Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jajko mądrzejsze od kury

jakich nawyków kosmetycznych rodem z PRL nie potrafisz wykorzenić ze swojej mamy

Polecane posty

Gość jajko mądrzejsze od kury

Zaczęłam się ostatnio zastanawiać, cyz tylko moja tak ma? :) Jest czterdziestopięcioletnią kobietą, dobrze się trzyma i w żadnych razie nie mogę nazwać jej zaniedbaną, nieznającą się na modzie i kosmetykach. Używa wielu dobrych kosmetyków, nie skąpi na nie kasy. Mimo tego, ciągle tkwią z niej pewne nawyki, przed którymi rozkładam ręce. Np nie stosuje płynu do higieny intymnej, ani odżywki do włosów, ani peelingu, choćby do twarzy. Maseczki robi jak jej się zachce, a na ogół jej się nie chce ;) Co z tgeo, że używa dobrego kremu do twarzy, skoro myje ją mydłem? :) I mogę jej tłumaczyć, że tego nie powinno się robić, sugerować, kupować różne kosmetyki... nic :) Tak się przyzwyczaiła i już :) Nie piszę tego po to, aby się z niej śmiać, ale zastanawiam się, czy Wy też tak macie ze swoimi mamami? :) Dajcie znać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama
moja tez nie uzywa plynu do higieny intymnej, tylko mydlem sie podmywa, katastrofa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko mądrzejsze od kury
dokładnie! i mogę gadać jak do ściany, że mydło wysusza, zabija naturalną florę bakteryjną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słyszałam że
od podmywania się mydłem można umrzeć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama ma 44
lata i uzywa plynu do higieny intymnej, sama wybiera najlepsze, tylko do tamponow nie potrafie jej przkonac, ze to wygodniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no więc
moja Mam też się nie rozeznaje w peelingach, odżywkach, maseczkach, więc raz w tygodniu, w niedzielę, włączam jej ulubioną muzykę :) ona kładzie mi głowę na kolanach i zamyka oczy, a ja zajmuję się wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko mądrzejsze od kury
Fajny rytuał :) Co do tamponów, to moja też nie chce się przełamać, ale do tego jej nie zachęcam, bo to jej prywatna sprawa. Jeśli pewniej czuje się w podpasce, niech ich używa ;) ale jestem tolerancyjna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxz
Wiecie co,u kobiet w wieku naszych mam moge zrozumiec pewne nawyki- w koncu przez lata mogly sie przyzwyczaic do pewnych rzeczy. Ale jest multum dziewczyn w mlodym wieku, ktore nawyki maja rodem ze sredniowiecza. Wystarczy poczytac niektore topiki na forum Zdrowi i uroda-chociazby ten o podmywaniu sie. Wlosy deba staja po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko mądrzejsze od kury
Tak, ja też rozumiem kobiety w wieku średnim- dlatego taki temat wybrałam :) Trudno wymagać, żeby ktoś kto przez lata miał do wyboru Nivee i Panią Walewską do wyboru nagle zmienił wszystkie przyzwyczajenia. A co do młodych dziewczyn- no to po prostu sprawa niewłaściwej edykacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxz
A co do tamponow to zgadzam sie z jajkiem-tampony po prostu nie kazdemu odpowiadaja, bo jest to dosyc specyficzny srodek higieniczny ;) Nawet niektore mlode dziewczyny wybieraja podpaski,bo jest im z tym po prostu wygodniej. Ja sama tamponow uzywam tylko na specjalne okazje, np w czasie wakacji na plazy lub na basenie. Jednak wiem,ze sa kobiety, ktore (mimo szerokiego asortymentu podpasek) uzywaja nadal waty...Tego szczerze mowiac nie potrafie pojac,bo uwazam,ze podpaski sa o niebo bardziej komfortowe. No ale coz...sila przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko rozbawilas mnie
ja tez nie uzywam plynu do higieny intymnej tylko szarego mydla i dzieki tej zmianie nie mam juz zapalenia pochwy :) do tego twarz tez myje mydlem i o dziwo od tego czasu nie robia mi sie pryszcze. Maseczek tez nie uzywam i o dziwo moja cera wrocila do normy. Tylko pogratulowac takiej mamy. Bardzo madra kobieta. Te nowe kosmetyki oprocz wysokiej ceny nie maja nic specjalnego w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxz
Do przedmowczyni: hmmm widocznie masz jakies specyficzne dolegliwosci,bo generalnie wiem,ze mycie szarym mydlem narzadow intymnych nie jest korzystne,gdyz mydlo ma wyzsze ph od wszystkich dobrych (podkreslam: dobrych) plynow intymnych. Jest to oczywiscie opinia ginekologa,a nie moja. Jezeli chodzi o twarz,to faktycznie mydlo moglo ci pomoc, gdyz wysusza. Widocznie mialas wczesniej skore bardzo tlusta,a teraz,gdy wysuszylas ja mydlem,jest w o wiele lepszym stanie. To sie jednak nie sprawdza u wszystkich. Co do nowowczesnych kosmetykow,to nie zgadzam sie z toba-owszem zdarzaja sie buble-jak wszedzie. Ale generalnie maja one taki sklad i jest ich taki szeroki asortyment,by kazdy mogl wybrac najlepszy dla siebie. Moze dotychczas trafialas na kosmetyki niedostosowane do twoich potrzeb (np maseczki) i stad twoja niechec. Nie powinnas sugerowac,ze nowe kosmetyki "nie maja w sobie nic specjalnego",bo to,ze akurat ty nie trafilas na odpowiedni dla siebie,nie oznacza,ze zadna z nas nie trafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \"jajko rozbawilas mnie\" -> w pełni się z tobą zgadzam tylko zamiast szarego mydła używam żelu pod prysznic johnson&jonson, bo jedynie to nie powoduje u mnie uczulenia, a po płynie do higieny intymnej zawsze mam problemy... Po przeczytaniu pierwszego postu poczułam się jakaś gorsza normalnie, a przecież brudna nie chodzę, jestem zadbana, itd., a jakieś maseczki, płyny, tampony to nie są odpowiednie dla każdego... Dlatego uważam, że najlepiej jak każda zajmie się swoim \"czubkiem nosa\" i niech nie obraża innych, ze to średniowiecze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko mądrzejsze od kury
Nie założyłam tego topicu po to, żeby się kłócić. Ale Ty również mnie rozmawiłaś :) Co do maseczek- nie będę Cię przekonywać. Ale jeśli tylko pomyślę, że miałabym umyć twarz albo okolice intymne szarym mydłem, to wstrząsa mną dreszcz.... brrr :) Ja po umyciu twarzy mydłem, czuję jakby mi się skurczyła, mam cerę napiętą i ściągniętą. A co okolic bikini... ja też miałam zapalenie pochwy i ginekolog powiedziała, że absolutnie TYLKO płyny do higieny intymnej (nie musiała mnie przekonywać, bo i tak zawsze ich używałam :) ) Różnica między nimi a szarym mydłem jest taka, że mydło zabija nie tulko "złe" bakterie odpowiedzialne za stan zapalny, ale i te "dobre", które należą do normalnej ochronnej flory pochwy. Poza tym płyny i żele zawierają substencje nawilżające, kojące, odświeżające i łagodzące podrażnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apis
do mił ośniczki szarego mydła- w klasztorze innego nie dają? jasne że spanie na sienniku wypchanym slomą jest zdrowsze niż tapczan... z drewnianego koryta też można jeść...i nosić wór pokutny też można... ale paniusiu.. średniowiecze jakiś czas temu już minęło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko rozbawilas mnie
no to powiem Wam ze kiedys uwazalam tak jak Wy. Kupowalam mnostwo kosmetykow, ciagle robilam maseczki peelingi. No coz dobre sa te reklamy. Szare mydlo to opinia ginekologow. I nie jednego a kilku. Polecaja je zamiast plynow do higieny intymnej. Co do twarzy, nie nigdy nie mialam tlustej, tylko przez rozne kremy maseczki i inne specyfiki mi sie pogorszyla. Jak to wszystko odstawilam bylo super. Nie nie mam zadnej alergii, naprawde nic mnie nie uczule. I nie nie jestem w klasztorze, stac mnie na kosmetyki, nawet te bardzo drogie ale nie widze potrzeby. I tak analizuje sklady i dlatego nie uzywam tych reklamowanych kosmetykow ktore wlasnie powodowaly te rozne niespodzianki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxz
Do "jajko rozbawilas mnie",rozumiem,ze tobie moze akurat odpowiadac szare mydlo,ale nie zachowuj sie, jakby to bylo jedyner rozsadne postepowanie,bo mnie na przyklad mydlo nie sluzy. Kiedys w przyplywie szalenstwa umylam twarz mydlem i myslalam,ze zwariuje,bo tak mnie sciagala. Natomiast jezeli chodzi o pryszcze i inne cuda na twarzy,to moja pani dermatolog powiedziala mi,ze mam przestac myc twarz woda z kranu (tylko myc przegotowana lub mineralna) i od tej pory wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oł siet siet siet
ja mam 23 lata i tez nie uzywam plynu do higieny intymnej i odzywki do wlosow a maseczki robie moze 2 razy do roku. nie widze w tym nic PRLowskiego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do mydła i płynów : różni ginekolodzy polecają różne rzeczy.niektórzy twierdzą nawet ,ze wsytarczy przegotowana woda do podmycia się. ale naprawde nie widze sensu nazywania podmywania sie szarym mydłem nawykiem rodem z PRL-u :o nie dość ,że niesmaczne to jeszcze głupie :o btw - gybyście wiedziały jakie skladniki są płynach do tych \"okolic\" to odechciałoby wam sie ich używać. ja też nie uzywam peelingu? jestem z PRL-u? :) A tak - i czasem myje buzie mydłem nagietkowym :) jajko mądrzejsze od kury - zastanów sie czasem głebiej co piszesz i czy twoje nawyki kosmetyczne nie są podyktowane reklamami typu \"jesteś tego warta\". kazdy uzywa tego co mu odpowiada i trzeba miec naprawde tupet aby nazywac to PRL-em

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szare mydło
Ja za radą ginekologa do higieny intymnej też uzywam tylko szarego mydła. Od tego czasu ani razu nie miałam żadnej grzybicy ani zapalenia. Początki były trudne (no jak to, zwykłe mydło ma być lepsze od specjalistycznych płynów???), ale po chwilowym dyskomforcie, moja flora bakteryjna wreszcie powróciła do normy. I niech już tak zostanie.. A do mycia twarzy używam specjalnego zelu.. hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko mądrzejsze od kury
Nikogo nie chciałam obrazić, a już na pewno nie mojej mamy :) Jeśli ktoś poczuł się urażony to chyba tylko w imię starego przysłowia, że uderz w stół, a nożyce się odezwą :) Chodzi mi np o pewną niekonsekwencję. Np moja mama robi sobie często maseczki, ale nigdy wcześniej nie użyje peelingu, a oczywiste jest, że lepiej się po nim wchłaniają różne substancje odżywcze, nawilżające itp zawarte w maseczce. Albo stosuje drogi nawilżający krem do twarzy, a wysusza ją myjąc mydłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie,że np.po porodzie ZALECA SIĘ podmywanie szarym mydłem, bo przyspiesza gojenie się rany i ma działanie przeciwzapalne-ale to musi być PRAWDZIWE szare mydło-zgadzam się z tym również, że większość kosmetyków jest po prostu nieskuteczna i służą do wyciągania kasy od naiwnych.Ja jak myję twarz mydłem np.glicerynowym to nie zauważyłam, żeby się coś niedobrego działo z moją cerą, natomiast po wielu płynach do mycia twarzy oraz też do hig int. miałam podrażnienia tu i ówdzie, więc uważam, że każda kobieta ma swoje preferencje co do kosmetyków i skoro się dobrze czuje uzywając ich, to po co na siłę jej wciskać co innego. Troszkę chaotycznie piszę ;) ale myślę,że zrozumiecie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxz
Boze dziewczyny,ale najechalyscie na jajko. A ona nie chciala nikogo obrazic. Wrecz na poczatku podkreslila,ze jej mama jest zadbana i niczego jej nie brakuje. I ze nie zakladala tego tematu,zeby sie z kogos smiac. Ale z was hieny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko mądrzejsze od kury
Oj, dziewczyny, dziewczyny..... ten topic miał być żartobliwy. Nie bierzcie tego wszystkiego tak do siebie. Nie chciałam nikogo obrazić, ale jeśli ktoś poczuł sie urażony to chyba tylkow imię starego przysłowia, że uderz w stół, a nożyce się odezwą :) Chodzi mi o pewną niekonsekwencję- np moja mama używa często maseczek, ale nidgy peelingu, a wiadomo, że po nim lepiej wchłaniają się substancje odżywcze, nawilżające itp zawarte w maseczkach. Albo stosuje drogi krem nawilżający do twarzy, ale wysusza ją, myjąc mydłem. :) Aha, i to co u niej jest nawykiem z czasów komunizmu, u Was jest wyborem- to też co innego. Poza tym hehe, ja tez jestem z PRLu, bo wtedy się urodziłam przecież :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko mądrzejsze od kury
dzięki, mnbvcxz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxz
Nie ma sprawy,jajko ;) A poza tym, niewazne kto sie czym myje-wazne,ze w ogole sie myje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko mądrzejsze od kury
Nie mogę odmówić Ci racji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak, straszliwy temat tu niedawno czytałam - o niemyjących się ludziach........ rzyguuuuuuuuu na monitor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko mądrzejsze od kury
Mycie myciem, ale przyjrzyjmy się innym zabiegom.... np o! kolejny przykład rodzinny! moja babcia przez laaaaata farbowała włosy henną. A potem musiała czekać, aż jej całe odrosną, bo jakby nałożyła inną farbę, to wyszłaby jej zielona fryzurka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×