Dziewczyny, pozwalacie swoim facetom oglądać gołe laski?

w takim razie sorry jestes porządny

bo mezczyzni sa wzrokowcami:) no tak, to macie wytlumaczenie:) od razu przypomina mi sie jak pewna dziewczyna powiedziala \" skoro faceci sa wzrokowcami i sobie musza popatrzec to ja jestem dotykowcem i musze sie poprzytulac z innymi:)\" byc moze jestem troche nie dzisiejsza, ale porno, masturbacje uwazam za cos niedobrego. To niszczy wewnetrznie. Nie potrafie zaakceptowac, i martwi mnie to, ze za duzo wszedzie jest seksu, wszedzie podteksty, w glupiej reklamie czekolady. Ale taki jest swiat i go nie zmienie:) Moge jedynie powiedziec ze uwazam to za zle:) dziekuje Jacek i rowniez pozdrawiam:)

jesli chodzi o masturbacje to podobno robi to 95 % facetów i 70 % kobiet.

--> smutna dziewczynaa: Tak to już dzisiaj nietety się porobiło. Seks prawie na każdym kroku :( Musimy się trzymać mocno swoich zasad! Wszystkiego dobrego / najlepszego / najcudowniejszego życzę :)

--> olkjert: To nie znaczy, że to jest dobre.

Jacek dziekuje i wzaiemnie:)

Hmm mam rozne odczucia.Probuje sie z tym uporac od bardzo dawna ale nigdy nie uwierze ze faceci tego nie ogladaja.Moj tez mnie zapewnial i wierzylam ale wyszlo na jaw i bardzo mnie to zabolalo bo naprawde bylo nam dobrze.A od tego czasu jakos sie zablokowalam i nie moge sie przelamac ani powstrzymac od docinek:(To boli kobiety i to bardzo jesli naprawde kochaja faceta.

Jak widzę zdania są podzielone! Sama sie nad tym temetem zastanawiam, bo: oczywistą sprawą jes, że każdej /sorry, większości/ kobiet jest przykro jak jej gość ogląda takie rzeczy... zresztą to jest faktycznie obrzydliwe. Kiedyś próbowałam to zrozumieć i gadałam z paroma facetami , oni tłumaczyli że KAŻDY facet ogląda "gołe laski"... i że to jest zupełnie normalne! Mam to szczęście, że mam gościa , którego nie pociągają takie rzeczy i nie ma potrzeby ich oglądać itp.! Ale znam też parę małżęńśką, która od czasu do czasu ogląda razem film porno... Dziewczyna z tego zwiążku nie jest zupełnie zazdrosna o swojego męża, nie ma z tym problrmu ??? To chyba zależy od ludzi, najważniejsze żeby facet nie ranił swojej partnerki , no chyba że jej to nie przeszkadza, wręcz odwrotnie ...:)

aha, napisałam "takie rzeczy" bo nie chce mi sie wymieniać co pod tym hasłem się kryje, chyba wiecie /gołe baby, filmy erotyczne, porno itp./ (No dobra i tak napisała i tak...żeby nie było....)

faktycznie w tych niepewnych czasach najlepiej po staremu przetrzepac pudla i wszystko jest ok. Nikt się nie czepnie...alejak by co to mus kondoma używać, żebny laska z brzuchem nie przyleciała albo hifa nie obżeniła.

W takim razie jak tak was gołe laski w gazecie pociągają to po co się wiązać z jedną kobietą i co to jest miłość czy wogóle istnieje??

ja nie cierpie jak moj facet oglada gołe laski na necie...ale coz..i tak robi to i powiedzial ze nadal bedzie..wiec pozostaje mi tylko olac to..czyż nie?

Podzielam uwage arotki:)Zapytalam wprost po co mu ja skoro oglada takie rzeczy;)Odpowiedz byla prosta-bo kazdy normalny facet to oglada.Ja tylko to ogladam i nic zlego nie robie!Nie rozumie ze sie zle czuje z tym.Jak jestem u niego to i tak zawsze cos wyjdzie na jaw z tych rzeczy i jest awantura ale to przez to glownie ze oszukuje bo gdyby od poczatku nie bal sie pokazywac i przyznawac do tego mysle ze inaczej byloby.Staram sie przyzwyczaic ale nie moge.Po co te klamstwa?Jestesmy dorosli a on zachowuje sie jak gowniarz:(

rzecz w tym zeby sie kochać z taką kobietą która jest wyśniona i wymarzona bliska ideału... wtedy nie ma jakichs pobocznych podniet..

a ja od czasu do czasu oglądam z moim facetem porno (a raczej film erotyczny) ;) wychodzi to z mojej inicjatywy, a ja traktuję to jako urozmaicenie życia seksualnego. oczywiście \"oglądamy\" i w tym czasie zajmujemy się sobą. natomiast jakbym sie dowiedziala ze w samotności ogląda porno lub jakieś rozbierane fotki to z pewnością byłabym zła. naszczęście mój facet powiedział mi, że on już sie takich rzeczy naoglądał w młodości ;P

A ja już nie mam faceta :D

Ja mojego faceta nigdy na tym nie złapałam i twierdzi że go to nie interesuje ale cholera go tam wie

Wg mnie spora częś gości /nie wszyscy/ jednak ogląda "gołe laski" choć się do tego nie przyznają swoim partnerka ... tylko pytanie po co to robią skoro mają swoje kobiety?? /nie chodzi tu o singla, bo to w sumie rozumiem....:)/

Dla mnie to nie kwestia tego czy pozwalać czy nie, ale czemu od tego potrzebuje skoro ma mnie. Jeśli ja sama mu nie wystarczam to trudno, chyba nie jesteśmy dla siebie.

My nie mamy w domu internetu on w pracy też nie ma, chyba że kupuje sobie gazety. Telewizje oglądamy razem i zasypia przede mną myślę że nie ogląda. Ale jakbym go przyłapała to chyba byłby koniec

......czyli jednak mało jest wyrozumiałych dziewczyn dla swoich gośći, a ja myślałam że to tylko ja taka jestem...:)

ja przeżywałam to przez 3 lata z moim poprzednim facetem. zaczęło się od kilku stronek, potem była wojna...i odeszłam z poczuciem własnej wartości równemu zeru. teraz jestem pół roku z innym.i znowu się zaczyna... :( grrrr.... wiem,co robił zanim zostaliśmy parą...panienki na raz...prostytutki...koleżanki,sąsiadki i wszystko,co było w pobliżu... (aż mi się niedobrze robi,jak o tym myślę).za to ze mną nie widzę takiego zaangażowania...nie czuję,że naprawdę mógłby ze mną zawsze i wszędzie...mówi,że jest zmęczony albo w ogóle nic nie mówi,bo odwraca się tyłem "na chwilę" i zasypia.jak ja nie zacznę sie do Niego dobierać,to już w ogóle prawie nic nie będzie się działo w Naszym łóżku.czasem nawet wtedy mówi np.,żebym przestała,bo ogląda film... :| jeszcze jakiś czas temu nie obchodziło Go,czy mam orgazm czy nie... ile ja się musiałam nagadać,żeby do Niego dotarło...nie wiem,może to dlatego,że przyzwyczaił się do szybkich numerków z przypadkowa panienką. i jakieś 2 tyg. temu zaczął się do mnie dobierać jak nigdy...byłam mile rozczarowana,bo pomyślałam,że może jednak Go pociagam...na następny dzień się okazało,że tuż przed tym wszystkim naoglądał się na internecie xxx. i coś pękło... po pierwszym obejrzeniu przez Niego stronek,powiedziałam Mu,że mi to nie odpowiada.Okazało się,ze On też by nie chciał,żebym ja oglądała innych facetów.myślałam,że się dogadaliśmy w tej kwestii i po kilku dniach znowu wlazł na xxx :/// a wytłumaczyłam Mu,że kobiety TEŻ SĄ WZROKOWCAMI !!!!!!! bo taka jest prawda.tylko że My WIEMY,ŻE MOŻEMY SPRAWIĆ TYM PRZYKROŚĆ PARTNEROWI,a faceci niestety nie myślą o tym...trzeba Im to powiedzieć wprost. i nie znoszę tłumaczenia facetów,że są wzrokowcami i muszą poogladać i że wszyscy faceci oglądają...NIE WSZYSCY(mówię o tych,którzy są w związku z kobietą,którą kochają),poza tym z przeprowadzonego przeze mnie "wywiadu środowiskowego" wiem,że WCALE NIE MUSZĄ oglądać innych,tylko niektórzy zwyczajnie sie wstydzą powiedzieć swojej kobiecie,żeby coś dla Nich zrobiła(ubrała się itp.) i wybierają łatwiejszy sposób...gazetki,stronki,filmy... ja byłabym wniebowzięta,gdyby mój partner powiedział mi,co by chciał,żebym zrobiła,bo bardzo chcę spełniać jego marzenia...i te zwykłe i erotyczne. tylko zamiast dać mi szansę,to ogląda stronki :P i tym samym odpycha mnie od siebie...a mogłoby być tak pięknie... zauważyłam,że faceci są tacy pewni siebie,jak mowią,że są wzrokowcami i tym podobne pierdoły.tracą ją jednak,kiedy każemy Im się postawić na naszym miejscu... wtedy okazuje się,że mają praktycznie TAKIE SAME odczucia jak My... ( są oczywiście wyjątki),są zazdrośni,czują niesmak i (JAK MÓJ PARTNER!!) NIE WYOBRAŻAJĄ SOBIE,ŻE MOGŁYBYŚMY PODJARAĆ SIĘ NA WIDOK I-N-N-E-G-O I ZA CHWILĘ KOCHAĆ SIĘ Z NIMI!!! (a to dobre!!!) WIĘC SIĘ PYTAM,DLACZEGO NAM TO ROBICIE??!!??!! jeśli wiecie,że sprawiacie Nam tym przykrość i dalej to robicie,to jesteście nie fair. dla mnie to jest w sumie psychiczna zdrada i to jest obrzydliwe,że własny facet widzi jakąś panienkę i sobie myśli,jaka by była w łóżku...hmmmm...coś tu jest nie tak..po co się z Nami wiążecie,jeśli nie możecie wytrzymać (lub nie chcecie,bo się na ogół nawet nie staracie!!),żeby nawet w myślach Nas nie zdradzać..dałabym sobie głowę uciąć,że Wy też nie bylibyście zadowoleni,jak My byśmy sobie wyobrażały,jakby to bylo z innym. ja wychodzę z założenia,że jak się jest ze sobą i się szczerze kocha,to oddaje się siebie całego drugiej osobie,jedym z priorytetów jest nie sprawianie przykrości i wspólne spełnianie swoich marzeń,zarówno erotycznych jak i zwykłych i nie liczy się nikt więcej,żadne gołe panienki czy faceci,ma się siebie nawzajem,można ze sobą robić wszystko i czerpać z tego ogromną przyjemność... i to jest piękne... a w tej chwili niestety czuje się przez mojego kochanego partnera nieatrakcyjna...bardzo nieatrakcyjna,niewystarczająca,nudna i "dzięki Niemu" wstydzę się własnego ciała i co za tym idzie-zrobić cokolwiek szalonego w łóżku (co ZAWSZE bardzo lubiłam,bo to ja zwykle rozkręcałam swoich partnerów i żaden jeszcze nie narzekał,wręcz przeciwnie,byli zadowoleni,że ze mną mogą się spełniać) i jest lipa. tylko nie mówcie mi,żebym Go zostawiła,bo ja nie chcę.póki mam cierpliwość(jest co prawda na wyczerpaniu,ale zawsze jest:) ),to chciałabym coś zrobić,żeby to wszystko jakoś zmienić,naprawić...ale nie wiem jak...

a potem się dziwicie,że nie spełniamy się w łóżku itp.po takim czymś,zamiast się rozluźnić podczas seksu,to My się zastanawiamy,czy Wy w tym czase myślicie o Nas czy o którejś z tych panienek... :(

tit,DOKŁDANIE!!!! pozdrawiam Cię,te same odczucia,przemyślenia.. związek z facetem stracił dla mnie sens,bo nie czuję się JEDYNA.po kiego grzyba mi zapewnienia,że mnie kocha....juz mnie to nie kręci.

Dziewczyna po 20...właśnie!! W takich sytuacjach odechciewa się wszystkiego,wszelkich starań i poświęceń...zwłaszcza,że Ich nie stać nawet na zrezygnowanie z czegoś,bez czego mogą się obejść i nadal cieszyć się życiem. ja się nie czuję jedna na milion tylko jedna z miliona... :( ...niestety... pozdrowienia :)

razem ogladamy pornolki to i kazde z nas oglada gole laski/facetow:P