Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieżebymniemiałapomysłunanicka

Czy możliwym jest by samiec.....

Polecane posty

Gość nieżebymniemiałapomysłunanicka

Zyjący sobie jak pszczólka co to z kwiatka na kwiatek nigdy nie zadlugo....a tak powaznie czy możliwe zeby facet ktory zyl sobie od weekendu do weekedu co tydzien z inna panienką , mial ich kilka z zaleznosci od tego ktora byla wolna, bzykal, brykal, z zadna nie byl, nazywal je kolezankami....mial ich kilka nawet kilkanascie...nagle sie zmienil i byl z jedna kobieta????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieżebymniemiałapomysłunanicka
nikt nie wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bo jestes kolejna z
tych kilkunastu? i sie zastanwiasz czy moze jednak bedziesz dla bniego wyjatkowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki samiec nigdy
się nie zmienia, i mowi ci to facet. mozesz myśleć marzyć ale takie zachowanie jest chwilowe. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze tak to mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widocznie mu chodzi
o ciało, a jak chodzi o ciało to wlaśnie tak jest, znudzi sie jedno ciało to sięga po inne ... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki samiec nigdy
śmieszysz mnie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thnj
owszem ja moge sie do tego przyznac...tak bylo...ale co by nie mowic znalazlem kobiete wkoncu, ktora jest dla mnie wartosciowa i sie zakochalem i tak juz ponad 3 lata jestesmy ze soba...i chcemy do konca zycia zostac...tylko moja kobieta jak uslyszala ile mialem wczesniej innych kobiet to zrobila oczy wielkie!!!...i musialem jej udowadniac ze jestem zdrowy i nie zlapalem zadnego syfa...bardzo mnie denerwowalo, ze ma takie ale...no ale to jej udowodnilem i teraz zapomniala o wszystkim...u mnie to wygladalo tak: jak sie nie wyszaleje i nie przelece kilku babek to pozniej bede zalowal, a ze w czasie tej calej zabawy znalazlem kobiete dla ktorej warto zyc to dobrze, bo stalo sie to w tak nieoczekiwanym momencie, ze poprostu tak musialo byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *vicki*
A ja mysle, ze to mozliwe.....jesli znalazl kobiete swojego zycia, to na 100%!! A co, myslisz, ze Ty nia jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieżebymniemiałapomysłunanicka
hmm, nie , nie jestem jedna z tych kilkunastu , jestem z nim od roku...ale wiem jak zyl, i zastnawiam sie czy tacy faceci sie zmieniaja to raz a dwa byc moze wszyscy tacy sa tylko nie wszyscy otwarcie sie do tego przyznają wiec on nie jest jakims ewenementem.....nie wiem sama naszly mnie jakies dziwne watpliwosci, wiem ze jest dair wobec mnie ale za kazdym razem jak pomysle jak zyl, robi mi sie niedobrze, mysle tez czemu skoro tak jak bylo, bylo mu dobrze czemu nagle postanowil byc ze mna i wszystko zmieniac, ja mam dziecko i nie jest kolorowo....tak wlasnie mysle ze to moze byc chwilowe....dobrze zeby wypowiedzieli sie panowie bo moze wszyscy w ktoryms okresie zycia tak zyjecie tylko nie mowicie o tym swoim kobietom? Ja wim od niego , jego znajomych, jego mamy, kolezanek, zreszta jest bardzo atrakcyjny wiec w sumie nic dziwnego...ale dreczy mnie pytanie skoro tak , to czemu ja? I na jak długo...:(...ech sama się zadreczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieżebymniemiałapomysłunanicka
do thnj....ja zrobilam badania na trzeci dzien po tym jak poszlismy do lozka....!!! On sie najpierw obrazil a potem powiedzial ze za to wlasnie mnie kocha.... powiedzialam z emoze sie obrazac ale ja mam jedno zycie....a jego zycie wygladalo tak jak wygladalo, czy twojej kobieciue udalo sie jakos nie myslec o tym???? Jak zyles??? Mnie jest bardzo trudno, bo mysle ze on jest zly i zpesuty, widze jaki jest dla mnie, poswieca mi caly swoj czas zminil cale swoje zycie, jego mama nawet jest w szoku...ale jakos nie moge przestac o tym myslec, ze mial kilka kobiet jednoczesnie i nazywal je "pustakami do dymiania" jak ja to uslyszalam opadlo mi wszystko:(....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *vicki*
NIe ma na to zadnej odpowiedzi, dlaczego akurat Ty.....poprostu jestes dla niego ta wyjatkowa, zafascynowalas go i tyle.... nie zamartwiaj sie tym, tylko ciesz.....i bron Boze nie zameczaj go takimi pytaniami!! Ja tez jestem z kims takim od kilku lat.....moj mezczyzna tez mial kobiet na peczki, one za nim szalaly....przy mnie sie zmienil i oszalal na moim punkcie......nikt z jego znajomych nie mogl w to uwierzyc, nawet ostrzegano mnie, zeby uwazac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotreks
nie wierzę osobiście, że jesteś tą jedyną i wybraną. nie wierzę też temu kolesiowi wyżej, ktory pisze, że trzy lata jest już z tą jedyną :classic_cool: a wiesz dlaczego, dlatego, że facet nie dość, że nie rozumie o co tak naprawde wam chodzi, to jeszcze, wybacz cudzego dziecka wychowywać nie zechce. piszą tu same frustratki. dajecie sie robić w konia, a potem zakładacie topiki o tym jak tęsknicie, jakie macie wątpliwości. nie wierzę kolesiom z przeszłością, mam kilku takich swoich znajomych i to co od nich słyszę, potwierdza tylko moją tezę, że wszystko płynie, nic nie jest stałe. nie mam jeszcze stałej partnerki, na to mam czas, ale jak patrzę na to co moi kumple wyprawiają, co robią ładne czasem kobiety z nimi, odechciewa mi się zawierać znajomości narazie z kobietami. nie mam szacunku do kobiet, ktore piszą w imieniu męzczyzn, tak jak ten wyżej niby facet, o nicku thnj. kurwa chłopie, kogo ty chcesz oszukać? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieżebymniemiałapomysłunanicka
hmmm...facet z przeszloscią? tak to widzisz piotrek? ale czy nie jest tak, ze kazdy facet czas jaki zaleje szaleje.....czy to tylko moje fantazje ? Z drugiej strony zawsze myslalmze lepszy taki co juz sie wyszalam , mial kilkadziesiat kobiet nawet niz taki kktory mial trzy i wciaz bedzie szukal....ale jestem kobietą, nie bardzo wiem jak to u was dziala, ja poki co mam pewnosc ze jestem jedyna ( niepodwazalną ) jego znajomi tez mnie ostrzegali, robili zaklady ze po miesiacu bedzie po wszystkim... cholera nie umiem sie tym cieszyc wlasnie, zadreczam sie myslami ze to tylko na jakis czas, ze jak ktos tak zyl....to jzu inaczej nie umie, i choc mieszkamy razem rok, i caly rok on jest krysztalowy, to nie umiem o tym nie myslec:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieżebymniemiałapomysłunanicka
jedyna , nie w sensie "ta jedyna"....bo tu wlasnie sa moje watpliwosci ze ktos taki zwyczajnie nie umie kochac...jedyna w sensie ze obecnie nie bzyka zadnej innej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotreks
daruj sobie z tą jedynością :P taki facet się nidy nie wyszaleje. pewności też nie będziesz miała. "kryształowy" :D no, do bólu! kobieto weź się nie zadręczaj, tylko zmień faceta. to jedyne rozwiązanie wątpliwości. mam kolegę, nazwijmy go krzysiek. kurwa śmiem twierdzić, że chociaż nie zalicza się do elegantow, bo i wypić lubi, i do roboty rzadko się bierze, ryja ma jak kloszard a jednak kobiety walą za nim jak w dym. wiesz dlaczego? jedyne co ma sprawne to fujarę. i my wszyscy o tym wiemy bo rozmawiamy o jego podbojach, o tych wszystkich naiwniaczkach, ktore dały się nabrać.nie żebym mu zazdrościł, kurwa, bo czego tu zazdrościć jak rzuca je wszystkie po kilku nawet latach bo mu się nudzą, rozumiesz to kurwa, nudzą, zwyczajnie i po prostu. i nie pierdol tu farmazonow, że taki koles może być inny, a ty jestes taka wyjątkowa bo mnie śmieszysz mnie coraz bardziek 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieżebymniemiałapomysłunanicka
ech...szczerze mowiąc gdzies tam pod skora wiem ze ludzie sie nie zmieniaja...z drugiej jednak niby jak mialby mi robic rogi jak piec minut po wyjsciu z firmy juz jest pod domem, nigdzie bezemnie nie wychodzi ( hahaha chyba ze w czasie pracy wyskoczy do burdelu! ale to sie nie liczy ) tylko ze mimo ze wszystko niby gra....to jednak wciaz pojawia sie pytanie czy ludzie sie zmieniaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieżebymniemiałapomysłunanicka
on mi tlumaczy ze ne chcial sie wtedy wiazac, ze nie dorosl i ze jakby wtedy byl taki jak teraz to bylby juz zonaty, ze to byly mezatki, bo tak bezpieczniej, ze on sie bawil i szalal....zaden z was tak nie zyl???? zyli on jest zepsuty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotreks
nie zmieniaję, ale ty zyj w tej błogiej nieświadomości 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobito a ile ty i on macie lat
??? alboś naiwna alboś głupia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam z takim gościem
przez kilka miesięcy...chwalił się, że zmieniła laskę na każdej imprezie. Mówił to dumnie przeglądając swoją kolekcję Playboya...Ale oczywiście "teraz jest inaczej" wszyscy jego znajomi byli w szoku- jak to? czyżby zakochał się?!?! mówili mi, że jestem "jego jedyną szansą", że muszę się nim opiekować...on po trzech tygodniach powiedział, że mnie kocha. Gdy kłóciliśmy się roztaczał wizje jak to się śmiać z tych kłótni będziemy na starość grzejąc się przy kominku w bujanych fotelach;) no ślicznie...ślicznie ale potem jakoś dziwnie ślinił się na widok mojej przyjaciółki, a potem zaczął mi opowiadać o cyckach swojej szefowej...itd, itp Nie uwierzyłam w to, zerwałam i nie żałuję Tyle, że ja wcale nie przekreślam jego szans na miłość i wierność i szczęście- tyle że jestem pewna że mnie naprawdę nie kochał... To czy Twój kocha Ciebie musisz wyczuć sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pioterks
wreszcie ktoraś mądrze gada 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ups ups ups

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieżebymniemiałapomysłunanicka
Mamy po 30 lat... Chcesz powiedzec ze zostawilas faceta bo mowił o cyckach szefowej? Ha ha ha jakby ludzie tak robili to nie byłoby związków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thnj
"nieżebymniemiałapomysłunanicka do thnj....ja zrobilam badania na trzeci dzien po tym jak poszlismy do lozka....!!! On sie najpierw obrazil a potem powiedzial ze za to wlasnie mnie kocha.... powiedzialam z emoze sie obrazac ale ja mam jedno zycie....a jego zycie wygladalo tak jak wygladalo, czy twojej kobieciue udalo sie jakos nie myslec o tym???? Jak zyles??? Mnie jest bardzo trudno, bo mysle ze on jest zly i zpesuty, widze jaki jest dla mnie, poswieca mi caly swoj czas zminil cale swoje zycie, jego mama nawet jest w szoku...ale jakos nie moge przestac o tym myslec, ze mial kilka kobiet jednoczesnie i nazywal je "pustakami do dymiania" jak ja to uslyszalam opadlo mi wszystko...." kurde czy wy nie potraficie zrozumiec...ze kazdy ma taki okres kiedy sie czyms zafascynuje i to caly czas robi a pozniej to znika o tak nagle i wlasnie tak jest z kobietami, szczerze powiedziawszy w pewnym wieku sie dojrzewa, ja tak mialem i ciesze sie ze stalo sie to tak jak sie stalo...teraz pieprze jedna kobiete i to mi sie podoba,co procz sexu jest cos czego inne nie mogly mi dac, a ty lepiej przyjmij to ze spokojem i zaakceptuj stan w jakim sie znajdujesz, jesli przez rok on sie tobie oddaje tzn ze tego chce, gdyby nie chcial to juz dawno by sie wyniosl...ja tez sie obrazilem na moja kobiete jak kazala mi zrobic badania...no ale dla niej bylem gotowy to zrobic, bo wiem ze jest ta jedyna. Moja kobieta czasem sie niepokoi, ale zawsze jej daje do zrozumienia, ze to bylo minelo, choc jest czasem zazdrosna o to co robilem kiedys i czasem zadaje pytania...wiec jej opowiadam, ale szczerze niechetenie...a tak apropo kazdy moze sie zmienic...lepiej ze widzial duzo cycko i cipek, bo skoro z toba jest rok tzn ze twoje sa najlepsze...i kazdy moze sie zakochac...a to co mowi PIOTREKS to jakis stek bzdur...mowi prawde, ale jak to sie ma do calosci, nie genaralizujcie, ze jak jeden tak robi to wszyscy beda tak robic, bzdura i glupota!!! "nieżebymniemiałapomysłunanicka" jesli nie zaufasz swojemu facetowi to nigdy nie bedziesz szczesliwa bo wciaz bedziesz sie zadreczac, moja kobieta mi wierzy, czasem tylko prowokuje sytuacje zebym jej udowadnial ze ja Kocham, ty tez tak rob, ale tylko czasem, Jesli z toba jest rok tzn ze naprawde go krecisz, ja zanim poznalem swoja dziewczyne nie mialem dluzej partnerki niz 3 miesiace, zadnej procz niej nie powiedzialem tyle rzeczy,dla zadnej tyle sie nie staralem, a PIOTREKS ma jakies kompleksy, jak sie kogos traktuje z gory to nigdy sie mu nie zaufa, uwierz,ze jesli to zrobisz, to fakt przejedziesz sie 3 razy, ale znajdziesz prawdziwy odpowiednik siebie i chyba tak trafilas, ciesz sie, nie wybiegaj 10 lat do przodu, jesli on ci teraz chce to zagwarantwoac to za 10 lat tez bedzie chcial, zyj i ciesz sie tym co masz, bo zycie sklad sie z chwil...a twoje chwile nadeszly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obecnie jestem z facetem ktory zawsze lubil panienki i tez co tydzien mial inna... ale prawda jest taka ze mimo iz tak sie przechwalal przed swoimi kumplami i wszyscy jego kumple maja go za macho to wcale nie jest taki doswiadczony... nie wierze ze sie zmienil, bo pewnie jak bysmy sie kiedys rozstali to znow by zaczal taki sam rtryb zycia jak wtedy... wszyscy mi wokolo gadaja ze przy mnie jest zupelnie inny i ze go odmienilam a jego rodzice jakby mogli to mnie ozłocą... strasznie sa zadowoleni ze wreszcie ma porzadna i normalna kobiete... a moje zdanie jest nie zmienne ze mimo ze ze mna jest teraz i wiem ze nigdy mnie nie zdradzi to po zerwaniu bylby znow taki jak kiedys... dlaczego?... to proste ... zeby sie wyzyc... i zapomniec o mnie... pewnie zaczal by imprezowac z nudow... pic itp. itd. i to jest cala prawda!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczakowa
Nie zmieni się. Przez parę lat może i będzie inny , "nowy" , ale jak mu spowszednieje związek , a Tobie przybędzie kilka kilo albo obwisną Ci piersi , to poczuje zew natury. Będzie to sobie tłumaczył , że to tylko seks , bez uczuć , i może nawet tak będzie , ale co to za usprawiedliwienie. Byłam przez rok z facetem , który wiódł taki tryb życia. No , może nieco inny , bo nie co tydzień wyrywał panienkę. Był w paru związkach - nie wiem nawet , jak długich , ale nie mogły być dłuższe niz rok , bo przecież trochę tych związków było. A każdy ze związków kończył siętym , że one go zdradzały. Co za zbieg okoliczności. Albo im kiepsko okazywał uczucia , albo miał tendencje to łatwych. Poza tymi związkami , kiedy był wolny , organizował sobie często różne wyjścia na imprezki , po których przychodził z nowo poznaną panią do siebie do domu - i bynajmniej nie grali w szachy. Nie wiem , co nim kierowało , że mi to opowiadał , ale opowiadał. Tak , tak , byłam zachwycona , ale do myślenia dało mi dopiero po zerwaniu. Mieszlakiśmy daleko od siebie , więc widywaliśmy się niezbyt często. Pisaliśmy do siebie maile , najpierw codziennie , potem ja codziennie , a on coraz rzadziej , aż pewnego piątku napisał mi , że idzie na imprezę i że mnie bardzo kocha , po czym we wtorek napisał , że był na imprezie , poznał super facetkę , całą imprezę ze sobą przegadali i ona do niego zadzwoniła (dał jej numer telefonu) i zaprosiła do siebie na następny weekend. No i on musi pojechać i nie wie , czy ja jeszcze będę chciała z nim PISAĆ . Nagle koleżanka , a w piątek jeszcze mnie TAAAAAAAAAAAK kochał. Tacy goście to jest słomiany ogień , może się i zakocha , ale tak szybko , jak sięzakochał , może się i odkochać. Jak tylko go kto inny zaciekawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieżebymniemiałapomysłunanicka
Ja mu ufam, bo nie zdarzylo sie nawet raz tak by mnie oklamal ( a sprawdzam doglebie , nie bede sie wdawala w szcegoly, jako rozwodka po przejsciach mam swoje sposoby), nie chodzi tu o zaufanie...chodzi o to ze robi mi sie niedobrze kiedy on mowi o tym tak zwyczajnie, jakby to bylo normą, a jak pytam jak to mozliwe ze te kobiety sie na to godzily odpowiada..."lubily mnie" caly zadowolony z siebie. Chce zwyczajnie poznac punkt widzenia mezczyzn, no i jak widać zdania są podzielone:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieżebymniemiałapomysłunanicka
Do zawszebylocosnietak , on mowi wprost o tym ze jesli ja go zostawię lub rozstaniemy sie to wroci do dawnego zycia bo nie bedzie wierzyl juz w nic i ze jesli nam sie nie uda to znaczy ze ogolnie zwiazek to przezytek i ze wszystko to pies drapał ...i niby wszystko ok...ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda
ze dzisiaj wyjezdzam - bo bym z toba poklikal na GG - mam wrazenie jakbys pisala o mnie :) Pozdrawiam ale jak cchesz poklikac to sie zjawie tu za tydzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×