Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

coffe

gdy on jest za granicą...

Polecane posty

Witam :) ostatnio obserwuję coraz częściej związki na odległość i to dużą. Koleżanki ze studiów są w wieloletnich już związkach z obcokrajowcami - jedna od 5 lat z Włochem (planują ślub w przyszłym roku), druga od ok 4 z Hiszpanem, trzecia też z Włochem ale dopiero od roku... Ja przebijam wszystkie bo mój chłopak mieszka w USA i nie mamy perspektyw spotkania się przed wakacjami :-( Nie do końca jestem przekonana czy to przetrwa, ale mam nadzieję, że tak. Czy któraś z Was też jest w podobnej sytuacji? Ile km Was dzieli? Jak sobie radzicie? Jak wyglądają Wasze kontakty? Jakie wiążecie plany z drugą osobą? I dlaczego młode kobiety z Polski coraz częściej wybierają partnerów zagranicznych, nawet za cenę kilku lat związku na odległość? Czy coś jest nie tak z naszymi rodakami? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nie potrafią znaleśc sobie
polaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga_umbra
Od niedawna jestem zona wlocha. poznalismy kiedy studiowalam w ramach stypendium we wloszech, spedzilismy razem prawie rok a potem przezylismy okolo polroczna rozlake jako ze studia musialam skonczyc w polsce. Rozlaki nie sa latwe. Tesknota, niepewnosc co porabia ta druga polowa, ale jak sie naprawde kocha to mozna to wszystko przetrwac. Ja z moim jeszcze wtedy chlopakiem gadalismy czesto przez telefon, specjalnie zdalam wczesniej sesje by moc pojechac do ukochanego na dwa miesiace, on tez odwiedzil mnie w Polsce. Poza tym staralam sie wolny czas zapelnic nauka (im szybciej konczylam studia tym szybciej moglam przeniesc sie do Wloch), spotkaniami ze znajomymi. Wtedy tak bardzo nie tesknilam a za to moglam sie jeszcze wybawic ze znajomymi. Dlaczego wiazemy sie coraz czesciej z obcokrajowcami? Bo granice sa otwarte, coraz wiecej ludzi wyjezdza z Polski a pracujac i przebywajac w innym kraju wtapiaja sie w nowe srodowisko i tam tez nawiazuja znajomosci. druga niestety przykra sprawa jest ze polscy mezczyzni za granica nie maja dobrej opinii wiec dziewczyny staraja sie ich raczej unikac. pozdrawiam i zycze powodzenia aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiedź jest prosta i stara jak swiat : PIENIĄDZE !!!!!!!! wyjeżdza dziewuszyna z polskiej prowincji do Londynu pracowac w pubie a kasiaści angole i niemcy robią z nimi co chcą :) buhahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... no i mamy pierwszego przedstawiciela płci męskiej :-) to już chyba wiem czemu szukamy szczęścia za granicą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zona Francuza od 5 miesiecy prawie. :) Na poczatku naszej znajomosci mieszkalismy osobno - kazde w swoim kraju. Trwalo to ponad rok. Potem zamieszkalismy razem (mieszkamy ze soba juz trzy i pol roku) i dzis znow stajemy przed perspektywna rozlaki - w styczniu wyjezdzam na 5 miesiecy na stypendium do Irlandii. Coz, bedziemy musieli sobie z tym poradzic... Odleglosc nie jest az taka zastraszajaca... Zreszta mamy juz doswiadczenie ;) :) coffe - zajrzyj na topik \"Polacy za granica...\", znajdziesz go w polecanych... Jest na nim sporo dziewczat, ktore sa w zwiazkach z Amerykanami...i ktore maja ze soba zwiazki na odleglosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego zwiazalam sie z cudzoziemcem? Coz, przede wszystkim nie wiazalam sie z nim, bo byl cudzoziemcem... Zwiazalam sie z nim, bo po prostu ujal mnie swoja osobowoscia... a to ze pochodzi z innego panstwa, jest tylko szczegolem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×