Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jajko mądrzejsze od kury

jakich nawyków kosmetycznych rodem z PRL nie potrafisz wykorzenić ze swojej mamy

Polecane posty

Gość mnbvcxz
Ja akurat czytam bardzo duzo ksiazek, przy czym nie widze,jaki to ma zwiazek z tematem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko płynie
Wiecie co? Przecież wszystko tak szybko się zmiania, wasze mamy dziwiły się Waszym babciom a Wam będą się dziwić Wasze córki.. Będą pisać: moja mama ma nawyki z III/IV Rzeczposplitej- uzywa peelingów i płynów do higieny intymnej i nie moge jej wytłumaczyć, że to niezdrowo... Niedawno dermatolodzy alarmowali o spustoszeniach jakie może robić peeling.....peeling jest moim ulubionym kosmetykiem :) Acha, szare mydło, prawdziwe SZARE mydło to zupełnie inna rzecz niż popularne mydła typu Palmolive, czy Dove...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko płynie
PS A moja mama przyzwyczaiła się do kremów tak tłustych, że po ich nałożeniu świeci się przez kilkanaście godzin! Jak krem nie świeci to jet to krem zły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja mama...
nie uznaje w ogóle depilacji... ani pach ani nóg. Uważa, że jak się ogoli, to potem będzie miała gąszcz :) Kremu do twarzy praktycznie nie używa, bo to podobno szkodzi. Jej koleżanki, co się w młodości "sztafirowały" mają twarze wymięte jak pergamin :) A moja mama jak na swoje 55 lat ma ładną cerę. Twarz myje zwykłą wodą. Płynu do higieny intemnej używa. Makijażu nie toleruje, maluje się jedynie szminką. No i od lat trwała, włosy na wałeczki i wygląda potem tak trochę "barankowato" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wszystko płynie
nic nie słyszłam o szkodliwości peelingów, możesz przybliżyć temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam kosmetyki i nie mogę się od nich odzwyczaić chociaż właśnie za namową mojej mamy która ma 51 lat próbowałam...ja i moja siostra mamy cerę cztery razy gorszą niz nasza mama. Ja uzwyam mniej mazideł itd, moja siostra która świetnie zarabia używa drogich kosmetyków, ale mimo że ma 24 lata nie ma ładnej cery...ja też nie...a nasza mama? Myje się mydłem dove, używa kremu nivea na noc, na dzień nic. Płynów do higieny używa, żeli pod prysznic też, ale pewnie bardziej z wygody...ja z kolei nie używam płynów, bo też uważam że sama woda z rumiankiem jest o wiele zdrowsza...Cerę ma śłiczną po prostu, nie ma dużo zmarszczek chociaż ma masę stresu...a cerę mamy po niej, bo też cierpimy na trądzik jak ona kiedyś...Myłam się kiedyś szarym mydłem, ale nie mogłam się pozbyć wągrów...więc używam żelu z peelingiem i jest lepiej. Nie wiem czy to zdrowo...ale trzeba sobie jakos radzić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może fakt, że dużo kobiet, które myją twarz mydłem i nie uzywają kosmetyków typu podkład czy puder może mieć zdrowszą cerę od tych, kitóre się malują z jednego powodu - demakijaż! Ile z nas, powiedzmy sobie szczerze, ZAWSZE robi przed snem dokładny demakijaż? Poza tym nowoczesne kosmetyki zawierają dużo dobrych składników i dużo chemii. A z mojej mamy nie moge wykorzenić - i nawet już się nie staram - upodobania do nieogolonych pach. Ohydztwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my obie siedzimy w kosmetykach ATW, ba nawet współpracujemy- bardzo mi w tym pomaga i jest dobra w nowościach. Zreszta tak naprawde zaczęła bardzo dbac od siebie od momentu wstąpienia do tej firmy (10 lat temu). Teraz prowadzi w Radomiu Punkt Dystrybucyjny i jest fajna laską. Tylko ciągle pali te papierosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mogę powiedzieć ,że robię bardzo dokładny demakijaż przed snem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalallalalalal
a wiecie co? sama nie używam płynu do higieny intymnej, mydłem myję tawarz, peelingi stoją zakurzone na szafce a maseczek wcale nie chce mi się robić. I jak patrzę na moją mamę, która ma 50 lat to w jej wieku chciałabym wyglądać jak ona, a ona nic specjalnego nie robi. Po porstu ma taki dar i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mędrkującego jajka -autorki
płyn do higieny intymnej - używanie go to jedna z przyczyn drożdżycy i infekcji pochwy, bo likwiduje naturalną florę bakteryjną, to już lepiej używac zwykłego żelu pod prysznic; płyny do higieny intymniej zbytnio wyjaławiają! odżywka do włoslów - jesli ktoś używa dobrego szamponu i dobrze sie odżywia (owoce, warzywa), a przy tym nie używa suszarek do włosów, prostownic, lokówek, nie robi trwałej itd. to odżywki są rzeczą zbędną peeling do twarzy - nie jest niezbędny, zdrowa skóra potrafi się zamodzielnie oczyszczac, a narażona na ciągłe tarcie mechaniczne wykaże efekt odwrotny do zamierzonego maseczki - nakładane od czasu do czasu jak w przypadku twojej mamy to ok, moja mama nigdy nie uzywała, a skóry na twarzy mozna jej pozazdrościć, nie ma żadnych zanieczyszceń, nie ma praktycznie żadnych zmarszczek(!) mydło do twarzy - tu powstaje kwestia sporna, bo zależy jakiego mydła używa, może np. siarkowego, nawilżającego Dove lub innego, gorzej gdyby myła żelem do twarzy np.Garnier czysta skóra, bo alkohol w nim zawarty nieźle zmasakrowałby twarz twojej mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×