jak sprawdzić czy facet cie zdradził i po czym poznać?

up

mala smutaska - udalo Ci sie wyslac te maile do dziewczyn?? bo nie chce dublowac!! buziaki :)

Karin i mnie tez przeslij!!!! z gory dziekuje!!!

też bym chciała tą książkę tylko muszę założyć pocztę bo nie mam swojej tylko wspólną z mężem a nie chce zeby dowiedział sie ze czytam takie rzeczy powiedziałby ze jestem chora ,najgorsze ze ja wiem ze mnie zdradzał a on nie potrafi sie przyznac ,twierdzi ze jest ok i ze mnie bardzo kocha .ważne jest dla mnie jak zorientować sie ze cos jest nie tak ,bo niestety wlasnie czuje ze cos jest nie tak miedzy nami ze znowu mnie zdradza wiec potrzebuje jakis konkretnych rad na ten temat z góry śliczne dzięki!!!

no moge wyslac chetnie ale emaile podajcie!!! buziaki :)

już mam pocztę ewakos11@wp.pl bardzo proszę o przesłanie tej książki pozdrawiam wszystkich pa pa!!!!!

po przeczytaniu chętnie podzielę się uwagami więć czekam z niecierpliwością

cześć... ja do końca nie jestem pewna że mój mąż mnie zdradza ale... ostatnio zaczął kasować wszystkie smsy co wydało mi sie dziwne bo nigdy tego nie robił... no i jakiś taki się stał obcy jakby nieobecny w domu... jeśli któraś z was byłaby tak uprzejma to ja tez poprosze tą książkę :-) MIRI64@interia.pl

Tak sobie czytam wasze prośby o przesłanie ksiązki... przeczytacie, utwierdzicie się w tym, ze Was zdradza i co? Co zrobicie? Bo sądzac po innych topikach, to zaczniecie się wyżalać i zamartwiać i nic więcej z tego nie wyniknie. To po co się niby upewniać? Poza tym - w poradniku nie znajdziecie konkretnych dowodów, a chyba wiadomo, gdzie i jak ich szukać. Ale czy tego chcecie wlaśnie? Nie jestem przekonana...

do Ewa33 - widzisz czasami lepiej sie upewnic, ze nie zdradza... a jak wyjdzie, ze tak, to mozna ratowac zwiazek albo go zakonczyc... ja wole wiedziec czy mnie facet wali po rogach... mam zyc w nieswiadomosci przez lata?? takie przypadki tez sa... poczytaj inne topiki... super maz, ojciec, zona nic nawet nie podejrzewa, a on od np 8 (!!!!!) lat ma kochanke!!! ZGROZA!!! Miri64 - juz wysylam :)

po co wiedzieć??? chciażby po to żeby ułożyć swoje życie na nowo i nowych błedów nie powtarzać a w moim przypadku jest to że poświęciłam się całkowicie mężowi i dziecku że zapomniałam co to jestem "JA" i mam tego dość a najbardziej boli że nie jest szczery ze mną i chyba dalej mnie zdradza a jeśli tak to chcę zakończyć ten związek i zacząć żyć.Wszystkim zdradzonym życzę pogody ducha i dużo nadzieji!!

z tego co widzę, to prawie wszystkie z Was mają dowody na zdradę a i tak nic z tym nie robią. ---> bellina, piszesz \"chyba DALEJ mnie zdradza\" czyli juz Cię kiedyś zdradzał i co z tym zrobilaś? ---> smileyface, a jak Ty sie chcesz upewnić? jedyna 100% pewność to przyłapanie na gorącym uczynku, a w tym Ci ksiązka nie pomoże raczej. A topików o zdradzanych zonach już sie naczytałam, wszystkie pisza to samo, jakie to są nieszczęśliwe, ale nie odejdą, bo... i tu wymyślają 100 powodów i nic sie nie zmienia, facet wali babkę po rogach a ona tkwi z nim jak jakaś ostatnia lebiega, bo dzieci, bo dom, bo majątek, bo wspomnienia, bo on sobie nie poradzi, bo ona sobie nie poradzi, bo dzieci sobie nie poradzą itp itd. Dlatego tak sobie tu myślę, że trochę to bez sensu takie podręcznikowe szukanie dowodów zdrady. Zdradę się czuje i tu żadne dowody nie są potrzebne.

co zrobiłam?rozmawiałam z nim na ten temat ale on sie wszystkiego wypierał nie mogę tego udowodnić bo niestety nie mam na to dowodów,jest mi ciężko mam 30 lat jestem 6 lat po ślubie i nie chciałabym sugerować się tylko plotkami może mi powiesz ewo33 jak wyciągnąć od męża prawdę czy ty tez miałaś takie przejścia czy poprostu jesteś taka pewna siebie !!!!!!!!!

no widzisz, nie miałaś dowodów, bellina sama widzisz, że rozowa niczego nei zmienila, dalej brniesz w to samo, nic się nie zmieniło to po co chcesz czytać jakiś poradnik o zdradach, co chcesz osiągnąć? przecież widzisz, że facet sie nie przyznał, to i teraz się wyprze bo i niby z jakij paki miałby sam się pogrążać? Już taki głupi to chyba nie jest Jestem po rozwodzie, zdrada nie była jego powodem, ale wyczułam ja od razu, jak sie wydarzyła i znalazłam na nią dowody, mimo, że juz wtedy nie byłam z mężem blisko związana, to da się wyczuć na kilometr, to jest bardzo proste. Dziwię się kobietom, które mają dowody zdrady, ale nie chcą ich przyjąć do wiadomości, wypierając to ze świadomosci i tłumacząc męża na 100 sposobów. Rozwód dostałam w wieku 31 lat, po 7 latach małżeństwa, chociaż to nie ma żadnego znaczenia tak naprawdę, a widzę, że Ty do tego przywiązujesz dużą wagę. Uważasz, że w wieku 30 lat życie już masz za soba i nie warto zaczynać od nowa?

do Ewa33 - ja sie juz nie musze upewniac, ta ksiazka wpadla mi w rece przypadkiem wlasciwie, wiec chcialam sie nia podzielic z innymi... nie mowie, ze sie zgadzam z wszystkim co jest tam napisane, ale dlaczego nie przeczytac jesli juz ktos ja napisal?? Poza tym, to jest sprawa kazdej z nas, co zrobimy z ta wiedza i ze zwiazkiem...

Powiem Ci Ewo, ze przeczucia moga czasem bardzo mylic...

mnie jakoś nie myliły... ale na wszelki wypadek sprawdzilam i okazało się, że miałam rację dlatego wierzę sobie a nie książkowym poradomjak na razie to dobrze na tym wychodzę

Ewo ja tez szlam za wlasnymi przeczuciami, ale jak ktos chce, to niech czyta... nie musi sie stosowac przeciez... a powiem Ci, ze przeczucia mnie kilka razy zawiodly, za duzo sobie wymyslilam, dodalam i okazalo sie potem, ze nie mialam racji...

może masz rację że nigdy się nie przyzna ale chce uniknąć błędów na przyszłość, móc je zobaczyć za wczasu i odrazu rozwiązać i nie być bo do tej pory ufałam bezgranicznie nawet mu wierzyłam , ale niestety moja cierpliwość sięwyczerpała , nie wiem co z tego wyniknie mam nadzieję ze znajdę siłe na to żeby odejść a narazie muszę to zostawić tak jakjest .Muszę kończyć więc pozdrawiam jeszcze raz smileyface czekam na książkę i tak trzymaj mocne buziaki pa pa!!!!

karin75 czy ja tez moge poprosić o ten poradnik?????????????????? adres: karen-80@wp.pl

ok, kaZdy ma swój sposób rozumowania i rozwiązywania problemów Ja tylko chcialam powiedzieć, że trochę mnie śmieszy takie rzucanie się na poradnik, który tak naprawdę niczego w związkach na wylocie nie zmieni. To, jak kobiety zachowują się, gdy wiedzą o zdradzie, jest ich indywidualną sprawą. Tylko... tu taki pęd do tej wiedzy a na innych stu topikach ta wiedza i pewność już jest i dalej nic... To po co ten pęd? No nic, już nie drążę i sorki za złośliwości. Życzę wszystkim dobrego poukładania spraw, niezależnie od stanu wyjściowego :)

i tu jest potwierdzenie moich wywodów, to tak już całkiem na zakończenie \"mam nadzieję ze znajdę siłe na to żeby odejść a narazie muszę to zostawić tak jakjest\"

Ewa, dopoki kobieta nie bedzie miala 100% pewnosci, ze jest zdradzana, to po co ma odchodzic?? Ale zycie w domyslach jest bardzo ciezkie i psychicznie wykancza, a facet sie sam z siebie nie przyzna przeciez, no moze jakies wyjatki.... Myslisz poza tym, ze tak latwo jest odejsc od kogos, kogo sie kocha, z kim sie jest od lat, etc... jest ciezko... nawet jak juz nie kochalam meza i wiedzialam, ze chce odejsc, mialam gdzie!, mialam prace, zdrada nie byla powodem naszego rozstania dodam na boku, to i tak nie bylo latwo!!! Ale latwiej sie odchodzi, jak sie naprawde nie chce byc z tym drugim czlowiekiem... to juz temat na inny topik...

czy moge prosic o ten poradnik??? smileyface!!!!!

Odejść, jeśli się jeszcze kocha nie jest łatwo, wiem coś o tym, ale chyba lepsze to niż to - \"zycie w domyslach jest bardzo ciezkie i psychicznie wykancza\" - nie uważasz? Wolałam trochę sie pomęczyć i poczekać w samotności na \"odkochanie\" niż wykończyć się psychicznie (chociaż akurat nie z powodu zdrady) A do 100% pewności potrzeba 100% dowodów, czyli przyłapania na gorącym uczynku, czyli z kochanką w łóżku, tylko że na to trzeba wyjątkowego kretyna - męża i wyjątkowo sprytnej żony, czyli małe szanse.

Mialam na mysli to,z e zanim sie nie dowiesz na 100% to sie bedzieszmeczyc, wiec trzeba podjac jakies kroki, zeby sie doweidziec prawdy i wtedy zadzialac, a masz racje, ze 100% to najczesciej by bylo zlapanie ich w lozku... ale mozna wynajc detektywa..

Ja także bardzo proszę o tą książkę. Z góry dziekuję Mój mail: wioletka25@tlen.pl

Hej! Rowniez bardzo chetnie bym poczytala ksiazeczke, a co tam- lepiej dmuchac na zimne. Moj mail: yava@poczta.fm Bardzo prosze o przeslanie :-) Z gory dziekuje!

juz wysylam, pewnie ze lepiej dmuchac na zimne i byc o jeden krok do przodu!! :)

Smiley, proszę i ja, lubię czytać :)) wiedza w tym kierunku może sie przydać w każdym wieku, nikt nie lubi byc robionym w jajo :)) Mój email venus15@vp.pl