Zodiakalne Raki - to topik dla was...

Witam wszystkie raczki. Dopisuję się to tego grona, bo ja też raczek - 22.06 Ogólnie to fajny znak, dobrze mi się dogaduje z drugim rakiem i z bykiem. Czasem ze skorpionem, ale z tym różnie już bywa. Wkurza mnie u mnie to, że jako rak, jestem cholernie wrażliwa i zamknięta w tej skorupce. Beczę nieraz bez powodu, tylko dlatego, że np. czytam smutną książkę. Ciężko mi poznawać nowych ludzi, głupio się czuję, gdy jestem w centrum uwagi. Ale uważam, ze to jeden z sympatyczniejszym i kochających znaków. POZDRAWIAM wszystkie raczki!!!!!

Też jestem rakiem i mój synek też :) Posiadam większość cech o których wspominacie - spora intuicja - jak radar odbieram sygnały wysyłane przez innych poprzez ciało. Miewam humory, ale to raczej zwalam na to, że jestem kobietą :P Nie lubię opowiadać o swoich problemach innym, raczej tłamszę je w sobie, ale pomarudzić zdrowo od czasu do czasu potrafię :P Jestem bardzo skryta, nawet moi najbliżsi mało wiedzą o tym, co mi w głowie siedzi.

Ja też jestem raczek skryta. Choć ostatnio poznałam taką dziewczynę, fajnie się nam gadało, jakbyśmy przyjaźniły od kilku lat. Gdy ją spytałam jaki jest znak powiedziała, że rak :) U mnie w rodzinie tylko ja jestem rakiem, i jest mi trudno, bo mam swoje, jak to mówią rodzice "odchyły", po prostu wkurza mnie, że ktoś robi coś nie tak jak ja :) calaris poodbnie jak ty, niemal zawsze potrafie pwoiedzieć jaka dana osoba jest. Wyczuwam osobe, dobrą, symaptyczną, która np. mnie lubi, ale osoby nisympatyczne, które mają gdzieś ukryte coś takiego nieprzyjemnego potrafię wyczuć.

dopisuje sie :) nie wiem naprawde co w tym jest, czy to przypadek czy co, nigdy nie wierzylam w horoskopy, ale: tez jestem wrazliwa, rycze bez powodu, jestem skryta i dlugo zajmuje zanim sie otworze na druga osobe, zakochuje sie powoli, mam malo przyjaciol, ale za to takich naprawde wyprobowanych, swietnie dogaduje sie z bykami, lubie dom, samotnosc i "swoj wlasny swiat", a jdnoczesnie jestem uwarzana przez znajomych za osobe towarzyska, wesola i otwarta. ale nie mam intuicji za grosz ;) pozdrawiam was serdecznie :D

ja jestemz 30 .06.nie wiem jak wy ale ja jestem- -cholernie wrazliwa,troche podszcelona i zakrecona,kocham pomagac ludziom.intiucyjnie wyczuwam fluidy wysylane przez innych,bardzo latwo mnie zranic,no ikochliwa jestem ,ale jak sie zakocham to daje zsiebie wszystko

a panowie raki moze ktos cos o nich ciekawego napisac?

Właśnie poznałem taką jedną \'Raczycę\' i cholera nie mogę za żadne skarby do niej dotrzeć. Strasznie skryta i nieufna, ale bardzo sympatyczna i wrażliwa. Będę próbował dalej, a nie wiem czy to długo wytrzymam, bom Strzelec i jestem stasznie niecierpliwy :)

Jestem rakiem i jestem z tego dumny:P a z koziorożcem idzie się dogadac. Nie bardzo wierzę w horoskopy, ale widzę tutaj niepokojącą powtarzalność w skrytości w sobie.

cocainn powiedz cos wiecej jaki jestes co lubisz a co nie np u kobiet? a czy rak ( facet) i strzelec kbieta to dobre polaczenie?

Nie lubię raków... :O Ale życzę Wam jak najlepiej pomimo tego znaku.

podpiszę się pod wszystkim co zostało tutaj napisane o ludziach spod tego znaku- takjak każdy inny znak , tak i raki maja swoje plusy i minusy- może troche o tych minusach bo pozytywnych rzeczy zostało juz powiedzianych wiele- według mni i nie tylko są to stworzenia bardzo introwertyczne, mające problem z wyładowaniem gniewu w zdrowy sposób dlatego czasami są kąśliwe i złośliwe, brak wiary w siebie, niskie poczucie własnej wartości , humory, kaprysy, zaściankowość , przesadne umiłowanie bliskich do tego stopnia, że nie widzą w nich wad- zawsze winny jest ktoś inny , ale nie moja mama, tata itp., dziecięcy egocentryzm, która sprawia, że skupiają sie przede wszystkim na sobie nie czyni z nich ludzi aż tak bardzo sympatycznych!!!!!!!!!!! mam wokół siebie wielu raków i ich cechy są bardzo podobne , ale pod tym znakiem urodziło się też wielu znanych ludzi niekoniecznie prawych ---------Henryk VIII , Tomasz Kammel (pajac), Marta Freud- żona Freuda , która zawsze kochała najpiękniejsze ze swoich dzieci, bo uważała ,że sama jest bardzo brzydka no i silikonowa i tandetna Pamela Anderson !!!!!!!!!!!!!! wszystkiego dobrego raczki - spróbujcie wyciągnąć jakieś wnioski!

co was zatkało????????????????????????????????

ja jestem raczek a mój facet wodnik...

Pozdrawiam Czy jest ktoś, kto tak jak ja urodził się 14 lipca? Podobno jest to dzień (dla ludzi urodzonych o czasie) w którym na świat przychodzą ludzie poczęci w najbardziej pechowym dniu w roku... Znajoma (Koziorożec) - sinolog - podróżowała przez ostatni rok po Kantonie i twierdzi, że w starożytnej astrologii ludzie urodzeni w tym czasie byli uważani za: nadwrażliwych, bujajacych w obłokach, wachających się i mających trudności z podejmowaniem decyzji, przywiązujących nadmierną wagę do ludzkich opinii i sądów, pamiętliwych, rozpamiętujących każdą (również wyimaginowaną) krzywdę, a nade wszystko - za ludzi tchórzliwych (nie na polu walki, ale w codziennych, ważnych sytuacjach)... I ja niestety jestem taka... A oprócz tego mam jeszcze wiele innych wad...(główną jest zadziwiające lenistwo do prac domowych przy jednoczesnym umiłowaniu porządku. Na szczęście podobno mamy jedną (chyba) zaletę: ludzie urodzeni 14 lipca są najbardziej oddanymi kochankami, którzy dla partnera zrobią wszystko i z wrodzonego perfekcjonizmu będą starali się zrobić to jak najlepiej.

ja 17go lipca

Też rak :) Fakt, przejmowanie się opinią otoczenia to moja zmora - nie dać plamy, nie okazać słabości. I nadinterpretacja - z dziką rozkoszą zagłębiam się w struktury budowli z tektury, doszukuję się podtekstów tam, gdzie ich nie ma. Na szczęście odkąd jestem tego świadoma szybko sama siebie upominam i już nie biorę tak do siebie :) Pozdrawiam

mam tak samo jak ty... jakbym siebie samą słyszała wszystkie raki tak mają??

ja urodziałm sie 13 lipca w piatek ha ha ha ha i nie uwazam abym była szczegulnie pechowa.buziaczki raczki pozdowionka

przeczytałam wpisy i zgadzam sie z tym o pisze!!jestemmarycielka do potegi,ale i złosnica,jak obraznie to tylko na cgwile,nie lubie kłamstwa i odbłudy,nie moge sie pogodzic z tak jet ze ludzie kłamia.pomoc moge kademu,jestem bardzo i chyba nawet za bardzo TOLERANCYJNA wszystko i wszystkich jestem w stanie usprawiedliwic.zawse staram sie stanac po drugiej stronie lustra i rozwazyc plusy i minusy

Nie wiem czy wszystkie :) Margolka, mam tak samo - łatwo się unoszę, ale równie łatwo uspokajam :) Wydaje mi sie to zdrowsze, niż fochy i obrażanie, które moim zdaniem jest stratą czasu.

nie przywiazuje duzej wagi do znaku ale juz sie potkałąm z opinia ze raki sa takie ...czy inne.....

hej, odnawiam wątek:) sluchajcie, raczki, jak to jest, że my nie umiemy walczyć o miłosć?