Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ---------

DLACZEGO PIERWSZE PO ROZWODZIE TO TAKIE ZDZIRY?

Polecane posty

ta pomaranczka to ja :P........pisze tak bo szybciej jest :P A ty widze ze wszystko wiesz jakbys to ty byla to matką byłej albo mieszkała z tą byłą Nie znam dlatego wypowiadac się nie będę na temat pierwszej żony,ale ty widać usprawiedliwiasz siebie i chyba męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sędzia Dredd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weż ty szkiełko
się już schowaj,żadnego topiku nie możesz pominąć,a w dodatku wszędzie jedziesz na pierwszą jak cholera,współczuję twojemu mężowi,że ma taką babę jak ty,czy w twoim życiu nie ma nic ciekawszego od jego byłej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem od matki męża ,od męża i od samej córki męża. Która nie ma kontaktu z babcią ani z rodziną matki. Wiem też z opowieści jej siostry bo znałam ją trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaaaaaaaaaaaaaaak tak się nudzę żę tu siedzę.bo widzisz ja już nie muszę nic robić. Jestem zabezpieczona po kres :) Mogę pracować a nie muszę i dlatego tak to wkurza ex mojego męża bo zazdrości :P heheh .:P A wam co przeszkadza ? Jak pierwsze się wpierd.....gdzie popadnie to ok nie ? Jakbyś nie zauważyła jestem tylko na dwóch tematach i oba były adresowane do żon a nie do byłych żon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sędzia Dredd
Do "do sędziego" To że masz dziecko nie ma żadnego znaczenia przy stwierdzeniu nieważności. Ale oczywiście jeśli pójdziesz po poradę do Kurii (ja tak zrobiłem) to usłyszysz, że nie masz szans. Ale to bzdura! Ja mam dzieci i stwierdzenie nieważności otrzymałem jeszcze zanim miałem w ręku rozwód cywilny. Ważne w tym wszystkim są wydarzenia, zachowania czy jakież elementy które miały miejsce przed ślubem, ewentualnie w dniu ślubu. zresztą długo by pisać. Jeśli istnieją przesłanki do stwierdzenia nieważności to dziecko nie jest tu żadną przeszkodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihihihihi
szkielko......widac ze nie jestes lepsza od pierwszej zony,bo to ty zazdroscisz,chociaz nie wiem czego :P bo bije od ciebie zawisc,wredne babsko :P ty matko męża,od męża i ty córko ty :P tobie tak każdy się spowiada :D co za ludzie :D jaka zawistna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weż ty szkiełko
nie jestem ani pierwszą ani drugą,ale pierwszym.......mam dziecko(nie bachora) z wolnego związku,mam dobre stosunki z jego matką,alimenty płacę dobrowolnie.A wy sami nakręcacie spiralę nienawiśći do waszych byłych,jedni mają żal inni poczucie winy i nie możecie sobie z tym poradzić.Jako mężczyżnie wstyd mi za tych typów,którzy nazywają swoje dzieci bachorami,żałują pieniędzy na swoje własne dziecj,które i tak wiele już przeszły dzięki swoim rodzicom,manipulują nimi wszyscy i rodzice i ich nowi partnerzy,tak,tak szkiełko,takie odnosze wrażenie,że chcesz być lepszą matką dla jego dziecka niż prawdziwa matka,że z nią konkurujesz,nie mieszaj dziecku w głowie,to ich dziecko nie twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex mojego męża
mimo że uważą się za zdolna i inteligetną jest głupią nieuczącą się w życiu kobietą oporna na wyciaganie wniosków z przeszłości mentalność rozczeniowa: mi się należy, dlaczego inni maja lepiej buntowała się nawet z powodu opłat za mieszkanie, które wynajmowałi:P niewiele rozumie na dodatek ma nieco infantylne podejście do zycia i pracy, wiecznie sie uczyć i nie pracować Goni, bardzo Cię pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda w oczy kole
Faceci nazywaja swoje dzieci bachorami, jak żona stawia po urodzeniu dziecka, dziecko na pierwszym planie uczuciowo, który kiedys zajmowawał partner. Budzi to zadrość i poczucie besensu trwania w ziązku starania sie i bycia niedocenionym. Jak jesze im troche miłości do zony zostało to te negatywne uczucia przenoszą na dzieckoktórego nie umią juz pokochac skoro "ono "sepsuło to co było miedzy nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak można być
zazdrosnym o własne dziecko?????? oczywiście,że matka musi mu poświęcić więcej czasu,a dorosły facet powinien to zrozumieć!!!! ludzie zlitujcie się i nie piszcie takich bzdur!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda w oczy kole
Można, nie mówie o pierwszych miesiącach , ale jak rok drugi matka nic poza dzieckiem nie widzi to facet który sie zaangażował bedzie zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak można być
jakiś chory facet może tak.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda w oczy kole
Zamiast rozumieć że zona nie ma dla niego czasu (bo dziecka), woli znaleźć taka co znajdzie czas. A skoro przez parę lat było fajnie i po dziecku sie zepsuło to "bachor" jest winny, chociaz tak naprawde to jego matka zaniedbała z jego powodu relacje. To samo jest zresztąz kobietami, nie chcą słuchać że faceci nie mają dla nich czasu (bo praca, kariera) tylko znajdują se takich co maja dla nich czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma do tego
zdzirowatosc po rozwodzie????????????????????????? bo nie rozumiem tego powiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak można być
Prawda w oczy kole-nie dziwię się że kobieta może stracić zainteresowanie takim typem,szkoda słów na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda w oczy kole
Chorych facetów jest statystyczna wiekszośc, i to oni zdradzaja opuszczają swoje żony po urodzeniu dziecka, a niektórzy chorują z zazdrości i nazywaja je "bachorami" zobacz zreszta: Mój mąż nie kocha naszego dziecka!! http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3165355 Koniec uczuć po urodzeniu dziecka???? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2008462 Jak zmienia się małżeństwo, gdy przychodzi na świat dziecko? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3162634

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak można być
nie rozumiem tego,jak moje dziecko przyszło na świat,jeszcze bardziej pokochałem jego matkę,byłem przygotowany na to,że nasze życie się zmieni,będziemy odgrywać inne role,ale nigdy nie byłem zazdrosny o własne dziecko,a tym bardziej nie obwiniałem go o pogorszenie stosunków z żoną,owszem bywało różnie,ale jak ona nie mogła być ze mną to ja byłem z nią,rozmowa i cierpliwość a nie ucieczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda w oczy kole
Jedni kochaja swoich partnerów inni (inne) dzieci znacznie bardziej. Jak żona kocha męża jeszcze trudno obwiniać go za rozpad, obwinia nie jego tylko kochankę i mści sie. Jak mąż kocha jeszcze żonę, która przestała sie angażować w związek (w końcu instykt macierzyński jest silniejszy i bardziej pierwotny), stała sie obojętna obwinia podświadomie dziecko i nazywa go bachorem, chociaz to przecież nie ono jest winne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak można być
obwinianie dziecka nie mieści się w żadnych kategoriach mojego myślenia,nie kumam,taki człowiek albo nie kocha swojego dziecka albo coś z nim nie tak,inna przyczyna dla mnie mnie nie istnieje.I proszę nie używaj więcej słowa "bachor" to poniżające...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda w oczy kole
Ktos inny tu używał, ja go wziąłem w cudzysłów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aninana
Facet który wyrzeka się własnych dzieci,nazywa je bachorami, traci z nimi kontakt bo ma nowy obiekt do kochania /kochanka/ to zwykła szmata, śmieć, nieodpowiedzialny gnojek. Drugie żony powinny siębacznie przyglądać jak ich mąż traktuje dzieci z poprzedniego związku. Tak samo potraktuje te z aktualnego związku jak przestanie" kochać" ich matke. W zasadzie tacy ludzie w ogole nie umieją, nie potrafia kochać i nie łudzcie się drugie żony, że w waszym związku będzie wieczna miłość. Są ludzie, którzy nigdy nie dojrzewają do trwałych związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda w oczy kole
Zadna miłośc nie jest wieczna jak sie jej nie pielegnuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ojciec do czasu ukończenia przeze mnie studiów płacił alimenty. Przez ostatnie lata w kwocie 60 złotych miesięcznie. Studia skończyłam nie 30 lat temu, ale 3 lata temu... Jak myślicie, na co wystarczały mi pieniądze od tatusia? O prezentach z okazji imienin, urodzin, czy gwiazdki nie ma co mówić.Nawet o życzeniach. A moja mama była głupio ambitna... Więc niestety, są tacy ojcowie, którzy po rozwodzie zapominają o dzieciach, nie musi to być prowokacja... Ale to sie mści, kiedyś po latach. Bo kiedyś to ja nie miałam ojca, a teraz to mój ojciec nie ma córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omega5
Mój nie zapłacił przez całe zycie wiecej niż 5 miesięcznych alimentów a moja matka był zbyt ambitna żeby posłać go za to do kicia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omega5
Morgaine > jak twój płacił, a nie ubiegaliście sie o zmiane stawki, gdy teraz zostanie bez środków do życia, ty jako córka bedziesz miała obowiązek alimentacyjny zeby zapewnić mu srodki do życia na starość, nie wiem czy o tym wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
omega5>>> wiem, czasem się tego obawiam... Pocieszam się tym, że ojcu nie powodzi się finansowo źle i jeśli pozwałby mnie do sądu to tylko ze złośliwości, a ponieważ nie odzywał się do mnie od czasu ustania obowiązku alimentacyjnego, to moze sobie już odpuści i to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omega5
Zresztą chociaż mój nie płacił, prawnie ja mam i tak obowiązek płacić na niego w razie czego... a ponieważ to utracjusz i dziwkarz, kombinator, nie ma zadnego zusu wiec nie wiem czy sie to tak nie skończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, cholera, Omega... Mam nadzieje, że nie dojdzie do tego też i W Twoim przypadku... Kiedy miałam 10 lat, mama wniosła sprawę o podniesienie alimentów, wtedy mój ojciec zasłaniał się fałszywymi zaświadczeniami o równie fałszywych chorobach i wydatkach jakie na leczenie ponosi... Może to jest metoda...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............./
Aninana drugie same nie raz na tym forum określały dzieci z poprzedniego związku jako "bachory" więc nie ma się czemu dziwić że później taki ojciec pisze to samo dla mnie to patologia, dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×