Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co zrobic

DAĆ IM SPOKÓJ CZY ROZDZIELIĆ I JAK?

Polecane posty

Gość frutella
zachowaj spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobic
Syn powiedzial,że jak bedę taka uparta,to namówi ją na ślub i zebyśmy dali im spokuj bo zabierze ją za granicę i już nigdy go niezobaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobic
jak mam być spokojna?Gdy dzwonię,boję się usłyszeć,że to już ostatnia rozmowa.Zawsze mnie korci,żeby mu przetłumaczyć,że żle robi,to on kończy rozmowę i caluskami żegna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam taki przypadek
młody chłopak...tuż po maturze i prawie 40-letnia kobieta- a między nimi wielka miłość. Teraz mają już kilkuletnie dziecko. Jego rodzice nie byli zachwyceni- ale nie wtrącali się w taki sposób o jakim Ty myślisz...i co? teraz są szczęśliwymi dziadkami. Wrzuć na luz i wspieraj swojego syna a nie utrudniaj mu życie. Rozumiem, że taki związek niepokoi- powiedz mu o swoich obawach. Ale nie wtrącaj się w nie swoje sprawy bo wiele na tym możesz stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobic
M€wiłam mu ale on zapytał,czy zagwarantuję mu,że z młodszą będzie szczęśliwszy?Dlaczego ma rezygnować z tej,którą kocha i że to właśnie ona jest tą,o jakiej marzył.Ja już chyba go straciłam,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam taki przypadek
"straciłaś"?!?! żartujesz sobie?!? zacznam wątpić w to czy ten topik jest w ogóle na serio...Jak można związek swojego dziecka traktować w kategorii "straty"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobic
Bo on wogule nie chce do nas przyjezdzac ani nie dzwoni,wciaz nie ma czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to ma wspólnego
z wiekiem jego kobiety??? zastanów się ps. w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frutella
Też wątpię czy ten topik jest na serio,to raczej zabawa i żałuję,że się wypowiedziałam.Jesli jesteś dorosła kobietą to zachowujesz się tak jakby nie docieralo do ciebie to co tu piszemy,nie czytasz...Zadajesz ciągle te same pytania,chcesz konstuktywnej rozmowy czy bemyślnego wykrzykiwania?Rozumiem,ze człowiek musi się wyżalić,jesteś skołowana,zdruzgotana ale zachowujesz się infantylnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobic
A może jednak odważe sie i pojade do nich i albo mi się uda im przetłumaczyć albo będę się musiała z tym pogodzić.Zastanawiam się wlasnie,ze to musi byc bardzo silne,bo on mlody,to szukal by przygód albo bogatej.Ona mając dzieci też powinna znalesc bogatszego a jednak wolala mlodszego.Ludzie kochani....a jesli to naprawde prawdziwa milosc ich lączy to ja niemam szans ich rozdzielic ani cokolwiek tlumaczyc.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobic
Wszyscy jesteście bez uczuć czy co?Ja chce umrzeć spokojna,że mój syn ma ....od wieków chlopak zeni sie z dziewczyna mlodsza od siebie,czysta i niewinna a dzis?Co sie wyrabia i na to nie ma rady?nikt mnie nie popiera ale kazecie niewtrącać.Ja prosilam o rade jak to zrobic a wy mnie krytykujecie.Ja i tak tego tak niemoge zostawic.Dziekuje wszystkim i przepraszam za klopot.Jakos sobie poradzę.Najwyzej pójdę na policję i poproszę o pomoc.To jeszcze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam się, że problem tkwi wyłącznie w Tobie samej.Myślę też, że Twoja nieakceptacja związku syna niewiele ma wspólnego z Jego szczęściem. Ty Jego związek traktujesz jak ułomność, przez co dodatkowo Go krzywdzisz... zastanów się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Policja Ci nie pomoże, bo chłopak jest pełnoletni, natomiast Ty się ośmieszysz i stracisz resztki godności w oczach swojego syna.Obawiam się, że to jednak prowokacja bo żadna kochająca matka PRAGNĄCA szczęścia swojego dziecka nie posunęłaby się do straszenia policją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobic
Moj maz tez tak mówi i jego to nieobchodzi ale to moje dziecko wiec jak mam to tak zostawic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak., Po prostu tak to zostawić i pozwolić, by syn sam ocenił co jest dla Niego dobre. Musisz się pogodzić z Jego życiowymi decyzjami bez względu na to, czy pasują Ci one.Przypomnij sobie jak byłaś w jego wieku - co byś czuła i jak się zachowała, gdybyś wiedziała, że Twoja matka myśli i Twoim związku tak samo źle jak Ty teraz myślisz o związku syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobic
wlasnie ja posluchalam rodzicow i niestety dla nich to zrobilam i nie wyszlam za ukochanego ale za rozsadnego mezczyzne i bylam z nim szczesliwa bo nieganial za innymi tak,jak to sie robi dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I rozumiem, że jesteś ogromnie wdzięczna rodzicom za to, że na siłę wyciągneli cię z mjiłości? A może to po prostu nie była miłość? Bo gdyby była to wątpię, byś pisała o tym w tak pozytywnym znaczeniu.Bo piszesz jak automat a nie uczuciowy człowiek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobic
milosc jesc nie daje,a i z wiekiem przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobic
zadzwonilam do nich i powiedzialam,ze mnie ich zwiazek nie obchodzi ale niech nas odwiedzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobic
a oni ze nie maja czasu,ze jak beda mogli,a co ich trzyma?a moze niechcą po tych moich aluzjach.Moze mnie nie lubiom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobic
NIE!niejestem wdzięczna,bo ja dlugo myslalam o nim a on do dzis jest sam.Ale przekonalam sie ze bez milosci mozna zyc i to calkiem zwyczajnie.Bez wzlotow,uniesien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara baba a nie umie pisac...
nie lubią a nie nie lubiom... zazwyczaj nie krytykuje tego jak ktos pisze, ale w tym przypadku nie wytrzymalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobić
to wszystko nerwy,przepraszam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skumbria w tomacie
ludzie, toż to podpucha. juz nie wspomnę o ortografii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobić
nieobchodzi mnie aż tak ortografia ale to,co przechodzę,i tak wszyscy się domyślają o co mi chodzi,a kto nie chce niech nie pisze i w dodatku mnie szykanuje publicznie,że jestem stara i tak piszę.Miałam nadzieję,że ktoś mi podsunie mądry pomysł a okazuje się,że...to przykre.Wolę już was pożegnać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×