Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Konar

Jak psychicznie radzicie sobie z uczuciem nieodwzajemnionej miłości

Polecane posty

Wiem wiem , temat oklepany miliony razy na kafeterii.Ale nie potrafie sam sobie z tym poradzić.Mam 30 lat i jestem kompletnie rozbity psychicznie.Kompletnie nic mnie nie cieszy.Nic sie nie liczy. Myślę tylko o niej, o tym ile radości i słońca wniosłaby do mojego życia...Wszelkie próby zajecia sie czym innym nie przyniosły rezultatu, wszystko leci mi z rąk.Jak życ, ile to potrwa... pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blunetka a co ty pierdolisz
7 lat jestem bez niej i odczuwam ciagle to samo wiec zamknij pizde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodziytka...........
owszem,czas leczy rany!!!!ale nigdy nie przestanie sie kochac tej drugiej osoby!!!nie jestem juz z moim chlopakiem kawal czsu,na poczatku go nienawidzilam bo mnie zranil,mialam do niego zal,ale bol minal i jest lepiej.na zawsze pozostanie w moim serduszku!!!byl moja pierwsza miloscia i na pewno nigdy go nie zapomne!!!nie da sie przestac kochac kogos kogo siee kocha nad zycie.wiem ze nie mozemy byc razem ale to nie zmienia moich uczuc do niego.bol minie,owszem ale milosc nie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do blunetka co ty....
do komentującego chama - wcale się nie dziwię, że cię kobieta odrzuciła. Widać mądra była i nie chciała się zadawać z wulgarnym debilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no konar no...
potrzebni Ci przyjaciele, którzy przypomną Ci jak zajebistym i waznym facetem jesteś dla nich, postarają się o jakąś rozrywkę dla Ciebie i sprytnie pokażą Ci kilka poważnych wad Twojej niedoszłej wybranki... Masz takich? Wyjedź gdzieś, olej wszystko, zrób coś szalonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do konara
a skąd wiesz, że ona Ciebie nie kocha? Długo ją znasz? Może tylko udaje, że jesteś jej obojętny, dziewczyny czasem tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna26
Konar ja przezywam to samo co Ty:( Juz nie daje rady i nie potrafie sobie poradzić z tym. Pocieszenie typu "czas leczy rany" to tylko puste słowa... to nieprawda, wcale nie leczy. Na pozór jestem wesoła, a w środku odczuwam ogromny ból. Mam 26 lat i powinnam myslec powaznie o przyszłości. Nie widze sie u boku innego mężczyzny. Próbowałam spotykac sie z innymi, ale nic z tego nie wychodziło bo myślami byłam przy tym którego kocham. Wiem ze o nim nie zapomnę i to jest najgorsze. Wiele osób mnie pyta ze jak taka fajna, ładna i inteligenta dziewczyna nie ma faceta? To pytanie dobija mnie jeszcze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezko jest nie ma co..Mysli kraza po glowie i ida ku niej mimowolnie ale nic sie nie poradzi.. Czas leczy rany..to banalne ale tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciamicia
konar, ale my nic nie wiemy w tym temacie...przybliż coś...zostawila Cię czy wogole nic sie nie zdazylo zacząć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj Tomek Tomek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoza
Ja kochałam bez wzajemności przez około 3 lata... Kochałam mężczyznę, który nawet o tym nie wiedział...nie miałam odwagi mu powiedzieć, bałam się...chociaż z mojego zachowania można było to odkryć... Przez te 3 lata płakałam nocami, ciągle myślałam o nim, mówiłam o nim...Po czym byłam załamana , bo wiedziałam,że wszystko to jest bez sensu...Bałam się,że moje chore uczucie do niego już nigdy nie minie...Ale minęło..po 3 latach mogę powiedzieć,że nie czuję już do niego tego samego co kiedyś..w sumie to jest mi nawet obojętny.. Co prawda pomogła mi w tym wiadomość,że przez te 3 lata mój "ukochany" zdąrzył "dorobić się" żony i dziecka..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocica mrrauuuuuuu
zaraz mu tu klina znajdziemy :P...a masz jakies zalety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pięknie dziekuję za wpisy do KICIAMICIA => własnie chciałem spróbowac zbudować coś z nią bo wiem że warto,ale nie dostałem tej szansy ;( A tak wogole to troche mi głupio.Faceta lat 30 i wypisuje takie historie na kafeterii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna26
Miłość nie ma ograniczeń wiekowych i w kazdym wieku mozna cierpieć z miłości. Ja ze swoim tez chciałam spróbować i tez nie dał mi szansy. Ja mu dawałam serce na dłoni, ale on je odrzucił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocica mrrauuuuuuu
dawać go tu.....zarrraz go rozrruszamy :) moze i lepiej, ze tak wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocica mrrauuuuuuu
...no chyba, ze jest nędznym prowokatorem i to zwyczajna ściema:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To żadna prowokacja. I chyba mnie nie rozruszasz.Po prostu nie mam ochoty dzis na tańce... Ktos wyzej napisał ze zajeło mu to 3 lata ???? Dramat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocica mrrauuuuuuu
a nie jesteś ty czasem ściemniaczem, który rwie na litość? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocica mrrauuuuuuu
no tak, wiedzialam, ze to jaja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podryw \"na litość\" ??? za kogo mnie masz .... Aktualnie cierpię , każdy z nas to chyba przechodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocica mrrauuuuuuu
dawno to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konar--------> ja praktycznie zawsze zakochuje sie bez wzajemnosci a ostatnio to wogole zapomnialam co to za uczucie bo po prostu nie ma nawet w kim sie zakochac Opowiedz cos wiecej o swojej sytuacji: Jak dlugo jestes w niej zakochany? Czy ona o tym wie, czy jej to w jakis sposob okazales? Czy ona jest w zwiazku z innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek k
konar kiedys po rozstaniu cos takiego przezywalem. Ale pierwszy raz czuej sie w ten sposob, odczuwam to tak mocno...to jest tak wielkiiii dyskomfort...jutro sie z nia widze i nie wiem czy mam jej powiedziec co do niej czuje...jesli nie jutro, to pojutrze, jesli nei pojutrze do za 3 dni jesli nei za 3 to juz chyab nigdy:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałem to od niej \"w prezencie\" na ostatnie swieta. Fajnie co ? Nie ma to jak niespodzianki... Szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konar--------> ja praktycznie zawsze zakochuje sie bez wzajemnosci a ostatnio to wogole zapomnialam co to za uczucie bo po prostu nie ma nawet w kim sie zakochac Opowiedz cos wiecej o swojej sytuacji: Jak dlugo jestes w niej zakochany? Czy ona o tym wie, czy jej to w jakis sposob okazales? Czy ona jest w zwiazku z innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek, dobrze ci radze, nie spiesz sie z tym. Niech najpierw zostanie Twoim dobrym kumplem a potem dopiero dziewczyną.Ja zdaje sie własnie pospieszyłem i po 1,5 miesiaca znajomości otworzyłem sie przed nią jak idiota.Ale wierz mi ze nie mogłem sie powstrzymać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×