Pytanie do obojga plci

szacunek dla samego siebie ok - bycie w zgodzie z samym sobą. Ktoś kiedyś powiedział mi, że można być kurwą i dziwką (faceci i kobiety) będąc dziewicą, ale sprzeniewierzając się własnym poglądom .... ale jest jeszcze szacunek otoczenia ... i niech mi nikt nie mówi, że ma to w dupie, bo jestesmy tak skonstruowani, że potrzebujemy akceptacji, jesli jej nie mamy jest nam źle. I ja nie mówiłem o kobietach, mówiłem wogóle - faceci, którzy korzystają z takich dziewczyn, też są godni pogardy. Nie jestem od ojca dyrektora :-D Każdy robi jak uwaza, ale niech tez uwaza jak robi ...

amelka ale to ty zaczęłaś mnie atakowac a nie ja ciebie. potraktowałaś sprawę bardzo osobiście, jak mniemam czesto czujesz \"chemię\" - ja nie lubię byle jak, byle gdzie i z byle kim, ale to ja - każdy inny jest

jezeli mialabym cenic sobie szacunek osob ktore tak jada na dziewczyna bo przepala se z jakims facetem i nazywaja ja workiem na sperme to chyba niedlugo musialabym zaczas sie leczyc :P a co do tego 'jak robia" to napisalam w pierwszym poscie jak robisz to dla wslasnej przyjemnosci i najlepiej jak sie zabezpieczasz wiec chyba wszystko jasne. mnie nie interesuje jak oceniaja mnie inni, bo inaczej jaki sens mialoby bycie w zgodzie z samym soba jezeli do szczescia potrzebowalabym aprobaty innych (ktorzy zazwyczaj sami maja ze soba niezly problem)

i tu sie bardzo pomyliles..:p pudlo jak nic.. zbyt pochopnie wyciagasz wnioski a pozozry czasem myla

nie wiem, nie jestem psychoanalitykiem, ale tak jest - do akceptacji siebie potrzebujemy akceptacji innych. Niekoniecznie mnie, czy innych psycholi z netu - ale ludzi, na których ci zależy. Nie mów mi że twoja mama byłaby szczęsliwa gdyby wiedziała że córka na dyskotece - po godzinie poczuła chemię do tego stopnia że poszła w krzaki i zrobiła loda czy wypięła tyłek. To przykład - nie wiem jakie masz relacje z mamą. Wlasnie tym różnimy się od zwierząt, że nie musimy chodzić na numerek ze wszystkimi do których poczujemy chemie, niezaleznie od okoliczności. a to że jakas dziewczyna przespała się z facetem to nic nowego i dziwnego - chodzi o sytuację kiedy owa dziewczyna wychodzi z tym chłopakiem po np. godzinie zabawy w dyskotece, nie wie o nim nic - ida do samochodu, bzykają się a nad ranem robią papa i tyle się widzieli ... to jest po prostu niesmaczne i niedojrzałe. Tak to się kupę robi a nie sex uprawia :-0 nie wyciągam wniosków i nie oceniam. nie znam cię, nie jest mi to potrzebne do szczęscia

dla jasnosci mam 23 lata :) fantazji mi nie brak ale brak mi zrozumialosci dla osob ktore sie puszczaja z przygodnim partnerem na baletach MAM DO TEGO PRAWO do wlasnego zdania :) a puszczalstwo tyczy sie zarowno kobiet jak i mezczyzn :)

widocznie nie wszyscy az tak bardzo potrezbuje tej akceptacji jak ty, ale ok zyj tak jak inni tego od ciebie oczekuja i za jakies 5 lat moze znowu pogadamy,powiesz mi jaki jestes sczesliwy ;) od pewnego czasu nie czuje potrzeby spowiadania sie ze wszystkiego mamie i mysle ze taki przelomowy moment kazdemu by sie przydal ;) nie wiem co rozumiesz przez to ze ludzie sie kochaja, mysle ze idealnie poscielone lozko nie jest w milosci najwazniejsze, jak dla mnie bardziej liczyc sioe to co sie wtej chwili CZUJE a nie czy odbywa sie to we wskazanym przez innych miejscu a poza tym czy ona powiedziala co bylo "po"? moze wcale nie papa tylko cos wiecej a w lozku czy nie zdarzylo ci sie nidgy zasnac przed twoja partnerka odwrocic sie na bok i "zapomniec" przytulic ja i powiedziec jak bylo cudownie..

dla jasnosci mam 24 lata i spalam do tej pory z jednym facetem wiec niech wam sie nie wydaje ze pisze to zeby sama siebie pocieszyc, naprawde nie mam powodu, ale jak slysze to swiete oburzenie i to zazwyczaj ze strony facetow ktorzy robia podobnie jak kolega tej dziewczyny to trudno potraktowac to milczeniem

ja tez aamelka sie z toba nie zgodze z przypadkowym facetem z dyskoteki nie ma zadnej chemi to zwykla chuc , żądza rozladowania napiecia i nic wiecej. chemia jest miedzy dwojgiem ludzi ktorzy sie kochaja ,wspieraja ,chca ze soba przebywac 24 godz na dobe. kazdy robi w zyciu co chce , jego sprawa, ale ja nie zwiazalabym sie z facetem ktory seksi sie na dyskotekach

a wiec to co opisals to nie jest chemia tylko milosc a sama chuc to raczej to o czym pisal diablo w przypadku facetow( czyli worek na golwe dasz itp), jak ktos chce tylko rozladowac napiecie to jasne ze nie chodzi tu o chemie ale co jezelii tego napiecia nie ma i nagle spotykasz kogos i jedyne o czym myslisz to ..... Gdyby chodzilo tylko o rozladowannie napiecia to nie mialoby znaczenia z kim to zrobisz potrafisz sobie wyobrazic taka sytuacje ze mimo iz faceta praktycznie nie znasz to jednak okazujecie sobie duzo ciepla i niczego nie staracie sie wymusisc na drugiej osobie?

zupełnie nie rozumiesz moich intencji. Szkoda mojej dyskusji. Ja potrzebuję akceptacji osób, na których mi zalezy - ty może nie, ale w to watpię. Przykład z mama był przykładem jak napisałem wcześniej więc się nie przyczepiaj do słówek. Szczęśliwy jestem i za 5 lat tez pewnie będę bo nigdy nie robię niczego wbrew sobie i nie żyję jak inni OCZEKUJĄ ale nie będę ci tego tłumaczyć bo i tak nie rozumiesz moich intencji. nie chodzi mi też o sex w idealnie pościelonym łóżku - nie wiem skąd ten wniosek, ale o przedmiotowo-fizjologiczne traktowanie sexu przez coraz młodszych ludzi - byle jak byle gdzie i z byle kim bo mi się chce. Nie oburzam się bo mnie to lata koło dupy jak inni uprawiają sex - nie mój cyrk, nie moje małpy. Po prostu wyraziłem swoje zdanie. Amen.

NO TO ja w ogóle ciebie amelo nie rozumiem :o mnie tez wkurza skupianie sie tylko na tym, ze laska jest szmatą. ale nie brinię żadnej z tych, co się puszczają po godzinie znajomości, bo poczuły "chemię" (wątpliwą zreszta:O) dla mnie i taka laska i taki facet, obydwoej są siebie warci i nic poza tym. obydwoej się kurwią, jak już napisałam wyżej.

no el diablo teraz przemaiwasz jak nie ty :p to moze spojrz na dowidzenia co napisales o dziewczynie...worek na sperme.. pamietasz? wiec nie mow teraz jak to ty nie oceniasz i jak ci to lata nie rozumiem twoich intencji i nie zrozumiem nigdy intencji kogos kto pisze byc moze mlodej dziewczynie ze jest jak worek na sperme, nic o niej nie wiesz, nie wiesz jak sie czuje po tym, ale zakladasz ze wszystko bylo tak jak ty to sobie wypbraziles,wiesz o czym to swiadczy? ze to ty traktujesz ludzi przedmiotowo skoro tak latwo innych oceniasz gdybym rozumiala twoje intencje to....chyba mialabym problem

jezeli czuje cieplo i sympatie do drugiej osoby i podejrzewam ze ona czuje to samo do mnie to mam ochote ja poznac , pogadac z nia. to oczym napialas to pozadanie , dzika zadza ktora domaga sie rozladowania

nie napisałem że nie oceniam ale że się nie oburzam. Napisałem tez że wyrażam moją opinię, a moja opinia o takich osobach to worek na spermę o dziewczynie i jak ktoś tam napisał wibrator o facecie.

mnie sie nie zdarzylo, ale nie wartosciuje, kazdy ma wybor

mysle ze gdyby ta dziewczyna miala w zwyczaju puszczanie sie nigdy nie zalozyla by takiego tematu

poza tym sorry, ale dla mnie zaczynanie znajomości sexem jest conajmniej dziwne. Ale ja starej daty chyba jestem. Jak napisała dziewczyna powyżej - jak mnie ktoś kręci to chce go poznać a nie przeleciec. Poza tym autorka wspomniała o przygodnie poznanym partnerze. PRZYGODNIE.

siema ElDiablo:D

hygi :-D

a wiec czyli dla ciebie jedno wyklucza drugie? albo dzikie pozadanie albo bliskosc.. troche to smutne dla jasnosci nie pochwalam kochania sie z obcym po dyskotece jako zwyczaj ale jezeli to sie komus zdarzylo to nie uwazam ze to znaczy ze dziewczyna jest workiem na sperme, nie oceniam tak szybko ludzi dla mnie worekiem na sperme moze byc czcigodna zona ktora kocha sie z mezem z obowiazku a nic juz do niego dawno nie czuje, kilka osob odpisalo jej ze poprostu tak nie zrobilo i tyle a kilka zabawilo sie w strozow moralnosci co mozna a czego nie mozna,

a ja myślę amelko że ten temat to prowokacja a ty się dałaś w nią krecić. Tylko dlatego tak długo tu rozmawiam, bo rozmawiam z tobą. Temat jest ewidentną prowokacją.

czyzby a moze to ty dales sie wkrecic bo piszesz tylko ze mna mimo ze podobno temat ogolnie ci lata bo nie twoj cyrk itp :P

amelko po raz kolejny dałaś przykład na to, że elementarna umiejętność czytania ze zrozumieniem jest ci obca. Dlatego niechce mi się z tobą gadać. Pa.

o! :D

hahahahaha jasne

co o! stary brachu ? koooopę laaat :-D

no kopę:D ale zawsze jestem w pobliżu:D patrzę, czytam, czasem coś napiszę (mądrego):D

niekoniecznie :-D

no to tak jak ja - 1 słownie raz się wspiąłem na wyżyny intelektu i zaraz taka zjebka :-D :-0 Już nie popełnię takiego osobistego wynurzenia :-D Niekoniecznie mądrego :-D