Jestem w ciazy , on kaze mi usunac.

wyobrazcie sobie ze powiedzialam rodzicom, byl to dla nich szok ale chyba sie ucieszyli, moja siostra z ktora czesto sie klocilam poprostu oszalala z radosci. Juz wiem ze zostalam sama, moj partner zdecydowal, tzn stwierdzil ze to ja zdecydowalam, albo my albo dziecko. Teraz zrobie wszytsko co w mojej mocy by to dziecko nigdy nie zaznalo bolu, glodu i rozczarowania , bedzie kochane i rozpieszczane oczywiscie w granicach rozsadku z tym rozpieszczaniem. Opowiem o tatusiu , wystarczy ze ja sie zadreczam i cierpie, Pamietajcie jesli kiedykolwiek bedziecie w takiej sytuacji nie myslcie rozumem tylko sercem. :) Jeszcze troszke i u mnei beda bily 2 :)

gratuluję decyzji i wspaniałych rodziców, wiem, że teraz jeszcze nie czas na to ale nie daj draniowi się tak łatwo wywinąc i pamiętaj o alimentach. nie unoś się dumą bo udowodniłaś że ją masz ale o zwykłą luzką przyzwoitość. pozdrawiam

dobrze

wiem ze rodzice to nei wszytsko, oni nei wygrali w totolotka, maja swoje problemy , takze finansowe, a mi bedzie ciezko samej z dzieckiem sie utrzymac. Wiem ze powinnam walczyc o alimenty , jestem dumna i niechce od niego niczego, i tak uwaza ze posluzyl jako dawca , ze to sobie zaplanowalam, absurd ale ok. Wiem tez ze tu glowna role gra dziecko a nie moja duma, tylko zastanawiam sie czy w tym momencie nei dziecko powinno podjac decyzje ze chce czegos od ojca czy ja. Dziecko oczywiiscie jak juz podrosnie.

gratuluje dojrzałej decyzji, a z takim draniem nigdy bym sie nie zwiazała!co za debil!!!!!!!! nie ma innych slow, jestem tylko i wyłacznie po twojej stronei i tej niewinnej istotki ktora z kazda chwila staje sie wieksza i silniejsza, a przekonasz sie ze maialas racje zostawiajac ja przy zyciu kiedy bedzie ci rosł brzuszek, kiedy pierwszy raz cie kopnie, kiedy pierwszy raz ja zobaczysz... nie przekonuja mnie argumenty- usun za duzo jest iednych dzieci, prawo do zycia ma kazdy,a twoj były chłopak to skonczony kretyn

dawca?matko boska co za poipierdolony egoista, przeprasza ale tego inaczej nei da sie nazwac, dawac.niedojrzaly dupek ktoremu chyba nikt porzadnie nie skopał tyłka.... szok!!!!!

gnój, na takiego nigdy nie mogłabyś liczyć, każdy zyciowy problem przerósłby go, daj sobie spokój z frajerem, za parę lat bedziesz dumna z siebie i ze swojej decyzji, bedziesz mogla patrzeć z radością na swoje dziecko, jak dorasta, a ojcu mozna tylko splunąć w twarz.

moim zdaniem dziecko może podjąć decyzję czy chce poznać ojca i dowiedzieć się czegos o nim czy nie. a Ty musisz zdecydować czy ojciec będzie nieznany czy jednak coś facet zrobi dla swojego bądź nie bądż potomka. moja znajoma mimo że drugi raz wyszła szczęśliwe za mąz i stać ich było na utrzymanie na dorym poziomie syna to zmusiła byłego do płacenia 200 marnych zł. na syna, dla zasady

usuń jak ci twój pan każe

Dopel Hertz wybacz czy to jest pytanie czy rozkaz? Sory kimkolwiek jestes ale to moze moja duma , moze tak jak moj facet uwaza chce mu cos udowodnic, ja tego dziecka nei usune. Nie planowalam ale sie tak stalo i moze tak mialo byc. Teraz musze dbac tez o to nowe zycie ktore jest w moim brzuszku. Ja mysle za dwoje a moj facet tylko o sobie.

Gratuluję Ci decyzji :) Będziesz tu może opisywać jak się czujesz i jak się Maleństwo rozwija? :) Miło by było. Wszystkiego Dobrego Wam życzę.

Mówie szczerze. Byłam w podobnej sytuacji, kiedy mój facet zdecydował , że nie chce dziecka. Przeżyłam to strasznie, bo wczesniej deklarował co innego...Oczywiście ciąży nie usunęłam - zostałam sama. mogłam liczyć na rodziców, chociaż i tak było mi cieżko - samotne wizyty u lekarza, nie miałam komu pochwalić sie pierwszym ruchem dziecka i wiele innych sytuacji, których nie będe tutaj przytaczać. Niestety, moje nerwy spowodowały poronienie i to późne. Zatem weź się w garść i zacznij się cieszyć nowym życiem, dziecko ci to wynagrodzi kiedyś. ZObaczysz. zycze ci jak najlepiej i sama modle się, żeby znowu być w ciaży....

Still bardzo chetnie, przedemna jeszcze wiele chwil, mam nadzieje ze wiecej tych dobrych, ale przekonalam sie ze zycie uklada niespodziewane scenariusze wiec zobaczymy.... Zreszta czeka mnei jeszcze najgorsze.... musze powiedziec szefowi... i tego sie boje, mam umowe na czas neiokreslony , pravcuje juz jakos 4 lata ale mialam tez kilka wpadek ze tak powiem i bylam juz na wlosku od wypowiedzenia... a moze on mnei calkiem zaskoczy i okaze sie ze z niego dusza czlowiek :)

Uwierz mi- przykro mi ale wierze ze ci sie uda :)

wszystko co mam , mam zawsze przy sobie wszystko co mam kocham najbardziej na swiecie, wszystko co mam to ty Tak kiedys zaspiewam mojemu dzidziusiowi :)

Poczekaj jeszcze z informowaniem szefa, jeżeli już raz groziło Ci zwolnienie to i teraz może ni e być inaczej, nie wiem dokładnie jak to jest,może ktoś mnie poprawi, ale zdaje mi się że od 3 miesiąca ciąży, nie będzie można Cię zwolnić.Trzymaj się ciepło i nie daj czasem znać co u Ciebie.

Dziękuję, to miłe co piszesz, po prostu chce ci uświadomić, że posiadanie dziecka, bycie w ciązy to żadna tragedia. To cud. Tragedia jest jak tracisz dziecko, wiec wiecej nie rozpaczaj, tylko sie ciesz! a po za tym, takich kobiet jak ty jest więcej, niie jestes sama. są topiki dla samotnych matek - zaglądnij tam,na pewno znajdziesz oparcie

Uwierz mi- ja i tak juz bardzo umocnilam sie w tym co od samego poczatku wiedzialam, ze urodze. Nie chcialm ulec namowom faceta, bylo blisko bo on nie krzyczal tylko przekonywal mnei do swoich racji, uleglabym tylko potem nei umialabym z tym zyc. Wiem ze w momencie gdy sie sprzeciwilam zostaalm sama ale wiem tez ze nei jestem jedyna na swiecie samotna mama. no jeszcze nie mama ale wierze w to gleboko ze wszystko sie dobrze ulozy i pomoze mi "ten u gory" Dzieki tym wypowiedziom wiem ze wiele kobiet w calej polsce mysli podobnie, ma podobne przekonania, wierzenia i spostrzerzenia, i za te wszystkei wypowiedzi bardzo wam dziekuje.

nie wiem co robic - ja tez gratuluje decyzji i gratuluje przyszlej dzidzi :) ciesze sie, ze nie dalas sie przerobic temu gnojkowi, ale postepujesz zgodnie z wlasnym sumieniem, tak trzymaj!! Twoja sytuacja jest mi w pewien sposob bliska - moj ojciec zachowal sie w przeszlosci dokladnie tak samo, jak ten Twoj ex. tez chcial usuniecia ciazy, ale moja mama myslala podobnie, jak Ty, i dzieki temu moge sobie z Wami teraz pisac na kafe, swiat jest pelen takich historii i pelen takich drani, nie jestes na pewno ani pierwsza, ani ostatnia, ktorej sie to przytrafilo, ale ze swojej perspektywy moge powiedziec, ze podjelas sluszna decyzje :) wlasciwie dobrze sie stalo, ze odszedl - nigdy Cie nie kochal, bo ktos, kto kocha, nigdy by sie w ten sposob nie zachowal. a tak, kto wie, moze jeszcze ulozysz sobie zycie z kims, kto bedzie Ciebie wart :) a na pewno masz juz kogos, kto pokocha Cie najszczerzej, jak tylko sie da

Anyzowka dziekuje, piszesz ze mialas podobnie, czy urodzilas? Czy teraz jestes szczesliwa ? Ja nei zaluje podjetej decyzji mysle ze nigdy nie bede. :)

jesli ams ztakei pronblemy finnsowe to oddaj je do adopcji...tyle ludzi ie moze miec dizeci a stac ich iw ogole...a facet niech sie pierdoli...anjpierw ci je zrobila potem...kretyn i tyle...

a jelsi chcesz urodzic to podaj skurwysyna o alimenty a zeby byly wyzsze musisz dac rachunki z ajego ubranka zabawki leczneie jedzenie itd...im wyzsze tym wyzsze beda alimenty:)

zreszta nie mozna sie duma tak unosic..jak ono podrosnie to wiesz potrzeby mu wzrosna...gry, gadzety elektorniczne ciuchy firmowe no i deukacja ktora tania nie jest...sama chodze do liceum i iwem ze jest to drogie:/

nie wiem co robic - przeczytaj moj post dokladnie. to nie ja mialam podobnie, tylko moja mama!! ja jestem tym dzieckiem :) sila rzeczy decyzji nie zaluje ;) a o alimenty walcz, dopoki facet jest bezrobotny to faktycznie nic z tego (ale wtedy przysluguje Ci zasilek), a jak tylko znajdzie jakas robote - ma placic. :P kazdy sąd mu nakaze, a jak sie bedzie ociagal, to pismo do komornika :)

Anyzowka przepraszam, jestem strsznei przeziebiona, boli mnie bardlo i kicham, nei moge sie skupic moze stad poprostu zle odczytalam. Juz dawno nafaszerowalabym si etabletkami byle by tylko dobrze sie czuc a teraz nie moge nic. Anyzowka ciesze sie ze twoja mama tak postapila i ze nei zaluje . Takie slowa sa naprawde budujace.

heh ja po czesci tesh:P bylo malzenstwo z rozsadku(16lat temu ponad:P) tyle z etatus ma tow dupie,mieskzmay oddzilenie i zabawia sie z kolezkami i kochankami, kase daje 1000zlotych raz an miesiac a czasem (przewaznie)300 tyle z eto kurwa malo i na nic prawie nie starcza.ale sam musi miec na imprezki i ciuchy.....lepeij jakby moja stara se znalazla jakiego innego nowegio iznby siedziec z tym...wiec tobie radze ci sie z ainnym odpowiedzilanym i dosc bogatym obejrzec....

Lallka rozuemim cie, zycie teraz jest bardzo drogie, rozumeim twoje oburzenie bo znam to troche z autoipsji, Odkad pamietam marzyla mi sie rodzina, zalozenie jej z facetem ktory bedzie mnie kochal , wspolny dom, dzieci, pomoc i dzielenie sie obowiazkami, no coz jak powiedzialam marzenia. Nie szukam na sile moze spotkam jeszcze kogos kto sie zajmie mna, dla kogo bede wazna, to czas pokarze.

Jak ja sie dzis fatalnie czuje :( Brrrrr jestem przeziebiona , boli mnei glowa, juz sie najadlam, na szczescie nei jest mi niedobrze, i jeszcze w dodatku boli meni gardlo, ledwo lykam sline........

Dbaj o siebie dziewczyno bo każda infekcja w pierwszym trymestrze może być niebezpieczna dla dziecka. Polecam: gorące mleczko z miodem i masłem + cieplutkie łóżeczko i pilocik z telewizorka w rączce lub książeczka niezbyt stresująca do przeczytania. Pozdrawiam :D

STRZEL GO W TWARZ I POWIEDZ ŻE ABORCJA TO MORDERSTWO DZIECKA!