Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość M.K.

Mój chłopak a moje ciuchy

Polecane posty

Gość M.K.

Mam pytanie... Co byście zrobiły w sytuacji, gdyby wasz mężczyzna zaczął sugerować, byście zmieniły styl ubierania? Ja lubię ubierać się luźno, na sportowo... zaś mój facet ostatnio daje delikatnie do zrozumienia, że wolałby, żebym ubierała się bardziej poważnie... Ja na przykład bardzo lubię dżinsy, sportowe bluzki... a on sugeruje, bym raczej ubierała się w spódnice, bluzki koszulowe, jakieś grzeczne sweterki... W kwestii ciuchów on jest raczej konserwatystą, nie lubi głębokich dekoltów i w ogóle... :)). Z naszych rozmów czuję, że najchętniej widziałby mnie zawsze w spódnicy, ładnie wyprasowanej i zapiętej koszuli itd. :) Co z tym zrobić? Dopasować się trochę do jego oczekiwań, czy obstawać przy swoim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wchodzi dziedzic pruski
jeszcze niech Ci tarcze kaze nosic na lewej rece i bialy kolnierzyk zapinac do tych prasowanych bluzeczek , powiedz mu ze na to jest paragraf ;) zartowalem :) jak dla mnie to mozna cos doradzic drugiej osobie ale nie mozna sugerowac chodz tak ubrana albo tak. jak sie na Ciebie decydowal to widzial jaki masz styl przeciez, wiec dlaczego teraz wymaga zebys sie ubierala a'la Krystyna Janda ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak można
pewnie chcesz sie mu podobac,prawda? więc nie ubieraj się wciąż na sportowo.raz tak raz tak.mnie mój wkurza jak ja się super ubiorę i sama sobie się podobam a on mi mówi że mu się ta spódniczka nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M.K.
Mam wrażenie, że mój chłopak myślał, że ja sama z siebie ten styl ubierania trochę zmienię... I teraz już nie wytrzymuje, bo widzi, że nic z tego :) I chce mnie popchnąć we włąściwym wg niego kierunku :) Co więc radzicie? Iść na kompromis, czy zaprzeć się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dziedzica pruskiego -- Co z tego, że widział jaki dziewczyna ma styl? Ludzie mają to do siebie, że pokochują osobę taką jaką jest, a potem nagle zachciewa się im ją zmieniać. Dlatego radzę nie ustępywać do końca, bo jeszcze pomysli, że całkiem może sobie Ciebie urobić. Znam przypadki, kiedy mężczyźni żądali nawet zmiany koloru włosów, a jeden extrem uzbierał dla żony połowę sumy na operację powiększania piersi... tylko połowę, bo zona się dowiedziała i już w zasadzie nie miał na co zbierać dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj byly
tez wymagal abym ubierala sie tak jak on sobie to wymarzyl.ciezko z takim facetem bo caly czas myslisz czy mu sie spodobasz czy nie itd, ale i tak masz szczescie ze Twoj robi to delikatnie...mojemu zreszta duzo rzeczy nie pasowalo........, jednak wole jak facet nie wtraca sie bez pytania w moj ubior chyba ze z komplementem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznajoma 25
nie daj sobie wchodzic na glowe kiedys bylam z kolesiem 3 lata zaczelo sie od ubran a na koncu nie odpowiadalo mu jak sie wymalowalam czy nawet ostrzyglam..boshe ze ja z nim wytrzymalam tak dlugo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmien sie troche
mozesz czasem ubrac sie tak jak on by chciał. przeciez o to chodzi zeby sie podobac swojemu facetowi. mój preferuje szpilki, blond włosy i długie pomalowane paznokcie. i cóż miałam zrobic? niby pokochał szatynke bez szpilek i czerwonych szponów, no ale sie zmieniłam bo chce go pociagać, chce zeby sie slinił na mów widok. moze ktos uzna to za podporzadkowanie sie, ale bardzo go kocham i chce aby widział we mnie nie tylko matke, gosposie itp , lecz kobiete która działa na jego zmysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghghghghhg
ha! dobry temat. Kiedy poznałam mojego chłopaka ze mną było tak samo. Nie miałam na sobie żadnych szpilek, kantów ani nic. Zauwazyłam że podoabają mu się własnie takie rzeczy, ale nie dlatego że jest konserwatystą, tylko dlatego że właśnie jego to na maksa pociąga. uwielbia jak jestem tak ubrana, jak mam szpilki , naprzykład dzinsy i żakiet do tego. Po prsotu jest cały mój, mogę z nim robić co chcę. A i tak normalnie chodzę ubrana, tylko wiesz, powoli się ten styl zmienia, bo kiedyś i tak trzeba będzie się tak ubierać, praca, dzieci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghghghghhg
pozatym, jak mi mój mówi, że jemuy się coś nie podoba, to ja mówię że mi się to podoba i zamierzam w tym chodzić i sobie to kupić. I co on na to? Daje mi buzi, i mówi, że -bardzo się cieszę że masz swoje zdanie Kochanie,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh M.K. 1. gusta się zmieniają, więc moze keidyś Tobie zaczną się pdobac inne stroje. Chyba nie ubranie kocha w Tobie Twoj mezczyzna? 2. Jesli faktycznie chce zebys nie zwracała uwagi innych męzczyzn, to jesli jestes atrakcyjna i zlaozysz te grzeczne ciuszki to i tak bedziesz dzialas na mezczzyn. Niech Twoje mezczyzna to zobaczy. Msyle ze nawet bardziej grzeczne ciuszki działas beda na nich. Wiec Twoj mezczyzna wtedy dojdzie do wniosku ze to nie ubranie sprawia ze zwracaja na Ciebie uwage i ze moglabys chodzic nawet chodzic w worku a i tak bedziesz piękna dla innych. No coz tak to juz jest jak mezczyzni maja atrakcyjne kobiety i chcieliby je schowac i nie pokazywac innym. On musie sie nauczyc radzic ze swoja zaborczoscia, a Ty sztuki kompromisu i bedzie dobrze. A jesli on nie bedzie mogl sobie radzic ze swoja zaborczoscia to niech sobie wezmnie mniej atrakcyjna dziewczyne i Kropka ;) czego pewnie nie chce ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M.K.
Tak się zastanawiam, czy rzeczywiście te jego oczekiwania co do moich ciuchów wynikają z tego, że on chce, by inni faceci nie zwracali na mnie uwagi... :) Mam wrażenie, że on raczej po prostu uważa, że tak się ubierać powinna poważna kobieta - i chce ze mnie taką kobietę zrobić :) On nie jest jakoś nieprzyjemnie zaborczy, czy coś... Raczej tak subtelnie i mimochodem pokazuje, co mu się podoba, a co nie. Problem tylko w tym, że to, co jemu się podoba, jest zupełnie niezgodne z tym, co ja lubię :) To, co dla niego jest ładne i "porządne" :), dla mnie jest sztywne i nudne... Z fryzurami jest podobnie - biedak załamałby się chyba, jakby dredy sobie zrobiła :) Tak się zastanawiam, jak to pogodzić... Mogłabym ubierać się czasem, jak on chce, ale mój wymarzony styl ubierania to nie jest. Poza tym, boję się, że to pójdzie za daleko i on mnie naprawdę na swoją modłę przerobi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tej sytuacji M.K mysle ze po prstu popros Go o czas, zebys mogla miec szanse przkeonac sie do tego stylu, który on lubie ale nie rób nic na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M.K.
Dzięki, spróbuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz dziewczyno...
kompromis jest potrzebny w zyciu w każdym związku, ale to nie znaczy, że masz sie ubierać tak jak on chce. Bez przesady :-D Może weź pod uwage jego spostrzeżenia, ale zachowaj swój styl :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie chodzi tu o zazdrość o innych facetów, ale raczej o to, że kręcą go takie grzeczne spódniczki i koszule. Od czasu do czasu, jak gdzieś idziecie razem ubierz się tak - a co Ci szkodzi. Takie spódniczki do kolan i dopasowane, obcisłe koszule dla wielu facetów mogą być o wiele seksowniejsze niż jeansy i top.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikowapanienka
Od czasu do czasu możesz się ubrać tak , jak on chce , ale naprawdę pozostań sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M.K.
Do Deedlit - hm, ja nie wiem, jak takie grzeczne ciuchy mogą dla faceta być seksowne, ale może rzeczywiście coś w tym jest? :) Przemyślę to :) Boginko - a więc radzisz, przynajmniej czasem, dopasować się? Może i tak będzie dobrze... Choć powiem Ci, że nie jestem pewna, czy się przełamię :) Jak wyobrażam sobie siebie w takich ciuchach, to od razu budzi się we mnie protest: "To nie ja!!!" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudy waldzio
myślę, że on chce po prostu czasem pożyczyć od ciebie jakąs spodnicę lub szpilki, ewentualnie cos z seksi bielizny, a ty tylko w dżinsach... łeeeee, pożytku z ciebie żadnego, pewnie jeszcze nie obciągasz z połykiem, co z ciebie za kobita?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarlotka..
Wiesz mi mój partner także delikatnei zasugerował zmiene stylu ale na bardziej seksowny.. nie żadał tego ani nic z tych rzeczy poprostu powiedzial w czym byłoby mi ładnie.. i wiesz miał racje.. :) inni takze to zauważyli.. Teraz ubieram sie bradziej seksownei i kobieco a kiedys uwielbialam powyciagane sweterki i luzne spodnie.. Teraz bardzo lubie te ciuszki, praktycznei zmienilam styl i bardzo sie z tego ciesze.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seawinds
MK, nie chce Cie straszyc, ale do pewnego stopnia ubrania to zwierciadlo osobowosci, wiec ja bym nie lekcewazyla tego, ze on nie akceptuje Twojego stylu. Fatalnie jest spotykac sie z kims zakladajac z gory, ze chcemy ta druga osobe "zmienic" pod swoj gust. Czy tu chodzi tylko o te grzeczne koszulki i spodnice, czy o to, zebys byla taka OSOBA, jakiej on chce? Ja bym chyba niestety powiedziala - albo mnie cenisz taka, jaka jestem, albo idz w swiat szukac swojego idealu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M.K.
Hm, Seawinds, dobre pytanie zadałaś... Będę musiała się nad tym zastanowić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to lubię
zboczeniec! ja tylko dekolty, miniówy, obcisłości i wyzywający makijaż!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi24
Mój eks facet często sugerował mi abym np. nie kręciła moich blond włosów, albo podcięła je do ramion. Kiedyś przypadkowo spotkaliśmy na ulicy jego eks i co się okazało - ona miała proste blond włosy do ramion. Inny przypadek - kumpel preferował tylko brunetki w eleganckich żakietach. Czemu? Bo jego wielka miłość tak wyglądała. Dlatego M.K. zorientuj się najpierw czy za tą zmianą stylu nie stoi jakiś sentyment do eks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on**********
moja kobieta tez mi ciagle mowi, ze cos jest nie tak i chce zeby nosil jakies tam ciuchy, a ja jej mowie, jesli ty dla mnie bedziesz czasem zakladac jakies tam ciuszki to ja wcisne na siebie cos tam...ale to tylko niektore rzeczy,bo calkowicie nie dam sie zdominowac...ja chcialem krotkie spodniczki tzn mowilem jej ze mi sie strasznie podobaja i z checia bym ja widzial, jej to nie pasowalo, pozniej ona mi mowila,zebym to ja zaczal nosic okreslone koszulki...wiec jej powiedzialem, jak kupisz sobie krotka spodniczke i bedziesz ja nosic to ja wtedy zaloze taka koszulke...ale jesli ona cos chciala to musiala sie 1 zastosowac do zmian, wiec mnie to cieszylo i wtedy jej uleglem, wiec jesli twoj facet cos ci sugeruje to powiedz mu ze ty chcesz cos tam, niech on pierwszy to zrobi, a jesli to zrobi to ty sie ubierzesz dla niego...nie moze byc relacja jednostronna, bo jak kompletnie ulegniesz to pozniej zawsze bedziesz ulegac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M.K.
Megi - sądzisz, że to faktycznie tak może być? Że to sentyment do jakiejś eks? No nie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi24
Wiesz, cięzko mi powiedzieć, czy faktycznie jest tak w Twoim przypadku. W moim tak było. Uważam, że jeśli Twój facet podpowiada Ci by coś tam w sobie zmienić i nie chodzi o upodobnianie sie do eks to jest to jak najbardziej ok i nie powinnaś się tym przejmować. Natomias jesli chce Cię upodobnić - to to już jest problem. Po prostu wybadaj dyskretnie sytuacje. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M.K.
Dzięki, spróbuję tak zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M.K.
Może jeszcze ktoś się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×