Homeopatia!Bzdura czy Prawda?

Napiszcie swoje zdanie na temat Homeopati? Drogie sposoby leczenia a skutkow nie widac!

Oho, naczytało się pierdół z ozonu...ja homeopatii nie muszę bronić, ona broni się sama, zob. "Podstawy medycyny komplementarnej i alternatywnej", oraz książki Załęskiego i Pałagina o h. klasycznej. Niestety firmy farmaceutyczne dużo płacą pismakom żeby wyważali otwarte drzwi... z jednym zastrzeżeniem - metoda skutkuje naprawdę jeżeli lek dobiera lekarz - homeopata po wnikliwym wywiadzie bo TO jest sedno!

Tukan Uwierze Ci gdy napiszesz na co sie leczyles i jakie leki brales-nazwy!

cały sęk w tym że nie musiałem się leczyć...jeszcze raz podkreślam - leki w homeopatii dobiera się do ludzi a nie do chorób! I jeszcze jedno - nie uznaję h. za jedynie słuszną metodę leczenia, jak każda ma swoje zalety i ograniczenia...Nb. od kiedy to na farmacji wykłada się bzdury?A homeopatyki są obowiązkowe, jako jedne z tysięcy rodzajów leków (jako ciekawostkę podam że w "zwykłej" farmacji stosuje się np. pewne rodzaje sulfonamidów mimo iż mechanizm ich działania nie został odkryty).

mój brat, który często choruje na bardzo ciężkie postacie anginy ropnej stosował homeopaty - rzeczywiście bardzo pomogły :) jego lekarz rodzinna zrobiła sobie specjalizację ( czy jak to się tam nazywa :) ) z homeopatii i zaproponowała taki rodzaj leczenia, bo antybiotyki jakoś nie skutkowały

Człowieku , czytaj co do Ciebie piszą! Odpowiada ci ktoś grzecznie, że leki komeopatyczne dobiera sę do konkretnego organizmu, a Ty jak zacięta płyta: jaki lek na jaką chorobę... nudny jesteś

To ty rybie slepe oko czytaj oco ja pytam. Osoba ktora nie uzywala homeopati daje mi rady, poknij sie w glowke. Troche logiki i zrozumienia bo Cie rybko usmaza na wigilie! Potrzebuje faktow a nie lania wody. Jaki lek , komu pomogl na jaka chorobe?

nie trzeba być chorym na daną chorobę żeby mieć wiedzę na jej temat. (np lekarze)

to jedno wilekie klamstwo!!!nie udowodniono naukowo,ze przynosi jakiekolwiek korzysci

np. bronchalis (czy jakoś tak się pisze) na zapalenie oskrzeli, angin heel na angine ropną u 4 latka:) maść homeopatyczna na hemoroidy i takie tam:) ale jak lek nie jest właściwie dobrany to nie dość, że nie pomoze a i może zaszkodzić:)

Robert, poczytaj sobie poniższe tematy, niedawno dyskutowalismy na Kafe o homeopatii i po tych dyskusjach doszłam do wniosku ze kazdy bedzie bronił swojego zdania i nikt nikogo nie przekona. ja tylko moge powtórzyc, ze mnie homeopatia pomogla na dolegliwosc, ktorej medycyna konwencjonalna nie byla w stanie wyleczyc (tylko zaleczała objawy). http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3138758 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3152854

acha, chcesz zeby Ci podac konkretny lek na konkretna chorobę. Ok, w moim przypadku było to Folliculinum ( w różnych potencjach) na rozwalony przez tabletki antykoncepcyjne układ hormonalny. Dodam tylko ze homeopata klasyczny dobiera jeden konkrenty lek (konstytucyjny) na podstawie dogłębnego wywiadu z dana osobą i na całokształt dolegliwości danego organizmu.

Dokladnie oto mi chodzi ... Dzieki imina i imperatyw bede czytal i porownywal.

Rybie oczko Piszesz o wiedzy lekarzy Homeopati a odpowiedz mi skad oni ja maja skoro jest tak malo badan i testow na jej temat , a jezeli juz sa to sie okazuje ze to bzdura i nic nie pomagaja. A moze to Ty jestes tym testerem dla lekarza? Przemysl sobie to?

Imperatyw Jeszcze slowko to wlasnie Homeopatycy twierdza ze tabletki tlamsza objawy i pozniej trudno leczyc przyczyny? Okej mozna sie doczepic tabletek przeciw bolowych ale czy do konca? Przeciez bol potrafi czlowieka wykonczyc psychicznie i co jest gorsze czuc cierpienie czy byc jednak chorym ale bol miec zlagodzony?

brałam to, pomogło pierwszorzędnie :) http://www.domzdrowia.pl/index.phtml?action=produkt_szczegoly&pid=39148&k=40

Robert, nie bardzo rozumiem co miałes na myśli z tym tłamszeniem objawów. Wzięcie tabletki przeciwbólowej nie hamuje działania leków homeopatycznych typu moje Folliculinum, bo maja one inne spektrum działania i jesli bolała mnie głowa to łykałam Apap, nie widze tu sprzecznosci. A to ogólne tłumienie objawów to prawda z tego wzgledu, ze jak idzie sie na 1 wizyte do homeopaty, to nalezałoby byc \"czystym\" w sensie zeby nie miec stłumionych pewnych oznak organizmu (m.in. bólu) zeby lekarz mógł w wywiadzie wyłapac wszystkie, nawet najmniejsze dolegliwości, nawet te, które nam sie wydają nieistotne.

Z homeopatią mialam doswiadczenie w dzieciństwie. Niestety bylo ono bardzo negatywne. Lekarz homeopata przepisal mi 30 roznych buteleczek z tymi płynami , ktore musialam zarzywać nawet w czasie przerw lekcyjnych. NIE POMOGŁO. Później leczylam typową kobiecą dolegliwość - bóle menstruacyjne. Tym razem byly to kuleczki brane pod język. Efekt jest taki ze bóle mam do dziś.

ja bralam od takiego znanego w 3miescie na zatoki i pomoglo...a zadena ntybiotyk mi juz nie pomagal...dodam z epdchodizlam do tego sceptycznie podcza kuracji,,,,

A odnośnie tego co pisała She123. Skoro lekarz przepisuje kilka różnych leków na raz nie jest z pewnością homeopatą klasykiem. Klasyczny homeopata dobiera 1 lek konstytucyjny dla danego organizmu (juz o tym wczesniej pisałam), i takie jest klasyczne podejscie do homeopatii - które popieram.

otóż to , imperatyw, homeopatia to dziedzina wiele wymagająca...a do roberta - np. na zaparcia wybiera się spośród 16 leków na 16 typów zaparć, a ściślej - 16 typów ludzkich konstytucji z objawami zaparcia, bez lekarza jest to trochę działanie w ciemno... chociaż np. oscillococcinium można zapobiegawczo na grypę stosować samemu.W sposobie myślenia h. jest podobna do medycyny orientalnej która bardzo mi odpowiada - jestem za fuzją leczenia alopatycznego i naturalnego.

16 lekow na jedną dolegliwość - zaparcie? Jakże latwo o pomyłkę hehe

to nie kwestia pomyłki bo homeopatyki źle dobrane są nieszkodliwe - tylko precyzji we wstrzeleniu sie w w ten a nie inny "model człowieka".

Ale sie ciesze, ze dowiedzialam sie tutaj ze jest 16 typow zaparc i ze nie znany jest mechanizm dzialania sulfonamidow...Jeszcze troche i dowiem sie, ze sa tez homeopatyczne leki na bezplodnosc...Polecam do poczytania brytyjski "Lancet" (w ktoryms z tegorocznych wydan byl artykul o homeopatii). Mysle, ze wszyscy wiedza, ze dzialanie homeopatii opiera sie na tzw. pamieci wody i z tego wynika, ze wieksze potencje sa silniejsze. Czyli jakoby czasteczka wody miala jakiekolwiek zdolnosci "zapamietywania" czasteczek z ktorymi sie styka. Polecam rozmowe z chemikiem na ten temat, mysle ze sie usmieje... No i nie wiem gdzie ale na polskich wydzialach farmacji homeopatii nie ucza, wlasnie dlatego, ze na farmacji nie sa wykladane bzdury...

..Bzdura!pracuje bowie ,w osrodku probujacym sie tm specjalizowac,mamy cala palete tych lekow.Nasi pacjenci nie reaguja autosugestywnie,bo sa niedorozwinieci...sadze,ze to jedyne dzialanie lekow homeopatycznych

hmm, i znowu się zaczyna:) Co z tego ze na wydziałach nie ucza homeopatii? Co z tego, ze powstają artykuły ją negujące? Naprawde nie zalezy mi na tym, zeby ludzie uwierzyli w homeopatie, bo nie jestem \"Swiadkiem Jehowy\", ktory nabija sobie jakies punkty za zwerbowanie kolejnego, ktory uwierzy... Jedyne co sprawiło, ze uwierzyłam to własne doświadczenie, przekonałam sie na wasnej skórze ze homeopatia działa i nie potrzebuję żadnych innych dowodów, żadnych naukowych wyjaśnień... Najważniejsze, ze dzieki homeopatii jestem zdrowa :) A niech kazdy leczy sie tak, jak chce. Pozdrawiam!

...dla tych, którzy aprobują i odczyuli pozytywne skutki leczenia homeopatycznego--dziękuje za wypowiedzi---utwierdziliście mnie w moich przekonaniach :) Po długim ( nieudolnym ) leczeniu przez _prawdziwych lekarzy_ przeniosłam się do gabinetów homeopatycznych. Napiszę tylko tyle--w lekarzy przestałam wierzyć, w monencie gdy z jednego leku przeskakiwali na drugi i tak w kółko--czułam się jak małe labolatorium eksperymentalne..ostatecznie wyeksploatowane i pozostawione w totalnym nieładzie.. Już raz doświadczyłam pozytywnego działania leków homeopatycznych...ale wiedziona nie-wiem-czym...udałam się do lekarki, która zapisała mi tabl. hormonalne (heh--najśmieszniejszy był jej tekst podczas wypisywania recepty----"w sumie nie zapisałabym tobie tego leku ale......" ) i cały cykl leczenia homeopatycznego poszedł na marne..a same objawy chorobowe, w trakcie brania hornonów, podwoiły się jak nawet nie potroiły. Dlatego odrzuciłam już wszystkie świństwa i wierzę, że drugi raz uda mi się pokonać moje bolączki :) pozdrawiam Was serdecznie:) I proszę o tolerancję. Każdy ma prawo wierzyć, a jeśli ta wiara może i uleczyć..dlaczego więc ją negować..

Imperatyw Jezeli znasz jakiś dobry lek homeopatyczny na bole menstruacyne to ja chetnie jeszcze raz sprobuje tej metody leczenia i dam znać jakie efekty. Na razie bore tabletki przeciwbolowe.

Ja sprawdziłam działanie homeopatii. Miałam nawracające zapalenie krtani i tchawicy. Lekarz przypisywał mi kolejno antybiotyki (w sumie aż 6!); pomagały trochę, ale zapalenie nawracało. W końcu poszłam do internisty-homeopaty. Wywiad trwał 2,5 godziny! Dostałam od niej [bo to baba była ;)] dwa leki - takie granulki z dokładnym opisem. I wyznaczyła wizytę za miesiąc. No i przeszło mi! Potem jeszcze podała mi nazwy kilku leków homeopatycznych na różne moje problemy do kupienia w aptece homeopatycznej. I powiedziała, żeby dzwonić, jak cos mi będzie dolegać. Jak to bedą lżejsze - to udzieli porady bezpłatnie przez telefon, jak nie, to znajdzie szybko czas, żebym się stawiiłą osobiście. Tyle, że to droga przyjemność. 4 lata temu to pierwsza wizyta była 150-200 zł...

She123, niestety, sama nie znam nazwy takiego leku, bo nigdy nie miałam bolesnych miesiączek i dlatego się tym nie interesowałam. Ale spróbuj wejść na bardzo fajne forum homeopatyczne i tam poszukać informacji, ewentualnie założyć nowy temat. Jest tam dużo miłych i doswiadczonych osób, ktor na pewno chetnie Ci pomoga. http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=19760&s=7 pozdrawiam!