dziwne krwawienie

Witam serdecznie! Mam pytanie i prosze o szczerą i najlepiej fachową poradę. Sytuacja przedstawia się następujaco: kochałem się ze swoją dziewczyną i po stosunku zauwazylem malutki skrzepik krwi gdzieśtam pośród wypływającej spermy. Po kilku godzinach, po powrocie z ubikacji rozpłakała się. Miała kolejne krwawienie (jak się okazało przed stosunkiem również krwawila, ale nieznacznie, wiec mi o tym nie mowiła), ale tym razem nieco bardziej obfite. Powiedziała, że krwawienie jest takie jak podczas okresu. jednak objawów poprzedzających nie miała ( piersi co prawda miała jak zazwyczaj obolałe, ale nie nie wystąpił ból brzucha (zawsze ma)). Moja dziewczyna bierze tabletki antykoncepcyjne od 6 miesięcy i nigdy krwawienie poza okresem jej się nie zdażyło. Okres jest spodziewany na za tydzień. Uprawiamy seks bardzo często i boimy się, że to może być ciąża, a do zapłodnienia doszło np. w zeszłym tygodniu. Oczywiście udamy się do jej ginekologa, ale dopiero w czwartek. Do tego czasu jednak żyjemy w strachu (test ciążowy wykona jutro, ale to chyba i tak zbyt wcześnie, żeby dał wiarygodny rezultat). Czy to może być ciąża? Co w ogóle może jej być? dziękuję za każdą odpowiedź

że do ginekologa powinniście pójść jutro. Dlaczego dopiero w czwartek?

Dopiero w czwartek, bo jej pani doktor jest na urlopie i otwiera gabinet dopiero w czwartek

to moze byc spowodowane wlasnie przeztabletki anty....mialam podobnie!! ale skonczylo sie ok:)

że powinniście pójść do innego ginekologa. Ja padłabym z niepokoju, gdybym musiała czekać kilka dni.

Ma luba o takiej przyczynie wręcz marzy.. podobnie jak ja. Nie chcemy jeszcze zakładać rodziny, ale bardziej nie chcemy, żeby to była jakaś poważna choroba. A w takim razie mam pytanie: jak się sprawa potoczyła?

lekarz kazal mi odstawic na chwile plastry bo owe wlasnie byly i przypisal inne anty...a musze dodac ze to wydarzylo sie po poltora roku od brania pierwszy raz anty...wiec tez mialam stracha bo wczesniej bylo ok...bedzie dobrze zobaczysz!!!

Bardzo ufa swojej pani doktor i nie chce iść do żadnej innej. Nie będę jej namawiał, bo to nie chodzi o internistę (nie uwłaczając nikomu), ale o lekarza od chyba najbardziej dyskretnych spraw.

Zimna 24: dzięki serdeczne za wspracie :) Jesteśmy wdzięczni. A co do okresu przyjmowanią przez moją dziewczynę tabletek, to chodziło mi o to, że nie jest to pierwsze opakowanie i jest małe (naszym zdaniem niefachowym) prawdopodobieństwo, że sie jeszcze nie wyregulowały te sprawy. Bardzo nas uspokoiłaś :) Pozdrawiam

;) jatyz pozdrawiam...i nie stresujcie sie bo to nie zdrowe:)