Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

OLIWKA-OLIWKA

ILE KOSZTUJE UTRZYMANIE DZIECKA-NOWOWRODKA NA MIESIĄĆ?

Polecane posty

zużywam 2 paczki na miesiąc orginalnych pampersów w tej chwili rozmiar 2, zawsze kupuje w duzych marketach, jak jest promocja to biore wiecej na zapas, ostatnia paczka była podwójna w promocji 98 szt. i kosztowała coś ok 70 zł. tylko zaznaczam ze kupka jest 2 razy w tyg. inne dzici robią dużo częściej wiec pieluch schodzi dużo, moje dziecko przesypia całą noc wiec w nocy jest tez na jednym pampersie a w dzień różnie ale nie wiecej niż 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsadek gora...
widze ze znowu wrocil ten temat na forum:) moje zdanie jest takie, ze lepiej jest pooszczedzac dla dziecka kiedy jest takie male, zeby pozniej niczego mu nie zabraklo. nikt nie moze byc pewny swojej przyszlosci, a tak mozna dziecku odkladac na dobra edukacje czy wycieczki zagraniczne, a nie rozpieszczac od malego. jesli o mnie chodzi, mam roczna coreczke, nie kupuje jej oliwe i kremikow bo zwyczajnie niszcza jej naturalna bariere ochronna. nie wiem czy zauwazylyscie jak po oliwce wysycha dzieciaczkom skorka, moja mala ma ja w swietnym stanie bez tego. wogole kto wymyslil wcieranie jakiegos durnego "smalcu" w cialko, ktore samo powinno wytwarzac swoja otoczke. ale to tylko moje dziecko i moje zdanie. zeby nie bylo ze mnie nie stac, oliwka zwyczajnie od kilku miesiecy stoi nieuzywana. na pampersy idzie ok 60 zl miesiecznie, zmieniam pieluche 3-4 razy dziennie i moja mala nie ma odparzen, do tego raz na 2 miechy alantan, koszt 6-7 zl, chusteczki pampers, ok 15 zl, szmpon, jakies 8 zl na pol roku!!! ubranka glownie nowe, ale jak dostane od rodzinki cos w dobrym stanie, ostatnio np. paczke slicznych sukieneczek, praktycznie nie noszonych to tez uzywam. a tak to raz na 2-3 miesiace ok. 40 zl na 4-5 sztuk body i rajstopki, ale z nich mala powoli wyrasta, ciagle nosi rajstopki, ktore kupilam jak miala pol roku, licze ze to bedzie dodatkowa dyszka na miesiac, bo to dosyc drogie. mleka modyfikowanego nie kupuje, kaszek tez, bo poprostu tego nie je, lubi tylko owocowe danka, to mozna liczyc 1 dziennie, czyli 60 zl/mies. ale ostatnio wole jej kupowac swierze owoce, uwielbia banany i cytrusy i bulke z dzemem, czasem zje pare lyzeczek serka, a obiad je razem ze mna, uwielbia brokuly i spagetti:) nie cierpi ryzu,kasze je w ostatecznosci, jajko to najgorsze obrzydlistwo, tak samo losos:O na te wydatki moge policzyc 50 zl w miesiacu, ale razem z mezem tez korzystamy, na mala z tego idzie moze 1/4. soczki kupowalam bobofruta, ale jakos ich nie pila, ogolnie jest ciagle na piersi i nie chce sie odstawic, wypije pare lykow,a potem wsiska smoka w dywan i sobie maluje... dlatego kupuje normalne soki owocowe i marchwiowe i sama pije, zeby miec wartosciowe mleko, a i ona czasem sie zalapie;) nie wiem jak czesto kupujecie lekarstwa, ja mam syropki i krople od roku i jeszcze ich nie zuzylam i uwazam, ze ladowanie w dziecko sztucznych witamin jest zwyczajnie zbedne. rozumiem sytuacje gdy dziecko choruje, ale moja mala dopiero przedwczoraj dostala pierwszy katar, a i mnie pierwszy raz zlapalo o zaciazenia. no i jesli chodzi o zabawki, spokojnie moge policzyc 50 zl na miesiac, gora 100... przeciez dla noworodka i niemowlaka wystarczy jakas pozytywka (50zl) i kilka grzechotek(20-30zl), pozniej stojaczek(50zl), najwiekszy moj wydatek to 200zl na konika na biegunach, ale to byl prezent na pierwsze urodziny dopiero. jakies klocki, puzle piankowe to nie sa bajonskie sumy i wszystko zalezy od mamy. nie twierdze ze to jest minimum, mozna bez tego zyc, chodzi tylko o normalne, niezbyt oszczedne zycie... oczywiscie dochodza do tego czasem jednorazowe wydatki, ale nie kazdy musi miec samochod i fotelik, moja mala na szczescie dostala krzeselko do jedzenia po kuzynie, bo z niego nie korzysta, spi zwykle z nami. jak cos jeszcze sobie przypomne to napisze;) 300-400zl spokojnie starczy na przyzwoite zycie:) pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powaliło
Ludzie 1200 to niektórzy na dwie osoby maja zarobku. Kogos powaliło jesli twierdzi, ze na dziecko wydaje sie tyle moja kolezanka ma córcie i wydaje max 500 zł. Wymyslacie jakies pierdoły i wydajecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powaliło
Opiekunke nie kazdy zatrudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśśliwa mmmaaammmmaa
Jeśli ktoś ma pieniądze, dużo zarabia, to na co ma wydawać skoro nie na dziecko?? Normalne, zdrowe dziecko potrzebuje ubranek, zabawek bucików, chodzików, kołysek, to wszystko kosztuje. Wydaję mniej ponieważ nie mogę sobie pozwolić na więcej. Dziecko pochłania sporo pieniędzy, im starsze tym większe wydatki, zwłaszcza jak się nie ma rodziny, która mogłaby wesprzeć używanymi ciuszkami. Ciągle butelki, smoczki, podgrzewacze do mleka, mleko, jedzonko, to kosztuje i nikt mi nie wmówi, że dziecko to tania i opłacalna inwestycja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsadek gora...
ustalmy cos, wszystko zalezy od rodzicow i zdrowia dziecka,nie mamy prawa nikogo obrazac tylko dlatego, ze wydaje wiecej od nas!!! oczywiscie sama bylam w szoku przeczytawszy ta wypowiedz, dla mnie jest to poprostu rozrzutnosc i brak dalszych perspektyw jesli zamiast odkladac pieniazki na przyszloc dziecka ladujemy w fajne dziecinstwo. uwazam ze malucha trzeba rozpieszczac w granicach rozsadku, za to powinno miec zapewniona przyszlosc, wlasne mieszkanie na start, zagraniczne wojaze,mysle ze z tego bedzie miec wiekszy pozytek i latwiej mu bedzie w zyciu niz rozpieszczonemu smarkaczowi. z calym szacunkiem dla szystkich uczestnikow dyskusji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsadek gora...
a ja ci mowie szczesliwa mamo, ze jednak oplacalna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsadek gora...
a co bedziecie robic na starosc? ja planuje na swieta zapraszac dzieci do siebie, czasem do nich dzwonic i pytac co tam slychac i na to samo z ich strony licze. bede sie cieszyc z ich sukcesow, jak bede w stanie i mnie o to poprosza, nianczyc wnuki i jestem pewna, ze nigdy nie pozaluje, ze wydalam takich wspanialych ludzi na swiat, a marzy mi sie conajmniej dwojka:) co innego po mnie zostanie, co lepszego moge zrobic jak nie wychowac je najlepiej jak potrafie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa mammmamaam
Opłacalna ponieważ fajnie mieć takiego bobaska w domu, a nieopłacalna ponieważ przez praktycznie całe życie wymaga nakładów finansowych, najpierw wiek niemowlęcy, dziecko rośnie ubranka coraz droższe, następnie kasa na edukację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś nigdy nie myslałam tak że dziecko to inwestycja opłacalna lub nie. Oczywiście biore pod uwage wydatki ale to tylko dlatego zeby mnie póxniej nic nie zaskoczyło. Poprostu chce mieć dziecko, małego człowieczka, owoc mojej miłości ..... i tyle. Chciałam sie tylko dowiedzieć ile trzeba mieć pieniążków zeby utrzymać takie maleństwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córa ma już prawie dwa latka, ale pamiętam jeszcze doskonale początki. I proszę się na mnie nie rzucać od razu z pazurami, bo zaznaczam, że ma alergię na wiele rzeczy i część wydatków nie dotyczyć będzie dzieci zdrowcy. Tylko planując dziecko nie można przewidzieć, czy będzie zdrowe czy nie i trzeba rozważyć każdą ewentualność, decydując się na posiadanie potomka. Wydatki podstawowe: pieluchy pampers (oryginalne, bo każde inne odparzają- na początku 10-12 dziennie, później ilość się zmniejsza, ale i w paczkach jest ich mniej- ok. 300 zł kosmetyki i leki odczulające-ok. 200 zł miesięcznie (w takim wypadku nie ma możliwości wybrania kosmetyków tańszych) chusteczki- ok. 100 zł ubranka i buty (niestety, nie miałam ich po kim odziedziczyć)-różnie, ale w miesiącach zimowych może wyjść nawet 600 zł (kombinezon, buty i inne).To prawda, można kupować ciuszki tańsze, ale są kiepskiej jakości i szybko się niszczą, więc to pozorna oszczędność. na początku długo karmiłam piersią, ale wyżywienie dziecka z alergią, to bardzo droga inwestycja-trzeba kupować jedzenie w specjalistycznych sklepach, zamawiać mięso i wędliny na wsi-bez konserwantów, itp. moją mała migdy nie używała smoczka ani nie chciała pić z butelki, ale trzeba uwzględnić również takie wydatki zabawki, książeczki- ok.100 zł. Dziecko się rozwija i tzreba dostarczać mu nowych bodźców. Nie może wiecznie bawić się grzechotkami nieprzewidziane wydatki (np.choroba)-ok.50-100 zł Oczywiście, nie każde dziecko jest chore, ale co jeśli nam się \'trafi\' właśnie takie? Wbrew pozorom, rodzi się w tej chwili bardzo wiele dzieci z alergiami. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, jakie to koszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choć mój syn ma już 5,5 roku dokładnie pamiętam koszt związany z jego utrzymaniem bo od początku wychowuję go sama..a więc tak papmpersy 100zł kupowałam orginalne a nie jakies biedronkowe bo nie wiedziałam czego sie można było po nich spodziewac.mleko tez kupowałam bo chodziłam do szkoły i nie miałam jak karmić..do tego jakieś oliwki, proszki do prania dla dzieci,maść do tyłeczka żeby sie nie odparzał,podgrzewacz do butelek co by maleństwo zawsze cieplutkie piciu miało i to chyba tyle z takich miesięcznych wydatków.później tego troche dochodzi ale utrzymanie noworodka same w sobie wcale nie jest takie drogie więc nie wiem na co jedna z koleżanek wydaje 1200zł miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta z małym dzieckiem
Wózek, łóżeczko, fotelik samochodowy, nosidełko, deseczka do przewijania, komplety pościeli, poduszeczki, kocyki, butelki, smoczki, śpioszki, kremy, zasypki, oliwki, szampony, skarpetki, rajstopki, pieluszki, sweterki, kombinezony, komplecik do chrztu, zabawki, później jeszcze jeden wózek, większe łóżko itp, itd, to wszytsko nic w porównaniu z 3 latkiem, droższe ciuszki, więcej zabawek, ciągle zniszczone buty, wieczne pranie i gotowanie, niemowlak wcale nie pochłania tyle ile by się mogło wydawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli wychodzi na to ze Ci co mają na miesiąc powiedzmy 1000 zł to o dziecko nie maja co sie starać ? A jak to sie dzieje z tymi co maja w padki i nie stac ich na dziecko ? Ciekawe jak sobie radzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Oczywiście, że sobie radzą, ale dziecko nie ma szansy na żadne luksusy, w stylu własny wózek, tylko pożyczony, albo kupiony za grosze. Jeśli ktoś decyduje się na dziecko, musi to wszystko dobrze przemyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka26
nie przesadzajmy ze dziecko kosztuje 1200 miesicznie paranoja.... Ja mam małe dziecko i nie wydaję tyle wiadomo co miesiąc nie kupujesz kosmetyków jedyne co to pieluchy jakies ciuszki zabawki mi to wychodzi gdzies ok.300zl karmię piersią więc mleka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka26
napewno początek będzie trudny bo trzeba więcej kupic bo i łóżeczko i wózek i.t.d no ale pozniej nie jest tak zle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1200 lekka przesada ja terz uzywam Pampersow od samego poczatku i nawet jak sie zuzywa 10 dziennie to nigdy w zyciu nie wyjdzie za nie 300 zl. tylko niecale 200 jesli sie karmi piersia to nie wychodzi zbyt wiele kosmetykow nie trzeba kupowac co miesiac bo starczaja na dluzej tak srednio wychodzi ok 500 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa z Krakowa
Mam dwie córki i nigdy nie liczyłam, ile kosztuje mnie ich utrzymanie. Czytając jednak wypowiedzi niektórych mam jestem cobnajmniej zdegustowana - co to znaczy pieluchy oryginalne? Ja uważam, że Pampersy to jedne z najgorszych pieluch, po pierwszym sikaniu cały namoknięty siulikon spada na sam dół i robi się jedna wielka klucha. to samo zielono-żółte Huggies - DNO. Wg mnie jedne z najfajniejszych i najsolidniejszych pieluch - tyle, że na taśmę, a nie na rzep - ale jakiez to ma znaczenie - to pieluszki z Reala TIP - naprawde super - oraz Bella Happy. Tam wszystko zostaje na swoim miejscu. ok. 70 pieluch TIP kosztuje 30 PLN. A ciuszki z ciucholandu można kupowac naprawdę za grosze, kombinezon za 8 zł, body itp. po 50 groszy, po 2 złote...Są rewelacyjnej jakości, po małych dzieciach nie zniszczone - wystarczy je wygotować i już. Dlatego straszenie wydatkami na ciuchy nawet po 600 zł - to niepoważne. Ja ubieram moje dzieci bardzo tanio - a uważam, że są ubrane o wiele lepiej, niż 60-70%dzieci ubieranych w butikach i supermarketach. Tak, że te dwa wydatki da się minimalizować. Są tez komisy - tam wózek, łóżeczko itp. jest za połowę ceny 0 tez w dobrym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak masz kupować w komisie
to znaczy ze cię nie stać na dziecko. koleżanki są zgodne na dziecko tzreba mieć nim. 600 zł rezerwy, bez tego nie ma co się decydowac na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja......
Ubranka • 5 sztuk kaftaników z długimi rękawami (wiązanych z boku) • 5 sztuk body zapinanych na zatrzaski z boku • 4 bawełniane pajacyki • 2 cieplejsze pajacyki • 4 bawełniane koszulki bez rękawków (do zakładania pod pajacyki) • 5 par śpioszków • 3 - 4 pary skarpetek bawełnianych • 2 ciepłe bluzy lub sweterki zapinane z przodu • 2 cienkie czapeczki bawełniane zawiązywane pod brodą • gruba czapka, szaliczek i rękawiczki (dla dziecka urodzonego w chłodniejszych miesiącach) • kombinezon – śpiwór (dla dziecka urodzonego w chłodniejszych miesiącach) Kosmetyki i artykuły higieniczne • mydło lub płyn do kąpieli • myjka • oliwka pielęgnacyjna • krem na odparzenia (np. Sudocrem, Linomag) • zasypka (puder, można też używać mąki ziemniaczanej – będzie ona też przydatna do zrobienia delikatnego krochmalu (do kąpieli) w przypadku podrażnień skóry maluszka • miękka szczoteczka do włosków • nożyczki do obcinania paznokci z zaokrąglonymi końcami • płatki kosmetyczne (przydatne do obmywania twarzy dziecka i okolic oczu) • miseczka na wodę do obmywania twarzy malucha • patyczki do uszu (specjalne dla dzieci) • gumowa gruszka do oczyszczania noska • proszek do prania przeznaczony dla niemowląt • chusteczki pielęgnacyjne nawilżone • zestaw do przemywania pępka (70% spirytus lub Gencjana, gaziki, patyczki jednorazowe) • sól fizjologiczna do przemywania oczu lub czyszczenia noska • termometr do mierzenia temperatury dziecka • wkładki laktacyjne dla mamy Inne • 2 ręczniki kąpielowe • wanienka (bardzo wygodna jest wanienka ze stelażem) • termometr do sprawdzania temperatury wody • pieluchy tetrowe (ilość zależna od tego, jakich pieluch będziesz używać do przewijania malucha, jeśli zdecydujesz się na tetrę, to kup ok. 40 sztuk) • pieluszki jednorazowe • 2-3 pieluchy flanelowe • wózek (pamiętaj o folii przeciwdeszczowej, parasolce i osłonce z siateczki przeciwko owadom – szczególnie przydatna latem). Nie zapomnij również o torbie podręcznej, w którą zapakujesz rzeczy potrzebne poza domem. • fotelik samochodowy • łóżeczko, deska do przewijania • materacyk • kołderka, poduszka (wybierz takie, które można prać w pralce) • 2-3 zmiany bawełnianej pościeli i 3-4 prześcieradła (ewentualnie ceratka do podłożenia pod prześcieradło) • kocyk, rożek • 1-2 butelki i smoczki w razie konieczności wprowadzenia mleka modyfikowanego • 3-4 śliniaczki • podgrzewacz do butelek (nie trzeba kupować od razu, gdyż nie wiadomo, czy będzie potrzebny) • termos do butelek • szczotka do mycia butelek • smoczek uspokajacz, jeśli chcesz go wprowadzić do użytku • laktator (dla mamy) * 2 koszulki nocna (mam tylko piżamy) * szlafrok (nigdy nie miałam a do szpitala potrzebny) * podkłady poporodowe My musieliśmy jeszcze dokupić komodę na ubranka z szafkami i szufladami bo jeszcze nie mamy praktycznie żadnych mebli, tylko tyle co na swoje ubrania, więc trzeba było pomyśleć o czymś dla dziecka. Nie mogę liczyć na nikogo, a po innych dzieciach też nic nie dostanę bo to pierwsze dziecko w rodzinie. Musimy więc wszystko kupić sami. Chcemy żeby wszystko było nowe bo jakoś po dziecku z rodziny to bym rzeczy wzięła z chęcią ale z niewiadomego źródła to nie chcę. Oboje pracujemy i od kilku miesięcy odkładamy pieniądze. Z tej listy jak sprawdziłam rzeczy w sklepach i na allegro (nowe) to wyszło że na wszystko wydamy ok 2500 zł. No może trochę mniej bo do komody dołożyła się już na gwiazdkę babcia, a na wózek też już mamy obietnicę wsparcia (z firmy gdzie pracujemy). Mam nadzieję że uda się zmieścić w 2000zł. Jest to dla nas ogromna suma tym bardziej że spłacamy hipotekę za dom, ale chęci posiadania dziecka nie da się przeliczyć na pieniądze. Ja sobie odmówię a dziecku kupię. Rozumiem jednak że mi łatwiej mówić bo oboje pracujemy. To co dla jednych jest możliwe do przejścia dla innych jest koszmarną kwotą. Nie wiem jak będzie dalej. Napewno życie mnie skoryguje. Nie chcę się wypowiadać co do innych kosztów, ale zdaję sobie sprawę ze nie będzie łatwo. Ale przecież życie to nie jest bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednorazowy wydatek: -wózek -łóżeczko,pościel -fotelik samochodowy A potem -kosmetyki -pieluchy -chusteczki pielęgnacyjne( na spacerze do rąk ,w domu po zrobieniu kupy a potem jeszcze wodą z mydłem bo dokładnie się nie wyczyści chusteczkami-napisałam to żeby nikt mi nie zarzucił ze wycieram dziecko od stóp do głowy) -ubranka(ja nie kupuję w lumpeksach ani w komisisach) -porządne obuwie(dla dzieci są b.drogie)nie mówię ze od razu ale jak dziecko zaczyna chodzić -piersią karmiłam 11ms a potem dobrze jest żeby dziecko piło jeszcze mleko modyfikowane nawet do 3 lat a więc mleko modyfikowane,aha jak karmisz piersią to musisz kupić wkładki laktacyjne a one nie są tanie! -obiadki,deserki,soczki,kaszki,itp... -witaminki(tym bardziej teraz) -lekarstwa(jak dziecko zachoruje)jeśli dziecko ma alergię lub jakąś inną chorobę przewlekłą to co jakiś czas (tego nie da się niestety przewidzieć czy dziecko urodzi się zdrowe) -czasami jakieś zabawki(lepiej porządne niż jakieś buble co jak raz upadnie to się rozsypie) Nie podaję kosztów bo głownie mój mąż robi zakupy ale na pewno to nie jest 600 zł tylko więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam to co napisała poprzedniczka i widzę że połowę zapomniałam.Tam jest chyba wszystko ujęte!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×