chciałabym jeszcze kiedyś poczuć, że ktoś mnie kocha...

To pytanie czy po cichu wierze , że coś w nim jeszcze drgnie to do mnie? Ja już nie wierzę i już tego nawet nie chcę - stąd ten topik. Muszę to ubrać w słowa żeby do mnie dotarło ale tak po prostu jest. Zbyt długo mnie odrzucał. Coś się skończyło.

marra - strata ukochanej osoby zawsze jest bardzo bolesna. Ale tak już jest , ludzie odchodzą, ich czas sie kończy, nic na to nie poradzisz. Nie można "na zapas" rezygnowac ze wszystkiego w obawie, że kiedyś się skończy, że coś się stanie.

do nie obrażaj jedynaków: Przecież napisałam,że mój mąż robi to samo! Jak mam się zachowywać jak nigdy nie ma dla mnie czasu ,zawsze jest zmęczony...jakieś durne wymówki znajduje na wszystko...pomijam to,ze zero wsparcia i czegokolwiek...a o sexie już nie wspomnę-od 3-mcy mnie nie tknął....mimo,że się staram-ile mam się czuć upokorzona i odrzucona pytam?Ile miałam znosić jego flirty na boku? ...w końcu nie wytrzymałam...no!!!

no właśnie. Ja też już nie wytrzymuję. Ale mój problem polega na tym, że brak mi odwagi na jakiekolwiek posuniecie. Ja sie nie boję , że coś i tak sie skończy. Ja boję się w ogóle zacząć!

Wiem... Uciekam już chyba spać. Owocnych rozmów :)

....też boję się zacząć i dlatego w tym jeszcze tkwię....nie potrafię się zdecydować na ostateczne ciecie....poza tym nie chcę ułatwiać sprawy mojemu mę...

ja też się kładę, mam nadzieję, że jestem wystarczająco zmęczona żeby zasnąc i nie myślec do rana jak beznadziejne jest moje życie ...

ja mam to samo - sobie ułatwisz a nim sobie głowy nie zaprzątaj - najwyraźniej nie zasługuje na to!

Dobrych snów o lepszej przyszłości życzę pa dziewczynki:D

ja też bardzo bym chciała

Zadałam pytanie znajomemu, ''czy chcesz się jeszcze kiedyś ze mną spotkać?'' i otrzymałam odpowiedź, że jest to pytanie raczej retoryczne...-jak to rozumieć? co chciał przez to powiedzieć

Ranja? Ta Ranja z kafe?