Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PIwo i tylko piwo

Od razu sobie strzelic w leb czy jeszcze poczekac?

Polecane posty

Gość PIwo i tylko piwo

Nie chce sie rozpisywac ale rycze juz dobre kilka godzin! Zastanawiam sie czy to ja jestem nienormalna czy to faceci ktorzy mnie otaczaja! Od 3 miesiecy non stop zre sie z kumple-podkresle ze kumplem tylko dlatego iz mam skomplikowana sytuacje uczuciowa a ponad to miedzy mna a nim sa uczucia i te sprawy! Od ostatniego czasu zaczal mnie traktowac jak smiecia! Dwa razy mnie uderzyl a ja naiwna wybaczylam...nawyzywal i tez wybaczylam...a potem kazdy jego problem a bylam przy nim! Ostatnia nasza klotnia byla tydzien temu-mialam 40 stopni goraczki, mieszkam sama a on na moje blaganie o pomoc powiedzial "odpierdziel sie, ja ma swoje sprawy" ! To tez wybaczylam (ale ze mnie idiotka)..a dzis mam dola niesamowitego (po tej ostatniej klotni byly obiecanki ze zawsze bedzie kiedy go bede potrzebowala)....no i dzis placze, kilka osob mi dowalilo i potrzebuje kogos a ze mieszkam daleko od znajomych, rodziny i mam tylko jego-poprosilam o nia a on-odmowil! Ma swoje problemy ale o tym nie chce i nie powinnam pisac (wrecz smierc w rodzinie) ale mimo to ja juz nie wiem-czy to ja jestem taka naiwna idiotka czy to facet o ktorym tu mowa jest zwyklym draniem??? Blagam o pomoc bo juz sil mi brak..o wsparcie a nawet i szczerosc te bolesna! Dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIwo i tylko piwo
Poczytalam co napisalam bo wylecialo to ze mnie jednym tchem i ja powaznie jestem idiotka....mimo to prosze o wpisy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Och my god
Kobieto chcesz szczerosci, no to oki IDIOTKA JESTES!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LG
To jest nas conajmniej 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIwo i tylko piwo
LG co masz na mysli?? Chetnie poslucham bo ja juz od lez oczy mam na wyczerpaniu a rozum nadal nie chce sie obudzic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LG
Piszę sobie o moim problemie w "szlag mnie trafi" Ja myślę że to jest tak że rozum wie, dostrzega tylko serce pozostaje ślepe i nie chce popuścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_women
Powiem ci tak olej tego typka... lepiej poszukaj sobie innego kumpla. jak on potrzebuje pomocy to wtedy ty jestes dla niego dobra, a jak jest odwrotna sytuacja to cie olewa. wiec zrob mu to samo!!! nie badz naiwna!!!!!! miej swoja godnosc! jak sie to mowi: prawdziwego przyjaciela poznaje sie w biedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolets
masz pecha dziewczyno - nie chce cie urazić, ale nie dość, ze ejsteś nawina idiotka, to jeszcze trafiłas na wyjątkowo podłego drania. po prostu brak słów...on cie leje, poniza - jeszcze ci mało?? co on musi zrobić byś w końcu otrząsnęła się i zobaczyła ze to zwykły dupek a nie zaden kumpel? no co ?? wyzywa cie a tobie jeszcze mało? gdzie twoja godnosć? poczucie własnej wartości? nawet mi ciebie nie żal, bo sorry ale wydajesz sie po prostu życiowym nieudacznikiem, a na takich to chyba nie ma rady. bedziesz ryczeć, dramatyzować, ale i tak nie stać cie na żadnego konkretne działanie. gdyby było innaczej już dawno kopnęłabyś tego debila w dupe. czego oczekujesz? pocieszenia? dajesz soba pomiatać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIwo i tylko piwo
Wlasnie przeczytalam....i rozumiem cie doskonale! Ja mialam podobny problem-umawiamy sie on sie spoznia godzine (to i tak lepiej niz u ciebie, bo sie chociaz stawial) ja z pretensjami a on-zebym dala spokoj bo on sie musial wyspac a na moje dalsze oburzenie pada tekst "daj mi spokoj"! Najdziwniejsze jest to, ze jak pisalam mam zagmatwana sytuacje uczuciowa-jest dwoch facetow z kazdym jestem fair i gram w otwarte karty! Ten ktory mnie skrzywdzil i od niego odeszlam dla tego drugiego wchodzi mi w tylek co i rusz a ten z ktorym nie jestem a szanse ma-zrownuje mnie z ziemia od jakiegos czasu i nic sobie z tego nie robi! Mam 24 lata a glupia i nawina czuje sie ja 16 latka (nie obrazajac nikogo)!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magi1
musisz dac sobie z nim spokój, bo to nie ma przyszłośći. Chyba,że chcesz w życiu płakać i dawać sobą pomiatać i szybko się wykończyć. czekaj na tego właściwego nawet jakby to miało być bardzo długo. Na człowieka, który będzie cię szanował. I nie sprzedawaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIwo i tylko piwo
pierdolets....konstruktywna dezaprobata mojego postepowania tez sie przyda! Duzo masz racji w tym co piszesz ale coz-my baby chyba takie jestesmy a moze niektore! Co do nieudacznika to masz racje-tylko ze czuje sie tak wlasnie przez ta znajomosc....Mimo to dziekuje za opinie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIwo i tylko piwo
black_women masz racje ale trudno czasem po prostu trudno kiedy nie masz nikogo wyrywasz sie z domu rodzinnego, oddalasz od przyjaciol i zostajesz samemu i nagle poznajesz kogos kto przez rok Ci niea uchyla a potem nagle dowala ze wszystkich stron! Dlatego dzis pisze bo miarka sie przebrala a sil mi brak i daltego szukam wsparcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIwo i tylko piwo
Magi1 dziekuje za slowa otuchy bo otucha dla mnie nie jest to ze ktos mnie "poglaszcze" tylko to ze ktos otworzy mi oczy w dobrej wierze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozwólcie że dodam
Że jesteś idiotką ale ja też taką byłam, i to po ślubie. On nigdy cię nie uszanuje, musisz go olać i kopnąć w d... a jeśli coś czuje - wtedy przyjdzie na klęczkach. Jest taka mądra książka "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" i to święta 100% prawda!!! Ale do tego chyba trzeba dojść samemu. Po ci taki ktoś na kogo liczyć nie możesz a cię wykorzystuje? Za parę lat pożałujesz jak tego nie zmienisz bo brnąć jest łatwo a potem może być za późno żeby się wycofać. Kopnij drania w d... Dobrze radzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magi1
24 lata to piękny wiek i jeszcze może być wiele fantastycznych chwil przed Tobą. A on jest toksyczny i z tego sie nie wyrasta. Uszarpie cie do trupa emocjonalnego. Wierzę,że trudno ci bez przyjaciół i rodziny, ale wierzę w ciebie - czy nie można znaleźć tam fajnych przyjaciółek??????????????Ostatecznie zawsze są gdzieś jakieś grupy wsparcia i tam naprawdę są często fajne kobitki. Szukaj ludzi wokół siebie, ale tylko takich, którzy cię budują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIwo i tylko piwo
pozwólcie że dodam.....ksiażki nie czytalam ale skoro polecasz chetnie zajrze-bo tak sie dziwnie stalo ze wy wszyscy dodaliscie mi troche sily i choc nadal pochlipuje i piwkiem samotnie swietuje weekend....juz jakies postanowienia sie pojawily! Jeszcze 30 mninut temu chcialam pisac do niego blagajac aby wpadl (100 metrow nas dzieli od blokow-kolejny absurd, bo nie mozna wpasc aby kogos po prostu przytulic)! a teraz juz nawet nie chce mi sie slow tracic na niego! Wiecie co jest najgorsze i skoro jestem anonimowa to sie moge przyznac- dwa razy w zyciu probowalam tego co jest najwieksza glupota ludzka...kazdy wie (odebranie sobie zycia) i on wtedy rowniez powiedzial nie mam czasu! Koles poki ze mna sie nie zetknal byl prawiczkiem(chyba niesistotne), mial przelotne znajomosci a potem wpierdzielil sie w bagno i trzy lata w meskim gronie na "odwyku" (wspolnota jak ktos zna, sie zwie) a potem wrocil do kraju (bo to bylo poza granicami) i od razu poznal mnie! Pierwsze dla niego milostki (ponoc wielkie ale widzac jakie) pierwszy sex a potem ten stan jaki jest! Chyba nie dojrzal a moze wypaczylo go to wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIwo i tylko piwo
MAgi1 wiesz jak sie z Wawy wyprowadzasz na peryferie to trudno o bliskie kontakty w takim miejscu! Chodzi o to ze brak kasy zmusil mnie do wynajmu tutaj....a to taka miescina gdzie wszyscy wiedza o wszystkich a co gorsza...ten Pan jest bardzo znany w okolicy i fama juz poszla! Trudno poznac kogos! Ostatnio poznalam panienke-mila strasznie ale potem padl tekst "Ty znasz X wiesz bo ja bym chciala go poznac a jestem tu od niedawna"-wyszlo szydlo z worka! I tak to jest jedni Cie uwielbiaja bo jestes znajoma znajomego lub przyszlego znajomego a inni Vie nienawidza bo wlasnie go znasz! Ucieczka z miasta sie okazala dla mnie niefartowna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozwólcie że dodam
Posłuchaj, w żadnym wypadku się z nim nie kontaktuj, będziesz tego żałowała bo nawet jeśli teraz cię przytuli to na porodówce cię zostawi jeśli przedtem nie skończysz w psychiatryku. Ja też próbowałam tego 3 razy i przez to straciłam szacunek do siebie - a jeśli ty się nie szanujesz to czemu ktoś inny miałby to robić? Wykończysz się a przyszłości mieć nie będziecie gwarantuję. Wytrzymaj. Smotność w dobrym (swoim) towarzystwie jest lepsza od przytulania i "dawania" komuś bo gdybyś to zrobiła, sama w tej chwili czułabyś się jak szmata. Wiem z autopsji. Mam nadzieję że ty będziesz mądrzejsza ode mnie. Tego ci życzę. Bądź silna. Wytrzymaj. Gdzieś ktoś porządny na ciebie czeka. Nie sposób spieprzyć sobie życie. Trzeba poświęcić chwilę dla dobra przyszłych długich i szczęśliwych lat. Bez szarpania, obelg, trucia, psychiatrów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlos sainz
dlaczwgo mi sie nie trefiaja takie naiwne idiotki tylko zawsze trafiam na wyrachowane suki ?? ehhhh szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magi1
Znajdź grono życzliwych ludzi i trzymaj się ich kurczowo. Z tym odbieraniem sobie życia zastanów sie o co tak napradę Ci chodziło. Jaki problem masz w życiu nie rozwiązany i warty tego, aby robić takie rzeczy. Naprawdę poszukaj pomocy dla siebie. Też aby mieć siłę, aby przerwać ten toksyczny związek. On się nie zmieni. Odwyk to poważna sprawa. Problemy i łzy na całe życie. Jemu prawdopodobnie będzie wszystko jedno z kim ma seks, najważniejszy będzie zawsze on sam, jego sprawy i alkohol. Dziewczyno nie pchaj się z nim do łóżka, bo to nie jest prawdziwa miłość!!!!!!!!!! On tylko zaspokaja swoje potrzeby, jak nie z tobą , to zrobi to z inną. A ty jak każda kobieta od razu angażujesz się emocjonalnie i myślisz, że to rycerz na białym koniu. Za to,że on cię przytuli ty mu się oddajesz???????? Bądź ostrożna. Poczucie miłości, akceptacji i czułości to potzreby kobiet, a on ma zupełnie inne, bardzo przyziemne i co mu tam którąś będzie głowę zawracała, że go potrzebuje. Jestem myślami z tobą i życzę abyś pokochała siebie i zaczęła szanować siebioe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magi1
Pozwólcie że dodam, a jak skończyła się twoja historia. Wygląda na to ,ze wygrałaś. A zostawil cię na porodówce???????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIwo i tylko piwo
Pozwolcie ze dodam........dziekuje i dosadnie to ujelas "w psychiatryku", bo o to sie najbardziej martwilam! Choc z przekasem to pisze to faktycznie na skraj obledu juz dochodzilam! Opowiem wam jak moge bo musze to z siebie wyrzucic...NIE CZYTAJ MOZE BYC NUDNE.....zawsze bylam wrazliwcem i oddac cala siebie na dloni, pomoc bylo moja dewiza ale nigdy sie to nie wracalo do mnie....nawet tego nie oczekiwalam....dzis rozmawialam z nim i krzyczalam przez telefon ze "blagam, przyjdz bo sobie nie poradze"...tu cala prawda...bylam z nim w ciazy i poronilam bo poklocilismy sie a ja bylam wtedy w stresie i majac 2 zl na karcie zadzwonilam do niego mowiac mu o tym blagajac aby mi pomog( nie odebral a ja rozmawialam ze skrzynka glosowa) bo wczesniej mnie rozlaczyl! Tak po samym fakcie dwa dni chodzil jak w zegarku a dzis ja leczac sie hormonami na przysadke z tegoz faktu od niego slysze "zle sie czujesz-bede przy Tobie" a od dwoch dni dobrze sie czuje i uslyszalam "skoro juz dobrze-to poradzisz sobie"! Dlatego dziekuje za kazda opinie negatywna w sensie-KOPNIJ GO W DUPE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIwo i tylko piwo
Pozwolcie ze dodam...Magi1 mi oczka otworzyla na ten wyraz z porodowka....mozesz przyblizyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magi1
A gdzie ty się z tej Warszawy przeprowadziłaś i dlaczego i czy nie masz powrotu do dużego, bardziej anonimowego miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIwo i tylko piwo
carlos sainz...wiesz wydaje mi sie ze niewiele masz do powiedzenia a jesli komentarz tego typu swiadczy o Twojej personie w calosci to nie zaslaniaj sie banalnymi zdaniami-bo skoro taka twoja mentalnosc to idiotki wrecz lgna do Ciebie! Rozroznij co swiadczy o "uwstecznieniu" czlowieka a co o jego wrazliwosci i powszechnie rozumianym nieradzeniu sobie z tego typu sytuacjami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIwo i tylko piwo
MAgi1 mam ale wiesz 3 lata juz tu mieszkam na wlasnych smieciach-obecnie z wynajmowanego mieszkanka jakoze wplacilam 5 rat...powoli staje sie ono moim -bo na papierze juz jest! Przywyklam do tego miejsca...swiezsze powietrze...lasy..woda....a taka niepozorna miescina-15 kilometrow od Wawy! Tylko ten problem za przeproszeniem-nawet jak w lazience za glosno bekniesz to juz na drugi dzien osiedle wie o tym! Nszczescie nie cale miasto ale osiedle zapewne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozwólcie że dodam
To była przenośnia, ja wygrałam. Po prostu przejrzałam na oczy, stałam się na powrót sobą a on po 15 minutach zauważył zmianę a po 2 dniach skamlał. Choć wiele razy to już mu mówiłam, to zrozumiał że tym razem nie będę się truć tylko kopnę go w d... I jest słociutki, ale i tak go zostawię - niech błaga jak ja kiedyś. Jak zrozumie co przeżyła i czemu się trułam, znów będziemy mogli rozpocząć miłość na równych zasadach. No bo ja go kocham. Ale on niegdy nie pił, nie uderzył i nie obraził. Wykańczał mnie psychicznie w białych rękawiczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozwólcie że dodam
Moja rada jest taka: jeśli ciągle myślisz że to koniec i nie wytrzymasz to oszukuj się. Tłumacz sobie że to tylko chwilowo, niech dostanie popalić, jak się zmieni to wrócisz. Ale NIE WRACAJ. Odwykniesz, przemyślisz, czas leczy rany, sama zrozumiesz że to nie ma sensu. Ale musisz dać sobie czas. Poważnie. Oszukuj się aż odzyskasz równowagę. Ale nie kontaktuj się, powtarzam. To wyżej z tą przenośnią dotyczyło pytania o porodówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magi1
Jesteś tam? Ja wychowałam się w małej miejscowości, a teraz mieszk. w W-wie więc rozumiem o co chodzi. Mimo wszystko musisz być silna i tak nie szastać tymi ciązami, to nie jest zabawa. Czy ten seks był tego warty?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magi1
zgadzam sie całkowicie z wypowiedzią poprzedniczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×