Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość irminkaa

znowu przeplakalam caly weekend

Polecane posty

Gość irminkaa
do heheh cos w tym musi byc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irminkaa
może nie tak, ze nigdy w życiu już jej nikt nie pomoże , ale zdecydowanie ostrożniej jak założy kolejny topik o swym nieszczęśliwym poiżyciu z przyszłymi teściami, bo wiesz może to wina rodziców chłopaka , a może jej, jak jest taka konfliktowa i agresywna jak ty , to o to nie trudno.To nie ona założyła topik w którym opowiadała jak postawiła sie przyszłej teściowej i jadąc na wesele , uparła się nocować w jednym pokoju z chłopakiem, a nocować mieli u jego babci i były dla nich przygotowane różne pokoje. Taka dziewczyna dumna była, że postawiła na swoim, a moim zdaniem gra nie była warta świeczki.To nie zawsze jest tak, że wina jest po stronie rodziców . Troche kultury i wyczucia sytuacji też co poniektórym by sie przydało. Ludzie sa różni i nie zawsze ci starsi sa najgorsi. NIE WIEM O CZYM TY MOWISZ??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra teściowa=martwa teściowa
synek - partner zastępczy etc. teściowa powinna być na 102 - 100 m od domu, 2 m pod ziemią :P A na serio: jakoś rzadziej spotyka się wredną teściową - matkę żony. Nie zastanowiło Was to nigdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o taaaaaa
czyli jak powychodzicie za tych synusiow i urodzicie uroczych chłopaczków to te 2 metry pod ziemią, to wasza przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez Irmusiu
naprawdę nie pamiętasz jak się przechwalałaś na forum, jak to przy rozplanowywaniu pokoi dla gości weselnych miałaś dzielic pokój z dziewczyną brata, a ty się postawiłaś , bo przecież i tak wiadomo, ze współżyjecie ze sobą i nie będziesz udawała, nazwałas, wtedy jego matkę hipokrytką?, ale tak naprawdę chodziło o babcie u której mieliście nocować. Więc mówisz, że to nie ty? Wiesz może tak , może nie, dla mnie wiarygodna nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki od małego zawsze muszą coś robić są przygotowywane do roli matki, zony a czasem i kochanki...matki ich żadko wyręczają bo one same muszą sie wszystkiego nauczyc itp. a matki chłopców robią za nich wszystko począwszy od wyprania gaci a skończywszy na umyciu talerzy po objedzie...większość facetów nigdy w życiu nie splamiła sie pomocą w domu przy codziennych obowiązkach, a oni tak samo powinni to robić....w końcu mamy jakies równouprawnienie wiem nawet z przykładu mojej rodzinki moja babcia miała 4 dzieci 3 córki i synka...przez całe zycie ten niedorajda był rozpieszczany przez mamusie i nawet kiedy ona już była stara i nie miała już tyle sił co w młodości to i tak wszystko robiła ona...on nawet nie poczuwał sie do obowiązku, żeby w czymkolwiek jej pomóc life is brutal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tifanka
czyli sugerujesz, że dziewczyna narzeka na przyszłą, lub już teściową, a swoje przyszłe lub już obecne na świecie dziecko płci męskiej będzie wychowywać w kulcie bożka, któremu należy bić pokłony i cześć oddawać. Myślę , ze w czasach naszych babć to i funkcjonował taki model, ale teraz jednak trochę się zmieniło. Pozatym relacja jednej strony nigdy nie będzie obiektywna, szkoda, że nie znamy racji tych drugich, wtedy mozna by było zobaczyc gdzie leży problem. I jeszcze jedno w relacjach matka syn, może wystąpić zazdrość o tę drugą kobiete tak ważną w życiu chłopaka, to na początku może byc trudne, ale moim zdaniem jest do przebrnięcia. W swoim otoczeniu prawdę mówiąc wcale tak często nie spotykam takich wstrętnych , zazdrosnych babiszon.ów, jest to ten margines w jakim się mieszczą egoistyczne , samolubne synowe, co to uważają, że wszystko im się należy, czyli mieszkanie mają starzy załatwić ,pomagać finansową, pomagać przy dzieciach, ale żadnego prawa głosu, nie mówię o podejmowaniu decyzji dotyczących rodziny młodych bo to jest wtrącanie w ich w prywatne sprawy. Ale jak nadmieniłam te trudne, uważające żony swoich synów za niegodne ich potomkac, też bywają. I wiecie tak jaki u młodych,którzy na początku też się docierają i bywa burzliwie, tak też relacje między synową, a teściową wymagają wypracowania, a to wymaga chęci współpracy dwóch stron, ale ponieważ to jest na dziesiąt lat naprawdę warto zainwestować w to trochę dobrej woli. Tkwienie w poczuciu krzywdy i wzajemne potyczki niczemu, ani nikiomu nie służą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olrana
Alez nic się nie zmienia, dziewczyny narzekają na matki swoich chłopaków, a same jak ich traktuja, jak niedorozwojów, na których czyha mnóstwo pokus przed którymo muszą ich bronić. poczytajcie i wyciągnijcie wnioski, topiki typu, nachalna kolezanka wysyła mu sms, a on przez grzecznośc odipsuje, albo nie wie co z tym zrobić, i jest taki zagubiony, i dziewczyna szuka nr, adresu dziewczyny, dzwoni, nachodzi wyzywa od hien itp, dlaczego?, no bo przeciez to zawsze wina kobiet, biedny facio musi czuc i miec matczyna opiekę. 30 letni prawnik zadaje się z 16 latką., i wydaje na nią zarobione przez żone pieniądze,. Czyja to wina ?, jak sądzicie kogo oskarża żona? i wyzywa od prostackich dziewuch, no oczywiście 16 letniego głupiego bahora, bo mężuś niczemu nie winien pogubił sie w życiowej drodze, ale gdyby nie ta podła ladacznica dałby radę. Może niech każda spojrzty z boku krytycznym wzrokiem na swoje zachowanie i bedzie wiedziała skąd sie bierze takie , a nie inne traktowaniesynusiow przez mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli co
Troche krytycyzmu w stosunku do własnej osoby, a dopiero póżniej narzekania na niedobrych gnębioących nas ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhjnfds
olej tych starych prykó i broń boze mieszkaj z nimi... bo wtedy nei tylko wekendy beda przepłakane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irminkaa
to nie tak,ja od poczatku od samiusiego poczatku bylam tak zle traktowana przez jego rodzicow a glownie matke,zawsze bylam mila,dobra dla tych ludzi,ale nie matce to nie odpowiadalo,z moim chlopakiem poznalismy sie w sanatorium on i jego rodzice tam byli,moze matka uwaza ze on nie moze miec chorej dziewczyny-mam problemy z kregoslupem.To jest naprawde przykre,nic im nie zrobilam a oni mnie tak niszcza,nas niszcza.Moj chlopak opowiadal mi kiedys ze na nich nie moze liczyc,ze zawsze byl sam ze swoimi problemami,w domu liczyly sie klopoty brata nie jego,moze bym i nie uwierzyla ze matka moze tak sie zachowywac gdybym nie przyszla w srodek"takiej akcji" gdzie matka pokazala na co ja stac!Jestem jego pierwsza dziewczyna,mamy plany na przyszlosc,jestem czlowiekiem i nalezy mi sie od niej szacunek!Podkreslam ta osoba wpada w szal,atak furii (CO MOZE SUGEROWAC ZE MA NIE TAK Z NERWAMI) NA kazde "nie"jakie wymowi moj chlopak w ich rozmowie na moj i inne tematy. ja nie mam nic wspolnego z ta dziewczyna z jakiegos wesela co chciala spac z chlopakiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irminkaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irminkaa
no i gdzie te madre osby co mi tak doradzaly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle28
hej,jatez mam upierdliwą tesciową,tez na kazde "nie'" ,moje,ojego męża czy tescia wpada w furie mieszkamy niedaleko od siebie ale nie widziałysmy sie od 4 miesiecy i nawet telefonicznie nie romawiamy ja po prostu mam dosc jej propozycji,pomocy czyli wtracania sie we wszystko i psucia miedzy mna a moim męze ja sie odciełam kategorycznie jestem w 20 tyg ciąży a ona ostatnio mnie widziła w listopadzie i tobie tez to proponuje,po prostu ogranicz z nią swoje kontakty do nizbednego minimum,nie powinno to byctrudne jesli twoj facet to rozumie i nie mieszkaj z nią bo inaczej nie da ci zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×