jak najlepiej określić moment owulacji

I przy takich cyklach możesz sobie poradzić.Tylko czy zdarzają Ci się takie cykle że w jednym trwa on 25, a już następny 30? Myślę,że skoro u Ciebie cykle w większości trwają 26, 27, 28, to nie jest źle. mniej więcej owulacja występuje ok 13, 14 dzień od następnej miesiączki. Jeżeli będziesz obserwowała swój śluz przez 3 miesiące to powinno Ci wyjść kiedy masz owulację. U mnie przy cyklach 26,27 28 owulacja przypadała na 13,14 dzień cyklu. Mój pierwszy syn był poczęty 14 dnia cyklu, a drugi 13 dnia cyklu. Twoja owulacja też będzie okoły tych dni. A jeżeli zdarzy Ci się bardzo krótki cykl to wątpię żeby wogule doszło do poczęcia, bo wątpię aby owulacja miała miejsce. Moja kuzynka przy cyklach 26, 27,28 też zrobiła chłopca kochając się 13, 14 dnia cyklu. Czytałam,że nie umiałabyś wychować chłopca. Nie wierzę w to. I jak mas chłopca to wcale odpowiedzialność i całe wychowanie nie spada na ojca. Wierz mi, ja mam dwóch synów i to ja jestem prawie od wszystkiego. Tata jest dobry do zabawy w wojnę i takie tam sprawy, ale większość problemów to ja załatwiam. A kiedyś wogóle nie wyobrażałam sobie,że mogę mieć synów. Chciałam tylko dziewczynki, bo wydawało mi się, że z chłopcami sobie nie poradzę, ale okazało się,że to nieprawda. Anie jednego nie zamieniłabym na dziewczynkę, chociaż tak jej bardzo pragnę. To wszystko samo przychodzi. Jak się urodzi maleństwo to wszystko staje się nieważne.Serce matki przepełnia takie uczucie którego nie da się opisać. Tak więc nie martw się na zapas tylko do dzieła, a jak sie uda to co się chce mieć to jeszcze lepiej. Pozdrawiam!

A jeszcze jedno, według mnie jeżeli większość cykli ma 25 dni to zwróć uwagę na 12 i 13 dzień. Zwłaszcza na 13. Myślę,że to powinien być ten moment, ale tak jak Ci pisałam obserwój swój śluz.

Jagódko bardzo dziękuję za wszystkie podpowiedzi i słowa wsparcia. Może faktycznie wychowywanie chłopców nie jest takie trudne, a rzeczywistość mija sie z wyobrażeniami jakie mamy. Wyłuskałam z Twojej Jagódko informacji, że w moim przypadku to byłby 12 lub 13 dzień cyklu. A jakie cech charakterystyczne powinien mieć ten śluz żebym wiedziała, że to dziś akurat ta owulacja? Rozumiem że tego samego dnia jak i następnego możemy podjąć z mężem starania żeby ustrzelić chłopca, czy tak? Pozdrawiam serdecznie.

Odswieżam.

Z tym śluzem to u każdej kobiety jest różnie. Śluz płodny jest przezroczysty, rozciągliwy, konsystencji białka kurzego. Śluz niepłodny jest biały, gęsty, grudkowaty. U mnie śluz płodny pojawia się w 9, lub 10 dniu cyklu, a kończy się w 13, 14 dniu cyklu. Tak więc ostatni dzień pojawienia się śluzu jest dniem owulacji. Następnego dnia po nie ma go wcale. Są kobiety które tylko w dniu owulacji widzą u siebie ten śluz. Ale najważniejsze jest abyś sama zwróciła uwagę jak to jest u Ciebie. Ten dzień po śluzie który jest such najlepszym jest momentem na poczęcie chłopca. Nigdy przed. A ja właśnie byłam na usg i niewiele się dowiedziałam. Siusiaka nie było widać, a to co było wyglądało jak u dziewczynki, ale lekarz powiedział,że to się może zmienić. Tak więc cały czas czekam w niepewności. Pozdrawiam!!!

Witajcie Mam pytanie. Otóż cykle mam regularne ok. 28 dni. Rozpoczęłam starania o dzidziusia od zeszłego cyklu - jednak nie wiem jak to jest u mnie z owulacją, tzn; zawsze wcześniej odczuwałam owulację po bólu jajników i podbrzusza, w poprzednim cyklu nie miałam kłucia jajników, pozatym cykl był niespodziewanie krótszy (po raz pierwszy od kilku lat - 26 dni) - domniemywam iż może był to cykl bezowulacyjny, a może moja psychika tak zadziałała, gdyż tak bardzo chcę:) W tym cyklu w 12 dniu odczuwałam zdecydowany ból jajników więc pewnie owulacja - jednak nie zauwazyłam śluzu(żadnego), miałam go w 9, 10 dniu a w 11 już raczej nie i własnie to mnie zastanawia. Bardzo proszę o pomoc, może Jagoda spóbowała by mi odpowiedzieć, bo widzę,że dobrze orientuje sie w temacie. Z góry dzięki. Pozdrawiam

Jak to dobrze że zechciałaś Jagódko mi odpisać na to pierwsze pytanie jak i na następne. Wielkie dzięki. Trzymam kciuki za to żeby tym razem to była dziewczynka. Myślę, że Wam się uda. Jeszcze tylko chciałaby się upewnić czy dobrze zrozumiałam - ( z tym momentem owulacji mam bowiem największy problem, gdyż od 9 do ok. 18 dnia cyklu mam ciągle odczuwalny śluz tylko zmienia on swoją przejrzystość). Moje pytanko czy w takim razie z mężem mamy podjąc starania tego dnia gdy nie odczuwam już tego śluzu czy też ok. 12-13 dnia cyklu?

Jeszcze raz wczytałam się w to co Jagódko poprzednio napisałaś i czy dobrze rozumiem że jeżeli : *12 dnia śluz jest jeszcze przejrzysty rozciągliwy bodobny do białka kurzego,a *13 dnia urywający się i mętnawy: to (popraw jeśli się mylę) owulacja nastąpiła 12 dnia cyklu, a w celu poczęcia chłopca mamy z mężem podjąć starania 13 dnia cyklu czy też 14 bo już się pogłubiłam z tym dniem po owulacji. Za odpowiedź będę naprawdę bardzo wdzięczna. Mam nadzieję, że dobrze znosisz ciążę. Życzę, aby na następnym USG stwierdzono, że to dziewczynka. Serdecznie pozdrawiam.

Buszko> z tego co opisujesz to tak owulacja nastąpiła 12 dnia cyklu, tak więc 13 dzień będzie tym potwierdzeniem, że tak jest. Czyli jeżeli do południa 13 dnia cyklu śluz będzie mętny i nierozciągliwy to zabierajcie się do roboty. 12 dzień też byłby idealny, ale nie wiesz jaki następnego dnia będzie ten śluz. Wiem,że też najdokładniej jest określić moment owulacji przez badanie usg. Robi się je codziennie, aż do momentu owulacji. To jest metoda 100% potwierdzająca tę owulację. Wiem,że to się często stosuje, aby stwierdzić czy owulacja jest. Można by sprubować iść na usg w ten dzień w którym spodziewasz się owulacji i lekarz Ci powie, czy pęchęrzyk już pękł czy lada moment tak się stanie. Ja nigdy takich badań nie robiłam, ale słyszałam, że jest to bardzo popularne.

Do pomarańczowej "a ja proszę o pmomoc". Ja na Twoim miejscu kierowałabym się tym bólem owulacyjnym. Zdarza się, że w dzień owulacji śluz jest wodnisty i go nie zauważysz. Ważne też są Twoje odczucia, a nie tylko wygląd śluzu. Jeżeli odczuwasz jakąś wilgotność, to też świadczy, że śluz jest. Z tego co opisałaś Twoja psychika płata Ci figle. U mnie było tak samo, kiedy planowałam dzidzię. Mam cykle 26, 28 i w tym cyklu w którym zaszłam w ciążę liczyłam, że jego długość powinna wynosić 26 dni. Tak więc owulacja miała przypadać na 13 dzień cyklu. 10, 11, 12,dzień cyklu śluz był, 13 dnia rano jeszcze też, a potem zrobiło się sucho. Nie czułam też żadnego bólu owulacyjnego tego dnia, a dodam, że bóle miałam tak silne, że nieraz musiałam brać leki . Natomiast 14 dnia cyklu ok. godziny 19 pojawiło się trochę śluzu i czułam lekki tym razem ból w okolicach jajników. I tak do końca nie jestem pewna jak to było. Chociaż w dniu spodziewanej miesiączki, która już nie wystąpiła, ponieważ była już ciąża ok. godziny 19 zaczęłam plamić. Myślałam, że to miesiączka, ale potem okazało się, że nie. A wiem,że godzina pojawienia się u mnie tego bólu zawsze potwierdzała się z godziną dostania miesiączki, więc teoretycznie jajeczkowanie było 14 dnia. Ale się rozpisałami i nie wiem czy coś z tego zrozumiałaś. Ale wracając do Ciebie prawie jestem pewna,że owulacja była tego dnia kiedy czułaś ból, po prostu emocje mają taki wpływ na to co się dzieje w organiźmie. Gdybyś miała jakieś wątpliwości co do tego co napisałam to pytaj, ja jak będę umiała to odpowiem.

Dzięki Jagódko za pomoc. Piszę to na bieżąco - dziś 13 dc i zauważyłam jeszce ten śluz - co prawda jednorazowo, ale dużą ilość. Jajniki mnie nie kłują jednak całe podbrzusze jest jakieś "ciężkie" więc sama już nie wiem jak to interpretować. A do psychiki, rzeczywiście ona robi z naszym organizmem co chce:) W kazdym bądź razie przytulanki wczoraj były:) Więc moze jeszce dzisiaj:) Jeszce raz dzięki Jagoda, napewno nie omieszkam spytać w razie potrzeby o pomoc w końcu to Ty jesteś specjalistką tego topicu. Buziaczki dla Ciebie.

Roxelko dziękuję Ci za wypowiedź. wszystkie sa dla mnie bardzo ważne. Czy doradziłabyś mi jakiej marki najlepiej kupić ten test. Mam jeszcze pytanko na ile przed plasnowana ciążą dopbrze zrobić szczepienia minowicie na różyczkę (gdyż nigdy nie chorowałam) oraz żółtaczkę? Jagódko dziękuję za odpowiedź. Jesteś wspaniała. Pozdrawiam serdecznie.

yyyyyyyyyyyyyy

Może jeszcze ktoś odpowie na topik

Dzięki Roxelko. Życzę dobrego samopoczucia i cieszę się, że Wam się udało .Pozadrawiam.

Ciągle samokontrola i obserwacja.

odświeżam

Do Jagoda20-w którym jesteś miesiącu ciąży?Czy już znasz płeć dziecka? Bardzo mnie to interesuje bo ja również mam dwóch chłopców w domu i chciałabym dziewczynkę,ale boję się ryzykować.Jeśli okaże się że będziesz miała dziewczynkę to bardzo proszę o jakieś wskazówki,mimo że od jakiegoś czasu dużo czytam na ten temat ale mimo to inaczej jest gdy się usłyszy że u kogoś ta metoda się sprawdziła.Pozdrawiam.

odświeżam

odświeżam

Agula=> niedługo będę rodziła. Prwdopodobnie jest to dziewczynka. 3 razy potwierdziło to usg. Trzeba pamiętać, że nie jest to metoda, tylko zwiększenie prawdopodobieństwa. Jeżeli masz jakieś pytania to postaram się na nie odpowiedzieć.

witam dziewczyny, troszke minęło od ostatniegopostu więc chciałam zapytac jak tam z waymi staraniami??? I co tymi którym udało se zajść w ciążę. ja mam 10 dzień cyklu i staram się z mężęm o dziewczynkę. Od dzisiaj post.... moze akurat się uda że Adaś będzie miał siostrzyczkę:-)))) pozdrawiam

Jagodko 20 mam do ciebie pytanie,jestem juz 2 lata po slubie i bardzo chcemy miec dzidziusia ale mam dlugie nie regularne cekle 35-36 dni i nie moge ustalic dni plodnych, jak moge to obliczyc.A po zatym mam spora nadwaga.Mam dosc tego odchudzania zmienilam juz nawyki zywieniowe , przyjmuje kwas foliowy,robie badania ogulne,ale waga spada powoli i nie wiem czy decydowac sie juz na ciaze czy jeszcze poczekac i co mam robic.Prosze podpowiedz mi cos :(

http://www.polki.pl/?page=dni_plodne

Ja do tej dziewczyny, która pisala, że ma nadwagę. Ja też mam nadwagę i mimo, że się odchudzalam dosc ostro jeszcze pare miesiecy temu, jak tylko zaczelam sie starac o dziecko, troche odpuścilam, bojąc sie, by nie rozlegulować sobie cyklu. Rozlegulowany cykl to rzecz, której nie chce zadna z nas, planując ciąże, bo wiadomo, że wtedy nie wiadomo \"co i kiedy\" jezcze bardziej niż zwykle. Ja polecam stosowanie testów owulacyjnych, mierzenie temperatury (robiąc pierwszy wykres, znaczy wykres pierwszego cyklu, mozna jedynie zobaczyc kiedy ewentualnie była owulacja, ale juz przy następnym, mozna ją bardziej przewidzieć), obserwację śluzu (u mnie sie nie sprawdzilo) i badanie szyjki macicy. I sex co 2-3 dzień. I powinno być dobrze :)

Jagódko odezwij się

dziewczyny pomocy!!! ja mam trzech synów, i pomimo że są jeszcze mali postanowilismy z mężem jeszcze raz zawalczyć o córcie....nie teraz ale gdzieś za dwa lata.... starm się byc ze wszystkim na bierząco żeby jak najbardziej powiększyc prawdopodobieństwo.... wiem kiedy ustrzelic chłopca, choć u nas to działo się raczej spontanicznie.... ale nie mam pojęcia jak począc dziewczynkę. wiem że trzeba współżyć ok 48 godz przed owulacją ale jak to wyliczyć????

Monia ja bardzo bym chciała syna dorac mam cykle 26-27 a na córcie doradze bo mam.pozdrawiam

Ale tu cichutko nikt nie zaglada szkoda .... myslałam ,że coś się dowiem a tu nic...