Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

yopi_kasiulka

ropka na migdałkach

Polecane posty

Gość stefannnia
też mam ten problem co wy....pani laryngolog powiedziała mi zę jedyne wyjscie to usunięcie migdałów,czy mi mój smrodzik z ust tak bardzo przeszkadza zapytała ...a ja na to że tak i pracuję w biurze a to niezbyt przyjemne...a ona to moze powinnam zmienic prace na mniej kontaktową DEBILKA...niech se sama zmieni jak nieradzi sobie z tak powszechnym problemem.........ach i mam jeszcze bardzo suche gardło....kazała pic siemie lniane i płukać gardła solą.....tyle to i ja wiem.....a i zrobić wymaz z gardła ale to już platnie .....65 zł. coś sobie nie radzą ci nasi lekarze z nieprzyjemnym zapachem z ust ...może powinni się wkońcu za to wziazc....albo my nic nie powinnismy jesc tylko sama woda bo przecierz resztki jedzenia nam wal a z buzi.....pozdrawiam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zygfryd de Trąba
Ja miałem podobnie, ropa w migdałkach (też niektórzy mówili że to resztki jedzenia), stany podgoraczkowe, łatwe infekcje gardła, ból gardła o małym nasileniu rano i nieprzyjemny smak w ustach. Usunąłem migdałki i przeszło. Z tym ze faktycnie amm neico bardziej suche gardło - dla mneito nie problem, ale gdybym był śpeiwakiem jak autorka to nei wiem - byc może wtedy bym widział jakas różnice. TEraz to ta suchosc w zsadzie jest niezauważalna z wyjatkiem takiej sytuacji że jak trzymam otwarte usta przez pół godziny u dentysty to czuje suchość i mam ochotek odkaszlnąć. poza tym zadnych problemów. z tym że jak pisałem - ja nie śpeiwam, nie wygłaszam przemówień itd.. :) Poradz sie może jakiegoś dobrego laryngologa - i niech ci zrobia badanie tej ropy z migdałków w kierunku bakterii i grzybów. Może u ciebie nie trzeba bedzie usuwać migdałków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nortiii
A ja mam pytanie, po czym rozpoznajecie, że to migdałki "śmierdzą". Ja mam zwykły język (nie biały), ale nie widzę nic głęboko w gardle, więc nie stwierdzę, że migdałki są białe w formie kulek ;) itp. ? Jak najlepiej to sprawdzić - są jeszcze jakieś symptomy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ja mam ten sam problem od lat! Radzę sobie tak jak Wy ale z tego co wiem nie mam nieprzyjemnego zapach z ust... Raz na jakiś czas (na kilka miesięcy) i oczywiście jak się ta ropa pojawi cisnę sobie palcem, patyczkiem lub innymi \\\"sprzętami\\\" migdały ale powiem Wam że tak długo aż pojawi się dosłownie krew! I wtedy mam takie uczucie jak bym usunęła wszystko i mam spokój na długo! Potem nie ukrywam że boli gardło ale robię to zazwyczaj na noc. Wydaje mi się że jest nieprzyjemny zapach wtedy jeżeli macie widoczną ropę w migdale... ja tak już wcześniej napisałam nie mam nieprzyjemnego zapach z ust może dlatego że nie dopuszczam aby to świństwo wyszło na zewnątrz. Kiedyś słyszałam o płynie Lugola ale podobno barwi zęby bo jest koloru fioletowego jak płukanka do włosów...może Wy coś wiecie na ten temat więcej? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morda_m
Kochani! Mam rope na jednym migdale. Kopletnie sobie nie radze. Nie moge bezbolesnie przelknac nawet sliny. Az mi sie ryczec chce. Przeczytalam na forum jak usuwacie to swinstwo i biale plamki usunelam szczoteczka do zebow. Plukalam tez gardlo woda. Nie mam bialych plamek ale mam gule ktora mi przeszkadza. Wczesniej tez ja mialam tylko z plamkami. Moze te plamki to resztki jedzenia byly? Nie wiem. Dziwie sie jak Wy mozecie sobie to tak po prostu wyduszac? Mnie to strasznie boli. RATUJCIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati1222222
witam mam ten sam problem co Wy :( i jest mi z tym zle... strasznie sie mecze... mam dosyc grzebania w migdalkach... skad to sie bierze ?? dlaczego nam sie takie cos wydobywa ?? jaka jest przyczyna ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bull
znalazlam sposob na latwe pozbywanie sie ropy, przez pol roku meczyla sie z patyczkami do uszu i innym czarodziejskim roznorakim sprzetem, ktorym jakims cudem udawalo mi sie wycisnac rope, przy okazji niszczac sobie migdalki. a teraz uwaga: kupcie sobie strzykawke, jak walniecie taka wode utleniona czy zwykla, to nie dosc ze ropka pieknie wyplynie, to nie bedzie to bolec ani nie bedzie odruchow wymiotynych. pozatym praktykuje wlasnie przemywanie w ten sposob kwasem cytrynowym, tz wycisnietym sokiem z cytryny. podobno ma dzialac, zobacze, zawsze warto sprobowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbubjnkml
tez mam to paskudztwo i w okresie swiatecznym-wiadomo nie stronilo sie od alkoholu...po 3dniach i wypijaniu okolo 3kieliszkow dziennie(moze wiecej) likieru ta ropa stopniowo zanikala...jednak balam sie tej kuracji na dluzej...wiadomo ;) a jesli chodzi o wode utleniona to jest ona szkodliwa dla serca, wiec osobiscie nie stosuje bo sie po prostu boje... plukalam gardlo szalwia i efekt byl taki ze po jakims czasie, od momentu plukania wydzielalo sie sporo tej ropy, a ostatnio w ogole nie mam jej w migdalkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bull
kupcie cytryny i strzykawke, przemywajcie migdalki sokiem z cytryny.2 razydziennie, soku na jeden raz mniej wiecej z polowki cytryny. najlepiej wsadzic sobie igle miedzy platy migdalkow, oczywiscie tak zeby sie nie pokluc i mocno nacisnac, zeby lecialo pod duzym cisnieniem. robie to juz 2 dzien, po ropie ani sladu. to dziala naprawde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bull
jest juz marzec a mi ani razu po tym niezmiernie latwym 'zabiegu' ani razu nie pojawila sie ropa. polecam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emkacf
Również miałam wyżej wymienione problemy ale na szczęście usunęli mi migdałki :) Okazało się, że jeden z moich migdałków był tak zniszczony, że rozpływał się i był cały biały w środku Na prawdę jeżeli możecie to usuwajcie...po zabiegu trzeba troszkę przecierpieć ból ale na prawdę warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyleta
a co sie stanie jak połkne tą ropke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helcia17
Ja wyczytalam ze ta ropka moze powstawac od kataru alergicznego - tzn jest to taki katar ktory splywa jakgdyby w tylnej czesci gardla i osadz sie na tych migdalkach, nie mozna go w ogole wydmuchac to jak jakis zatokowy katar i to on podobno powoduje te smierdzace kuleczki. Moze ma ktos metode na ten katar to i smrodek zniknie? Ja dopiero zauwazylam u siebie ten splywajacy katar jak przeczytalam ze ten smrodek moze byc od tego, wiec moze wystarczy jakis lek na alergie? Ktos probowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7up777
Znalazłem środek, który mi pomógł... Witam. Mam oczywiście podobny problem może nie tak „intensywny”, ponieważ ropa, o której piszecie zbiera mi sie bardzo rzadko, ale sam migdał w miejscu gdzie sie ona się wydziela ma nieprzyjemny zapach, co po pewnym czasie wpływ na zapach z ust. Eksperymentowałem z jodyna, woda utleniona, a niedawno zastosowałem sól emska (do kupienia w aptece bez recepty za parę złotych). Musze powiedzieć, że oprócz tego, że neutralizuje nieprzyjemny zapach (prawie całkowicie po pierwszym zastosowaniu) sądzę, że również zwalcza w pewnym stopniu przyczynę powstawania owej wydzieliny. Jak to stosuje? Sól, która kupiłem występuje w formie tabletek, które rozpuszcza sie w wodzie, może być woda z mlekiem. Ja trochę odbiegam od przepisu na opakowaniu. Mały kawałek tabletki odgryzam rozcieram na palcu i delikatnie przykładam palcem w miejscu gdzie występuje ropa na migdale umieszczając przy tym troszkę soli rozpuszczonej już ze ślina w zagłębieniu. Zapach na początku jest okropny podejrzewam, że ze względu na reakcję soli z migdałem i samym składem specyfiku (siarczan potasu, sodu), ale po chwili, jest coraz lepiej. Oczywiście nie wystarczy jednorazowe zastosowanie, ja robie to z dwa do trzech razy dziennie, może po pewnym okresie wystarczy tylko płukać usta, według zaleceń na opakowaniu. Stosuje to krotki czas i jeśli chodzi o nieprzyjemny zapach problem całkowicie rozwiązany, nie wiem jak z przyczyna, która to wywołuje. Pozdrawiam. Piszcie, jeśli komuś to również pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katorznik
Tez mam ten problem. Usuwam to patyczkiem do uszu zamoczonym w amolu- lepiej schodzi i odkarza. Dodam ze pare lat temu chorowalem na anginy nawet 2 razy w roku. Czasami pobolewqają mnie stawy- czy na starość bede miał reumatyzm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Oczywiście mam ten sam problem, ropa na migdałach i brzydki zapach z ust :( W wieku trzech lat miałam usuwanego trzeciego migdała i przez to moje dwa pozostałe migdały osiągnęły masakryczną wielkość! Problem z ropą mam od ok roku i też wyciskam ją pałeczkami do uszu. Zbiera się ona w dziurkach na migdałach. Dodam jeszcze, że ropa występuje wtedy gdy jestem zupełnie zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenio
Takie problemy ze smierdzacymi mogdalkami to nazywaja holitosis, chyba. tez to mialem. Z moich doswiadczen jest to spowodowane ogolnym zlym stanem zdrowia - mam tu na mysli to ze nasz caly organizm nie jest odpowiednio zestrojony wiec cos niedomaga. Jedyna rzecz ktora u mnie zadzalala to sok z zyworodki pierzastej - taki na spirytusie. Mozna sobie tez samemu nawet zrobic hodujac w domu w doniczce. Zazywalem przez tydzien - po 30 kropli 3xdz trzymac w ustach zmieszac ze slina, nieco poplukac gardlo i polknac. Podkreslam raz jeszcze wg mnie to wszystko bieze sie z tego ze w srodku cos niedomaga i tym trzeba sie niezwlocznie zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bender
kilak lat temu miałem gronkowca - dostałem 3 zastrzyki i oddech fresz:] teraz od roku znów w migdałach standardowe jedzenie, gródki itp. teraz właśnie leże po zabiegu i już nie mam migdałów. jedyne co czuję to krew, która się tam gdzieś jescze panoszy, bo nie mogę odkaszleć wciągnać ani nic. z rana też nie mniałem trampa w ustach jak to zwykle bywa. teraz leże pod kroplówką z kotonalu i ból ustępuje. A sam zabieg? najpierw dostałem zastrzyk z morfimy później dostalem miejscowe trzy kłucia w migdały. moment mi warga opadła i bełkotałem. W chuj bolało jak mnie cieli, ale to trwa chwilę. piszę wam jaka jest prawda ze znieczuleniem miejscowym, abyście się nie łudzili, że to ból jak kłucie igłą:] ale da się przeżyć. mam nadzieje, że raz na zawsze pozbyłem się oddechu ogra. pozdro i powodzenia w walce z wydechami:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.Mam 32 lata i jestem 5 dzień po usunięciu migdałków podniebiennych(tych bocznych),gdyż miałem problem jak większość czyli ropa(białe cuchnące kuleczki itp).Miałem to od najmłodszych lat i zwlekałem z tym długo ponieważ wszyscy wpierali mi że to filtruje wszystkie patogeny,które atakują nasze ciało a szczególnie drogi oddechowe.Faktycznie tak jest,ale tylko wtedy kiedy migdały są w dobrej kondycji. Systematyczne wydobywanie się cuchnącej białej wydzieliny w jakiejkolwiek postaci świadczy o tym iż bardziej szkodzą niż pomagają. W moim przypadku wyglądało to tak, że nabawiłem się zapalenia mięśnia sercowego a stawy bolą mnie tak jak moja 83 letnią babcie, nie mówiąc już o problemie w kontaktach z ludzmi(cuchnący oddech jak u osła).Co do zabiegu to robiony był przy znieczuleniu miejscowym.Sam zabieg nie jest bolesny,czuje się jedynie narzędzia gdy lekarz robi swoje. Najgorzej jest po zabiegu 1 dzień,bardzo boli podczas przełykania, lecz z dnia na dzień jest coraz lepiej i to dosłownie.(nie martwcie się na zapas gdyż środki przeciwbólowe czynią cuda). Bardzo istotna sprawa to taka, kto wykonuje zabieg.Więc polecam znalezienie sobie dobrego szpitala jak i doświadczonego lekarza w tej kwestii. Ja pochodzę z dolnego śląska i najlepszy szpital który mogę wam polecić to Złotoryja i mistrzowski kunszt ordynatora MATUSZCZYKA(jak by to była dyscyplina olimpijska na pewno zdobył by złoto) Szpital im. A. Wolańczyka. Złotoryja, ul. Hoża 11 tel. na oddział laryngologiczny (076)8779595 pozdrawiam Was ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jona22
czesc napisane tutaj, wiec tez pobieglam do apteki po sol emska. Pierwsze wyplukalam migdaly rozpuszczajac tabletke w 100ml cieplej wody(polowa szklanki) i za bardzo nie pomoglo. Nastepnie po przeczytaniu posta 7up777 rozpuscilam tabletke w lyzce wody i zaaplikowalam za pomoca olowka do wnetrza tego cholerstwa kilka kropel tego stezonego roztworu. Po minucie migdaly same oddaly co mialy w sobie i zrobily sie delikatnie mniejsze. Wcześniej wspomniany przykry zapach towarzyszyl mi nieustannie ale brak tego czegos jest niesamowicie przyjemnym doznaniem. zobaczymy na ile bede miala spokoj. :P jestem z wami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktee
LUDZIEEEE!!!!!!! JA TEZ TO MAM, TEZ MI WMAWIONO ZE TO JEDZENIE, ZE ZLUSZCZJACY SIE NASKUREK!!! MASAKRA!!! CZESTO CHOROWALAM, SPLYWALA MI WYDZIELINA PO SCINCE GARDLA, OKAZALO SIE ZE MAM GRONKOWCA ZLOCISTEGO, ALE DOPIERO ZA KTORYMS RAZEM, JAK MI WYMAZ TRZYMANO ODPOWIENIO, BO PONAD 7 DNI, JESTEM NA SZCZEPIONCE POLYVACCINUM, MAM NADZIEJE ZE POMOZE, SZCZEPIONKA NIE JEST DROGA, ALE CZASOCHLONNA, ZNAJDZCIE DOBRYCH LARYNGOLOGOW I NIEPOZWOLCE SOBIE WMAWIAC ZE TO JEDZENIE, NASKOREK LUB ZE JEST TO NORMALNE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulan
Ja jakiś czasu temu tez miałam problemy z migdałami. Ale czytając to co tutaj pisaliście muszę stwierdzić , że chodzicie do nieodpowiednich lekarzy. Wcześniej też pokazywała mi się ropa na migdałach ale nie zwracałam na to uwagi ale w styczniu tego roku razem z ropą pojawił się ból poszłam więc do lekarza który zapisał mi witaminę A+E oraz tabletki na gardło po 4 dniach minęło. Od tamtego czasu biorę dwa tygodnie te witaminy później robię sobie tydzień przerwy i znowu biorę dwa tygodnie itd. i jak na razie nie mam już problemów z moimi migdałami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spróbujcie szałwi
Też to mam. Po wyciśnięciu całej ropy proponuje regularne płukanie szałwią (nie zabiera to dużo czasu ja robię to zawsze po umyciu zębów) Wystarczy zalać pół szklanki dobrze zaparzyć i starcza na cały dzień (2-3 płykania) Efekt jest taki ze jeśli płukam to nie mam. Kiedyś przestałem na 2 dni i wystarczyło żeby znowu się zebrała. Jeżeli nie macie sposoby na zwalczenie tego dziwnego zjawiska proponuję taką profilaktykę. Szałwia ma działanie przeciwbakteryjne więc na pewno wam nie zaszkodzi, a powinno pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jany...tylko....Jany
Co wy wgl. wypisujecie tutaj...No wiocha i chamówa... To nie są żadne resztki pokarmu...Ani jak to koleżanka napisała... ...Złuszczona skóra...O Boże... ...Brakuje tutaj jeszcze tylko tego żeby ktoś napisał że to rak...złośliwy... ...yhm... ...To co dzieje się z waszymi migdałkami to nic innego jak wydzielanie się z nich ropy...Nie leci ona ciągle tylko okresowo...Tzn. co kilka lub kilkanaście dni...Zazwyczaj przez anginę...Nie wyleczoną oczywiście... Lub przez różne bakterie...Dlaczego lekarze was lekceważą...ponieważ co 1 powie że to jedzenie lub coś innego...a co 100 skieruje was na wycięcie migdałków... ...Wiem to bo sam miałem ten problem...przez 2 lata...A wiec na waszym miejscu zrobił bym tak... ...Wykąpcie się...ubierzcie jak na lato...kupcie 10 lodów...No i najważniejsze...Zachorujcie...A migdałki zaraz dadzą o sobie znać...będą powiększone...wda się jakaś infekcja...i wtedy co 1 lekarz powinien zrobić wymaz...I migdałki zostaną usunięte...Naprawdę nie ma się czego bać...Boli nawet bardzo...przez kilka tygodni...Ale raczej nie ma żadnego zagrożenia...No w sumie to w Polsce może być na odwrót....Znając nasz NFZ...Pójdziesz z drzazgą a wyjedziesz na wózku...bez kończyn...No bo przecież każdy pomylić się może...Więc idźcie jak najszybciej...same plusy z tego...znika brzydki zapach, ból, ropa, jesteście bardziej odporniejsi...Bo wasze zainfekowane migdałki to magnez na bakterie...No to miłego powrotu do zdrowia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jany...tylko....Jany
Co wy wgl. wypisujecie tutaj...No wiocha i chamówa... To nie są żadne resztki pokarmu...Ani jak to koleżanka napisała... ...Złuszczona skóra...O Boże... ...Brakuje tutaj jeszcze tylko tego żeby ktoś napisał że to rak...złośliwy... ...yhm... ...To co dzieje się z waszymi migdałkami to nic innego jak wydzielanie się z nich ropy...Nie leci ona ciągle tylko okresowo...Tzn. co kilka lub kilkanaście dni...Zazwyczaj przez anginę...Nie wyleczoną oczywiście... Lub przez różne bakterie...Dlaczego lekarze was lekceważą...ponieważ co 1 powie że to jedzenie lub coś innego...a co 100 skieruje was na wycięcie migdałków... ...Wiem to bo sam miałem ten problem...przez 2 lata...A wiec na waszym miejscu zrobił bym tak... ...Wykąpcie się...ubierzcie jak na lato...kupcie 10 lodów...No i najważniejsze...Zachorujcie...A migdałki zaraz dadzą o sobie znać...będą powiększone...wda się jakaś infekcja...i wtedy co 1 lekarz powinien zrobić wymaz...I migdałki zostaną usunięte...Naprawdę nie ma się czego bać...Boli nawet bardzo...przez kilka tygodni...Ale raczej nie ma żadnego zagrożenia...No w sumie to w Polsce może być na odwrót....Znając nasz NFZ...Pójdziesz z drzazgą a wyjedziesz na wózku...bez kończyn...No bo przecież każdy pomylić się może...Więc idźcie jak najszybciej...same plusy z tego...znika brzydki zapach, ból, ropa, jesteście bardziej odporniejsi...Bo wasze zainfekowane migdałki to magnez na bakterie...No to miłego powrotu do zdrowia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasgo_something
Taaa.... ja mialam przewlekle zapalenie migdalkow, bolalo mnie gardlo i w koncowej fazie zaczely mis ie tam pojawiac te smierdzace kulki, co je oderwalam to rosly nowe, potem malowalam je czyms fioletowym. A na koncu zlecono mi operacje usuniecia migdalkow i to byla najlepsza rzecz jaka w zyciu zrobilam. Nie mam zadnych kulek (jakos nie wierze ze to jedzenie!!!!!!!!!!!) i jestem chora rtaz na rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dziury na migdałkach od około 20 lat, a powstały one po około dziesięciu anginach ropnych które przeszedłem w dzieciństwie. Teraz włazi tam jedzenie (to że kolor jest ten sam - żółto-biały, to oczywiste, bo ślina je trawi usuwając barwniki) i czuję to na migdałach - strasznie wkurzające. Ja sobie z tym radzę inaczej. Wiadomo że trzeba to usuwać, pytanie tylko jak. Wszystko zależy od głębokości dziur. Kiedyś miałem płytsze, to i łatwiej było się tego pozbyć (płukanie gardła szałwią lub wodą z solą). Teraz kiedy są głębokie jest dużo trudniej. Na początku wyciskała mi jeszcze mama (dopóki byłem w domu) owijając ołówek grubo i mocno watą, a następnie maczając tak przygotowaną końcówkę w pioktaninie. Później kupiłem gruszkę do lewatywy w aptece z długą plastikową rurką. Napełniałem tę gruszkę wodą z solą i pod dużym ciśnieniem psikałem w migdały - działało rewelacyjnie, choć nie za pierwszym razem precyzyjnie, bo trudno sobie samemu celować do gardła jak się nie widzi celu. Obecnie masuję (naciskam na ślepo) migdały palcem wskazującym - koniecznie z obciętym paznokciem i dobrze wygładzonym pilnikiem. W mojej obecnej sytuacji jest to jedyna skuteczna metoda, ale może uszkadzać migdały, a czasami mogę zamiast wyciskać, jeszcze bardziej wciskać to w głąb bo robię na ślepo. Oczywiście te grudki strasznie śmierdzą, co mnie nie dziwi bo to rozkładające się szczątki organiczne. Można to sprawdzić kiedy się je wypluwa podczas dławienia. Od razu wskazówka - Ci co mogą niech się dławią jak najdłużej bo to bardzo pomaga w usunięciu grudek. Migdał wtedy działa jak pompka i poprzez skurcze wyrzuca to dziadostwo na zewnątrz. Ja się tylko zastanawiam dlaczego tych dziur nie można celowo powiększyć (wypalając je na kształt stożka np. laserem. Zabieg byłby pewnie bolesny, ale jedzenie miało by (mechanicznie) bardzo utrudnione zadanie aby w takich dziurach-stożkach się osadzać. Jak by co to pamiętajcie że to mój patent :) . Dziwna ta współczesna medycyna, że potrafi tylko usuwać migdałki, zamiast ich leczyć (nie da się tych dziur wypłukać, odkazić i jakoś zatkać?) Pozdrawiam wszystkich z problemem grudek na migdale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze taka uwaga dla niedowiarków, którzy nie wierzą że te grudki żółto-białe to jedzenie. Po całkowitym oczyszczeniu migdałków, jeść przez tydzień tylko jogurty i spożywać płyny. Powstają nowe? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×