czy jest tu choć jeden facet,który...?

czy jest tu chociaż jeden mężczyzna, który odopwie mi na pytanie;czy jemu przeszkadzało kiedykolwiek, to że jego obecna partnerka miala kiedyś kogoś przed nim w sensie fizycznym?Nawet jeśli to był jeden facet i była z nim w związku, a Wy poza nią nie byliście z nikim...Tylko nie piszcie mi,że nikogo to nie spotkało...bo chyba w to nie uwierzę...Wiem,że faceci nie lubią przyznawać się do tego.Niedawno pytalam o to dziewczyny i one mówią,że tak czują,jeżeli znalazły się w podobnej sytuacji...ja kiedyś też tak czułam.Wiem,że różnimy się bardzo od siebie,ale jeśli chodzi o uczucia to chyba czujemy to samo...tylko Wy trochę na to inaczej patrzycie.Powiedzcie,czy myśleliście o tym,że Wasza kobieta kiedyś przed Wami miała...dotykała go a on ją...itp. Czy cierpieliście kiedyś z tego powodu?Wasze wypowiedzi są dla mnie bardzo ważne.

ja dzis pisalem juz na ten temat wiec powtorze nie wiem jak innym facetom ale mnie absolutnie by nie przeszkadzalo a nawet powiem ze bym wolal w pewnym wieku z racji tego ze w lozku nie lubie stagnacji i nudy ;) a doswaidczenie wtedy jest istotne ;)

rozumiem...dzięki za odpowiedź:-)

dodam jeszcze jedno bo wydaje mi sie ze takie podejscie jakie ja mam przychodzi z wiekiem (ja mam 28 lat) wiesz taki mlody narwany, zazdrosny to sobie rozne rzeczy kladzie do glowy jak sie dowie ze nie jest pierwszym i z tego chyba wynikaja jakies zgrzyty ;)

kiedys mi to przeszadzało , teraz już nie

jak sobie z tym poradziłeś?Samo przeszło?

do stepujący sernik!Dzięki za odpowiedź...jeden z facetów,z którym można pogadać.I który się od tego przyznał.Serdeczne dzięki.

z tym sobie nie mozna poradzic moze to zlagodzic ogromna doza milosci ze strony partnerki ;) , problemy dnia codziennego sprawiaja ze sa wazniejesze rzeczy o ktorych myslisz a reszta tak jak pisalismy wyzej przychodzi z wiekiem

jeszcze raz dziękuję za szczerą odpowiedź.Czy jeszcze ktoś może znalazł się w takiej sytuacji?

odświeżam...:-)

mi nie przeszkadza .Po prostu nie umówiłbym sie z dziewczyną ,która nie jest dziewicą.Nie po to mam 22 lata i jestem prawiczkiem ,zeby czekac na używaną kobietą.DZiewictwo to podstawa.

Ciekawe...rozumiem...ale czy zawsze przed spotkaniem z dziewczyna pytasz ja o to,czy jest diewicą,czy nie...?

to ty zamierzasz swojej dziewczyne uzywac? Myslalam ze chodzi o kochanie o dzielenie sie bliskoscia a nie uzywanie? uzywany moze byc samochod a nie czlowiek. zacznij myslec prawiczku!

raczej nie i w tym jest problem .Ale gdybym wiedział ,ze nie jest dziewicą to nawet bym nie probował sie umawiać.Używane kobiety są ok ,ale ja wole za żone dziewice.

używana w przenośni.

ta przenosnia sporo o tobie mowi,chyba wiecej niz to ze jestes prawiczkiem

mi brak dziewictwa przeszkadza i to bardziej niż palenie ,ktorego tez nie lubie .Ale z palaczką dałoby sie wytrzymać .JEst niewiele u mnie rzeczy ,które skresla kobiete .Wiec chyba tak zle nie jest.

dobra, dobra.NIe podoba ci sie to trudno.Chyba mam prawo to swojej opinii?

Twoje rozumowanie.Ja na przykład nie miałam jeszcze partnera seksualnego,ale jakby mnie ktoś spytał to bym nigdy nie powiedziała,że jestem.Nie wstydzę się tego,ale uważam,że jest to moja osobista sprawa bo nie spotkałam jeszcze tej właściwej osoby.Jeśli się kogoś kocha to jest się z tą osobą ponad wszystko!!!A Twoje nastawienie jest bardzo dziwne!!!!!!!!!!

nvbert!nie jest źle?Jesteś żałosny...

ale mi nie chodzi o opinie tylko o sposob jej wyrazania,ja bym nie napisala o facecie ze jest uzywany,zreszta czemu ty nie mowisz o sobie facet nieuzywany tylko prawiczek?

nvbert przepraszam ale po czym poznasz czy dziewczyna jest dziewica ? bo jesli nasluchales sie od rownie "doswiadczonych kolegow" o krwawieniu podczas pierwszego stosunku to mozesz sie na tym przejechac :) p.s nie obraz sie ale jak czytam co piszesz to wydaje mi sie ze Twoja cnota nie wynika z tego ze czekasz na odpowiednia partnerke a rzcej z tego ze duzo czasu spedzasz przed komputerem ;) ... potraktuj to jako zart :)

może i jestem ,ale dobrze mi z tym.

z czym Ci dobrze z tym ze jestes prawiczkiem ?? radze sprobowac seksu pomiedzy kolejnymi etapmi Quake 4 a zmienisz śpiewke o 180 stopni ;) . p.s musisz miec niezla kolekcje filmow i nadgarstek z zelaza ;)

nie oszukujmy sie .Wiecie dobrze ,ze każdy facet chce miec za żone dziewice .Wiec o co wam chodzi?To jest problem tych kobiet ,ktore tracą to dziewictwo ,ze ich szanse na znaleznie kolejnego partnera maleją.A z drugiej strony gdyby kazdy postepował podobnie jak ja to nie byłoby kobiet ,ktore zaliczyłby dziesięciu facetów i ja niebyłbym tylko kolejnym i o to chodzi przecież.Wiec ta postawa wbrew pozorom ma pozytywne aspekty.Wiem ,ze wiekszosc tak nie bedzie robic jak ja ,ale o to chodzi ,zeby jesli nasze kobiety nie potrafią sie prowadzic to trzeba im w tym pomóc .TO moze nie bedzie sie słyszało o chwalących sie ,ze mają na koncie 5 facetów

hahaha dobre ale mozna sie usmiac,no ale trzeba przyznac ze chlopak dzielny ;) Jakos sobie radzi

no dobra .Ale patrzcie czy kobiety nie zaczęłyby sie zastanawiac czy warto zaliczac kolejnego i go rzucać ?Gdyby każdy tak robił?Wiem ,ze to nierealne,ale........

bo jesli stracisz dziewictwo z jedym ,a on ci sie znudzi i bedziesz chciała sie zanurzyc w innym to drugi cie nie bedzie chciał i o to chodzi.

znam babke z mojego bloku miała faceta 40 letniego ,sama miała 20 lat .Oczywiscie z nim nie chodzi .TEraz ma Hiszpana pracujacego w Polsce przy budowie dróg niezła laska nie ?Nie dotchknąłbym jej nawet patykiem.No chyba ,zeby była ostatnią kobietą na ziemi to moze wtedy tak .Ale poki co nie jest wiec nie ma szans.

czy dla Ciebie kobieta ktora mial 5 facetow jest gorsza od faceta ktory mial 5 kobiet ? bo jak dla mnie to wychodzi na to samo . mialem w zyciu 5 partnerek , mam 28 lat czy Twoim zdaniem u "porzadnych" kobiet - czyli takich twoim zdaniem ktore nie mialy faceta jestem spisany na straty ? nvbert tutaj mam cos specjalnie dla Ciebie http://www.kody.info.pl/wyswietl.php?co=Quake_4