Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JAck 28

Jak to jest w 1 trymestrze ciąży - pomocy !!!!

Polecane posty

Rusałka - wiesz tylko jak się \"popstykamy\" to się zacinamy . I to jest ból . I problem jest jak do tego nie dopuścić lub jak z tego wyjść . Żona jest czepialska , ja raczej spokojny lecz po wymianie słów się zacinamy :) . Wtedy co bym nie powiedział , odpowiedź urzędowa ironiczna i potem cisza ...cisza ...cisza - aż do momentu kiedy mechanizm się odblokuje . :) może to jest śmieszne ale tak jest i założe się , że nie tylko u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jack.. chcesz nr do mojego meza ;) On Cie zrozumie :D Zalozycie jakies stowarzyszenie.. Mam wredna zone.. jak z tym zyc :D :):):):):):D Wiem o czym mowisz.. bo jak ja dopieke swojemu to tez sa ciche chwile :) No gdyby nie te tygodnie ciazy posadzilabym Cie ze jestes moim mezem ;) i kazala do pracy wracac ;) hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienka32
Jack to ty wczesniej pisales topiki o tym ze zona fochy stroi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agunia1 nie mogę i Ciebie ominąć - bardzo podobał mi się Twój POST - był bardzo długi i pouczający . Założę się , że pomoże również innym panom którzy przybędą na to FORUM . Takie informację są bardzo potrzebne dla oczekujących \"tatusiów\" bo czasem \"nie są świadomi co się dzieję koło nich\" mają wrażenie , że wszystko teraz jest przeciw nim !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jack.. Ale ja Ci tego nie mowilam :) Zeby nie bylo na mnie :) No wkoncu na atak musi sie wyksztalcic jakas obrona.. :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Kasienka32 nie pamiętam na FORUM już jestem od pewnego czasu (nieregularnie) ale portal znam od 2 lat więc jest możliwe , że kiedyś uruchomiłem takie forum . pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rano skrobnęłam tylko pare słów, bo sie spieszyłąm do pracy. Nie bede sie rozpisywac o tym wszystkim co sie u mnie działo, chociaz musze przyznac, że ciaży nie znosze cięzko. Ale pierwszy trymestr wprowadza nas w nieznany dotąd stan i organizm musi sie do tego przyzwyczaić. Ciagle jest niedobrze, wszystko denerwuje, a o sexsie nawet nie wspomne. Teraz koncze II trymestr, ale tez mi sie zdarza wrzasnąc na Męża bez powodu, czasem miewam humorki, no i bardzo potrafie sie czepiac, powiem nawet, ze stałam sie chorobliwie zazdrosna, chociaz wiem, ze nie ma powodu. Ale kobieta czuje sie wtedy inaczej, staje sie \"pulchniejsz\", cera czasem tez zle reaguje, dlatego jest nam ciężej, hormony szaleją. Rozumiem , ze zdarza ci sie stracic cierpliwość (mojemu mężowi tez sie zdarza), ale staraj sie zawsze pomyśleć o tym, ze Zona nosi w sobie nowe zycie i jej tez jest ciężko, wiec lepiej czasami ugryżć sie w język niz doprowadzac do cichych dni. a tak swoją drogą, to ja tez potrafie długo sie gniewac, czasem bez powodu. Dlatego życzę ci przede wszystkim cierpliwości!!! Zaciskaj zęby, a będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to były wachania,mój mąz też to przechodził co Ty. W I trymestrze non stop marudziłam bo miałam zagrożoną ciąze, w II było zdecydowanie lepiej a w III chyba najgorzej to pewnie dlatego że człowiek ważył więcej,było ciężko z chodzeniem, i wogóle wsyztsko anty. Napewno wsyztskjo wróci na miejsce po pewnym czasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Ania 26 i Kangurek - dopiero dziś przeczczytałem wasze POSTY . Wczoraj na luzie podszedłem i działa :) chyba nie ma się za bardzo przejmować wszystkim bo to wtedy jeszcze gorzej . - jak to mówią LUZZZZ BLUZZZZZZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co kiedy minie już ciąża to przyjdzie taki czas że razem będziecie śmiać się z żony fochów,humorków,tych wsyztskoich kłutni..... no u nas tak przynajmniej było . Teraz kiedy jestem już 3 miesiące po porodzie to śmiać mi sięchce jak mogłam sietak zachowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie teraz kiedy twoja żona jest w ciąży to musisz przytakiwać,no i przytakój bo my kobiety nie lubimy sprzeciwów 😡 a zwłaszcza kiedy jesteśmy w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×