Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość swiadkowa

Zadania swiadka na slubie?

Polecane posty

Gość swiadkowa

Powiedzcie jakie sa zadania swiadka na slubie i weselu? Bo przyjaciolka wspomniala, ze chcialaby abym to ja byla swiadkiem, a zupelnie nie wiem co byloby moimi obowiazkami :( I jak to wyglada gdy ja przyjde ze swoim partnerem, a swiadkiem jest inny mezczyzna? Bo podobno swiadkowie siedza obok pary mlodych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia____22
Ale zaraz! Jak sie nie mylę to świadek jest tak zwanym "starszym" drużbantem lub druchna na ślubie. A z tego co wiem to "starsi" zajmuja się dekorowaniem sali, przystrajaniem samochodu pary młodej i są jako świadkowie czy to w kosciele czy w Urzędzie Stanu Cywilnego. Ale na wesele i ślub to nie idziesz ze swoim facetem!!! ;) Jesteś parą razem z drugim świadkiem chyba że sie umówicie z tym facetem że idziecie z parami a na zdjęciach w zabawach będziecie razem uczestniczyć.....Jest jeden problem często na weselach każą się "starszym" całować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja..
ja bylam swiadkowa, ale ze ani ja ani swiadek nie mielismy wtedy nikogo bliskiego, to bylismy sparowani :P najgorsze sa te cale oczepiny, jak trza wszystkich facetow obcalowac... no i czasem dziwne zabawy orkiestra wymysla, ja musialam tanczyc z kijem od szczotki miedzy nogami o mamo... no i calowanie ze swiadkiem jest rzeczywiscie nieco klopotliwe... poza tym milo wspominam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izolda7
ee tam na jednym weselu na ktorym bylam, zarówno świadkowa jak i świadek przyszli ze swoimi sympatiami i to normalne, poza tym nikogo nie trzeba obcalowywać, jedyne jakie się z tym wiążą obowiązki to pomoc w organizacji wesela, pomoc w organizacji oczepin( jeśli ktoś robi) jedyny mankament że jak jesteś świadkową nie siedzisz koło swojego chłopaka bo musisz siedzieć koło młodych i tyle, a tak to bawisz się ze swoim facetem a nie ze świadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja..
a pozniej musialam tanczyc z mopem w pochwie i odbyc stosunek analny z cala orkiestra a pozniej jeszcze z ksiedzem proboszczem ktory dawal slub :D dlatego tak milo wspominam swiadkowanie :D aha, dodam jeszcze, ze po tylu stosunkach nie mialam problemu ze zlapaniem weselnego bukietu w otwor odbytnicy :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja świadkowa pomogała mi się ubrać.zanosiła obrączki do księdza przed samym ślubem.Odbierała ze świadkiem kwiaty ode mnie podczas życzeń.I ogólnie zajmowała się kwiatami. prowadziła wężyka raz ;) zdejmowała mi welon,zakładała kwiata.Podczas oczepin rozdawała ze świadkiem wódkę temu kto zabrał but. I to wszystko. acha!jeszcze raz wysyłaliśmy świadka do orkiestry żeby zagrali jakąś piosenkę. Swiadkowa powinna ogólnie pomagać kiedy jest potrzeba ale przede wszystkim dobrze się bawić :) ZAPOMNIAŁABYM O NAJWAŻNIEJSZYM!! świadkowa organizujowała WIECZÓR PANIEŃSKI ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do KASIA____22 dla mnie to głupota że świadkowie dekorują sale i samochód.To jednak też goście weselni a nie służący.Jeśli sami chcą pomóc to proszę bardzo ale nie ma takiego zwyczaju i pierwszy raz o tym słyszę CO DO USADZANIA SWIADKOW. to druchna siedziala kolo mnie a obok niej jej osoba towarzysząca.a z dugiej strony kolo mojego meza siedzial drużba i jego dziewczyna. U mnie druchna tez nikogo nie musiala obcalowywać.tylko na wsiach są takie glupie zabawy bo w miescie jeszcze czegoś takiego nie widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheh oliwia
znalazla sie wielka miastowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia____22
Do oliwia : w każdym regionie Polski są inne zwyczaje. U mnie na przykład sale i samochód dekorują świadkowie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ktoś tu ma kompleksy ze względu na swoje pochodzenie :-D i zachowuje się po wiejsku, drąc się na innych jak przekupka. prawdą jest ze na wsiach urządza sie głupkowate zabawy weselne...bo taki jest zwyczaj. Bylam w swoim zyciu na 5 weselach - 2 w miescie i 3 na wsi. Co się komu podoba- rzecz gustu. Ja zdecydowanie wolę wesela w typie \"miejskim\", z większą dozą kultury, bez muzyki \"usia siusia\" - ale z bardziej normalnymi przebojami, z mniejszą ilością wódy (zamiast tego dobre winko i szampan), i z zabawami na poziomie - a nie tańczenie z kijem od szczotki :-O. Weselom w remizie - zdecydowanie mówię NIE. Ale to moje zdanie. Pozdrawiam wszystkich :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katya
Spokojnie kobiety:) ja byłam i na weselach miejskich , wiejskich, góralskich itp i moge powiedzieć, że wszystko zalezy wyłacznie od ludzi, którzy się na nim bawią:) no jeszcze orkiestra ma duze znaczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiadkowa
Jak to siedze oddzielnie a nie ze swoim partnerem? A co jesli on akurat nie zna nikogo na tym weselu? I nie rozumiem tez tego calowania ze swiadkiem? :[ Czy w takim razie wypada odmowic bycia swiadkiem? Czy moze zastrzec ze chce siedziec obok niego i zeby zorganizowala takie zabawy, abym nie byla zmuszona obcalowywac nikogo innego oprocz MOJEGO PARTNERA? Jakos coraz mniej mi sie podoba ta opcja bycia swiadkiem :[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia____22
:) a to dobra Twoja koleżanka? Bo na przykład ja chciałam aby moja psiapsiółka była moim świadkiem z dobrym kolegą mojego faceta. Odmówiła mi ponieważ jej facet sie na to nie zgodził. Nie pogniewałam ię na nia bo ją dobrze rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiadkowa
Tak, to wlasnie psiapsiolka, wiec nie wiem co zrobic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia____22
Pogadaj z nia szczerze. W końcu jak się dobrze rozumiecie to na penwno i ona Cię zrozumie. A tak na marginesie co Twój facet na to? Zgodził się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta2782
mam małe pytanko w ktorym momencie na przyjeciu druzka przypinka przypinki gościom???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiadkowa
moim zadaniem to wszystko zależy od pary młodej. ja np byłam świadkiem u kumpeli i siedziałam obok niej i obok swojego faceta i tez nikogo nie musiałam całować ja nie wiem co wy wymyślacie. i co to za pytanie faceta czy sie zgadza abym była świadkiem?? bezsensu!! dziewczyny zastanówcie się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocurex
Moja laska byla juz 2 razy swiadkiem na weselu, po prostu dno - nie ma normalnej zabawy bo ciagle cos tam trzeba (swiadek = sluzacy). Teraz znowu sie zgodzila i jeszcze mnie chce w to wplatac i niestety bede musial sie jakos wykrecic. Nie jestem typem rozrywkowym, malo bawia mnie takie imprezki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apetitaa
ja bylam swiadkiem to jedyne moje obowiazki: - przeparadowac przez kosciol - siedziec na oltarzu przez cala msze - podpisac sie w kosciele w stosownym momencie - zbierac kwiatki podczas zyczen a takie jak organizacja wesela, czy poprawianie sukni to i tak normalne ze robilam bo to u mojej siostrzyczki bylo i ja nie siedzialam obok nich tylko na koncu sali - obok siedzieli rodzice i ksieza i zadnych durnych oczepin nie bylo a ze wezyka prowadzilam - hehe to juz z mojej natury i tak samo wynikalo a nie z faktu bycia swiadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocurex
No widzisz mialas mniej obowiazkow, jednak bardzo czesto dochodza rozne rodzaje przygotowan np. wieczor panienski, zabawianie gosci, oczepiny, pomoc przy dekoracji sali, samochodu, zakup bukiecikow i pewnie wiele innych. Nie wiem ale co jest fajnego w prowadzeniu wezyka?:) Niby mam 24 lata a jestem takimi rzeczami znudzony :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do apetitaa
no to fajnie się miałaś jak na ołtarzu musiałaś siedzieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocurex
num super ale co poradze na to, ze pewnymi rzeczami jestem znudzony .... nic i dobrze mi z tym, tylko jak sie od wesel migac hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
? nie slyszalam zeby swiadkowie szli sami bo tak trzeba... na tych weselach ktorych bylam, swiadkowa siedziala obok mlodej,swiadek obok mlodego wraz ze swoimi partnerami..piersze slysze zeby szlo sie oddzielnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DonMarcinp
nie wierze...jak przeczytalem o tym calowaniu sie swiadkow i ze swiadkowie maja przyjsc sami oma nie spadlem z krzesla tak chyba jest na wsiach ..takie typowe skumanie ludzi, tutaj na imprezie maja sie bawic a potem oni beda sie hajtac hehe:) jasne ze nikt nie musi sie calowac ani przychodzic samemu..bo to oczywiste. ludzie z choinki sie urwaliscie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurek ogórek....
ja jestem ze wsi, a na żadnym weselu świadkowie nie musieli się całowac. To pewnie miastowi tak reagują jak popiją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki
ludzie, co wy opowiadacie! w ciagu ostatniego roku bylam na kilku weselach, zarowno na wsi jak i w miescie i na zadnym z nich (ZADNYM!) nie bylo czegos takiego, ze swiadkowie przychodza sami, musza sie pocalowac albo, ze nawet jak przyjda z partnerami to nie moga razem siedziec. co to za bzdury! zazwyczaj wyglada to tak, ze obok pary mlodej siedza swiadkowie, kazdy ze swoim partnerem. widzialam tez raz czy dwa, ze swiadkowie siedzieli gdzies dalej (tez ze swoimi partnerami!), a przy parze mlodej ich rodzice. i tyle. co do obowiazkow swiadkowej, to o ile sie orientuje - poza uczestnictwem w formalnosciach pomagasz w odbieraniu kwiatow, prezentow, pomagasz pannie mlodej, czasem przy oczepinach zdejmujesz welon.. swiadek zazwyczaj powinien dbac o roznoszenie alkoholu, ale nie wszedzie tak jest. generalnie swiadkowanie to nic zlego, najlepiej jak sie dogadasz z para mloda i bedzie git :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki
aaaa... co do calowania - bylam na paru weselach, na ktorych bylo "gorzko-gorzko" dla dziewczyny, ktora podczas oczepin zlapala welon i chlopaka, ktory zlapal muszke. ale poniewaz zazwyczaj nie byli oni para to cmokneli sie w policzek i juz. nikt nikogo nie zmuszal do calowania sie z obca osoba, zwlaszcza ze ludzie ci przyszli ze swoimi polowkami. a raz sie zdarzylo, ze ci, ktorzy zlapali welon i muszke w rzeczywistosci byli para i przyszlo razem, to pocalowali sie normalnie, w usta. i juz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaaaaa
Normalnie jak to przeczytałam (parę pierwszych postów), to poczułam się jak w średniowieczu jakimś! Byłam ze trzy razy świadkiem, zawsze na weselu byłam z jakimś kolega albo moim facetem, który świadkiem nie był. Nikt się nikogo o pozwolenie nie prosił! Raz siedzieliśmy z młodymi i swoimi partnerami, a tak to gdzieś zupełnie indziej, wśród swoich przyjaciół, a młodzi z rodzicami. Nigdy też nie dekorowałam ani sali (bo to jakby w "pakiecie" sale oferują) ani samochodu (młodzi zamawiali dekorację tam, gdzie bukiety i butonierki). Zazwyczaj więc moje świadkowanie też ograniczało się do podpisania dokumentów, odbierania kwiatów i pomagania młodej zapiąć kieckę, poprawić tren czy welon. Organizowałam też panieńskie, ale to zazwyczaj z bandą przyjaciółek, pomagałam raz wybierać sukienkę i torta - ale to też nie tylko ja, ale i całe nasze babskie "stado" - nie tylko mnie zależało na pięknym wyglądzie jednej z najbliższych mi osób ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaaaaaa
PS. Tak że to chyba zalezy od regionu i stopnia zażyłości z młodymi no i ogólnej organizacji wesela ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas samochod dekoruje kwiaciarnia a nie siadkowie. co za glupota. sale dekoruje hotel. a swiadkowie jedynie maja nam swiadkowac , potem pomoc w zbieraniu kwiatow itd pod kosciolem, i w razie gdyby trzebabylo pomoc w trakcie wesela. a tak to niech sie bawia jak wszyscy goscie oczywiscie bez nadmiaru wodki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×