Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malwinka24

Mamusie z zespolem policystycznych jajnikow

Polecane posty

Gość bassi77
Ja leczyłam się na zespół policystycznych jajników u b. dobrego lekarza,wynikiem tego jest moja śliczna 2 miesięczna córeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pco-wiczka
wlasnie wróciłam ze szpitala. mam "bezapelacyjnie " stwierdzone zespół jajników policystycznych, hipercholesterolemie i ............skolioze kregosłupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhhvbjgj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, (Też z PCO)HELP!!!!!!!! Poszukuję dobrego lekarza mieszkam w wojew. śląskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pco-wiczka
violetta skrzypulec- (endokrynolog,ginekolog i połoznik w jednym) ul.stara droga 58 mikołów tel 032-2266250

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodziłam do dr Wieczorka do Katowic. On mi zdiagnozował tę chorobę, wytłumaczył na czym polega, przeprowadził laparo i poprowadził do szczęśliwego zakończenia zagrożoną ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuup
uppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulek - mnie wydawało sie, że to mija, ale ostatnio zaczęły mi sie bardzo przetłuszczać włosy, na ramionach i plecach pojawiło sie pełno świństw, cykl sie zaczął wydłużać, więc chyba pco powraca :( A już było tak dobrze... :( Nie wyobrażam sobie znów brania tabletek i zaczynania wszystkiego od nowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze u mnie bedzie inaczej :((( kurde... a miałam nadzieje pozdrawiam mam tylko nadziejez gdy znów zachce nam sie dziecka to nie bede musiała tak długo czekac, miałam podwyzszona prolaktyne która wykryto dopiero po wielu badaniach ale jest na swiecie juz z nami mała martynka to najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem Ci
wczoraj dowiedziałam się, że mam PCOS.. do zupełnego rozpoznania mam jeszcze iść na USG.. czytam te Wasze wypowiedzi i jestem przerażona... Nasz dzidziuś miał być z przypadku...a nie na zawołanie.. a tu nie wiadomo czy w ogóle będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem Ci
Nie potrafię o niczym innym myśleć.. ciągle czytam wypowiedzi, szukam jakiś informacji... Wczoraj poryczałam się jak tylko zobaczyłam męża.. wystarczyło, że zapytał jak wizyta... Nie mogłam nic powiedzieć, tłumiłam łzy.. a on chyba myślał, że mam wspaniałe wiadomości, bo zrobił tak szczęśliwą minę.. jeszcze takiej u niegi nigdy nie widziałam... Jak ja mogłam mu zrobić coś takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak: stwierdzono u mnie pół roku temu pco. Lekarz powiedział, że mam całe jajniki w pęcherzykach, i że powinnam się na serio zastanowić nad ciążą, bo z każdym rokiem będzie coraz trudniej. Przepisał mi yasmin na pół roku, by \"uspić\" jajniki, ale wybrałam tylko 5 tabletek i wyrzuciałm to świństwo do kosza! czułam się po nich fatalnie! Daliśmy sobie z mężem na luz i stwierdziliśmy: co ma być to będzie. Powiem wam , że w sercu czułam strach, że moge NIGDY nie mieć dzieci itp. A tu BĘC! Jestem w 5 tygodniu ciąży! I co? Mój ginekolog rozdziawił tylko usta i powiedział, że jestem najlepszym przykładem tego, że medycyna jest niezbadana :) Trzymam za was kciuki, uda się! U mnie nawet \"wyszło\" bez żadnego wspomagania , chemii, góry leków itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.jestem tu nowa.ja tez mam zespol pco bralam duphaston i luteine.na usg wyszlo pco.moj gin skierowal mnie do poradni bo on juz wyczerpal swoj \"limit\" we wszystkim.jutro mam pierwsza wizyte.z moim partnerem staramy sie o dzidzie od roku ja juz trace nadzieje.objawy pco mam takie:nadwage brak miesiaczku lub bardzo zadko brak owulacji sennosc poposilkowa.jesli ktoras leczyla sie w jakiejs poradni prosze napiszcie jakie mialyscie badania jak wygladaly i czy trzeba sie bac bo jak narazie jestem cala zastresowana jutrzejsza wizyta.moze jest jakas pani ktora leczyla sie w wawie na karowej.bardzo prosze o odpowiedz. pozdrawiam wszystkie kobiety na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do małej wawy: nie martw sie ja też mam pco i juz od 3 miesięcy mała martynkę a tez niewierzyłam w to do koonca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do asiulek27-- to gratuluje pociechy jak tego dokonalas?bo ja z tej bezradnosci chyba bede sie lapala kazdej deski ratunku.dzis mam wizyty ale dziwnie juz nic nie czuje nawet strachu.bardzo bym chciala miec mala fasolke gdzies tam czuje ze bede ja miec ale kiedy oto jest pytanie.a najbardziej mnie przeraza fakt ze pewnie dlugie leczenie mnie czeka. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nasza pociehca pojawiła sie w momencie gdy chcelismy sie rozstac czyli w momencie gdy wogóle sie nie myslało o dziecku. pozdrawiam nadzieje zawsze trzeba miec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle że recepta lezy w dobrym lekarzu , badaniach i ewentualnych zabiegach i w Bogu ( chyba ze ktoś nazywa go losem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem Ci
mała_wawa.. ja już trochę się oczytałam:)... wiem że powinnaś zrobić sobie badania hormonów, LH i FSH oczywiście poza tym estradiol, PRL, Progesteron Tersosteron (podobno są jego dwa rodzaje) badania aby wyszły najbardziej wiarygodnie robi się w 2-4 dniu cyklu. Ja robiłam 9 okazało się, że wtedy naturalne jest( w moim przypadku - cykl 21 dni), że LH jest wtedy wysokie. Poza tym (szczególnie jeśli masz senność poposiłkową) krzywą cukrową - koniecznie. Lekarz będzie też chciał zrobić badania nasienia, bo trzeba wykluczyć jego. Co do nadwagi, ja też mam... Ale już wiem jak z nią walczyć i wiem, że trzeba, bo wtedy wzrasta możliwość dzidziusiowa:). A z diecie wyklucza się pieczywo, wszelkie mączne produkty (np. makarony), ryż i kasze.... Oraz należy zmniejszyć ilość pochłanianych węglowodanów (tylko takim sposobem PCOSiczki możemy się odchudzić) i do tego dużo ruchu. Można wspomagać się np. z ziołowych preparatów "wiesiołkiem", tylko pamiętaj, że można go stosować do czasu wystąpienia owulacji, później może on przeszkadzać tylko. Jak będziesz miała jeszcze jakieś pytania, to służę radą :). pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doja ci powiem : neiwieddziałam o tym że jak jest sie szczuplejszym to szybciej zachodzi sie w ciaze, w sumie ja wtedy rzeczywiscie spadłam ale to z nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny.bylam u lekarza dzisiaj i mam skierowanie do szpitala miedzy 4 a 6 dniu cyklu oraz w 22 dniu cyklu.wychodzi ze zajakies 2 lub 3 tygodnie.moje pytanie jest takie czy ktoras byla w szpitalu na badaniach wszelkich?jakie byly robione badania.bardzo sie tego boje a wolalabym isc tam z wiedza co mnie czeka. a co do diety wykluczylam pieczywo maczne rzeczy ziemniaki itp. moze uda mi sie schudnac.bardzo prosze o odpowiedz na moje pytanie bylabym bardzo wdzieczna. ps. mialam robione tylko usg i cytylogie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam robione usg i badania hormonów, ale nie w szpitalu tylko normalnie w gabinecie. Miałam jednak tak klasyczne objawy, że lekarz już po usg stwierdził PCO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi lekarka powiedziala ze tak do konca to po usg nie mozna stwierdzic czy mam pco a hormonow jeszcze nie robilam.tez mam klasyczne objawy pco ale no coz moze ona do konca nie jest przekonana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam we wtorek w Poznaniu u pani prof. Warenik-Szymankiewicz (ordynator z Polnej). Dostałam od razu skierowanie do szpitala na diagnostykę, bo nie mam @ po odstawieniu tabletek anty, ale muszę poczekać na ten pobyt w szpitalu jeszcze 2 miesiące, żeby organizm oczyścił się z hormonów. Tak więc jadę 22 maja. Przeraża mnie jedna sprawa, przez miesiąc mam się nie depilować, bo pani prof. chce zobaczyć jak mi owłosienie narasta, KOSZMAR!!! Nie wyobrażam sobie chodzić taka kudłata przez miesiąc. Pociesza mnie jednynie to, że wreszcie ktoś się mną fachowo zajmie, bo powoli zaczynamy mysleć o powiększeniu rodzuny. Ale przed nami jeszcze dość długa droga. Pozdrawiam! Trzymam kciuki za Was! P.S. Jeżeli któraś z Was byłaby zainteresowana namiarami na panią prof, to chętnie podam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj markotka:) ja tez mam skierowanie do szpitala ale nic mi lekarz nie mowila abym sie nie depilowala.powiedziala mi ze po odtawieniu anty zawsze ma sie nie regularnie @ lub przez jakis czas sie go nie ma.a wiec nie martw sie.ja dwa razy bede musiala byc w szpitalu na kilka dni i to juz za dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dytusia
Niedawno dowiedziałam się,że mam pco, mam za sobą pierwsze badania, ale już mam ich dosyć... Powoli zaczynam tracić nadzieję... Proszę, napiszcie do mnie te, którym się udało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja mecze sie z pco juz 10 lat i dzieiatko ma juz 3,5 misiaca.ale w sumie starałam sie juz 1,5 roku o nie. spotkałam ost koleżanke i równiez ma pco i dzieciatko. wiec chyba nie jest tak żle. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !mam pytanko czy ktoras byla w szpitalu na badaniach i jakie to byly badania czy bolalo.bardzo mi zalezy na odpowiedzi poniewaz za pare dni ide do szpitala . pozdraiwam.prosze o szybko odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracenka
markotka, gratuluje wyboru lekarza, ona na pewno ci pomoze. ja jestem jej stala pocjentka od 4 lat. zreszta moze to ja podawlam ci na nia namiry? nie wiem, komus podawalam. mala wawa, badania w szpitalu nie roznia sie od laboratoryjnych, tyle ze robia ich wiecej, jak ja lezalam (czeka to markotke), to mialam oprocz badan "ogledzinowych" i pobierania krwi, przeswietlenie glowy (na przysadke), i dwudobowa zbiorke moczu, tzn przez dwa dni sikasz do swojego wiaderka i potem oni z tego badaja hormony. markotka, moze sie spotkamy, bo wybieram sie do poznania znowu, staram sie o drugie dziecko i choc po operacji miesiaczkuje dosc regularnie (przedtem wcale) to cos nie moge zajsc. powiem ci ze oddzial tej profesorowej jest super. pielegniarki super. tylko w maju mozesz trafic na jakas sesje egzaminacyjna i bedziesz miala do czynienia ze studentami. to jest dopiero ubaw! powodzenia wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Jestem tu po raz pierwszy ale mam do Was pytanie? Odebralam wlaśnie wyniki badń prolaktyna idealna, TSH też dobre, estradiol w normie ale FSH 9,19 a lh 4,24. Czyli stosunek obu hormonów 2,1 to dość sporo, podobno jest to objaw policystycznych jajników, ale ja nie mam innych objawów miesiaczki bardzo regularne ani nie skape ani zbyt obfite, żadnego męskiego owlosienia, cera też bardzo ladna. Wlaśnie staramy się z mężem o dziecko i jestem podlamana tymi wynikami. Czy możecie mi coś poradzić. Blagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×