Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mała Mi_

Szukam wartościowego faceta ...

Polecane posty

>>> nie generalizuj proszę! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*ta sama* ---> samo zakochanie tez nie jest niczym \"glebokim\" bo to jest tylko \"chemiczne uzaleznienie\" od danej osoby. Organizm domaga sie jej obecnosci tak jak przy innej okazji domaga sie papierosow. Czy sie ta osobe \"kocha\", co jest glebszym uczuciem, to jest inna sprawa. Mozna kochac bez zakochania i byc zakochanym nie kochajac. Kiedy zakochanie przechodzi mozna ocenic czy sie ta osobe kocha, t.zn. czy to uczucie jest glebokie czy nie. To ze mu \"zalezy\" to znaczy, ze moze ja kochac wiec to jest glebsze niz zakochanie. Moze byc poczatkiem zakochania ale nie musi bo ludzie moga kochac bez zakochania i to jest nawet duzo czestsze. slodko ---> \"a co jesli facet jednak zakocha sie w tej dziewczynie z ktora spal?\" To znaczy, ze juz i tak byl gotowy sie w niej zakochac. Czyli to tak jakby juz byl zakochany spiac z nia. To nie jest ten niemozliwy przypadek kiedy facet zakochuje sie od samego seksu, co jest sprzeczne z natura faceta. \".. probuje to zrozumiec ale wierz mi jest bardzo ciezko to przelknac\". Wierze Ci bo wiem, ze dla wiekszosci dziewczyn seks i milosc to jest to samo bo przezywaja milosc calym cialem. Moze by Ci bylo latwiej przelknac gdybys uznala fakt, ze dla facetow seks i milosc to zupelnie rozne rzeczy. Seks czuja w innej czesci ciala, ktora zyje wlasnym zyciem i nie ma polaczenia z sercem poza krwiobiegiem. Dlatego facet nie moze zrozumiec dlaczego dziewczyna mysli \"ze jak spal z inna to nie kocha\". Facet czuje calym sercem, ze ja kocha, tyle ze zdarzylo mu sie przeleciec kolezanke bo zachowywala sie tak jakby chciala zeby ja przelecial. I teraz jego dziewczyna mysli \"ze postapil podle\" mimo, ze dla kazdego faceta jest jasne, ze najpodlejsza rzecz jaka facet moze zrobic to odmowic jakiejs kobiecie seksu. Chodzi tu o jego honor :) = ---> "house elf nie generalizuj proszę!" Wlasnie o to chodzi zeby jak najbardziej generalizowac i wyjasnic dziewczynom ogolna nature facetow. Zeby wiedzialy co "przecietny" facet sobie mysli wiec co je moze od facetow spotkac. Bo inaczej to mysla o facetach jak o kosmitach ktorych postepowania nie mozna przewidziec ani zrozumiec podczas gdy natura facetow jest prosta tylko ze zupelnie inna niz dziewczyn. Tak samo jak ich rola w zyciu (przynoszenie pieniedzy i wynoszenie smieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *ta sama*
elfie jak to mam rozumiec? facet najpierw sie zakochuje potem moze dopiero kochac ale generalnie zanim sie nie zakocha nie powinna dziewczyna isc z nim do lozka,mowisz ze czasem facet sie nie zakochuje tylko od razu kocha od czego to zalezy i czy to dobrze ze od razu pokochal a nie najpierw sie zakochal? o czym to swiadczy? mowisz ze kochanie to cos g;ebszego niz zakochanie ale czy dobrze pominac zakochanie? powiedziales tez w ktoryms momencie ze facet ktory kocha nawet nie myskli o seksie z inna bo cale zycie chce sypiac tylko z ta jedna a potem stwierdziles ze dla faceta seks jest czyms innym niz dla kobiety i on nie widzi w syp[ianiu z inna nic zlego. naprawde tak napisales, wiec nie rozumiem co w koncu jest prawda? i jak jest z tym kochaniem bez zakochania, czy to dobre i dlaczego tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*ta sama* ---> \"elfie jak to mam rozumiec? facet najpierw sie zakochuje potem moze dopiero kochac...\" Nie, kochac moze niezaleznie od zakochania. I przed i po. \"...ale generalnie zanim sie nie zakocha nie powinna dziewczyna isc z nim do lozka\" Tak, bo wtedy naogol juz nie bedzie mogl sie w niej zakochac. Bo jego organizam zablokuje wytwarzanie potrzebnych do tego hormonow zeby mial ciagle ochote na inne. \"...mowisz ze czasem facet sie nie zakochuje tylko od razu kocha od czego to zalezy\" To zalezy od tego czy charakter (osobowosc) dziewczyny mu sie podoba. Moze ja pokochac przed zakochaniem albo po, albo i bez zakochania. \"...czy to dobrze ze od razu pokochal a nie najpierw sie zakochal?\" Niedobrze, bo potem nie ma nawet co wspominac, a poza tym tylko zakochany facet chce koniecznie byc cale zycie z ta dziewczyna, w ktorej sie zakochal. Niezakochanemu to tak bardzo nie zalezy. To jest zaleta zakochania dla dziewczyny. A dla faceta, to ze mu jest wtedy z ta dziewczyna strasznie dobrze. \"powiedziales tez w ktoryms momencie ze facet ktory kocha...\" powiedzialem \"facet ktory sie ZAKOCHA \"...nawet nie mysli o seksie z inna bo cale zycie chce sypiac tylko z ta jedna\" -- to jest facet ktory sie ZAKOCHA. Ci co tylko kochaja dziewczyne mysla tez o innych i nawet z nimi czasem sypiaja i nie sa przekonani, ze to cos zlego. Bo normalnie nie kojarza seksu z miloscia, chyba ze sa ZAKOCHANI. \"...a potem stwierdziles ze dla faceta seks jest czyms innym niz dla kobiety i on nie widzi w sypianiu z inna nic zlego.\" Wlasnie. \"...naprawde tak napisales, wiec nie rozumiem co w koncu jest prawda?\" Pomylilas KOCHANIE (to co sie czuje sercem i mozgiem bo sie kocha osobowosc dziewczyny) ale przy czym facet moze spac tez z innymi dziewczynami i nie widzi w tym nic zlego, z ZAKOCHANIEM (to co sie czuje calym cialem bo organizm wytwarza wtedy te hormony zakochania) i kiedy facet nie ma ochoty na inne dziewczyny. Chce tylko tej jednej, teskni i czuje ze bez niej nie moze zyc. Kochanie bez zakochania jest dobre bo zakochanie kiedys przechodzi (mniej wiecej po 7 latach) a zycie trwa wiec lepiej jezeli kochanie trwa tez, bo kochanie moze trwac cale zycie. A facet nawet jak ma ochote na spanie z innymi to przeciez nie musi jezeli juz tych innych mial duzo bo wtedy nie jest ich ciekawy. Jak nie mial to moze chciec zaspokoic ciekawosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *ta sama*
Elfie a po czym poznac moze dziewczyna czy chlopak sie zakochal czy kocha? I jezeli facet pokochal zanim sie zakochal ale dziewczyna jeszcze sie z nim nie przespala to czy moze jakos doprowadzic do tego zeby sie facet jednak zakochal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*ta sama* ---> uczucia wystepujace w milosci to (1) \"kochanie\" czyli czulosc w stosunku do dziewczyny wywolana jej charakterem i to taka silna czulosc, ze zadna inna kobieta (nawet matka) nie wywoluje w nim wiekszej i (2) \"zakochanie\" czyli pozadanie jej ciala takie silne, ze cialo zadnej innej kobiety nie moze mu jej ciala zastapic. Dziewczyna moze poznac ze chlopak ja kocha albo czy sie tylko zakochal po tym czy widzi w nim ktores z wymienionych uczuc (albo oba). \"...czy moze jakos doprowadzic do tego zeby sie facet jednak zakochal?\" Moze jezeli z nim nie pojdzie do lozka kiedy nie jest jeszcze zakochany i bedzie sie zachowywala i ubierala tak jak kobiety, ktore jej facet uwaza za \"seksy\". Co on uwaza za \"seksy\" moze sie dowiedziec rozmawiajac nim o tym bo faceci zawsze na poczatku zanjomosci sa bardzo szczerzy i lubia mowic o sobie. Jak sie juz dowie to jest wazne, zeby to bylo cos co jej odpowiada i chcialaby to kontynywac w miare mozliwosci przez reszte zycia. Jezeli jej to nie odpowiada powinna znalezc sobie faceta, z ktorym bedzie miala takie same upodobania. W przeciwnym wypadku doprowadzic faceta do zakochania sie w niej i kiedy sie to stanie zmieniac swoje postepowanie jest oszukaniem faceta i jest niemoralne. Dziewczyna zostaje za to zawsze ukarana tylko czesto nie rozumie za co ta kara bo juz nie pamieta ze przeciez oszukala swojego faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *ta sama*
dzieki elfie ze ten maly slowniczek :) a jezeli ja widze ze facet bedac ze mna jest bardzo czuly(chodzi mi o sposob w jaki dotyka i przytula) i widze ze go naprawde pociagam( chodzi mi o reakcje dosyc oczywiste) a mimo to nie powiedzail mi ani ze mnie kocha ani ze sie zakochal? I powiedz mi czy dziewczyna wysylajac facetowi np smsa nie zniszczy tego zainteresowania, boje sie zebym poprostu nie przegiela w druga strone i nie byla jakby oziebla w okazywaniu zainteresowania ze swojej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *ta sama*
i jeszcze jedno pytanie czy dziewczyna w jakis sposob moze ta czulosc ze strony faceta stracic? jezeli tak to w jaki? i czy moze ja jakos spowodowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *mala blondyneczka*
house elf : czy jesli facet po zerwaniu chce nadal utrzymywac z dziewczyna kontakt, "przyjaznic sie" to o co mu tak naprawde chodzi? chce ja kontrolowac w razie gdyby pojawila sie konkurencja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*ta sama* ---> jezeli jest bardzo czuly to Cie najprawdopodobniej kocha a co do pociagania to faceci maja taka automatyczna reakcje na wiekszosc kobiet i to nie swiadczy o niczym. Jezeli nie mowi, ze sie zakochal to moze byc, ze sie nie zakochal i tylko Cie kocha. Niektorzy faceci nigdy sie nie zakochuja ale takich co nie moga kochac ma. Na szczescie kochanie jest wazniejsze bo to ono a nie zakochanie jest podstawa zwiazku. Zakochanie tylko umacnia kochanie i dlatego jest lepiej jak sa oba jednoczesnie ale zakochanie w koncu znika i tak a kochanie zostaje na reszte zycia. Jezeli nie mowi, ze Cie kocha to moze nie byc pewny. Bo kochania facet nie czuje tak wyraznie jak zakochanie. Czesto dopiero kiedy sie pojawi konkurencja uswiadamia sobie ze kocha dana dziewczyne. Czasami za pozno :). Te wszystkie rzeczy jest trudno zgadnac na odleglosc, wiec nie moge Ci powiedziec nic pewnego i musisz sama wnioskowac co jest grane. Wysylanie smsow jest OK jezeli nie staje sie nudne. Wiec delikatne zainteresowanie to najlepsza polityka dla dziewczyny. Zupelny brak zainteresowania to zdecydowanie zla. Czulosc mozna stracic przesada w ktorakolwiek strone a zyskac brakiem przesady. Ale to wszystko musi byc takie, zeby dziewczyna sie z tym tez dobrze czula, wiec najwazniejsza rzecz to rozmawiac ze swoim facetem, mowic mu o swoich problemach i pomagac mu w jego. Zeby czul ze ta dziewczyna cos dla niego znaczy i ze on znaczy cos dla niej. Ze im jest dobrze ze soba nawet jezeli nie robia niczego innego poza byciem ze soba. *mala blondyneczka* ---> faceci naogol mowia tylko to co mysla bez zadnego ukrytego znaczenia. Jezeli po zerwaniu przez niego mowi, ze chce sie przyjaznic, to znaczy, ze ja ciagle lubi, ze chcialby ja czasem przeleciec ale na stale woli inna. Nie chce jej kontrolowac i chcialby zeby sobie ulozyla zycie bez niego i bedzie zadowolony jak sobie ulozy i jej w tym chetnie pomoze bo ja lubi. Jezli to ona zerwala, to znaczy, ze ja kocha i chcialby wiedziec czy jest jej dobrze w nowym zwiazku. Tymbardziej chcialby ja czasem przeleciec kiedy jej nowy zwiazek nie bedzie taki dobry jak ona ma teraz nadzieje ze bedzie i ma nadzieje, ze dziewczyna kiedys do niego wroci. Jezeli zadna z tych ewentualnosci nie zachodzi to naogol nie mowi, ze sie chce przyjaznic i znika na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukiwaczka 36
Tak sobie czytam i czytam aż doszłam do wniosku, że zbiorę ekwipunek wspomniany na wstępie przez Renne str1. cyt."A zaopatrzyłaś się w stosowny sprzęt? Ja na Twoim miejscu kupiłabym: szkło powiększające ( a może mikroskop nawet), świecę (no, może być porządna latarka), zapałki (jeśli jednak ze świecą bedziesz szukać), teleskop, peryskop (o lornetce nie wspomnę, bo to oczywiste), a że to czasochłonne bardzo zajęcie, to wygodne buty i odzież wierzchnią na wszelkie zmainy pogody. I szukaj, dziewczyno, szukaj, bo ja nie mogłam znaleźć w swoim czasie ..." i wyruszam bo już wiosna i szkoda tracić czas na bzdety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny i zakochany
tak sobie czytam Wasze komantarze, nawiązujące do zerwania... właśnie zakochałem sie w pewnej damie... nigdy czegoś takiego do nikogo nie czułem. Przyjaźnimy sie, miłło sobie gadamy i niby jest fajnie, ale ona ciągle żyje myślą o poprzednim facecie... Była z nim niecałe 2 miesiące, zerwał z nia a ona po 6 miesiącach ciągle nie może sie pozbierać... a ja cierpie, bo nie moge z nia być :( i tak sobie myślę o tym i to chyba trzeba miec trochę szczęscia w zyciu... może gdybym poznał ją rok temu, byłbym teraz szczęśliwy... pozdraiwam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodko
house a jesli dziewczyna zerwala bo facet przestal sie starac, coraz rzadsze spotkania , brak czulych słów i ogolnie z dziewczyny zrobila sie kolezanka w jej mniemaniu i przy zerwaniu chlopak zaproponowal jej , zeby nie zrywac zupelnie kontaktu tylko, zeby sobie rozmawiac -jednym slowem dalej utrzymywac kontakt i nadmienie jeszcze , ze chlopak przed zerwaniem pare dni wczesniej podczas luznej rozmowy stwierdzil , ze nie wyobraza sobie widziec dziewczyne z kims innym , nie poradzilby sobie z tym , ze jego byla dziewczyne podrywa jakis kolega co o tym myslec ? czy temu chlopakowi moze na niej zalezec jesli tak powiedzial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*slodko* ---> myslec, ze chlopak jest zachlanny a poniewaz nie kocha to \"sam nie zje i innemu nie da\" I go dziewczyna nie obchodzi a tylko jak on sie czuje. Lepiej zerwac zupelnie, zeby mogl sobie latwiej poradzic z tym, ze jego byla dziewczyne podrywa jakis kolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodko
house to jest jak dla mnie drastycznie napisane -chyba nie tego sie spodziewalam a wiesz dlaczego ? bo go kocham .... myslisz, ze on faktycznie mnie nie kocha? Fakt , w pewnym momencie przestal sie starac ale czesniej bylo inaczej , teraz mial na glowie wiel problemow i ogolnie wpadl w jakas depresje , stracil chec do zycia.. Zerwalam z nim a on ciagle nie daje mi o sobie zapomniec piszac ... i najgorsze jest to , ze nie umiem o nim zapomniec i chyba nawet nie chce :( pomimo , ze zerwalam ( chcialabym , zeby zauwazyl ze cos jest nie tak i zaczal sie starac )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodko
house jeszcze jedno ..piszesz , zeby zupelnie zerwac tylko jak ? kiedy on pisze do mnie ja z czystej kultury odpisuje chociaz nie ukrywam ciesze sie , ze mnie nie olal tak zupelnie a nadal chce utrzymywac jakis tam kontakt bo to znaczy , ze tak do konca nie jestem mu obojetna - czy ja mam mu powiedziec wprost , zeby wiecej nie pisala czy jesli napisze nie odpisac poprostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evve
Elfie jezeli facet dobrze czuje sie z dziewczyna teskin za nia chce sie z nia widywac czy jest to jakies uczucie? nie wiem na ile facet pragnie tej dzieczyny najbardziej bo pozadanie napewno do niej czuje ale trudno mi powiedziec czy jest to pozadanie "na miare " zakochania czy tylko takie zwykle. wiem tylko ze facet raczej boi sie zwiazkow i nie ma specjalnego doswiadczenia jezeli chodzi o bycie razem na dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *ta sama*
elfie muwisz ze facewt ktory sie nie zakochal a mial seks z dziewczyna moze po jakims czasie bez problemu stwierdzic ze poprostu sie wypalil ale przeciez zakochany facet tez moze sie wypalic bo jak sam przyznales stan zakochania nie jest wieczny u innych trwa dluzej innych krocej a co potem to zalezy,jak nie ma milosci to zakochanie sie wypala wiec chyba tylko milosc moze sprawic aby sie ludzie nie wypalili a nie zakochanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *ta sama*
poza tym elfie czy moglbys sprecyzowac co znaczy seks w tym calym procesie zakochiwania czy to stosunek czy jakies pieszczoty czy cos innego, bardzo mi zalezy na konkretnej odp nie czyms ogolnikowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich po dłuższej przerwie! Elfie, widzę że masz sporo pracy.... U mnie w zasadzie jest tak dobrze, że aż za dobrze.... Wyjazd bardzo udany, wypiłam za Was zdrowie Beherovką, coby wszystkim się ułożyło i darzyło. Tak jak mnie... Chyba już nie powinnam zaglądać na to forum, bo mnie się udało. Tak myślę. Chociaż boję się przed samą sobą przyznać, ale chyba to jest właśnie TO. Życzę takiej wiosny w sercu każdemu. Słuchajcie, nie traćcie nadziei! Ona umiera ostatnia. Ja założyłam ten wątek w bardzo ciężkim okresie w swoim życiu. Tak z przekory. I z ciekawości. Minęło niewiele czasu, sprawy się powyjaśniały (chociaż niestety nie wszystkie i nie po mojej myśli). Mój były jeszcze nie odpuszcza. A swoją drogą - mógłby sobie dać już siana. Zaraz minie 8 miesięcy od zerwania, a on dalej zatruwa mi życie. Ale - teraz to ma coraz mniejsze znaczenie. Już się tym nie przejmuję... Wiem, że jest ktoś, kto stoi mocno za mną i mnie wspiera. Nasze rodziny oszalały na naszym punkcie, tak jak my za sobą.... Wiosna w sercu.... słońce za oknem, w słuchawce głos bliskiej osoby.... czego chcieć więcej. Trzymam za wszystkich kciuki! Odezwę się za jakiś czas. Chociaż czytam i przeglądam topic codziennie. Elfie, Twoje rady były dla mnie cenne. Przydały się. Żeby nie powiedzieć więcej, ich zastosowanie teraz procentuje.... Dzięki wielkie! I buziaczki gorące! Szczęśliwa Mała Mi_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slodko ---> jezeli z nim zerwalas dlatego ze \"chcialas zeby zauwazyl ze cos jest nie tak i zaczal sie starac\" bo go kochasz, to powinnas mi to napisac bo nie moglem sie tego domyslec. Bo jestem facetem i nie rozumiem zachowan dziewczyn. Moge Ci najwyzej powiedziec jak facet odbiera takie zachowanie: zapamietuje sobie ze dziewczyna z nim zerwala i szuka sobie nowej dziewczyny. Jak znajdzie to zrywa z dawna. Bo facet moze zerwac dopiero jak ma inna dziewczyne. I wtedy powinnas pamietac, ze to Ty z nim zerwalas pierwsza bo to Ci ulatwi zaadoptowanie sie do nowej sytuacji. Ale jezeli nie chcesz z nim zrywac to mu powiedz, ze go kochasz i nie chcialas z nim zrywac, a tylko sie na niego chwilowo pogniewalas, wiec jezeli on Cie tez kocha to niech Ci powie jak mu mozesz pomoc w jego klopotach to postarasz sie byc dla niego lepsza. evve ---> to wyglada tak jakby facet ta dziewczyne zaczynal kochac. To czy jego pozadanie jest wieksze czy mniejsze nie jest takie wazne. Najwazniejsze to czy ja pokocha. Wiec dziewczyna powinna poczekac i zobaczyc jak to sie rozwinie. *ta sama* ---> tak wlasnie jest jak mowisz. Tylko to czy sie kocha i sie jest kochanym jest wazne na dluga mete. Ale zakochanie ulatwia pojawienie sie kochania a poza tym kiedy nawet minie to jest wspomnieniem, ktore ulatwia przetrwanie trudnych chwil w zwiazku. Brak zakochnia (czyli czesci romantycznej) utrudnia pojawienie sie kochania chociaz nie uniemozliwia. Wiec mozna bez niego zyc. Ale zyje sie lepiej z zakochaniem. Bo milosc to te oba elementy razem. Sprecyzowanie seksu: dla faceta to znaczy ze dana dziewczyne \"przelecial\", czyli stosunek z wytryskiem do pochwy oznaczajacy ze kobieta mu sie \"odala\". Taki seks uniemozliwia facetom zakochanie sie w tej dziewczynie bo moga sie zakochac tylko w takiej, ktora dopiero musza \"zdobyc\". Jak ja juz \"zdobyli\" to ich organizm nie ma po co wytwarzac hormonow zakochania i nie czuja sie juz nigdy w stosunku do niej \"zakochani\". Moga ja kochac ale bez tej czesci romantycznej wywolanej przez odpowiednie hormony. Co wielu dziewczynom nie odpowiada bo jednak wola zwiazki bardziej romantyczne niz samo kochanie, ktore moga miec od ojca albo brata i seks ktory moga miec z kazdym innym facetem. Wiec ten romantyzm to glowna zaleta zakochania i to nie tylko dla dziewczyn ale i dla facetow. W dodatku jak sie facet zakocha to zakochanie nie znika z powodu seksu a tylko go ulepsza i dlatego warto facetowi czekac z seksem az sie zakocha i tylko tepe osobniki upieraja sie przy seksie mimo ze sie nie zakochaly. Mala Mi_ ---> ciesze sie ze jestes szczesliwa. Jezeli Ci w tym pomoglem to ciesze sie jeszcze bardziej. Zycze Ci zebys zawsze byla taka szczesliwa 🌼 🌼 🌼.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *ta sama*
dzieki elfie :) odpowiedz jak dla mnie jest super jednym slowem nic straconego a nawet jeszcze duzo duzo przed "nami'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodko
Elfie w trakcie rozmowy zapytalam , czy bedzie w stanie bardziej sie postarac , on nic nie odpowiedzial, wiec uznałam,ze nie zalezy mu i wtedy zerwałam . Tak naprawde chcialam przyprzec go do muru ale niestety poddal sie nie deklarujac w zaden sposob , wiec nie pozostalo mi nic innego jak odejsc. Teraz tego zaluje bo nie moge przestac o nim myslec ale z drugiej strony skoro nie byl w stanie nic obiecac to nie moze byc ze mna na sile .. Elfie czy jest szansa , zeby to odkrecic , czy on mnie nie odrzuci skoro to ja z nim zerwalam wydaje mi sie , ze nie powinien bo zerwalam dlatego , ze przestal sie starac zupelnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodko
elfie i czy nie uwazasz , ze jesli chlopak kocha to powinien przynajmniej probowac sie starac, a nie zapamietywac , ze dziewczyna go rzucila i szukac innej ? bo przeciez ,rzucila dlatego , ze zupelnie przestal ja zauwazac , starac sie wiec co jej pozostalo - musiala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slodko ---> niestety, jezeli chlopak sie nie stara to znaczy, ze mu nie zalezy. Wiec jezeli on sie tak zachowuje jak piszesz to nie ma szansy na trwaly zwiazek i gdybys wrocila to by Cie jeszcze bardziej lekcewazyl. To jest w naturze facetow, ze nie zalezy im na dziewczynach o ktorych wiedza ze im zalezy na nich. Z tego wynika, ze jezeli dziewczyna chce miec dlugotrwaly zwiazek to nie moze pokazac facetowi ze jej na nim za bardzo zalezy. Jak to pokaze zanim facet sie zakocha to ma odrazu przechlapane. Przykro mi, ze Cie to spotkalo, ale nie mozna tego zreperowac. Zycze Ci zebys spotkala lepszego faceta. A jak spotkasz to nie dawaj mu poznac, ze Ci na nim zalezy dotad az sie zakocha. Ale poznac czy sie zakochal to najlatwiej po tym, ze sie z toba ozeni. Zakochany facet zawsze chce sie z dziewczyna ozenic i moze czekac na nia tak dlugo jak dlugo ona bedzie chciala zeby czekal. Ale nie kazdy co mowi ze sie chce ozenic jest zakochany wiec badz rozsadna :) . Pozdrawiam i trzymaj sie slodko (ale nie za slodko zebys sobie nie zepsula linii bo Ci sie jeszcze moze przydac :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodko
house elfie jednym słowem załamałes mnie ... ja wlasnie wczoraj nie wytrzymalam i odezwalam sie do niego nawet nie wiesz jak sie ucieszyl , ze to ja pierwsza sie odezwalam , mamy w zamiarze sie spotkac ale narazie zrobilismy sobie przerwe bo on ma duzo pracy i nauki a ja nie chce mu teraz glowy ... house elfie i dlaczego tak myslisz:( to on na poczatku zabiegal o mnie z wywalonym jezykiem i spcoconym czołem , nie spoczał dopóty dopóki mnie nie zdobył ja dlugo sie opieralam wkoncu powiedzial , ze mnie kocha , byalm szczesliwa wtedy , dlugo długo pozniej mielismy dosc powazna sprzeczke do tego stopnia , ze chcialm odejsc wtedy powiedzial , mi ze tego nie chce , ze sie zakochal i nie chce miec innej kobiety - wróciłam i uwierzylam i tak przetrwalismy rok czasu , teraz mial znowu jakis kryzys , problemy w rodzinie do tego doszla nauka i zeszlam na plan dalszy , ale wczoraj rozmwaialismy troche i on chce sie ze mna spotkac i wyjasnic sobie pewne rzeczy i mysle , ze on nie chce mnie stracica ja tez tego nie chce .. co myslisz o tym House?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slodko ---> nie wszyscy faceci sa tacy sami. Moze Twoj jest wyjatkowy jezeli go ciagle kochasz. Wiec chyba powinnas zobaczyc jak Wam bedzie po tym nibyzerwaniu. Czy on sie poprawi na stale. Na probowaniu zeby zwiazek zreperowac niczego nie tracisz a nawet jak sie nie uda to zyskasz doswiadczenie i nie bedziesz zalowac, ze nie probowalas. Ja Ci radzic a tylko pisac o tym co przecietny facet robi i dlaczego. Ale zaden facet nie jest przecietny. Wiec zycze Ci zeby Ci sie udalo tym razem, i moze sie uda. Masz tu 🌼 na szczescie. Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkich uczestników mojego tematu!!! Widzę, że nikt już nie pyta o rady, nie szuka pomocy - w sumie to bardzo dobrze. O to nam wszystkich chodziło, prawda? Mnie życie i związek układa się rewalacyjnie! Wszystkim życzę tego samego! Elfie - a co u Ciebie słychac? Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala Mi_ ---> poniewaz ten topik wygasl przenioslem sie na inny i teraz glownie doradzam dziewicom, ktorych z jakiegos powodu martwi ich dziewictwo. Poza tym odziedziczylem dwie bratanice (19 i 20), ktore pewnie (jak mysle) tez maja (albo beda wkrotce mialy ten problem) mieszkajac samotnie z wujkiem w obcym (narazie dla nich) miescie. Wiec narazie na brak zajec nie narzekam. Ciesze sie ze Ci sie dobrze wiedzie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnalazłam właśnie \"swój\" topik. Założyłam go w tamtym roku - albo jeszcze wcześniej... życie bywa bardzo przerwotne. I zaskakujące. Jestem od roku narzeczoną, za półtorej miesiąca wychodzę za mąż... I już nie wracam! Czy jest jeszcze ktoś - kto pamięta nasze zmagania się z własnymi uczuciami i pragnieniami.... ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×