Przeszlosc mojego chlopaka.

Mam straszny problem-cos co nie daje mi normalnie myslec i funkcjonowac na codzien. Jestem juz dosyc dlugo z moim facetem,mieszkamy razem od kilku miesiecy, kochamy sie i wszystko na pozor wyglada cacy. Problem polega na tym,ze on mial dosyc bogate zycie uczuciowe przede mna. Sporo dziewczyn, roznych narodowosci, w roznym wieku. Trzyma zdjecia tych wszystkich dziewczyn w swoim komputerze-za kazdym razem gdy je otwieram i patrze na zdjecia na ktorych jest on z jakas dziewzyna dostaje histerii i serce mi peka :( Mozecie powiedziec ze jestem masochistka psychiczna,ze tak robie... Kolejna sprawa to to ze on ciagle dostaje smsy od bylych dziewczyn :( to jest dla mnie straszne!!! Kazdy sms w stylu TESKNIE ZA TOBA KOCHANIE,JAK SIE MASZ, WSPOMINALAM JAK SIE KOCHALISMY ITD doprowadza mnie do szalu!!! Zupelnie nie wiem co mam ze soba zrobic Czy trwac dalej w tym zwiazku-tak bardzo go kocham. Z drugiej strony czuje sie (nie wiem czy slusznie czy nie) oszukiwana. Probowalam wlamac sie do jego poczty zeby sprawdzic czy przypadkiem nie wysyla maili do nich,ale niestety mi sie nie udalo. Poradzcie mi co mam robic, czuje sie fatalnie :((

NIE WYTRZYMASZ TEGO, RZUC GO:(

znaczy sie palant z niego ? jak mozna pisac do dziewczyny kochanie ? to jakis dupczyk pusci cie jak tylko namierzy nowy lepszy towar gwarantuje co zorbic ... zycie

facio 28 ale sprostowanie-on dostaje smsy takiejtresci jak napisalam,a o tym ze wysyl nic mi nie wiadomo.

aha to przepraszam :) wiec w sumie nic zlego nie robi poki co :) to ze ma te fotki hmmm pogadaj z nim o tym ze jesli chce sobie zostawic na pamiatke moze niech wypali na plytce i schowa a nie trzyma na dysku wiesz ja bym tez nie wyrzucal zdjec po kilku latach przeciez mozna powspominac a nie wiadomo czy z Toba spedzi reszte zycia przeciez

Ale chyba cos im musi odpisywac skoro nadal wysylaja takie smsy.. ja bym nie wytrzymala :( zrob cos z tym..

Pozornie to nic zlego-masz racje,ale ja czuje sie z tym okropnie-szczegolnie z tymi smsami i dodatkowo to,ze nie moge sprawdzic jego maila... :/ Jestem podejrzliwa-nie potrafie mu zaufac i wcale nie jest mi z tym dobrze :(

Nie zlapalam go na pisaniu do zadnej,a czesto te smsy sa tresci KOCHANIE,CZEMU NIC SIE NIE ODZYWASZ. Nie wiem juz sama co mam o tym myslec!!! Najprosciej byloby odejsc,ale ja go tak bardzo kocham i czuje ze tez nie jestem mu obojetna. Tylko a przeszlosc.... :(

To powiedz mu niech odp tym panna ze jest z kims i tyle.. powiedz ze nie podobaja Cis ie smsy tej trsci.. Koles powinien jasno im powiedziec ze ma kogos i takei smsy sa nei na miejscu..

Twierdzi,ze lepiej nie reagwac na te smsy i nic nie odpisywac. Raz nie wytrzymalam i napisalam do jednej z nich,ze on teraz jst ze mna,ze jestesmy zareczeni i zeby wiecej do niego nie pisala, wiecie co dostalam w odpowiedzi?? NIE SZKODZI, NIE NARZECZONA,CZY ZONA NIE PRZESZKADZAJA, BO Z NIKIM NIE MIALAM TAK UDANEGO SEXU, WIEC TAK SZYBKO NIE ODPUSZCZE. Skad biora sie takie kobiety??!! I jak ja mam normalnie funkcjonowac??:(

To nie Ty powinnas odp tylko on.. a swoja droga tez nei wiem skad sie biora takie baby.. ale sa i takei na kafeterii przyklad: autorka topicu "jak go odbic" :o

Chce bardzo cos zrobic, cos powiedziec, cos zmienic,ale zupelnie nie wiem jak sie za to zabrac-cierpie i to chyba na wlasne zyczenie. Co jest lepsze- zostawic go, czy sie zdystansowac???

czy tez mialas przed nim przeszlosc uczuciowa, seksualna?

To normalne, ze kazdy mial jakas przeszlosc uczuciowa czy seksualna ale zazwyczaj ta przeszlosc nie "wraca" i nei miesza sie w zwiazek dlatego nie tlumaczcie tego w ten sposob.. Pogadaj szczzerze z facetem!! powiedz ze rania Cie te smsy.

Oczywiscie,ze bylam wczesniej w zwiazkach,ale tak jak napisala szarlotka moja przeszlosc nie powraca-miedzy innymi dlatego,ze pierwsze co zrobil jak zaczelismy na powaznie byc ze soa,to wykasowal mi wszystkie numery a potem kupil nowy telefon z nowa karta (sprytne prawda??) Niestety ja tego samego zrobic nie moge bo jego telefon to miedzy innymi narzedzie pracy (wszyscy klienci znaja jego numer ) Mowilam wielokrotnie,ze te smsy doprowadzaja mnie do szalu,to zaczal je przede mna ukrywac, wiec stalam sie jeszcze bardziej podejrzliwa i sama sprawdzalam mu komorke-bledne kolo:(

witaj, dokladnie Cie rozumiem, pisalam jakis czas temu na bardzo podobny temat (zdjecia, lisciki, pamiatki po ex) wiem, ze przezywasz koszmar (moze gdzies tam jeszcze jest moj post na tym forum) w kazdym razie obiecal ze posprzata i po ktorejs klotni i ostrych slowach to zrobil w koncu... teraz jestesmy zareczeni ... w Twoje zachowanie jest jak najbardziej naturalne i kobiece (tez myslalam, ze ja swiruje, chcialam nawet isc do psychologa ale okazalo sie ze moje kolezanki maja dokladnie to samo co ja). Chwilami gdy mysle o tym to ciezko mi jego przeszlosc zaakaceptowac tym bardziej, ze widzialam ich zdjecia w roznych sytuacjach (lzy mi laly sie po policzkach ale obejrzalam - teraz sie zastanawiam po jaka cholere ja to obejrzalam, no ale wtedy musialam!!) Pogadaj szczerze z Twoim facetem, niech posprzata po jego bylych - w koncu jest z Toba i to Ty jestes najwazniejsza. Pozdrawiam

ja po 4 latach znalazlam ostanio u mojego faceta listy od swojej bylej - najpierw chcialam zrobic awanture, ale potem mi sie przypomnnialo, ze ja tez mam listy od moich bylych, zdjecia schowane gdzies tam w szafie - a ktorych nie ogladalam chyba odkad jestem z tym obecnym - jakby nie bylo to jakas tam pamiatka, wspomnien ia - ale dopoki to nie wplywa na zwiazek.. jesli Twoj facet nie moze zmienic numeru, to niech chociaz wywali zdjecia z kompa, odpisze tym laskom zeby sie odczepily itp.. ps ja tez mieszkam z moim miskiem i zadne z nas nie ma poczty czy gg na haslo.. nie ma tajemnic.. a z drugiej strony ja nawet nie wiem czy on ma jakies archiwum bo jeszcze nie zdarzylo mi sie go sprawdzac... poczte sprawdzam mu tylko gdy sam to poprosi - ale gdyby cos bylo nie tak nie zawahalabym sie uzyc sprytnej kombinajcji ctrl+enter:P:P

moj facet tez ma zdjecia swoich bylych ale wiem ze gdyby otrzymywał takie sms-y to odpisałby lasce ze sobie nie życzy takich wiadomości. Zdjecia sa gdzies na płytce, watpie zeby je oglądał, mamy dużo nowych, naszych zdjec, wspomnień i to sie liczy. Tak jest w porządku i Twoj facet chcac być lojalnym też powinien jakoś zakonczyc sprawe tych sms-ow.

Pisał do mnie , ja odpisywałam, potem te smsy ode mnie znalazła jego laska, swoje wykasował. Powiedział jej ,ze to ja go cały czas molestuje, ona do mnei napisała ,zebym mu dała spokój, potem on napisał do mnie ,ze nie chciał ,zeby tak do mnie pisała,ze za to przeprasza i zaczął dalej ze ną pisć. Tyle ,ze pewnie teraz chowa te smsy i mówi ,ze nie ma kontaktu. Błedne koło. A pamiętam jak ja jeszcze byłam z nim i robił to samo, wiec wiem co mowi tamtej lasce. Że to ja sie uczepiłam ,ze on nie pisze ,nie daje powodów i że wogole nie mam sie czym martwić, po czym okazało sie ,ze soczyście z ta laska korespondował.

Punkt# 1 - teraz jestes TY !!! Wiec kompleksy do szuflady!!! Punkt#2 - zawsze mozna doprowadzic kompa do fazy gdzie formatowanie jest niezbedne :-) (jakies wiruski) zdjecia poprzedniczek przepadna!!! LOL

nie do konca.. wystarczy podzialac troche antywirusem, skopiowac dokumenty i dopiero format zrobic :P

Nie wazna metoda tylko skutek, ktory doprowadzi do w/wspomnianego formatu i usunie "zmore przeszlosci" hehe :-)

się lepiej dowiedz czy on nie był męską prostytutką bo na to wygląda.Chcesz mieć ADIDASA?

swoją drogą facet jest bardzo cfany.Tobą manipuluje,kupił Ci nowy telefon no no a sam nie ma ochoty zrobić porządku.Widocznie tak mu wygodnie.Jesteś jednak bardzo naiwna.

tak kombinacja: ctrl+enter to do kffiatuszka, ale może ktoś inny też wie :)

tak kombinacja: ctrl+enter to do kffiatuszka, ale może ktoś inny też wie :)

ci się trafił Współczuję. Kopa i na rozpęd. Enter

Skąd ja to znam... Dla mnie to udręka, ale mój ukochany nic sobie z tego nie robi, twierdzi, że to tylko pamiątka... Ale!!! Ostatnio rozmawialiśmy o zaręczynach i tu dla mnie problem tych pamiątek, kartek, listów i sms-ów urósł hoho!!! Otóż, oznajmiłam mu, że jeśli decyduje sie na życie z jedna kobietą, bo zaręczyny to wg mnie oznaka takiego stanu rzeczy, to musi uporać się do końca ze swoja przeszłością, byłymi itp. Inaczej ja pierścionka nie chcę i dalej nasza relacja może wyglądać tak jak wygląda... :(:(:( Trudno... Kocham go, on mnie, ale skoro wie, że takie pamiątki sprawiaja mi ból, powinien choćby ukryć je tak bym NIGDY ich nie odnalazła (choć dla mnie to mimo wszystko oszukiwanie), a też często mi sie zdarza natknąć to na fotkę, to na sms-ka... :( Także kochana zagubiO.N.A. rozumiem Cię i wiem jedno, jeśli jesteś ta jedyną, powinien je usunąć... Takie jest moje zdanie... Ale tu chodzi o zdanie Twojego mężczyzny, a wiem, że z tym bywa ciężko...

Moim zdaniem koniecznie z nim powinnaś porozmawiać i rozwiazać bolesna dla ciebie kwestię. Jedynym rozwiązaniem problemow jest wyjscie sobie naprzeciw, wzajemne wysłuchanie i zrozumienie drugiej osoby. Warto byś jasno powiedziala o swoich niepokojach, oczekiwaniach ... On musi wiedziec, że macie takie same prawa, czy gdyby była sytuacja odwrotna by to akceptował - nie sądzę. Więc glowa do góry, jeżeli mu na tobie zależy to zrozumie, jezeli nie to ... ty się zastanów i .... po prostu zmień go na lepszy model :-D PS Nie czytalam innych wypowiedzi :-D