30paro latki starające się o dzidzie

Kikunia jak to nie masz o czym? Widzisz że się zamartwiasz tymi testami? Zawsze jest o czym. Po to jesteśmy żeby wymieniać różne wiadomości i wspiera się i cieszyć razem, a czzasem właśnie pogadać o nas samych. Ile jesteś razem ze swoją połówką? Też słyszałaś że po długim wspólnym byciu jest trudniej zajść? A ja słyszałam że te testy owu nie są niezawodne, podobnie jak i ciążowe. Ile razy już historie pokazywały, że testy negatywne wychodziły, a pozytywne dopiero po dwóch tygodniach. Tak samo może być i z tymi na owu. Czasem moga się mylić :) Warto kurcze po prostu chyba robić badania żeby eliminować różne rzeczy. ostatnio dużo poczytałam i kurcze nie sądziłam że tak wiele może być zaburzeń i tak wiele dziewczyn zmaga się z różnymi przypadłościami.. badają się i dzięki temu wiedzą z czym walczyć. Zupełnie tak jak ja. Wiem co, czytam co należy brać, grzecznie słucham gina bo fajny i mądry :) i robię co mogę. Najważniejsze że już wiem :) Nie wiem kikunia jak u ciebie??? Jak widzisz o wielu sprawach można pisać... Pozdrawiam!

Kikunia obraziłaś się? Nie miałam nic złego na myśli. Chciałam cię zachęcić do rozmowy. :)

Solaris , no maz racje moze z tym że jest o czym pisac . Ja ze swoim jestem prawie 2 lata , tzn po slubie jestesmy dwa lata , a znamy się od 5 lat. staramy sie tak na poważnie od jakichs 8 miesięcy . Więc nie sądze zeby nam było trudn. co do mnie , to nie wizerzę tak slepo swojemu ginowi. musze go chyba zmienic. Jestem na duphastonie i powinnam go brać w 16 dniu cyklu , jesli u mnie owulacja wystepuje po tym dniu , to duphaston działa wtedy jak antykoncepcja , więc szanse moje spadaja . W następnym cyklu mam zamiar zrobić eksperyment , nie wezme duphastonu a zrobię testy owulacyjne i zobaczymy kiedy wystąpi. I wtedy po owulacji dopiero duphaston. mój gin uważa ze każda kobieta powinna miec owulacje przed 20 dniem cyklu , ale przecież nie jesteśmy jednakowe.

Solaris no coś Ty , ja sie tak łatwo nie obrażam , nie miałam z reszta powodów.Spoko:-)

Kikunia masz rację z tą owu. tzn może się zdarzyć później choć to raczej wyjątkowe sytuacje.. Z reguły jest wcześniej. Jedno jest pewne z tego co ja się orientuje, że II Faza po owu zawsze wynosi 14 dni, a pierwsza bywa różnej długości. Może faktycznie powinnaś zmienić gina? Nie pamietam też czy robiłaś poziom hormonów? Może tu coś jest nie tak? Ja ostatnio sporo siedziałam w pco. Trafiłam też na strony lekarzy, pisali podobne rzeczy jak genewa stronę wcześniej, ale też i inne. Dużo tam było zwrotów i nazw które nic mi nie mówiły, ale tez wiem, że cierpi na to mnóstwo kobiet, a co gorsza jeśli to nie zespół pco, to zabuzrenia są niewielkie i prawie nierozpoznawalne. Trzeba sporo przebadać i poszukać. Najczęściej będą to też zaburzenia @ i długości cykli..efektem pco wówczas jest brak owu. Co ciekawe u kobiet jest wówczas strasznie dużo żeńskich hormonów - esrtogenu więc jak sami piszą powinno być oki z owu, a jednak jest jedno coś tam i wszystko się sypie tj brak owu. Niekiedy podstawowe badania tego nie wykrywają bo zaburzenia mogą być minimalne. Efekt za to zawsze ten sam. Brak owu. No i jak jest zespół to do tego wszelkie inne zewnętrzne objawy.. Nie chcę tu mówić że może też masz takie niewielkie coś tam i trzeba sty,mulowa owu, ale przeciez warto posprawdzać. Chyba najgorsze jest czekanie jak się w ogóle nie wie co i jak. Przynajmniej dla mnie. Ja musze znać wroga :) i wiedzieć czym mu dokopać. Może faktycznie powinnaś zmienić gina?

hormony badałam , i wszystko było w porzadalu. Musi sie przebadac jeszcze mój mąz. Nie wiem własnie jak z ta owulacja , ale musze sama sprawdzić . Nigdy nie mierzyłam tempperatury może spróbować.

Wiesz kikunia ja mam drugi cykl stymulowany clo i owu jest. Odczuwam to dosyć wyraźnie. Zwłaszcza temp. Nie musze mierzyć, po prostu czuje się rozpalona, zwłaszcza policzki :) Właśnie dzisaj zaczęły mnie piec i jakby mokro się robi :) Idę dzisiaj na monitoring to zobaczę. Martwię się niestety tym, że ani dzisiaj ani jutro ani pojutrze nie zobaczę się z mężem... wolalabym więc żeby jajko poczekało.. oj... chciałam powiedzieć że jajko zniosę z tej niepewności :D:D

czasem niektóre słowa nabierają nowego wymiaru :D

Witam dziewczyny,byłam dzis u gin zobaczyc co zostało po jajeczku.Okazuje sie ,ze pomimo pregnylu zwioększyło się do 28 mm.Jest tylko nadpęknięte i widać jakiś płyn za macicą.Dostałam receptę na następny cykl,zwiększona dawkę clo i pregnylu.Napiszcie prosze co o tym sadzicie bo ja mam wszystkiego dość.Obejrzałam jeszcze ze 100 bab z brzuchami o róznych rozmiarach i jestem załamana.

Castopea zastanowiło mnie dlaczego bierzesz te same leki co ja? Ja też biorę clo.. Tyle że do clo biorę jeszcze glucophage.. Co do wielkości jajeczka to miałaś duże. Przyjmuje się po clo że jest ok między 17 a 35 mm. Więc w sumie miałaś spore. Sama też się zastanawiam jak to będzie u mnie? Nie załamuj się przede wszystkim!! Nie warto!! Wroga trzeba zwalczać :) Zobazcysz że w końcu będzie ok!!! Daj sobie trochę czasu, swojemu organizmowi też żeby mógł się dostosować i zareagować :). Ja wierzę w to że będzie dobrze!!!!

Solaris clo przepisała mi bo powiedziałam jej na początku,ze chciałabym to przyspieszac bo nie jestem juz w wieku gdzie moge latami starać się o dziecko.Zastanawia mnie dlaczego ten pęcherzyk jest tylko nadpęknięty i na usg widac jakiś płyn za macią ,chyba z tego pęcherzyka.W ostatnim cyklu pękł do końca.,a w tym przy podaniu pregnylu miał 22 mm.Moze za wcześnie ten pregnyl.Sama nie wiem,a jajnik boli mnie dalej.

Z moich operacyjnych przygód pamietam, że za macicą cała ta przestrzeń to tzw. otzrewna. I normalnie u każdego człowieka tam znajduje się płyn. Np jelita i cała reszta znajduje się w takim płynie. Niesttety martwiące są nadmiary czegoś takiego.. Trudno mi stwierdzić co widziała twoja gin i co o tym płynie ci powiedziała. Na takie badanie tych innych wnętrzności zawsze chodziłam do solidnego sprawdzonego kogoś kto zajmuje się właśnie tym i jest w stanie rozpoznać co i jak. Chciałam ci tylko powiedzieć że clo przypisuje się przy określonych schorzeniach, zwłaszcza pco żeby wywołać jajeczkowamnie. Nie u wszystkich niestety przynosi ten lek efekt...Ale co gorsze nie wolno go nadużywać, bo tak na dobrą sprawę, to ma też ujemne skutki.. To mnie z lekka stresuje, bo nie wiem ile czasu mi przyjdzie go brać, ale póki co jestem dobrej myśli. Nie wiem czy czytałaś coś więcej o clo tzn o tym jak działa. To naprawdę ciekawe że tak jest u ciebie.

Clo działa źle na estrogeny, nie uzyskuje się ciąż u osób u których endometrium jest niższe niż 6 mm (w macicy), dodatkowo wpływa źle na śluz szyjkowy, zanotowano większą ilość poronień po stosowaniu clo. Jak sama widzisz negatywów jest sporo. Nie wiem czy to dobrze że bez potzreby go bierzesz?? Ja muszę a co gorsze zajście w ciąże to dla mnie mały kroczek do przodu, bo potem moge w każdej chwili ją starcić... Oj długo nie zaznam spokoju... ale nie zamartwiam się i nie poddaję. po prostu poczytałam i wiem z czym się zmagam. :) I wiem że się uda :)

I jeszcze coś o clo W celu chemicznego inicjowania owulacji stosuje się cytrynian klomifenu (CLO), będący w użyciu już ponad 25 lat. Głównym punktem uchwytu jest podwzgórze. Lek ten uwalnia podwzgórze z ujemnego sprzężenia zwrotnego endogennego estrogenu, zwiększając aktywność pulsacyjnego wydzielania LH-RH, nasila uwalnianie FSH i stymuluje folikulogenezę. Inne punkty uchwytu to przysadka, jajnik i śluz szyjkowy, na które lek ten wywiera działanie szkodliwe. Powinno się stosować najmniejszą skuteczną dawkę.

Witajcie, nie mogłam dzisiaj z Wami być, bo jako szef muszę pewnych rzeczy dopilnować. Jeszcze raz gratuluję majce. Dziewczyny, przede wszystkim nie martwcie się. Zmartwienie niczemu nie służy. Wiem, że to naturalna reakcja, kiedy po raz kolejny nie wychodzi, ale przygnębienie i smutek, depresja sprzyjają cyklom bezowulacyjnym. A tego przecież nie chcemy? Prawda? Głowa do góry. Miejmy nadzieję, że po dzisiejszej dobrej wiadomości worek z dziećmi się rozsypie. Pisałyście dzisiaj o owulacji, ewentualnych fałszywych wynikach testów owulacyjnych. Jeśli chcecie mieć pewność to pozostaje badanie LH oraz monitoring na usg. LH - lutropina (hormon luteinizujący) – stymuluje wytwarzanie androgenów w jajniku (androstendionu i testosteronu), nagły wzrost jego stężenia w środku cyklu zapoczątkowuje ostatnie stadium dojrzewania komórki jajowej i wywołuje pękniecie pęcherzyka, a potem stymuluje ciałko żółte do produkcji progesteronu. LH w 3 dniu cyklu ma takie normy: 2-13 mIU/ml, a przed owulacją:> 20 mIU/ml. Jeszcze raz apeluje o spokój i optymizm, nie wolno się martwić. No i szukajcie dobrych lekarzy, do których macie zaufanie. Bardzo serdecznie pozdrawia Was Wasza genewa

Coś nie tak z forum było 35 stron a ja man30

chyba o.k., ja mam 37 stron

U mnie też 37 stron :) Miło tak sobie pogadać. A ja wczoraj byłam na monitoringu i kurcze musze czekać. Wygląda na to, że cykle po clo będą u mnie 36 dniowe. No to czekam dalej na jajko i mam nadzieję że się wykluje, bo na razie nic nie widać. Idę sprawdzić w środę co tam się wykluwa. Jak nic tym razem, to poczekam na następny. Przy okazji castopea zapytałam co jest tego powodem i dlaczego, i usłyszałam że w zasadzie tak się może zdarzyć, że któryś cykl będzie niepełny i nie jest to nic nadzwyczajnego - dokładnie \"no bywa to kapryśne\" :). Tak więc nie zamartwiaj się. Ja tez nie będę się zamartwiać. Niestety nie da się nie my śleć jak się poluje na jajko. Cierpliwość pozostaje. A tak w ogóle to witajcie w śliczny poranny dzionek! Jutro weekendzik uff.. wreszcie.. Jutro idę sobie kupić jakieś buty bo normalnie szału dostaję. Mam strasznie długą i chudą i płaską stopę, więc znalezienie butów nie jest tak prostą sprawą jak dla większości.. Ciekawe jak pójda mi poszukiwania?

Hej laseczki. No ja tez nie mogę się weekendziku doczekać. Nie mam konkretnych planów , ale na pewno jak będzie pogoda wyjedziemy sobie gdzies na spacerek , do lasu . Pooddycham trochę świerzym powietrzem to moze od razu mi bedzie weseleji wiosenniej. Solaris o jakich konkretnie bucikach myslałas? J też mam szczupła stopę i wszystk jest na mnie za szerokie, wszystkie mokasynki mi odstaja po bokach . Znam ten ból:-)

Hehehe Kikunia :D:D Jakiekolwiek w miarę normalnie wyglądające byleby pasowały na moją stopę :D mam rozmiar 40/41 i tak chuda nogę, że dokładnie jak u ciebie wszystko po prostu odstaje i spada mi z nóg. Śmieje się ale tak naprawdę to prawdziwy dramat!! Ja nie mogę znaleźć butów na siebie. W tym rozmiarze to normalnie na słoniowa stopę robią wszystkie buty.. Jestem zdruzgotana. To jedna z moich większych bolączek. Dziewczyny chodzą w ślicznych bucikach a ja wiecznie jak łajza... Co z tego że do góry ciuszek całkiem ładny, jak się popatrzy na nogi to cały efekt pada.. Już nie chodzę wcale w spódnicach, bo to co uda mi się kupić na nogi nadaje się tylko do spodni :(. Najczęściej sznurowane buty bo wtedy można chociaz do góry związac nawet jeśli reszta nogi fruwa w bucie, to przynajmniej nie spada. jestem trochę podłamana.. Ale spotakałam w jednym sklepei takie które może będą dobre. Wpadłam tam dosłownie na chwilkę, żeby tradycyjnie rzucić okiem i założyłam jedne rozmiar mniejsze. Więc polecę przymierzyć większe. Mam nadzieję że będą dobre. Już nie wybrzydzam jak wyglądają... ja musze kupić buty bo to w czym chodze od dwóch(!!!!!) lat to szok.. Cały czas szukałam butów.. A kosztują 200zł te co widziałam ale też i firma dobra. Nie wiem jak to się pisze dokładnie rieker (?) więc jest cicha nadzieja :) Na pewno w poniedziałek dam znać.

kikunia to pewnie znasz też te marze4nia o pięknych damskich kozaczkach, takich wysokich tzn długich i z klasą, takich do sukienki, lub spódniczki na sylwestra np bo akurat zima.... oj ile się juz naryczałam...po prostu wszystkie za szerokie w łydkach... wyglądam zawsze tak śmiesznie że nawet sklepowe mimo że zależy im na sprzedaży nie staraja się nawet ściemniać.. ech...

Solaris , aż takiej chudej łydki to nie mam . Mam takie kozaczki , ale fakt nigdy nie miałam problemu ze coś jest dla mnie za wąskie. ale Solaris popatrz na to z drugiej strony. Ty zawsze mozesz przytyc, np. w ciąży i wtedy się zmieścisz w te kozaczki/.

KOBIETKI STARAJĄCE SIĘ O DZIDZIE NICK......IMIĘ.......WIEK...... MIASTO..... ILOŚĆ CYKLI..... TERMIN @ julk_a..........Sylwia......31.........Sz-n..............2...............16.04 Czarna31......Beata......31........N.Sącz............9...............11.05. genewa........Dorota.....35.........S-rz.............10...............01.05. atena32.......Aneta.......32........R-sko..............5(4lata)......06.04 wiola_75......Wioletta....31........Ustka..............0..............00.00. Agatje.....Agnieszka.....32.......Wellen...........2lata..........ok.12.04 kinunia8.....Kinga.........31......Radom...........8 cykl..............18.03 Castopea...Kasia........34.........Mazury........2 cykl.............03.05 KOBIETKI ZAFASOLKOWANE NICK ......IMIĘ........TYDZIEŃ CIĄŻY...............TERMIN PORODU majka74..Majka......32..........W-wa........................21.12 Poprawiłam troszkę tabelkę. Proszę wszystkie Dziewczyny o uaktualnienie tabelki. julk_a, nie trzymaj nas w niepewności, to samo atena, Agatje, kikunia wpisz aktualne daty, solaris wpisz się do tabeli!

Hejka. @ nie ma i jutro testuje. I wtedy będzie wiadomo co i jak. Dam znać

KOBIETKI STARAJĄCE SIĘ O DZIDZIE NICK......IMIĘ.......WIEK...... MIASTO..... ILOŚĆ CYKLI..... TERMIN @ julk_a..........Sylwia......31.........Sz-n..............2...............16.04 Czarna31......Beata......31........N.Sącz............9...............11.05. genewa........Dorota.....35.........S-rz.............10...............01.05. atena32.......Aneta.......32........R-sko..............5(4lata)......03.05 wiola_75......Wioletta....31........Ustka..............0..............00.00. Agatje.....Agnieszka.....32.......Wellen...........2lata..........ok.12.04 kinunia8.....Kinga.........31......Radom...........8 cykl..............18.03 Castopea...Kasia........34.........Mazury........2 cykl.............03.05 KOBIETKI ZAFASOLKOWANE NICK ......IMIĘ........TYDZIEŃ CIĄŻY...............TERMIN PORODU majka74..Majka......32..........W-wa........................21.12

Witam wszystkie i składam gratulacje majce74 !!!!! super może wreszcie się coś ruszy i będą kolejne wpisy jeszcze raz ci gratuluje aż mi serce mocno bije tak się ciesze a za julk_e też trzymam mocno kciuki!!! u mnie już po starankach ale licho mi to wyszło pewnie nic z tego w tym cyklu . Biore 3-8 clostilbegyt( czy to jest skrót Clo, co solaris pisałaś?) a w tym cyklu czyli w 4 miałam zrobi przerwe i przez to wogóle nie czułam owu żadnych obiawów oprucz śluzu a zazwyczaj czuje na którym jajniku jest jajeczko a teraz nic ,wkurzam sie bo przez te leki co cykl to inny ,od 16-25 dnia biore jeszcze luteine a oprucz tego folik no i teraz gin mi przepisał metformax ( to jest lek dla cukrzyków ) to tak zapobiegawzczo czy jak, choc cukrzykiem nie jestem ale biore minimalną dawke , ale do czego zmierzam troche przytyłam po tych lekach i nie moge dac sobie rady , może macie jakiś przepis na nie tycie bo obawiam sie że do lata to niebęde miała się w co ubrac. ale sie rozpisałam ...

a jeszcze chciałam dodac ,może należy poprawic tabelkeII bo wychodzi na to że majka74 jest w 32 tygodniu a nie w 32 dniu chyba że się myle. mogło by byc jak dla nas dzień ciąży a nie tydzień , albo obok tygodnia wpisac dzień co wy na to .pozdrawiam

....

no to ja zmieniłam tylko kolor bo wy wszystkie czarne tylko ja pomarańczowa aż mi głupio..

atena, ja podobnie w tym miesiącu. Nic nie czułam oprócz śluzu, którego nie było za dużo i był krótko. Zawsze czułam zbliżającą się owulację, jakieś pobolewania brzucha, a teraz nic. Nie czynię sobie zatem żadnych złudzeń. Kolejny miesiąc do bani, nie mam już siły. Życzę wszystkim udanego weekendu, jest piękne słońce, więc korzystajcie z tego dobrodziejstwa. Pozdrawiam Was wszystkie. Pzrypominam o tabelce. Buziaczki dla Was.