drugi cykl z tym termometrem i tempka jak przystało na homo sapiens 36,6. Pisze to dlatego ze czasem te termometry chyba różnie wskazują. Ale przecież wiem że nie ważna dokładna temperatura tylko jej skok.Ja oczywiscie zmieniałam termometr z musu a nie dla zachcianki.Ale szczerze powiem ze ten dziwny wzrost w I faze bardzo mnie zastanawiał. Acha no i teraz w II fazie nie mam już odczytów 37,2 tylko 37,0 najwięcej. Z szyjka to jest tak że sama musisz ją znaleźć. Najlepeij zacząć po okresie-wtedyjest nisko. Jej trudno to opisac, ja też na poczatku zupełnie sobie nie radziłam. A prolaktyne lecze bo nie mam innego wyjścia-mlekotok, zanik okresu-a leczenie na całe życie.

Czytaczko - nie jest ważne ile kresek się rżni w pomiarach dwoma różnymi termometrami. ważne jest, by ta różnica była stale taka sama. Wtedy oba są dobre bo i przy pomarze jednym jak i drugim bedzie widoczny skok. Tak samo widoczny - jak zauważyłaś.A możesz napisać jak u Ciebie na wykresie odwzorowywała się zbyt wysoka prolaktyna? Podejrzewam to u siebie ale nie mam okazji w najbliższym czasie skoczyć do gina (bardzo duże skoki tempkiw II fazie).

Hmmmm tempke zaczełam mierzyć dopiero jak odstawiłam Duphaston, a i prl już była niższa. Ale 2 razy nie wyszła mi owu, wtedy robiłam badania i okazywało sie ze poszła do góry. Więc u mnie nie było owu.

Hej, jestem w szoku, dziś miałam temp 36,7 !!! Czyli wreszcie coś mi wzrosło. Mierze wciąż tym samym termometrem i zawsze przed wstaniem o 7 rano. Czy to znaczy że miałam owulacje skoro tak mi wzrosła wreszcie?

Wygląda na to że mógłbyć to skok, ale pomierz jeszcze kilka dni a obraz bezdzie bardziej czytelny.

Tak, jak pisze Czytaczka. Żeby potwierdzić przebytą owulację potrzebne są minimum 3-4 wyższe temperatury - następujące po sobie.

Witam .. jestem na forum poraz pierwszy .. ja równiez rozpoczęłam naukę NPR .. I mam ogromną prośbę do "To tylko JA" .. pisałas ze dysponujesz programem który jest pomocny do oceny kolejnych dni cyklu .. czy istnieje mozliwość otrzymania go od Ciebie? ... byłabym bardzo wdzięczna .. Pozdrawiam :)

po pierwsze winduję:) A po drugie - polecam 28dni.pl: możesz tam sobie wpisywać dane, przy czym nie ma analizy cyklu. Jest bardzo fajne forum, poświęcone głównie npr. Analizę oferuje www.fertilityfriend.com, ale strona jest angielskojęzyczna.

hero jak wzrosła to znaczy ze miałas. Ale czy śluz tez był rozciagliwy ?bo to wazne by był. Teraz po owulacji trzeba z 3,4 dni odczekać i potem juz sa niepłodne.

żaróweńka - to, ze wzrasta tempka jeszcze o niczym nie wiadczy. O przebytej owulacji świadczy 3 lyb czwarta WYżSZA teperatur - a nie pierwsza.

podbijam i dołączam się i tu do dyskusji :)