Zarobki nauczycieli

biedronka - współczuje znajomej ale... kto z kim przystaje..., znasz to? :-P

a co wy - to są twoje słowa,,niewdziecznosc wasza (rodzicow) i waszych rozwydrzonych bachorow siega zenitu! " a swoją drogą na imprezowanienie mam czasu

Hesper, nauczyciele to normalni ludzie, więc znajdziesz wsród nich tych bardziej pracowitych i mniej, uczciwych i nieuczciwych, tak jak i w innych zawodach. Czy tylko nauczyciele biorą pieniądze niezależnie od jakości swojej pracy? A lekarze, pielęgniarki, urzędnicy???

ale kurwa dzieciom sie do lba nie nakladzie sila !!!!!!!!!!!! same musza sie nauczyc !!!!!!!! nauczyciel moze im tylko pomoc w tym !!!!!!!!!!!!! ale pewnie najlepiej za zle wyniki egzaminow obwiniac nauczycieli :O

W każdym zawodzie znajdą się ludzie, którzy po prostu nie są stworzeni do danej pracy.Ja mam 27 lat, od 5 uczę angielskiego w wiejskimgimnazjum, zarabiam ok.1000 na rękę, wierzcie mi jednak że nie zamieniłabym tej pracy na żadną inną.Kocham pracę z młodzieżą, chociaż nie jest to łatwy kawałek chleba. I mimo że co chwilę otrzymuję propozycje pracy z prywatnych firm, po prostu odmawiam ( mogę sobie na to pozwolić bo mąż dobrze zarabia;))Nic nie mogłoby zastąpić mi kontaktu ze wspaniałymi, młodymi ludźmi.Przecież to my jako nauczyciele mamy być dla nich wzorem do naśladowania, którego najczęściej nie mają w rodzinnym domu.

a od jakich firm? jaka branza?

no ja troche z innej beczki myslisz schematycznie! pytam sie: gdzie napisalam, ze chodzi o niewdziecznosc materialna (prezenty ipt.). podaj cytat albo wracaj do lawy szkolnej, bo masz luki w edukacji! i tak,tak, wiem co napiszesz: ze to przez Twojego nauczyciela! buhaha bo mil za zadanie lopata ci do glowy nawkladac ale nie zrobil tego!

no dobra, nie wiem z jakich firm ma propozycje pracy angolka, al mi ostatnio proponował prace właściciel firmy produkiującej parkiet. Firma produkuje tylko na eksport i potrzebuje ludzi ze znajomością angielskiego.

dzieki bo myslalamz e tylko praca nauczyciela mnie czeka ;)

do co_wy_na_to "biedronka - współczuje znajomej ale... kto z kim przystaje..., znasz to?" MOZESZ ŁASKAWIE WYTŁUMACZ CO MIAŁAS NA MYSLI W DRUGIM WERSIE? WIESZ.... Ta pierwsza opisana przeze mnie postac to zadna tam moja kolezanka tylko..... członek dalszej rodziny wiec czy chce czy nie chce ją znam:) aczkolwiek nie zyjemy w dobrych stosunkach. Na spotkaniach rodzinnych musze wysłuchiwać jej wywodów:) A ta druga to faktycznie zadaje sie ze mną:)

CYTAT : nie sadzilam, ze to forum nadaje sie do prowadzenia DYSKUSJI na tematy uplasowane wyzej niz 'dupa maryni - 'i sie nie pomylilam. swoje zdanie podtrzymuje i gratuluje zasobu epitetow! juz wiem gdzie ucza sie tego dzieci. nie na placu zabaw, nie w telewizji (tak grono pedagogiczne myslalo, podczas ostatniej dyskusji w pokoju nauczycielskim) tylko od własnych rodzicow! gratuluje jeszcze raz! No to teraz ja mam do Ciebie pytanie: 1. Kto Ciebie nauczył takiej mściwości? 2. Dlaczego jest w Tobie tyle złości:? 3. Dlaczego obrażasz ludzi na tym forum? 4. Co do epitetów typu" rozwydrzone bachory", "masz luki w edukacji", nie błyczysz inteligencją" - skąd wiesz że tacy własnie są Ci ludzie? 5.Dlaczego siedzisz na tym forum i dyskutujesz skoro są tu same jełopy o wąskich horyzontach??? To pytam co ty tu robisz?? Wnioski o tobie nasuwają się same!!! Ja też jestem nauczycielką ale jestem zszokowana twoim słownictwem, wulgarnoscią, zawziętością i chamstwem jakie tu prezentujesz!!! Wstyd mi za Ciebie!!! Twoje niedowartościowanie bierze górę nad rozsądkiem!!! Pytanie : gdzie byli Twoi rodzice i jak oni Cie wychowali skoro jesteś taka ... płytka???????

gadacie ze w kolko narzekaja na zarobki. topik zaczal sie od, o ile dobrze pamietam, pytania ile zarabiaja nauczyciele. wiec odpowiedzieli. a tu od razu jakas nadinterpretacja wyrosla ze narzekaja. paranoja.

a wy co spójr co piszą: A.LENKA I ANGOLKA i zobacz jak od nich odstajesz??? Przykro aż się robi... a.lenka i angolka - trzymajcie tak dalej - życie Wam to wynagrodzi!!! A wy co - bez kitu - jesteś idiotką!!! RASOWĄ DO TEGO!!!!

nie nadinterpretacja - tylko niektórzy zaczeli narzekać i z tego narzekania wywiązała się dyskusja - czytaj od poczatku!!!

ZERO UUUUUUUUUUU.. Wiedziałem że istnieje kupa debili ale żeby nauczyciel tak bredził - napisz kochana gdzie pracuesz - może jeszcze uda się uratować jakieś dziecko przed twoimi szponami!!! masakra

A_CO_WY - moja opinia! Moim zdaniem ta baba to jedna wielka zakompleksiona sierota która daje wejść sobie na łeb i nie potrafi niczego w życiu osiągnąć, nic jej się nie udaje. Zresztą porównując zarobki to ona akurat z nauczycieli na tym forum zarabia namniej. O czymś to świadczy - nie??????????? Pewnie się nie nadaje - co widac gołym okiem - po jej żenujących wypowiedziach i tym jak chamsko potrafi się odgryzać!!! Nie da się oddzielić cech charakteru występujących w życiu prywatnym - od cech jakich ten sam człowiek używa w szkole. Ona jest wedna tu - i nie wierzę że w szkole jest inaczej!!! I jakie te dzieci później mają być???

świadczy tylko o tym, ze wszyscy stazysci w wojewodztwie, w ktorym mieszkam zarabiaja tyle! i znalazl sie psychoanalityk! p.s. cech sie nie uzywa, cechy sie ma!

Zdawać by się mogło,że to takie proste pytanie:ile zarabiacie ,nauczyciele?I co?Jak zwykle rozpętała sie burza w szklance wody.Moim zdaniem zarobki nauczycieli są niesprawiedliwe.Jeszcze raz Was zapytam,nauczyciele,dlaczego nie poprosicie o wprowadzenie do szkół konkurencyjności jak na wolnym rynku.Czemu słaby,nudny,leniwy nauczyciel ma zarabiać tyle samo ,co pracowity i kreatywny,autentycznie żyjący swoją pracą?Znam faceta,który na lekcjach wyświetla dzieciom filmy nie odnoszące się w najmniejszym stopniu do wykładanego przedmoitu,albo innego,który jest prostakiem,człowiekiem absolutnie niedojrzałym emocjonalnie.Niektórzy wpisujący się pod tym tematem potwierdzają,że zdarzają się słabi,rozedrgani emocjonalnie nauczyciele,dla których słabe zarobki są podstawowym powodem porzucenia zawodu.I dobrze,żegnajcie.Jeśli nie poradziliście sobie w tym zawodzie,będziecie mieć kłopot w innych.Nie liczcie na cud,jeszcze raz powtórzę:dobrze zorganizowany,energiczny i ambitny nauczyciel może dobrze zarabiać .Pozdrawiam.

brawo "ja to ja i nikt poza mną "

Zgadzam się w pełni z "a co wy"!!! w stwierdzeniu "najinteligentniejszej" osoby na tym topiku - "cech sie nie uzywa, cechy sie ma" !!! A jakie Ty masz cechy - bo z tego co widać same złe!!! Sama mówiłaś - praca praca - a teraz jestem wolnym obserwatorem i moę mówić co mi się podoba - powiedziałaś podobnie!!!! Więc z Ciebie taki sukinsynowaty kameleon jednak!!!! To prawda cechy się ma i trudno je zmienić!!! Twoje są pożałowania godne. Nie życzę Ci źle moja droga ale czy to w pracy nauczyciela czy to w każdej innej - twoje cechy będa dla Ciebie i co gorsza dla innych bardzo uciążliwe. Gdzieś ty się chowała "debilna nauczycielko"!!! dalej podtrzymuje sew zdanie: jesteś kiepska i dlatego kiepsko zarabiasz. Wartościowych ludzi prędzej czy póżniej ktoś dostrzerze!!!

mateuszek 35 i ja to ja nikt poza mną - BRAWOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

Sądząc po wypowiedziach tej pijawy a_co_wy moim zdaniem zarabia za dużo!

Kobito (A_CO_WY) nadajesz się co najwyżej do kopania rowów. Niektórym nawet wyższe wykształcenie jak widac nie pomaga. Można mieć 100 papierków - a być nikim. Tutaj mamy obłędny przykład!!! Pozdrawiam i przemyśl!!!

ja to ja i nikt poza mną - jak Twoim zdaniem ta konkurencyjność miałaby wyglądać? Kto miałby nas oceniać? Dyrektor? Nauczyciele? Rodzice? To dopiero byłoby pole do manipulowania. Myślisz, że byłoby sprawiedliwie? Wątpię. Zgadzam się, że dobry nauczyciel zawsze na siebie zarobi i nie ma problemu z brakiem pracy.

Czy wy tak zawsze od skrajności w skrajność????

Jak widzisz problem jest szerszy.Nie mam co węszyć spisku ,bo takie podejscie niczego nie zmieni.W szkołach wyższych,teraz również w Polsce ,działają systemy oceny wykładowców.Nie są na pewno w pełni obiektywne,ale proszę nie neguj od razu każdego pomysłu.Temat \"szkoła\" wymaga rzetelnej dyskusji,a nie tylko histerycznych wrzasków przeciwników i potakiwania miłośników ww instytucji.Wszelkie reformy dotychczas przeprowadzone ocenaim jako złe ,więc pozwól mi podać przykład działań,które uważam za zasadne.

ja to ja i nikt poza mną - nie neguję każdego pomysłu, a tylko ten jeden poddaję w wątpliwość, - nie podnoszę histerycznych wrzasków zarówno w obronie jaki i krytyce szkoły, - nie zabraniam podawania przykładów, ale forum jak sama nazwa wskazuje, jest miejscem prezentowania opinii oraz odnoszenia sie do opinii innych. Co do szkolnych reform, zgadzam sie, nie były dobre. Sądzę jednak, że w założeniach ich twórców miały takie być i dopiero zderzenie teorii z praktyką pokazało ich powierzchowność i brak przemyślenia.

Zadne krytyczne sformułowanie nie odnosiło się do Pani.W mojej wypowiedzi zabrakło precyzji.

Czy ktoś może mi powiedzieć, ile płacą średnio za godzinę kursu?

bo na ogół jest bezrobotny:P