samotnosc to moja specjalnosc !

wiecie co... nie wiem czy ktos tez tak ma, ale mi brakuje takiej prawdziwej przyjaciolki z ktora moglabym sobie pogadac od serca, wyjsc gdzies na dyskoteke do miasta itd. Niestety wszystkie moje kolezanki albo powyjezdzaly a te co zostaly "pilnuja" swoich chlopakow i na mnie nie maja juz czasu :( Zle mi z tym, z facetami tez mi sie raczej nie uklada, a na bezinteresowna przyjazn z ich strony raczej nie mam co liczyc ;( Kurcze czuje sie strasznie samotna nawet nie tyle ze nie mam faceta tylko ze nawet nie mam bratniej duszy ;(

nie płakaj ;) ja tez jestem samotna, mam koleżanki, ale nie mam chłopaka, a bardzo mi tego brakuje :(.... czuję się źle, a tak chciałabym kogoś pokochać z wzajemnością.

niedlugo skoncze 24 lata.... tym bardziej mnie to przygniata, ze moi rowiesnicy zaczynaja sobie ukladac zycie po swojemu, wychodza za maz, rodza im sie dzieci, albo poprostu zyja swoim zyciem ktore wypelnia albo praca albo nauka. Wprawdzie moje zycie tez wypelnia praca, ciagne tyle godzin ile jestemw stanie wytrzymac, jak mam wolne to jestem chora... bo po co mi czas wolny gdy nie mam go z kim spedzic? :( niedawno rozstalam sie z chlopakiem, a teraz mysle ze zle zrobilam bo przynajmniej mialam z kim spedzic wolny czas... milosc moze kiedys przyjdzie a moze i nie, ale na serio starsznie mi brakuje przyjaciolki ;(

a gdzie mieszkasz? Ja tez się nie spotykam ze znajomymi, ale nie czuje sie samotna bo nie mam na to czasu... Mam 21 lat, nie mam chłopaka wracam z uczelni i siedze nad ksiązkami, nawet mi nigdzie nie chce sie wychodzić. ALe może po prostu niektórym samotność nie przyszkadza.

mieszkam w okolicach szczecina

nie wierze ze samotnosc komus moze nie przeszkadzac, moze nie wszyscy to okazuja ale w glebi duszy napewno jest im czasem zle... Mnie rowniez nie zawsze tpo przeszkadza, ale czasem sa takie dni ze mnie to dobija ;(

Ja byłem samotny przez prawe 24 lata - w tym sensie, że nie miałem przyjaciół i dziewczyny. Wiem więc, co znaczy samotność. Człowiek nie ma nikogo, komu mógłby zdradzić tajniki duszy. Wszystko więc gnębi w sobie, a długo tak nie można robić, bo w końcu to musi "wyjść na wierzch". Gdyby nie pojawili się przyjaciele, to nie wiem, jak długo bym jeszcze wytrzymał. Nadal czekam na miłość i mam nadzieję, że niedługo moje pragnienie się urzeczywistni :)