Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla mama

krew pepowinowa

Polecane posty

Gość przyszla mama

Na maj mam termin porodu i wiem ze w szpitalu, w ktorym bede rodzic jest mozliwosc pobrania krwi pepowinowej dziecka. jest to fajna sprawa choc kosztowna...Czy ktoras z mam zdecydowala sie pobrac taka krew? jakie sa wasze opinie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukaj na onecie
pare dni temu był tam artykuł na ten temat. Chodziło w nim o to, że firmy oferują swoje usługi przechowywanie tej krwi za bardzo duże pieniądze, a szpitale nie mają prawa wykorzystania tej krwi w razie potrzeby. Więc zapłacisz duzą kasę za złudzenia. Poszukaj w archiwum onetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta krew
to wielka ściema dla bogatych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chodziłam do szkoły rodzenia to co tydzień była babka która namawiała wręcz nachalnie do tego ,,zabiegu \" sam zabiek miał kosztowac ok 5000 oraz abonament za lodówke za rok ok 1000 . ze względu na kase nie zdecydowaliśy sie na to-byłam zła że wtedy tyle kasiory nie iałam.A teraz po ukazaniu sięartykuły na onecie dzieowałam sobbie że dobrze zrobiliśy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z PBKM
Powiem tak, po przeczytaniu tego artykułu decydując się na pobranie krwi pępowinowej myślałam głównie o zabezpieczeniu dla dziecka przed chorobą typu białaczka a nie o tym, że jak będzie miało 30-40 lat to uchroni je to przed zawałem. Jeżeli ktoś się tym interesował to mógł wcześniej wyszukać artykuły na temat np. że ilość pobranych komórek wystarczy tylko dla kilku kg. dziecka. Miałam w danym momencie na to pieniądze i mimo wszystko czuję się bezpieczniej, że z mężem podjęliśmy taką decyzję i mam nadzieję że nigdy nie będziemy zmuszeni wykorzystać tych komórek. My liczymy mimo wszystko na to, że nasze dziecko nie zachoruje a gdyby taka sytuacja się jednak zdarzyła to będę wiedziała, że starałam się zrobić wszystko dla mojego dziecka co najlepsze a nie będę sie zastanawiać, że mogłam to zrobić a nie zrobiłam. Powtarzam oby jednak nie było takiej konieczności i mimo tego artykułu ja nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama
dziekuje za link do artykulu! przyznaje ze tej drugiej strony medalu nie znalam - teraz mam juz mniej wiecej wzgledne pojecie o tym. jestem jednak niemile zaskoczona ze niektorzy nie maja sumienia i zbijaja kase na rodzicach pragnacych jaknajlepiej dla swoich pociech... ale coz - nie oni pierwsi i nie ostatni beda zdzierac z rodzicow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama
do mamy z pkmb--> a czy podpisujac umowe z danym bankiem zostaliscie szczegolowo poinformowani jak krew bedzie przechowywana, w jakich przypadkach bedzie mozna jak uzyc i czy np ze tej krwi wystarczy do przesczepu dla kilku kg dziecka - czy akurat te informacje sama wyczytalas? dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z PBKM
Niestety te informacje sama uzyskałam, ponieważ mnie nikt nie namawiał do tego, nie chodziłam do szkoły rodzenia i z tego co wiem to w naszej szkole rodzenia nikt na siłę nikogo nie namawia. Byłam pierwszą pacjentką, która w moim szpitalu miała pobieraną krew. Decyzja była nasza bo interesowałam sie tym wcześniej. Sama wybrałam bank z którego skorzystaliśmy. Jeżeli miałam jakieś dodatkowe pytania to oczywiście uzyskałam je z PBKM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POBIERALA KTORAS Z WAS KRE?JESLI TAK TO Z JAKIEGO BANKU?JA Z PBKM..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niuniulka
Ja znowu czytałam w satrym M jak mama, że w praktyce te komórki macierzyste są dobre dla obcego dziecka, przeszczep dla dziecka, od którego są one pobrane to był tylko 1 udany przypadek. Moze cos mieszam, jak bede miala czas to poszukam tego artykułu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO RACZEJ NIE PRAWDA,PRZECHOWYWANA KREW W 100%MOZE POMÓC DZIECKU OD KTÓREGO BYLA POBIERANA TZN PEPOWINNY,POZNIEJ RDZENSTWO,RODZINA..POMAGA ROWNIEZ W LECZENIU KONTUZJI U SPORTOWCOW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×