Właśnie zakończyłam 5letni związek przed samymi Świętami..

Jest mi strasznie smutno i na maxa czuje się okropnie...Czuje się jak bym została sama jak palec..a najgorsze jest to,ze potraktowano mnie jak jakąś szmate..!

ciesz się- to najlepszy moment ..najgorsze rzeczy zostawisz w starym roku..a nowy zaczniesz świeżutka

od tak? przez 5 lat bylas z nim i jak cie potraktowal? tez jestem 5 lat ze swoim ale czuje ze sie psuje:(

ja tez skonczylam zwiazek ktorytrwal 4 lata ale juz przed andrzejkami zakonczylam a teraz jestem juz z kims i jest mi bardzo dobrze:):):)

Ja siedzę przy komputerze i czytam, zeby czymś się zająść. Nie daję sobie już rady, mój mąż pije już od czwartku. Ludzie robią zakupy, szykują święta a ja myślę co mam zrobić ze swoim życiem.Wiem, że to nie pierwszy raz pije, bo jest okresowym alkoholikiem i ja ciagle mu wybaczam i nie potrafie zakończyć tego chorego zwiazku. Robi to raz na rok albo 2 razy ale pije wtedy 7,8 dni. Upija sie do utraty swiadomości . Strasznie mnie wtedy obrzuca stekiem wyzwisk. Ja nie jestem zdolna dzis i jutro robic, nie wiem co mam w ogóle zrobić. Nie wiem jak i Ciebie był powód rozstania sie. Ważne jest, że podjęłaś ważną dla Ciebie decyzję. Pozdrawiam.

nie moge tego pojąć jak można w taki sposób potraktować drugą osobę..czuję sie na maxa jak jakaś....jest mi zle,bo znam swoja wartość a mimo wszystko zostałam tak potraktowana:\"(

nie zrozumiem nigdy facetów..!dlaczego to oni zawsze musza być górą..?ja nie potrafie być sama..

Asienko powiedz co sie stalo :(

Siedziałam w wannie a on podszedł i nasikał mi na twarz :(

Asieńka, to świnstwo, to paskudstwo, nigdy tego nie wybaczaj

Ale brednie

z taki to odrazu skończyc .Co za brak szacunku..Świnia! Dobrze że zakończyłas ten zwiazek,.

mowisz, ze znasz swoja wartosc - wiec bardzo dobrze, ze to sie skonczylo