Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

yopi_kasiulka

ropka na migdałkach

Polecane posty

Witam, Mam ten sam problem co za pewne większośćz was. Ktoś kilkanaście postów wcześniej napisał, że ta choroba się nazywa holitosis. Poszukałem na ten temat w internecie i okazuje się, że poprawna nazwa to halitosis, jednak nazwa ta odnosi się ogólnie do nieświerzego oddechu i jego przyczyn. Jednak znalazłem coś związanego z naszym problemem. Mianowicie: "tonsil stones" a po polsku "kamienie migdałkowe" jestem 100% pewien, że zdecydowana większość z was właśnie o tym pisała. Okazuje się że jedyny pewny sposób to pozbycie się migdałków. Można płukać gardło jakimiś tam preparatami tak jak niektórzy pisali np z szałwii. Istnieje też możliwość zabieg - "Kryptoliza laserowa" (Jak by ktoś posiadał jakieś informacje z tym związane to bym prosił o ich podanie). Więcej informacjii na ten temat: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kamienie_migda%C5%82kowe zamieszczam też dość nieprzyjemny filmik, który jednak jednoznacznie potwierdził, że jest to to co mi dolega. http://www.youtube.com/watch?v=AcC_8wdL-FE&feature=related Mam nadzieję, że pomogłem częsci z was. Przynajmniej w aspekcie wiedzy na temat co wam dolega i z czym w razie czego iść do lekarza. I jak już wcześniej napisałem taka mała prośba jak by ktoś wiedział co, jak, i gdzie odnośnie tej Kryptolizy laserowej to prosze o odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wmawiajcie, że to ropa bo to co się wyciska z migdałka to co innego. Ja mam ten problem od kiedy pierwszy raz miałam angine ropną rok temu. Oczywiście na początku to była ropa. Ogólnie ropne naloty na migdałkach na wierzchu widoczne i okropny smród. 3 razy mi się potem jeszcze to zdarzyło z okropnym bólem migdałków i okropnym smordkiem z ust. A teraz migdały mnie nie bolą i smrodku nie ma, śmierdzi jedynie jak to wyciskam. Z jednego nic nie wychodzi i nie śmierdzi za to z prawego co kilka dni wychodzi NIE Z WIERZCHU lecz z zewnątrz. Podejrzewam, że są to TONSILS STONES tzw. kamienie migdałkowe. Poczytajcie o tym na wikipedii - opis zgadza się całkowicie. I myślę, że przyczyną tego są moje zatoki. Miałam zapalenie jakis czas temu przewlekłe..długo leczone..i jakoś ciągle po lewej stronie czuję spływającą wydzielinę, zazwyczaj mam przytkaną lewą dziurkę i mało co na nią czuję. Wniosek: kamienie migdałkowe mogą być tez spowodwane przez chore zatoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imbir dobry na wszystko!!
Hej, nie wiem czy ktos nie pisal juz o tym wczesniej ale nie czytalam calego watku. Mam ten sam problem co wy i swoja metode na utrzymanie swojego gardla migdalkow w 'czystosci'. Co dziennie pije napar z inbiru, cytryny i miodu. Juz po dwoch dniach problem znika. Imbir odkaza migdalki co zreszta czuc przy jego piciu, dodatkowo jest dobry na przeziebienia, wzmacnia nasza odpornosc i dobrze wplywa na uklad pokarmowy. Odkad go pije przestalam chorowac (kiedys angine mialam kilka razy w roku!!!), mialam problemy z brzuchem, prawdopodobnie syndrom jelita wrazliwego, bol nie do zniesiennia kilkugodzinny, i co? nie pamietam kiedy mnie bolalo:) NAPRAWDE SZCZERZE POLECAM moze wam pomoze tak jak mi. Napar mozna robic w dzbanku, okolo 3cm swierzego, startego na tarce, obranego imbiru ( mozna kupic w kazdym hipermarkecie), zalewamy przegotowana, goraco ale nie wrzaca woda, jak ostygnie wyciskamy cała cytryne i dodajemy duza lyzke miodu... gotowe:D Proporcje mozna zmieniac wedle uznania ale napisalam wam dla przykladu. Ja osobiscie rano skrajam sobie kawalek imbiru do kubka i zalewam, plus troche cytryny i miodu, zaoszczedzam na czasie. Chociaz taki dzbanek starcza na dluzej i mozna pic na cieplo (chyba bardziej wskazane, zawsze mozna podgrzac) ale i na zimno:) W smaku jest rewelacyjny. Naprawde polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna929292
to jest od zatok w przypadku mojej corki tak było ,tak samo jak może byc reflux od zatok !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika_a
w google wpiszcie "tonsillolith" i każcie wyszukać video

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tequ
hm, zastanawiam sie nad tym co tutaj piszecie. jak mozna patykiem sciagac rope z migdalkow? przeciez one sa gleboko w gardle.. no ale coz. moj problem wyglada nastepujaco, otoz od jakiegos czasu czuję w ustach posmak ropy. najpierw myslalam, ze gdzies mi sie wżyna w dziaslo (mam aparat na zebach), ale nie znalazlam niczego niepokojacego. jednak zauwazylam, ze podczas wciagania powietrza czuje zwiekszony posmak ropy w ustach. mam trzeciego migdala, oraz nawracajace problemy z zatokami (wszystko pozatykane, nic nie leci z nosa, wszystko splywa po sciance tylnej gardla. nawet odkaszlnac nie idzie, bo wszystko laduje w zoladku. nie wspomne o smaku, jaki wiaze sie z tym.. jak myslicie, co to moze byc..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzieś na Forum
pod hasłem: "śmierdzące kulki na migdałach" jest podana metoda: albo wyleczyć albo wyciąc, bo paciorkowiec anginy może zniszczyć zastawki serca lub kłębuszki nerkowe. Leczenie antybiotykowe po wymazie i antybiogramie lub płukankami roztworem: woda + sól + dentosept + azulan Notabene, większość bakterii uodporniła się na antybiotyki, ale nadal wrażliwa jest na sól. Jest tam podana technika płukania i profilaktyka. Nie mam aktualnie czasu szukać, ale jak przypadkowo znajdę, to wkleję tekst z linkami.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ojjj
zapomniałaś, że pewnie został Ci trzeci migdałek!!! A jeśli Ci się robią dziury w śluzówce po migdałach , to pewnie rak Ci wyżera mięso. Zlap raka, upiecz, zjedz i będzie wilk syty i owca cała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Wszystkich
Migdały, największe węzły chłonne przechwytujące infekcje chorobotwórcze warto mieć, ale zdrowe, chore należy wyciąć póki czas. Należy wtedy bardziej dbać o organizm ale oprzez profilaktykę!!! Cyt. i linki z netu: Notabene, nie ma leków/sposobów cud na zdrowie, zatem jedyną radą, to realizacja 5. punktów : 1.prawidłowe odżywianie, postudiuj dokładnie t. „Chudnij bez wyrzeczeń, „Zasady dietetyczne, W walce z chorobą i w profilaktyce należy wzmocnić organizm prawidłowym odżywianiem - najlepiej dietą surową warzywno-owocową http://www.wellness.pijnazdrowie.pl/artykuly/jedzenie_ma_znaczenie/ 2.wysiłek fizyczny-rekreacyjny na poziomie potu i sauna sucha raz/tydz. To i wiele innych wiadomości znajdziesz pod linkiem: WWW.vademecum.zdrowia.prv.pl 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne, w tym trening autogenny wg Mironskiego, szczegółowo postudiuj temat z www pn.STRES 5. systematyczne oczyszczanie organizmu z toksyn, tu masz linki do filmów http://www.gerson.yoyo.pl/film.html http://www.youtube.com/watch?v=YsT6qNk8_qQ&fe ature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość technika płukania:
Jedną dziurkę nosa przytkać, drugą wciągać zimny roztwór aż poczuje się go w buzi, i tak na przemian. Dodatkowo można robić inhalacje parowe dezynfekującym inhalolem.Ostrzeżenie: nie wolno nabierać roztworu obiema dziurkami naraz, bo można się zakrztusić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anja18
uff a juz sie bałam;D czemu i mnie dotykaja takie paskudztwa? no ale pamietajcie W KUPIE SIŁA:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diona
ten smrud jest najgorszy,masując palcem wskazującym, po lewym migdałku a pózniej powąchaniu dosłownie jak bym trzymał palec w tyłku,coś okropnego......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TezNieWiedzialemCoTo
Kamienie migdałkowe (ang. tonsil stones) - Zauważyłem, że po spożywaniu większej ilości sztucznego cukru (czekolada, Cola itp.) pojawiają się białe plamki a potem rosną i odznaczją się od powierzchni schyłka migdałowego. Po czasie odpadają a po nich zostaje ubytek (dziura). Między innymi rogowacenie nabłonka, działanie nadmirne gruczołów i (lub) bakterii towarzyszy ich powstawaniu. Cuchnący zapach to związki siarki, wodoru i inne... Przestałem jeść słodycze i chlać Cole i nie postępuje dalej to u mnie, zamiast tego wpieprzam owoce jak mam ochote na słodkie. Niewielkie ilości cukru do herbaty tylko a jak mało to naturalne np miód albo małą puszke wypije sobie raz na tydzień. Przy małych rozmiarach usuwa się je, przy większych (wielkich powodujących zapalenie migdałków) usuwa się migdałki lub laserowo część dookoła powstałego zrogowacenia nabłonka.Podobno 10% populacji to ma. Warto do lekarza, oceni i doradzi czy szałwia czy wycięcie czy inne postępowanie. Napisałem bo sam szukałem co to i nie mogłem znaleźć - wpisując w necie kamienie migdałkowe złapiecie orientacje. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałki11
Konsultowałam ten problem z lekarzem, który powiedział, że kamienie migdałkowe są efektem "działanlości" bakterii beztlenowych (spore otwory w migdałkach, które mam dodatkowo im sprzyjają) i tam właśnie tworzą się kamienie. Poradził mi płukanie jamy ustnej, gardła wodą utlenioną (oczywiście rozcieńczoną z wodą w szklance).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulatc26
Witam wszystkich. Chyba jak każdy który coś tu pisze mam ten sam problem....ropa na migdałach od jakiś 2 lat,nie wiem czy z niewyleczonej anginy czy co.ja wyciskam zdezynfekowaną pensetą i wszystko wychodzi-ale nawrót jest co jakieś 1-2 tyg.do tego swędzą mnie dziąsła,nieprzyjemny zapach z ust a jak zjem np.czosnek choć odrobinę np w sosie czy do makaronów to 5 dni żuję tylko gumę....Moja lekarka nie wie o co chodzi,nie wiem czy w ogóle powinna nią być bo żadnych innych badań oprócz wymazu z gardła nie kazała mi wykonać.Moge dodać że często walczę z chorymi zatokami ,których też nie mogę wyleczyć,co kuracja to dostaję te same lekarstwa od lekarza-SINUPRET,WODA W SPRAYU,FLIXENAZOL-może to ma jakiś wpływ na te migdały bo przecież w zatokach też zbiera się wydzielina ropnaJeśli ktoś ma jakieś info na temat leczenia lub innych badań piszcie.PRZYKRA SPRAWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym o swojej dolegliwości słyszałam,,, ja nie pamiętam kiedy to zauważyłam, ale to będzie jakiś rok wstecz, jak najbardziej mogło, a najpewniej trwało to już wcześniej. Zakładam tak bo odkąd pamiętam to miałam problemy z nieświeżym oddechem, Robiłam co mogłam by to wyeliminować , bo to krępująca dolegliwość, od skończenia podstawówki zawsze dbałam by mieć zerowe zęby, nie dopuszczałam do jakichkolwiek ubytków, wszystko leczone na bierzaco, ale zęby już dłuższy czas mam wszystkie zdrowe a niemiły zapach z buzi został, więc zaczęłam zganiać na żołądek, bo zdarza mi się że mnie boli, ale właśnie na przełomie 2011 /12 roku przesyłam 2 anginy, chyba anginy, w każdym razie z takimi dolegliwościami, a od dziecka już na to nie chorowałam, w marcu zaszłam w ciążę i też mnie złapała w okolicy września, byłam przerażona bo każda infekcja w ciąży może być groźna dla dziecka. Nie dostałam antybiotyku, podczas tych dwóch wcześniejszych zauważyłam że mechaniczne pozbycie się tej ropy, daje dużą ulgę w bólu i przyspiesza powrót do zdrowia, i ok gdyby to dziadostwo pojawiało się tylko na czas choroby ale właśnie po tej anginie którą przesyłam w ciąży zauważyłam że wraz z końcem choroby ta wydzielina wcale nie znika. Więc też jestem tym nieszczęśnikiem który ma tą dolegliwość. Też staram się usuwać to regularnie bo mnie dobija ten smród z buzi, ale to nic nie daje, przy dziecku miałam taki preperat do odkazania pępowiny na którym wyczytałam że w stosunku 1do3 z wodą można stosować do płukania jamy ustnej, więc stwierdziłam że jak dobrze odkaże to może to zniknie, posunęłam się nawet do tego że te krypty w których ta ropa siedzi płukam od środka, na strzykawke zamontowałam rurke ze spryskiwacza z tego środka do odkażania, i wciskam do środka tych krypt tą rurke i wypłukuje ten syf, ale do wszystkich nie dojdę w ten sposób i mam wrażenie że dlatego to wraca, bo jakby to tak w 100 % usunąć mechanicznie , i zastosować do tego np antybiotyk to może wtedy by się udało. W ciąży przy tej anginie dostałam też skierowanie na wymaz w kierunku bakterii tlenowych i beztlenowych ale niby nic nie wyhodowano. Teraz chce powtórzyć bo wydaje mi się że nie wyszedł ten wymaz . A jak czytam o tych wszystkich powikłaniach to aż mi ciarki przechodzą. :( Biedny masz los. A niech mi ktoś powie, czy wycinają migdałki pod narkoza? Bo ja pod miejscowym sobie nie dam wyciąć a chyba to będzie jedyne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym o swojej dolegliwości słyszałam,,, ja nie pamiętam kiedy to zauważyłam, ale to będzie jakiś rok wstecz, jak najbardziej mogło, a najpewniej trwało to już wcześniej. Zakładam tak bo odkąd pamiętam to miałam problemy z nieświeżym oddechem, Robiłam co mogłam by to wyeliminować , bo to krępująca dolegliwość, od skończenia podstawówki zawsze dbałam by mieć zerowe zęby, nie dopuszczałam do jakichkolwiek ubytków, wszystko leczone na bierzaco, ale zęby już dłuższy czas mam wszystkie zdrowe a niemiły zapach z buzi został, więc zaczęłam zganiać na żołądek, bo zdarza mi się że mnie boli, ale właśnie na przełomie 2011 /12 roku przesyłam 2 anginy, chyba anginy, w każdym razie z takimi dolegliwościami, a od dziecka już na to nie chorowałam, w marcu zaszłam w ciążę i też mnie złapała w okolicy września, byłam przerażona bo każda infekcja w ciąży może być groźna dla dziecka. Nie dostałam antybiotyku, podczas tych dwóch wcześniejszych zauważyłam że mechaniczne pozbycie się tej ropy, daje dużą ulgę w bólu i przyspiesza powrót do zdrowia, i ok gdyby to dziadostwo pojawiało się tylko na czas choroby ale właśnie po tej anginie którą przesyłam w ciąży zauważyłam że wraz z końcem choroby ta wydzielina wcale nie znika. Więc też jestem tym nieszczęśnikiem który ma tą dolegliwość. Też staram się usuwać to regularnie bo mnie dobija ten smród z buzi, ale to nic nie daje, przy dziecku miałam taki preperat do odkazania pępowiny na którym wyczytałam że w stosunku 1do3 z wodą można stosować do płukania jamy ustnej, więc stwierdziłam że jak dobrze odkaże to może to zniknie, posunęłam się nawet do tego że te krypty w których ta ropa siedzi płukam od środka, na strzykawke zamontowałam rurke ze spryskiwacza z tego środka do odkażania, i wciskam do środka tych krypt tą rurke i wypłukuje ten syf, ale do wszystkich nie dojdę w ten sposób i mam wrażenie że dlatego to wraca, bo jakby to tak w 100 % usunąć mechanicznie , i zastosować do tego np antybiotyk to może wtedy by się udało. W ciąży przy tej anginie dostałam też skierowanie na wymaz w kierunku bakterii tlenowych i beztlenowych ale niby nic nie wyhodowano. Teraz chce powtórzyć bo wydaje mi się że nie wyszedł ten wymaz . A jak czytam o tych wszystkich powikłaniach to aż mi ciarki przechodzą. :( Biedny masz los. A niech mi ktoś powie, czy wycinają migdałki pod narkoza? Bo ja pod miejscowym sobie nie dam wyciąć a chyba to będzie jedyne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpital Med Polonia
Szanowni Państwo, gdy zauważymy, że wyjątkowo często chorujemy lub nasze migdałki przez dłuższy czas będą powiększone, powinniśmy wybrać się na wizytę do laryngologa, który stwierdzi, czy konieczne jest ich usunięcie. Taki zabieg trzeba wykonać, gdy migdałki stają się skupiskiem bakterii lub gdy są przerośnięte i zmniejszają drożność dróg oddechowych. Jeśli lekarz nie stwierdzi przewlekłego stanu zapalnego, wówczas wystarczające może być jedynie podcięcie migdałków podniebiennych – taki zabieg nosi nazwę tonsillotomia i wykonuje się go wyłącznie u dzieci. Całkowite ich usunięcie (tonsillektomia) może być przeprowadzone zarówno u maluchów, jak i u dorosłych. Zabieg nie jest skomplikowany i trwa 30-60 minut. Dla komfortu pacjenta przeprowadza się go w znieczuleniu ogólnym. Rekonwalescencja trwa około dwóch tygodni – zwykle tyle trwa zarastanie rany po usunięciu migdałków. Przez ten czas trzeba się oszczędzać i unikać dźwigania, a także spożywania pokarmów ostrych, kwaśnych i gorących, a także twardych produktów. Zespół poznańskiego Szpitala Med Polonia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aby stwierdzić czy zabieg usunięcia migdałków jest niezbędny należy wykonać fiberoskopię nosogardła. W Centrum Zdrowia Matki, Dziecka i Młodzieży w Warszawie tego rodzaju diagnostyka ( także u najmniejszych dzieci ) jest wliczona w cenę konsultacji otolaryngologicznej Informacja: http://czmdm.pl/index.php/cennik/137

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam artykuł, mnie pomógł Duomox-antybiotyk z rodziny penicylin, to nie jest żadna" uroda migdałków" czy resztki z jedzenia ... to stan zapalny i trzeba to leczyć ...zrobić badanie i brać konkretne leki na bakterie. http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,101580,11601299,Migdalki_u_doroslych___problem_czy_nie_.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie zachorowałam. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów na zatoki. Też miałam problem z tymi grudkami w migdałkach ale bardziej z zatokami. Nie trzeba niczego wycinać. Trzeba tylko być systematycznym. Pisząc ten post właśnie ssię olej kokosowy. Wcześniej ssanie oleju słonecznikowego wyleczyło mnie z nawracających chorób zatok. Teraz znów rozpoczynam serię. Zainteresowanych odsyłam do książki pt. "Ssanie oleju". Ustąpi problem z nieświeżym oddechem, grudkami, zatokami a przy okazji wiele innych. Metoda tania i skuteczna. Wymaga tylko cierpliwości i systematyczności. Pierwszy raz ssałam olej codziennie przez prawie rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×